komentarze
  • 1. Mariusz_Ce
    • 2020-07-17 22:58:06
    • *.play-internet.pl

    Z tego co mówi Lando, to nieciekawie, ale też bez dramatu. Ogólnie to narazie, chyba że kalendarz coś jeszcze zyska, jedyny taki tor w tym roku. Może charakterystyka Hungaroringu nie współgra z bolidem. Oby, bo szkoda by było, gdyby tylko jeden tor im sprzyjał.

  • 2. S3baQ
    • 2020-07-18 07:49:58
    • Blokada
    • *.IP.cloudmosa.com

    W sumie to nie mieli możliwości pożądnie sprawdzic bolidow .W gim treningu Lewis bez czasu a Seb pierwszy. Luzik Lando. W niedziele bedzie ok. Mam nadzieje :)

  • 3. dexter
    • 2020-07-18 08:45:30
    • *.dyn.telefonica.de

    Szczerze mowiac: tak nieistotne (co robia kierowcy, jak wlasciwie jezdza) jak to na pierwszy rzut oka wyglada, tak istotne jest to przez reszte weekendu wyscigowego. Tzn. kto i w jakim stopniu potrafi najlepiej poradzic sobie z warunkami. Dla kierowcow to bardzo wazny aspekt. To nie jest program obowiazkowy zgodnie z mottem: wiec troche pojezdze... Aby w deszczu, tzn. na mokrym torze otrzymac dobre wyczucie jest ogromnym wyzwaniem. Ale rowniez bardzo duza satysfakcja, jesli sie powiedzie...

    Trzeba miec na uwadze wymagania i zadanie, tzn. co zrobic z taka sesja? Byc szybszym lub wolniejszym - na poczatku tak naprawde wlasciwie nie ma znaczrnia. Ale wiele mozna sie nauczyc przed sobotnimi kwalifikacjami i niedzielnym wyscigiem (w zaleznosci od pogody). I trzeba to zrobic z maksymalna wdajnoscia: nie jezdzic duzo, poniewaz trzeba zaoszczedzic opony, ale trzeba tez dac kierowcom troche wyczucia.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo