komentarze
  • 1. Vendeur
    • 2018-05-26 18:47:40
    • *.dynamic.chello.pl

    Rozczarowany? Co robi w F1 kierowca, który nie rozumie, że treningi i kwalifikacje oraz wyścig, to zupełnie inne światy?

  • 2. Heytham1
    • 2018-05-26 19:25:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @1 To co piszesz to już takie czepianie się na siłę...nie dobrze się robi od takich komentarzy. A prawda jest taka że Sirotkin potrafi w kwalifikacjach na trudnym torze pokonać Strolla który ma już sezon startów więcej na koncie. Może i nie jest to kierowca z najwyższej półki ale czuje że jeszcze kilka wyścigów i to stanie się normą że Sirotkin będzie dowozić lepsze wyniki od Lanca.

  • 3. Izus11
    • 2018-05-26 19:46:12
    • *.play-internet.pl

    Mnie takze sie wydaje ze Sirotkin to calkiem niezly kierowca, a fala krytyki na niego spadla poniewaz Polacy widzieli Kubicę w Williamsie... A ze stalo sie inaczej to najlepiej dokopac Sirotkinowi :-/

  • 4. krzysztof1
    • 2018-05-26 20:05:38
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Na którym zakręcie Sirotkin sie rozbije ?
    Nie ze się spinam ale po prostu dla mnie to słaby kierowca za kasę . Trzy treningi i kwalifikacje jeszcze nie robią z niego dobrego kierowcy ....

  • 5. zug
    • 2018-05-26 20:09:29
    • Blokada
    • *.toya.net.pl

    @2 dokładnie, masz rację. @1 psycho fan KUB.

  • 6. Orlo
    • 2018-05-26 20:16:27
    • *.13-3.cable.virginm.net

    @2 Ja też popieram. Koleś zakwalifikował sie na 13 miejscu przy 18 Strolla a mimo to jest bardziej krytykowany. Wiadomo, następnego Senny z niego nie będzie, ale i tak se w miarę radzi.

  • 7. Mat5
    • 2018-05-26 20:19:47
    • *.centertel.pl

    Myślę, że Sirotkin i tak może być z siebie zadowolony. Wiadomo, po treningach apetyty były na awans do Q3, ale należy pamiętać, że treningi i kwalifikacje to dwa różne światy. Mimo to trzynaste pole w słabym Williamsie i na trudnym obiekcie można uznać za przyzwoity wynik. Kto wie, może Sirotkin powalczy jutro o chociaż punkcik. Na tym torze wszystko jest możliwe.

  • 8. shodan
    • 2018-05-26 20:40:38
    • *.play-internet.pl

    reno pewnie do dzis pluje sobie w brode ze wypuscil z rak takiego mistrza jak sierotkin

  • 9. Jacko
    • 2018-05-26 21:31:52
    • *.dynamic.chello.pl

    @1. Vendeur
    To po co są niby te treningi? Po co zespoły robią symulacje czasówki i wyścigu, jak to i tak nie później ma żadnego przełożenia?
    Co robi na tym portalu "kibic" (nie chcę nikogo obrażać, więc tak oględnie), który nie ma żadnego pojęcia o F1?

  • 10. TomPo
    • 2018-05-26 21:39:55
    • *.dynamic.chello.pl

    Jeszcze troche i roznice w czasach beda takie jak mial Massa nad Strollem.
    Stroll to jedna z najwiekszych porazek tego sportu od kiedy pamietam. To juz Kviat, Maldonado itp lepiej wypadali. Ten gosc jest totalnie do odstrzalu... natychmiast, bez wzgledu czy jego fotel dostalby RK czy nie.
    Ale coz, podziekujmy m.in. Ferrari ze Stroll jezdzi w Williamsie, bo zmuszaja ich do tego chore koszty utrzymania w F1, gdzie zeby miec kase na dobra jednostke, to trzeba zatrudniac takie zera jak Lence wlasnie.

  • 11. jack22
    • 2018-05-26 22:21:48
    • *.icpnet.pl

    Kubica mu w Hiszpani ustawil bolid i zbiera tego efekty.

  • 12. Jacko
    • 2018-05-26 22:44:23
    • *.dynamic.chello.pl

    @11. jack22
    Aaaa, to w Hiszpanii ustawił mu już na Monaco? A to tylko jeden ustawił? Nie mógł Strollowi też od razu?
    ehhhh

  • 13. devious
    • 2018-05-26 23:09:41
    • *.centertel.pl

    "Sirotkin rozczarowany, że nie udało się powtórzyć osiągów z treningów"

    Czas SIR z 3 treningu: 1:12.854

    Czas SIR z Q2: 1:12.521

    Osiągi nawet poprawili, sęk w tym, że rywale po prostu w kwal pojechali jeszcze szybciej. Jak ktoś faktycznie wierzył, że np. Alonso, Hulk czy Perez nie przyspieszą znacznie w qual to chyba F1 ogląda od wczoraj :) To normalne, że w qual topowi kierowcy się potrafią spiąć i wyciągnąć dodatkowe 0,3 s ekstra.

    Sirotkin nie jest i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie topowym kierowcą więc może on jest zdziwiony - ja nie jestem. P13 to i tak doskonały wynik jak na Williamsa i rosyjskiego paydrivera.

    A co do Strolla - punkty rozdają jednak w niedzielę a nie soboty. Lance jest beznadziejnym kwalifikantem i wszyscy to wiedzą, natomiast w niedzielę juz na pierwszym kółku często dużo nadrabia i potem ma dobre tempo - miał już kilka świetnych wyścigów w ub. roku jak i w tym sezonie (Baku, Hiszpania) - ergo nie jest taki zły jak go malują.

    I póki co ten "marny" Stroll w niedzilę wciąga tyłkiem Sirotkina. W Hiszpanii Stroll ZDUBLOWAŁ Rosjanina.

    Skoro beznadziejny Stroll - który w opinii wielu w ogóle nie nadaje się na F1 - dubluje gościa w takim samym aucie - jak to świadczy o tym rosyjskim mistrzu kierownicy? :P

  • 14. TomPo
    • 2018-05-26 23:33:16
    • *.dynamic.chello.pl

    @13 po prostu podczas wyscigu wychodzi roznica w doswiadczeniu w F1 a nie w umiejetnosciach.
    Roznice w umiejetnosciach wychodza podczas kwali. Daj Ruskiemu pojezdzic. To sa jego pierwsze starty, a bedzie wycieral podloge Stroll-em jak robil to Massa.
    Nie mowie ze SIR to mistrz kierownicy, ale po prostu na dzien dzisiejszy nie ma w stawce chyba gorszego kierowcy niz Stroll. Juz same jego komunikaty radiowe i wywiady pokazuja jaka jest ciemna masa.

  • 15. belzebub
    • 2018-05-27 01:23:17
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    @devious, a Ty jak zawsze swoje....
    Przeanalizuj wyścig w Hiszpanii, Sirotkin miał problem z fotelem. Spróbuj cwaniaczku przejechać wyścig w niewygodnym fotelu, powodzenia... Zaraz pewnie odpiszesz, że niewygodny fotel nie mógł wpłynąć na czasy w wyścigu, ale dla Sirotkina pewnie jakoś wpłynął nie mógł pojechać lepiej. Poza tym mogę się mylić, ale miał chyba jedną wizytę więcej w alei serwisowej w porównaniu do Strolla. Co do reszty to Stroll ma za sobą cały pełny sezon, więc ma niewielką przewagę. Zaznaczę, że nie oczekuje cudów od Rosjanina, ale wydaje się że w drugiej połowie sezonu powinien lepiej sobie radzić niż Stroll.
    Dzisiaj w qwalu pokonał Strolla o prawie sekundę, co na tak krótkim torze jest dużą różnicą, a zauważmy że ten tor jest bardzo wymagający.
    I jeszcze jedno, w przeciwieństwie do takiego super Verstappena nie rozbija się co weekend, jak przed rozpoczęciem sezonu większość jego przeciwników tutaj wieszczyła.

  • 16. rbej1977
    • 2018-05-27 07:22:09
    • Blokada
    • *.dynamic.chello.pl

    @11 Lecz się ze swojego zaślepienia Kubicą....

    Typowe myślenie psychofana RK :

    Dobry występ kierowcy Williamsa - to napewno zasługa Kubicy i jego ustawień

    Słaby występ kierowcy Williamsa - kierowca jest słaby i beznadziejny. Wymienić go na Roberta.

    Skąd się biorą tak zaślepieni ludzie.....

  • 17. Vendeur
    • 2018-05-27 12:07:15
    • *.dynamic.chello.pl

    Niektórzy kompletnie nie zrozumieli co miałem na myśli. Otóż Sirotkin jest mi obojętny, natomiast nie jest mi obojętne jego stwierdzenie. Na treningach to on mógłby być i pierwszy, ale jeśli nie rozumiałby, że nie ma to zasadniczego odzwierciedlenia na wyniki kwali i wyścigu, to byłby dla mnie nadal niepoważny. Wielokrotnie się już to potwierdzało, że słaby zespół spisywał się rzekomo nieźle, a potem dostawał baty. Na treningach każdy testuje co innego. Jak można tego nie rozumieć?

    @ 5. zug - psycho to masz ograniczony mózg.

  • 18. marcelinho
    • 2018-05-29 17:17:22
    • *.dynamic.mm.pl

    najlepsze są z kolei komentarze odnośnie SS. Nic do dzieciaka nie mam, ale jest przeciętniakiem. Niczym szczególnym się nie wyróżnia oprócz pleców i pochodzenia. Śmiem twierdzić, że przez resztę sezonu będzie się uczył, ale w przyszłości efektów, ani materiały na dobrego kierowce nie będzie. Ot kolejny Lance. Gdyby nie tato, marudziłby, jadąc w symulatorze, gdzieś w swoim pokoju, jakiejś kanadyjskiej rezydencji.
    Mało tego. Nie wiem co obrońcy rzekomych "talentów" F1 widzą w tych przeciętniakach. Obserwując Leclerc'a, zauważyć można iskrę i widać, że nie przypadkowo znalazł za kierownicą. To samo Gasly, Ocon, . Widać sens nauki i nabierania doświadczenia.
    Możecie w nieskończoność zaklinać rzeczywistość i starać się przekonywać wszystkich dookoła, że potrzeba im czasu, doświadczenia i więcej szczęścia. Czas pokaże, choć wg mnie już można wyciągnąć wnioski.
    Dlatego wg mnie F1 upada. Za kilka lat zostanie kilku dobrych kierowców i 80-90% dzieciaków z bogatych rodzin, traktujących ten sport jak zabawę. Do tego bzdurne eko-przepisy. Zaniżonego poziomu nikt nie zauważy - nie będzie różnicy.
    Już teraz LibertyMedia kombinuje jak na siłę uatrakcyjnić imprezę (czasem za pomocą sędziów), bo nudnego dojeżdżania od startu do mety nikt nie chce oglądać.

  • 19. PrezesArQ
    • 2018-05-29 21:13:08
    • *.135.175.46.static.kolnet.eu

    @10 TomPo
    "Ale coz, podziekujmy m.in. Ferrari ze Stroll jezdzi w Williamsie, bo zmuszaja ich do tego chore koszty utrzymania w F1, gdzie zeby miec kase na dobra jednostke, to trzeba zatrudniac takie zera jak Lence wlasnie."

    Człowieku, cóż się tak uczepiłeś tego Ferrari? Co drugi post to malkontenctwo, jakie to Ferrari złe...
    Można ich nie lubić, można ich kochać - ale trzeba mieć oczy i własny rozum. Powielając jedynie pojedyncze newsy zakłamujesz sam sobie rzeczywistość. Złem F1 jest bogactwo? A kiedy nie było w niej horrendalnych sum budżetów? Ten sport to zawsze był przepych i bogactwo, aczkolwiek trzeba przyznać, że były epizody mistrzostw i wysokich pozycji dla ekip uboższych (cóż za paradoks kiedy pisze się i tak o dziesiątkach milionów dolarów...)
    Ferrari swoją polityką troszkę się wystawia na ostrzał wyrażaniem ostro i głośno opinii, którą jednak podzielają inne wielkie zespoły. Grożą palcem, że odejdą, grożą prawem veta, ale czy to robią? Nie, tu chodzi bardziej o przekaz (stety-niestety odbierany często inaczej niż zamierzenie, ale sami są sobie winni). To są Włosi - ciepła głowa, rzucanie gróźb pod wpływem impulsu leży w ich naturze. Później muszą prostować te słowa (albo przeinaczać). Nie jestem ich wielkim fanem, ale jedno trzeba im przyznać - istnieją nieprzerwanie w F1 od prawie samego początku tej serii. Były ciężkie sezony, były niewygodne przepisy ale nadal w tej serii startują. Inni może i ciszej i bardziej zakulisowo manifestują swoje niezadowolenie, ale jak przychodzi co do czego to zwijają zabawki i idą do innej piaskownicy.

    Każdy zespół ma swoje zasady, swoje za uszami i swoje "widzimisie". Ale czyż nie jest to piękno tego sportu?

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo