2024-05-06
Verstappen: nie byliśmy wystarczająco szybcy
Dość niespodziewanie holenderski kierowca nie zapisał na swoim koncie siódmego z rzędu zwycięstwa na amerykańskiej ziemi. Red Bull znów miał spore problemy z nietypowymi warunkami, przez które bolidy RB20 nie miały właściwej przyczepności. W połączeniu z uszkodzeniami w podłodze, jakich Max Verstappen nabawił się przy uderzeniu w pachołek, nie było mowy o nawiązaniu walki z Lando Norrisem. Sergio Perez od początku zmagań nie miał po prostu tempa, co dobitnie potwierdziło to, że nie był w stanie uciec Lewisowi Hamiltonowi.R E K L A M A
Max Verstappen, P2
"Koniec końców, nie byliśmy wystarczająco szybcy. Wyjazd samochodu bezpieczeństwa nam nie pomógł, ale i tak mieliśmy sporo możliwości na wygranie tego wyścigu. Niestety, finalnie zabrakło nam tempa. W garażu okazało się również, że podłoga ma dziurę oraz pewne uszkodzenia, które mogły być skutkiem uderzenia w pachołek. Przez cały weekend mieliśmy trudności z oponami i balansem. W żadnym momencie nie czułem się komfortowo w aucie. To nie był nasz najlepszy weekend. Potwierdza to, że wszystko musi funkcjonować dobrze, żeby wygrywać wyścigi, a nie jest to takie łatwe jak mogłoby się wydawać. Niemniej jednak, jestem zadowolony z powodu Lando. Przy pierwszym zwycięstwie zawsze towarzyszą emocje, a on pojechał kapitalny wyścig. Długo na to czekał i zasłużył na to dziś."
Sergio Perez, P4 "Ogólnie był to zdradliwy wyścig. Dotyczyło to zwłaszcza startu, kiedy zaatakowałem od zewnętrznej i o włos ominąłem Maxa. Kompletnie nie było przyczepności, a tego się nie spodziewaliśmy. W związku z tym straciłem pozycję na rzecz Piastriego i zniszczyłem moje opony w czasie pierwszego stintu. Było niezwykle gorąco, a ze względu na brak tempa miałem problemy z przebiciem się do przodu. Na dwóch kompletach pośredniej mieszanki tak było i dopiero w samej końcówce złapałem właściwy rytm. Mieliśmy świadomość, że McLaren będzie bardzo mocny w ten weekend i nie mieliśmy po prostu jego tempa. Wprowadziliśmy pewne zmiany, przez które nie poszliśmy w dobrym kierunku. Będziemy musieli to przeanalizować przed powrotem na Imolę."
Sergio Perez, P4 "Ogólnie był to zdradliwy wyścig. Dotyczyło to zwłaszcza startu, kiedy zaatakowałem od zewnętrznej i o włos ominąłem Maxa. Kompletnie nie było przyczepności, a tego się nie spodziewaliśmy. W związku z tym straciłem pozycję na rzecz Piastriego i zniszczyłem moje opony w czasie pierwszego stintu. Było niezwykle gorąco, a ze względu na brak tempa miałem problemy z przebiciem się do przodu. Na dwóch kompletach pośredniej mieszanki tak było i dopiero w samej końcówce złapałem właściwy rytm. Mieliśmy świadomość, że McLaren będzie bardzo mocny w ten weekend i nie mieliśmy po prostu jego tempa. Wprowadziliśmy pewne zmiany, przez które nie poszliśmy w dobrym kierunku. Będziemy musieli to przeanalizować przed powrotem na Imolę."
komentarze
1. Malmedy19
MY strąciliśmy słupek, czy TY?
2. fistaszeq
@1 kto strącił ten strącił
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz