komentarze
  • 1. pizgatron
    • 2021-01-19 15:59:28
    • *.centertel.pl

    Coś czuje, że prędzej czy później Leclerc będzie żałował tego kilkuletniego kontraktu...

    No chyba, że Binotto, który zmienia swoje zdanie co parę dni szybko sie pozegna z SF.

  • 2. ahaed
    • 2021-01-19 18:08:57
    • *.18120a2.ip6.access.telenet.be

    Ferrari i brak podziału na 1 i 2 kierowcę?
    A może RBR bez podziału na 1 i 2 kierowcę?
    Może jeszcze mercedes wstąpi to tego grona?
    W każdym team-ie jest pierwszy i drugi.
    Ostatni raz gdy ktoś się postawił pierwszemu, to był Rosberg, I wielki szacunek za to.

    Oraz Ric vs Ver, sorry, umknęło mi to.

  • 3. fpawel19669
    • 2021-01-19 18:54:38
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    @2 No i umknął Ci także Leclerc. Vs Vettel naturalnie.

  • 4. Franczos2010
    • 2021-01-19 21:26:42
    • *.icpnet.pl

    @3 nie oj nie. Choć leclerka nie lubię to muszę powiedzieć że po połowie 2019 sezonu Leclerk był liderem zespołu

  • 5. Franczos2010
    • 2021-01-19 21:28:09
    • *.icpnet.pl

    Nie oficjalnie ani coś takiego ale młody miał tępo

  • 6. Redar
    • 2021-01-19 22:35:02
    • *.

    Wydaje mi się że szybki transfer Leclerca z Alfy był po to aby od razu wskoczył w buty lidera lub najpóźniej po roku...
    Z jednej strony nie jest to dziwne patrząc na Ferrari chcące przerwać dominację Mercedesa i ich gorące głowy.
    Z drugiej strony jak najbardziej rozumiem tą decyzję bo w latach 2017 i 2018 mieli bardzo konkurencyjne bolidy. Wyniki osiągane przez ich ówczesnego lidera Vettela nie powalały. Sezon 2019 zweryfikował zaś Seba dosyć boleśnie.
    Mimo wszystko mam wrażenie że to nie on jest lub raczej był największym problemem aktualnego Ferrari a kiepskie zarządzanie.
    Aktualnie brak tam przywódcy rządzącego twardą ręką jakim był Arrivabene. Raczej wszyscy się zgodzimy że Binotto w tej roli się nie sprawdza.
    Zdaje mi się że idealnym przywódcą dla włoskiej stajni byłby ktoś o charakterze Toto Wolffa z Mercedesa, takie połączenie charakterów Matii Binotto i Maurizio Arrivabene.
    Ktoś kto jest spokojny i opanowany podczas zwycięstw ale gdy coś idzie nie tak walnie pięścią w stół, weźmie za cel naprawienie błędu i poprowadzi zespół ku kolejnym sukcesom.
    Oczywiście każdemu się zdarzają błędy większe lub mniejsze np. Podwójny pitstop Mercedesa podczas GP Sakhir czy zjazd Hamiltona do alei serwisowej na Monzy. W Ferrari zaś brak komunikacji z Vettelem czy oszukiwanie przy budowie silnika co spowodowało katastrofalny sezon 2020.
    Reasumując błędy popełnia każdy tylko że w Ferrari jest ich za dużo przez brak lidera z prawdziwego zdarzenia.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo