2016-04-03
Toro Rosso zdobywa pierwsze punkty w Bahrajnie
Max Verstappen miał więcej szczęścia niż Carlos Sainz i Grand Prix Bahrajnu skończył ze swoimi pierwszymi punktami na tym torze. Co ciekawe były to również pierwsze punkty zespołu Toro Rosso na tym obiekcie. Natomiast Hiszpan uderzony przez Sergio Pereza stracił zbyt dużo czasu, aby powrócić do rywalizacji i ostatecznie wycofał się z rywalizacji.R E K L A M A
Max Verstappen, P6
„Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku. Dobrze odkuliśmy się po poprzednim weekendzie. Cały zespół wykonał kawał dobrej pracy. Mieliśmy świetną strategię i dobre postoje. Wszystko poszło perfekcyjnie, także zarządzanie oponami. Poza tym mieliśmy dobre tempo i bolid reagował tak, jak chciałem. Podczas wyścigu cały czas coś się działo, czerpałem z tego sporo zabawy. Chciałem podziękować całej ekipie za wykonaną pracę. Poza tym, pierwszy raz zdobywam punkty w Bahrajnie. To był jeden z moich głównych celów.”
Carlos Sainz, DNF
„Szkoda, że tak to się dzisiaj skończyło. Wszystko wskazywało na wyścig, w którym mogliśmy zdobyć punkty. Sytuacja uległa zmianie już na pierwszym kółku. Mieliśmy bardzo dobry start. Przed nami jechały bolidy na super-miękkiej mieszance, my byliśmy na miękkiej. Mimo to udało nam się zyskać kilka miejsc. Potem broniłem się przed McLarenami i Checo Perezem. Ten nagle uderzył mnie z tyłu i przebił moją oponę, co odebrało mi możliwość walki. Po pit-stopie traciłem już całe okrążenie. Teraz skupiamy się już na Chinach. Dysponujemy dobrym bolidem i możemy być naprawdę szybcy.”
„Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku. Dobrze odkuliśmy się po poprzednim weekendzie. Cały zespół wykonał kawał dobrej pracy. Mieliśmy świetną strategię i dobre postoje. Wszystko poszło perfekcyjnie, także zarządzanie oponami. Poza tym mieliśmy dobre tempo i bolid reagował tak, jak chciałem. Podczas wyścigu cały czas coś się działo, czerpałem z tego sporo zabawy. Chciałem podziękować całej ekipie za wykonaną pracę. Poza tym, pierwszy raz zdobywam punkty w Bahrajnie. To był jeden z moich głównych celów.”
Carlos Sainz, DNF
„Szkoda, że tak to się dzisiaj skończyło. Wszystko wskazywało na wyścig, w którym mogliśmy zdobyć punkty. Sytuacja uległa zmianie już na pierwszym kółku. Mieliśmy bardzo dobry start. Przed nami jechały bolidy na super-miękkiej mieszance, my byliśmy na miękkiej. Mimo to udało nam się zyskać kilka miejsc. Potem broniłem się przed McLarenami i Checo Perezem. Ten nagle uderzył mnie z tyłu i przebił moją oponę, co odebrało mi możliwość walki. Po pit-stopie traciłem już całe okrążenie. Teraz skupiamy się już na Chinach. Dysponujemy dobrym bolidem i możemy być naprawdę szybcy.”
komentarze
1. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2016)
Sainz - Verstappen
Wyścigi
1 - 1
2. belzebub
Nie wiem, jak Wy ale stawiam że od przyszłego sezonu, Verstappen zastąpi Kwiata w RBR. Niestety, ale Rosjanin słabo sobie radzi praktycznie od kiedy zaczął jeździć w seniorskiej ekipie.
3. PanPikuś
Zeszły sezon był słaby w wykonaniu Rosjanina ? A czego chcieć więcej od niego po tamtym sezonie ? Pokonał zespołowego partnera, który jest wychwalany i przymierzany do innych czołowych zespołów. Występ w Australii ? Błąd zespołu w dziwnych kwalifikacjach i awaria samochodu jeszcze przed dojechaniem do gridu ? Faktycznie miał okazję się wykazać.... Praktycznie dopiero teraz miał debiut w wyścigu w tym sezonie. Kwalifikacje poszły mu źle - fakt. Natomiast w wyścigu przebijał się. Tempo wyścigowe miał zbliżone do Riccardo, a to że RedBull ma na najsłabszą jednostkę napędową ( Honda dogoniła Renault w trybie wyścigowym ) to też nie wina Kviata. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, to prawdopodobnie Danił pożegna się z F1, ale zapewne wcześniej zespół dokładnie zbada auto. Dlaczego ?
Były sytuacje, w latach 2013 i 2014 kiedy to kierowca i zespół stawali na głowie, dlaczego jeden samochód nie chce jechać, a okazywało się po zmianie samochodu po kilku GP i przebadaniu go, że były pęknięcia od tarek i drgań, które znacząco wpływały na tempo. Czasem wystarczy do tego drobna wada materiałowa. Motosport to głównie walka poza torem, a to co my oglądamy to jedynie wisienka na torcie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz