Prezydent Ferrari, w wywiadzie udzielonym popularnej we Włoszech gazecie La Stampa delikatnie dał do zrozumienia iż Michael Schumacher może ponownie zasiąść za kierownicą zaprezentowanego niedawno bolidu F2008 podczas sesji testowych.
Luca di Montezemolo w rozmowie z dziennikarzem gazety określił starszego z braci Schumacherów jako „trzeciego kierowcę.”Zapytany o skład zespołu na sezon 2008 prezydent Ferrari odparł: „Raikkonen, podobnie jak jedynie Fangio i Scheckter przed nim, zdobył z nami tytuł w swoim pierwszym sezonie startów w Ferrari. Teraz zna bolid i zespół lepiej, więc może się tylko poprawić.”
„Massa pokazał, że jest zdolny do wygrywania, a zwłaszcza podczas wyścigów myśli o zespole. Siłą Ferrari jest praca zespołowa. I jest jeszcze trzeci kierowca, Schumacher. Możemy polegać na jego doświadczeniu w jeździe bez kontroli trakcji” dodał Montezemolo.
Na temat nowego szefa zespołu, Stefano Domenicaliego, który od 1 stycznia zastąpił na tym stanowisku Jeana Todta, piastującego tę rolę od 15 lat, powiedział:
„Życzę Stefano tyle samo szczęścia ile sam maiłem w latach ’70, kiedy Enzo Ferrari wybrał mnie jako szefa zespołu, podczas gdy ja nie byłem technikiem.”
09.01.2008 13:35
0
niezle
09.01.2008 13:49
0
Myśle że chodzi o jego wkład w poprzednie testy..
09.01.2008 14:31
0
Jasne że chodzi o doświadczenie Schumiego. Jest zbyt cenny ze swoja wiedzą praktyczną aby ot tak z niego rezygnować ale wiem że Michael w tym sezonie na 100% nie usiądzie za kierownica bolidu w żadnym GP.A w przyszłym sezonie 2009? Hmm tego juz wykluczyć nie można:))Michael Schumacher zbyt kocha sie ścigać w F1 aby juz na amen wykluczyc jego powrót:)
09.01.2008 14:32
0
Ja tam bym się nie zdziwił, jakby został testerem Ferrari. Widać, że go ciągnie do jeżdżenia :D
09.01.2008 16:09
0
Jordan kilka razy kończył karierę.
09.01.2008 16:15
0
Lubi jeździć i umie jeździć to niech jeździ, chociaż nazwisko nie zginie z F1.
09.01.2008 16:20
0
Chciałbym Schumachera znowu zobaczyć na jakimś Grand Prix czy nadal jeździ tak dobrze
09.01.2008 16:20
0
Moze wroci jeszcze wkoncu na ten sport mozna byc w kazdym wieku powyzej 18 lat oczywiscie . Kierowca sie jest i ta umiejetnosc nie zniknie az do smierci lub starosci i chorob :)
09.01.2008 16:42
0
i zajefajnie
09.01.2008 16:46
0
3 kierowcą...... trójkącik...?
09.01.2008 17:32
0
jednak schumi to cipa, pewnie wróci i teraz zamiast byc w czołówce bedzie zamykał stawke i tak go wszyscy zapamiętają, nikt nie pamięta ze vilneneuve był mistrzem tylko ze zakończy kariere jak cieniak
09.01.2008 17:39
0
jan55: Michael Schumacher to kapitalny kierowca (według mnie najlepszy w historii F1). Myślę, że nie będzie brał udziału w wyścigach lecz służył swoją wiedzą i doświadczeniem inżynierom i kierowcom Scuderii. Jednak gdyby postanowił ścigać się w GP to na pewno zaliczałby pudła tak jak to robił do czasu odejścia z F1.
09.01.2008 17:50
0
AndrzejOpolski. Najlepszym kierowcą F1 był i jest i pozostanie Ayrton Senna (pisze to nie tylko ze względu na pamięć o nim)
09.01.2008 17:56
0
geniula1: napisałem, że według mnie MS jest najlepszy. I to jest moje zdanie :-) Pewnie dla wielu jest nim Ayrton Senna - dla mnie nie.
09.01.2008 18:27
0
nawet jesli wystapi w GP jakims to w ogonie raczej nie bedzie, przeciez jezdzi ferrari a nie spykerem.
09.01.2008 18:55
0
Dla mnie to Schumacher jest najlepszym kierowcą. Przecież on w wieku Senny miał od Ayrtona więcej tytułów.
09.01.2008 18:56
0
Spyker to już w złomowisku leży...
09.01.2008 21:44
0
Chyba prędzej wyjadą kierowcy testowi Ferrari niż Schumacher. Ale mimo wszystko chciałbym go jescze zobaczyć w wyścigu F1, a nie różnych pokazowych turniejach.
09.01.2008 21:58
0
ziutek. No i co z tego że miał więcej tytułów od Senny. Ale Ayrton potrafił zrezygnować z wygrania wyścigu i pomóc koledze który się rozbił na torze i potrzebował pomocy. Senna się zatrzymał a Schumi pojechał dalej po zwycięstwo. Także podczas kwalifikacji wiedział w których sektorach żle mu idzie i w następnym kółku poprawiał te błędy i osiągał fenomanalne czasy. Co jednak nie zmienia faktu że MS jest także wielkim kierowcą zaraz za Senną według mnie. I Oczywiste jest iż każdy może mieć inne zdanie i ja to szanuję.
09.01.2008 22:13
0
dokładnie tak jak piszesz geniula1 .Oglądałem kiedyś taki filmik o Ayrtonie Senna i wyścig w którym zginął , wtedy wygrał MS i pamiętam ten jego uśmieszek na twarzy . Można by rzec że Schumi parł do zwycięstw nie zważając na nic
09.01.2008 22:33
0
Dla mnie to jasne że Schumi przetestuje nowy bolid. A słowa Montezemolo o <> są moim zdaniem zle dobrane. Michael Schumacher jest doradcą i tyle. Do wyścigów nie powróci. Nie uważam że miernikiem jakości jest ilość zdobytych mistrzostw świata. Trzeba też mieć szczęście którego przez tyle lat brakowało np. Kimiemu.
10.01.2008 09:49
0
Schumacher nie powinien wracać do wyścigów. W tym momencie jest legendą, natomiast jeżeli wróci może jedynie legendę zniszczyć. Senna w tym momencie jest ''nieśmiertelny'' i tak już zostanie na zawsze. Schumacher może swoją ''nieśmiertelność'' zniszczyć przez powrót na tor. Ralf na dobrą sprawę zniszczył swój dorobek przez to że za późno odszedł
10.01.2008 10:39
0
Senna najlepszy - niestety ale.... był...
10.01.2008 12:47
0
Nie wiem kto był lepszy Senna czy Schumacher. Obaj wiele osiągnęli i obaj mieli ogromny potencjał. Schumacher jako kierowca był surowy i bezwzględny i to mu dało tyle zwycięstw. A Senna był bardziej romantykiem. Kiedyś oglądałem film o nim, jak go inni pamiętają jakim był człowiekiem - on czuł się źle tego dnia miał słabszą psychikę - nie chcę mu nic ujmować bo ubolewam na tym że tak zakończył karierę miał pecha - ogromnego!! Sądzę że obaj byli super kierowcami a tytuły owszem szczęście sprzyjające warunki i psychika. Schumi bardziej utytułowany ale jako kierowcy byli na zbliżonym poziomie.!!
10.01.2008 17:49
0
:-) fajnie ?????????
10.01.2008 20:16
0
Wg mnie tu nie ma porównania, bo teraz są inne zasady i sprzęt niż kiedy jeździł Senna. Założyłem się z kolegą o dychę, że Schumacher nie wróci do F1 jako kierowca pełnoetatowy. Tylko nie wiadomo do kiedy zakład obowiązuje ... Chociaż fajnie byłoby go znów zobaczyć w GP - wtedy stoczyłby się pojedynek mistrzów - Raikkonen, Massa, Hamilton, Alonso i Schumacher ... Ehhh ...
12.01.2008 00:24
0
Massa i Hamilton nie są jeszcze mistrzami - może będą..:-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się