komentarze
  • 1. ds1976
    • 2019-02-27 12:59:25
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    A Alonso siedzi i obserwuje co zbudował McLaren na ten sezon. Jakoś nie najgorzej jeździ im autko na testach, jeżeli wreszcie jest progres to w 2020 Sainz będzie musiał ustąpić miejsca rodakowi. Absolutnie topowy kierowca ponownie na starcie! Trzymam kciuki...

  • 2. dami14321
    • 2019-02-27 13:46:39
    • *.tktelekom.pl

    Alonso czyha w zaciszu i na 99% będzie kierowcą Mclarena w 2020 roku, o ile ten będzie miał bolid w top 3...

  • 3. Reseller
    • 2019-02-27 14:29:49
    • *.actus-info.pl

    @1 Już się cieszę! Jeśli Fernando wróci w sezonie 2020 to będzie najlepszy sezon od kiedy interesuję się i oglądam F1 (2006?)

  • 4. Skoczek130
    • 2019-02-27 18:31:06
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    A pomyśleć, że był jednym z tych, co ich sypnęli w 2007 roku. No ale zarząd się zmienił, śliski Ron Dennis został wykopany z Woking... to teraz Alonso jest tam niczym guru. ;)

  • 5. MicCal
    • 2019-02-27 18:40:09
    • *.static.tvk.wroc.pl

    "Fernando stanowi część rodziny McLarena (...) Zapewnił sobie miejsce w historii tego zespołu i kontynuuje pisanie swojego rozdziału w historii McLarena, więc właściwym było sformalizowanie jego statusu jako ambasadora McLarena i dołączenie go do dwukrotnego mistrza świata F1, Miki Hakkinena."

    Śledząc karierę Alonso i historię F1 ciężko pojąć, w jaki niby sposób Hiszpan zapewnił sobie to miejsce akurat w historii McLarena. I dla niego, i dla zespołu lata ich współpracy to chyba najgorszy rozdział, o którym każdy z osobna wolałby zapomnieć. Zestawianie Alonso z Hakkinenem w kontekście ich występów w McLarenie brzmi jak mało śmieszny żart. Jeśli tak bardzo zależy im na współpracy z Hiszpanem to ok, ale po co dorabiać do tego ideologię?

  • 6. mcjs
    • 2019-02-27 20:01:30
    • *.dynamic.chello.pl

    @5. MirCal
    Zapewnił sobie miejsce, bo wytrzymał z nimi tak długo, okazując nadludzką cierpliwość. Taka forma podziękowania za stracone lata... Jak słusznie zauważyłeś, lata ich współpracy, to okres najgorszej zapaści zespołu. Nie tylko ostatnie, ale także rok 2007, gdzie przez bratobójczą walkę kierowcy McLarena sami pozbawili się tytułu.
    Fernando oczywiście nie jest bez winy. To wspanialy kierowca, dla mnie najlepszy ostatnich lat, ale za jego świetną jazdą szły kiepskie wybory. Krnąbrny charakter też zrobił swoje i niestety zamiast w czołowym zespole wylądował poza F1. Szkoda.

  • 7. Wojciech_F1
    • 2019-02-28 07:45:49
    • *.euro-net.pl

    @6
    "Zapewnił sobie miejsce, bo wytrzymał z nimi tak długo, okazując nadludzką cierpliwość. Taka forma podziękowania za stracone lata...."
    litości...

  • 8. mcjs
    • 2019-02-28 08:20:53
    • *.dynamic.chello.pl

    @7. Wojciech F1
    Wyczucie ironii chyba nie jest Twoją mocną stroną ;)

  • 9. Wojciech_F1
    • 2019-02-28 11:49:44
    • *.euro-net.pl

    @8
    oj Ty chytrusku :-)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo