komentarze
  • 1. B_O_N_K
    • 2021-01-06 10:59:15
    • *.play-internet.pl

    Było do przewidzenia że Marko nie pozwoli aby Perez zagroził jego pupilkowi Maksiowi.

  • 2. sliwa007
    • 2021-01-06 11:20:13
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    To jest oczywiste. Perez nawet w marzeniach nie może mieć nadziei na równe traktowanie. Jak będzie za wolny to go będą poganiać, jak będzie za szybki to go będą spowalniać. Ma się wstrzelić w okienko czasowe, mniej więcej 0,2-0,3 s za Maxem i to wszystko.
    Kariera Maxa jest starannie pielęgnowana, Marko nie dopuści do powtórki sytuacji z Ricciardo.

  • 3. Del_Piero
    • 2021-01-06 13:50:40
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    Pozwolić, nie pozwoli, Perez i tak nie ma szans z Verstappenem. Bądźmy realistami. Max to prawdopodobnie najlepszy kierowca w stawce i obecnie chyba każdy by z nim przegrał, może nawet Hamilton. Perez to kierowca dobry, solidny jakich w F1 było dużo. Verstappen to kierowca o umiejętnościach tak dużych jak jego ego, którzy w F1 aż tak często się nie pojawiają.

  • 4. XandrasPL
    • 2021-01-06 14:46:30
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @3

    W wyścigach chodzi o to aby je wygrać. Nie ważne jakim sposobem. Nie wygrywa najlepszy, najszybszy, ten co popełni najmniej błędów, tylko ten co przekroczy linię mety jako pierwszy. Więc mając 20 tych samych aut nie umiejętności by tak często wygrywały. Wygrywałby ten co po 305 km był pierwszy na mecie. I tutaj było pewne zdanie, które skasowałem bo po co burza idiotów.

    Odpada 19 aut i wygrywa taki Ocon. Odzew, że fart. Wygrywa Max gdy odpadło 19 aut - "No ale trzeba było dojechać do mety, bez błędów, nie wypaść z trasy". To tak a propos zwycięstwa Pereza i bólu tyłka fanów Maxa, że on opadł i on by to wygrał. XD z was.

  • 5. Kormak
    • 2021-01-06 15:48:31
    • *.159.143.50

    Tak bardzo boją się Pereza ? Nie brzmi to dobrze, bo w moim odczuciu i trochę rzuca cień na talent Verstappena. Dodatkowo odejście Riccardo potwierdziło i tak już dużą faworyzację Maxa.
    Podobna sytuacja jest teraz z Hamiltonem, którego umiejętności są negowane przez niektórych poprzez przeważnie przeciętną formę Botasa.
    Dodatkowo faworyzacja w zespole, który prawdopodobnie nie ma szans z Mercedesem w walce o majstra. Strzał w kolano ta wypowiedź Marko, prawdopodobnie i tak Verstappen wygra rywalizację z Perezem a też nie ma co tłumaczyć checo, który jeszcze nie przejechał metra nowym bolidem.

  • 6. Woa-VooDoo
    • 2021-01-06 15:59:29
    • *.interpc.pl

    Perez w porównaniu do byłych kolegów Verstappena ma ten plus, że jest znacznie bardziej doświadczony, ma roczny kontrakt, więc mu to wszystko jedno, nie ma na sobie takiej presji jak wychowankowie redbulla.
    Jestem pewny, że Perez sobie poradzi, a ciekawe jak Verstappen sobie poradzi, bardziej wymagający partner to większa presja.

  • 7. Danielson92
    • 2021-01-06 16:15:21
    • *.1.161.113

    Czyli Maks znów nietykalny. Chciałbym go widzieć w równej walce na równych zasadach z jakimś sensownym partnerem w zespole. Wtedy zobaczylibyśmy czy faktycznie on jest taki boski. A tak to dostaje kelnerów, których leje niemiłosiernie i znafcy stawiają go nad Hamiltonem. Verstappen to najbardziej wyciaćkany kierowca w stawce

  • 8. rysiek45
    • 2021-01-06 21:22:26
    • *.

    Ciekawe co myśli Bottas ,jak to czyta. Mam nadzieję , że Sergio "nie pęknie" w kluczowych momentach.

  • 9. alfaholik166
    • 2021-01-06 23:31:14
    • *.dynamic.chello.pl

    @1, @7
    Póki co nikt jeszcze Pereza w rzekomo wymagającym bolidzie Red Bulla nie widział. Oczywiście życzę "Checo" jak najlepiej, ale wypowiedzi pana Marko świadczą o tym, że on zwyczajnie nie wierzy iż Sergio mógłby być tak dobry jak Maks. W dodatku szefowie Red Bulla - znając ich metody wywierania presji - zapewne postarają się o to aby nie ułatwiać swojemu nowemu nabytkowi aklimatyzacji w zespole. Po ewentualnym nieudanym eksperymencie z Perezem będą mogli powiedzieć, że skoro do Maksa nie jest w stanie się zbliżyć żaden z ich utalentowanych juniorów, to znaczy że nikt nie jest w stanie.

  • 10. Damiann
    • 2021-01-07 18:23:15
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Kibicuje Checo, jak dla mnie jedna z bardziej pozytywnych postaci w F1.

    Co do MAXa, jeszcze w F1 nic wielkiego nie pokazał. Jak zostało już napisane w F1 liczą się tylko wygrane i punkty. W wyścigach gdzie ma najlepszy bolid nie wygrywa ( GP Turcji ), a te jego komentarze w GP Abu Zabi " jadę pierwszy co mam robić" " jestem pierwszy nudzi mi się ". W generalce przegrywa z BOT, którego wszyscy mają za największą parówę w F1 "bo mnie drugie miejsce nie interesuje ", Do mistrza mu daleko, drugi BOT go nie interesuje, to o co on w zasadzie walczy?.

    Oby Perez przycisnął Holendra w tym sezonie, jak kiedyś RIC.

  • 11. ciwic
    • 2021-01-08 17:11:41
    • *.icpnet.pl

    O Mexie można by powiedzieć, żę kierowca przeciętny, ale dlatego że w przeciętnych zespołach jeździł. Podpisując kontrakt z DR Helmutem Marko wyjaśniono mu iście bezdysyjnie po co go zatrudniają i co ma robić. Zgodził się. Ma szansę pokazać jaki jest w stosunku do Maxa w kwalifikacjach. Jak tam będzie z nim regularnie walczył, to wcale nie jest gorszy.

  • 12. hubertusss
    • 2021-01-08 18:02:24
    • *.30.20.210.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Ja myślę, że Marko nawet nie będzie musiał o to specjalnie zabiegać. Potencjał obu kierowców ustawi wszystko sam.

  • 13. Jakusa
    • 2021-01-09 12:12:03
    • *.tvp.pl

    Przecież każdy zdaje sobie sprawę jakie zadanie ma Perez. Oczywiście, że nie ma walczycć z Maxem. Perez w weekendach kiedy RedBull będzie blisko Merca, ma blokować rózne możliwości strategiczne Bottasa czy Hamiltiona, będąc wystarczająco blisko. To wszystko.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo