2019-10-13
Kubica: sami szukamy sobie guza
Robert Kubica po niedzielnej czasówce do Grand Prix Japonii nie miał powodów do zadowolenia. Auto Polaka wylądowało na bandzie w ostatnim zakręcie toru, zapewniając sporo pracy mechanikom przed wyścigiem, a nie wiadomo czy Williams posiada części zamienne, aby w ogóle przeprowadzić jego naprawę.R E K L A M A
Incydent z udziałem polskiego zawodnika wyglądał co najmniej dziwnie, gdyż ostatni zakręt toru nie jest szczególnie trudy a jego Williams praktycznie nie chciał skręcać. Kubica wyjechał nieco lewymi kołami na trawę a później "wciągnęło" go na bandę z opon.
Mimo niewinnie wyglądającego uderzenia w opony, bolid został mocno uszkodzony. Kierowca po opuszczeniu bolidu w wywiadzie dla stacji Eleven Sports przyznał, że czuje się dobrze, ale nie wie czy uda się odbudować auto na częściach jakie na tym etapie sezonu posiada jego ekipa.
"Nie wiem. Trzeba zapytać się mechaników. Myślę, że z częściami nie będzie za wesoło także jeśli będą części, to się odbuduje" mówił.
Pytany o przyczyny wypadku nie chciał wdawać się w szczegóły, ale zasugerował, że problemy zaczęły się jeszcze przed czasówką i można się tylko domyślać, że chodzi o dostępność części w bieżącej specyfikacji. Przypomnijmy, że FW42 Polaka w ten weekend wyposażone zostało w przednie skrzydło, które pamięta jeszcze czasy zimowych testów pod Barceloną.
"Myślę, że parę czynników złożyło się na to niestety. Niefortunne jakby sytuacje, ale fakt jest też taki, że cała saga tego wszystkiego co się wydarzyło zaczęła się przed kwalifikacjami, ale nie chciałbym za dużo o tym tutaj mówić. Także to nam też nie pomogło. Myślę, że parę czynników się złożyło. Otwierałem okrążenie pomiarowe i zabrakło po prostu 15 cm na zakręcie, który nie jest zakrętem. Myślę, że wiatr trochę mi tam nie pomógł, ale tak jak mówię, przed kwalifikacjami wydarzyło się parę rzeczy, które nie powinny się wydarzyć."
"Ogólnie szukamy sobie guza i później tak to wygląda. Zadanie kierowcy powinno się ułatwiać a nie utrudniać, a tutaj jest jak jest."
Mimo niewinnie wyglądającego uderzenia w opony, bolid został mocno uszkodzony. Kierowca po opuszczeniu bolidu w wywiadzie dla stacji Eleven Sports przyznał, że czuje się dobrze, ale nie wie czy uda się odbudować auto na częściach jakie na tym etapie sezonu posiada jego ekipa.
"Nie wiem. Trzeba zapytać się mechaników. Myślę, że z częściami nie będzie za wesoło także jeśli będą części, to się odbuduje" mówił.
Pytany o przyczyny wypadku nie chciał wdawać się w szczegóły, ale zasugerował, że problemy zaczęły się jeszcze przed czasówką i można się tylko domyślać, że chodzi o dostępność części w bieżącej specyfikacji. Przypomnijmy, że FW42 Polaka w ten weekend wyposażone zostało w przednie skrzydło, które pamięta jeszcze czasy zimowych testów pod Barceloną.
"Myślę, że parę czynników złożyło się na to niestety. Niefortunne jakby sytuacje, ale fakt jest też taki, że cała saga tego wszystkiego co się wydarzyło zaczęła się przed kwalifikacjami, ale nie chciałbym za dużo o tym tutaj mówić. Także to nam też nie pomogło. Myślę, że parę czynników się złożyło. Otwierałem okrążenie pomiarowe i zabrakło po prostu 15 cm na zakręcie, który nie jest zakrętem. Myślę, że wiatr trochę mi tam nie pomógł, ale tak jak mówię, przed kwalifikacjami wydarzyło się parę rzeczy, które nie powinny się wydarzyć."
"Ogólnie szukamy sobie guza i później tak to wygląda. Zadanie kierowcy powinno się ułatwiać a nie utrudniać, a tutaj jest jak jest."
komentarze
1. Sasilton
W piątek Goerge i Albon opisywali swoje okrążenia dla SKY.
Smutne było to, jak Albon mówił, że ostatni zakręt jest prosty, a George tylko "-może dla ciebie".
Bolid Williamsa pływał w tym miejscu.
2. zazuk
Ale płaczliwy Kubica, biednemu zawsze wiatr w oczy.
A w wyścigu tracił do Russela 1 sek. na okrażeniu.
3. arad1994
@2 zazuk
Jesteś głupi, ślepy czy nie umiesz czytać?
4. Kornelinho10
@3 stawiam, że to i to ;)
5. mally
zazuk nie ma bladego pojecia o ściganiu na torze , co z czego się bierze i jak się przekłada na wynik. Ale teoretykowi z nad klawiaturu trzeba wybaczyć , polecam zostawić klawiaturę i wybrać się na tor i pościgać się osobiście .
6. Inszy
Dlaczego uważasz, że się nie ścigał? Na bank ukończył jakiegoś NFS, więc wie jak należy jeździć.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz