komentarze
  • 1. Michael Schumi
    • 2024-04-24 21:56:28
    • *.

    Konkretnie i na temat. Do Strolla dodałbym jeszcze Sargeanta, Magnussena, Hulka, Guanyau, Bottasa, Gaslyego, Ocona i Riciardo. Dodałbym, że w sumie nawet i Perez, ale na szczęście się ogarnął z tymi błędami z poprzedniego sezonu.

  • 2. TomPo
    • 2024-04-25 07:30:23
    • *.42.99.159

    Moze z ta polowa to przesada, ale pare nazwisk w F1 to nieporozumienie.

    Na czele tej lisy jest oczywiscie Stroll, ktory nie dosc ze nie potrafi jezdzic, to jeszcze ma do tego wszystkiego olewajacy stosunek, bo jego w sumie ten sport nie interesuje. Jezdzi bo jezdzi, bo tata sponsoruje. Jakby jutro tata kupil stadnine, to zaczalby startowac w wyscigach konnych z identycznymi wynikami i nastawieniem.

    Drugi w kolejnosci jest Sargeant, ktory przynajmniej widac ze mu zalezy, no ale chlop nie ma tempa, a bolid tez na pewno nie pomaga.

    Co do Chinczyka, Ocona, Gasly-ego... to po prostu sredniaki. Chinczyk jest ze wzgledow komercyjnych, a Francuzi sa we francuskiej ekipie i to juz ich polityka, ze ich trzymaja.

    Magnusen i Hulk - tutaj Haasa chyba nie stac na kogos innego wiec trzymaja sredniakow z przeblyskami, a od kiedy Haas przestal mordowac opony to nawet sa wyzej niz na samym koncu.

    Bottas - gosc sciagal sie w Mercu gdzie bylo cisnienie bo byla walka o tytul konstruktorow (i walka o mistrza w glowie Bottasa). Widac, ze teraz jezdzi na zasadzie chodzenia do biura. Przychodzi, wsiada do bolidu, jezdzi, po czym wysiada i idzie do domu. Wazne ze pensja jest na czas na koncie, a i tak jezdzi lepiej od Chinczyka.

    Alb, Tsu i Ric tez sa OK, ale ten ostatni musi sie odblokowac i przypomniec sobie jak sie jezdzilo, ale na pewno taki Stroll, czy Sargeant powinni wyleciec z F1 przed Ric.

    Nazwiska, ktore na pewno zasluguja by byc w F1: Alo, Ver, Ham, Rus, Nor, Pia, Lec, Sai (kolejnosc przypadkowa).

  • 3. Raptor Traktor
    • 2024-04-25 10:51:07
    • *.play-internet.pl

    @2 Nie no, Ricciardo jest musowo do odstrzału. Stary, słaby, dawno zapomniał jak się jeździ i już sobie nie przypomni (casus Vettela), do tego blokuje miejsce komuś, kto nadaje się do F1 (Lawson). Im wcześniej go podmienią, tym lepiej.

  • 4. Proctor
    • 2024-04-25 13:11:26
    • *.

    Najlepsi kierowcy - Verstappen, Alonso

    Świetni kierowcy - Norris

    Dobrzy kierowcy - Leclerc, Sainz, Piastri, Russell

    Solidni kierowcy - Tsunoda, Albon, Hulkenberg

    Przeciętni kierowcy - Perez, hamilton, Bottas, Magnussen, Zhou, Ocon, Gasly

    Słabi kierowcy: Ricciardo, Sargeant

    Najgorsi kierowcy: Stroll

  • 5. goralski
    • 2024-04-25 13:20:11
    • *.centertel.pl

    @4 proctor, ochłoń....
    Sympatię do kierowców nijak się mają do ich umiejętności/ogarnięcia.

  • 6. Proctor
    • 2024-04-25 14:22:27
    • *.

    @5 Nie wiem o jakiej sympatii piszesz

  • 7. Supersonic
    • 2024-04-25 14:47:57
    • *.play-internet.pl

    Z tą połową to chyba lekka przesada.
    Stroll, Sargeant, Zhou, Magnussen są absolutnie za słabi na F1. Na 100% out.
    Bottas, Ricciardo, Hulkenberg coś tam pojadą, ale są wypaleni i pewnie gdyby wypadli to nikt by się nie przejął. Na pewno nie są to kierowcy przyszłościowi. Takie 50/50.
    Perez, Ocon, Gasly, Albon, Tsunoda są raczej wystarczająco dobrzy by być w stawce. Może to średniaki, ale trudno im zarzucić jazdę niegodną F1. Takie 75/25.
    Pozostali zasługują w pełni na swoje miejsce.

  • 8. Manik999
    • 2024-04-26 19:30:46
    • *.toya.net.pl

    Lance niestety nie ma pasji do F1 i zwyczajnie ciągnie ten wózek ze względu na swojego tatę. Chyba pora powiedzieć mu "Tato, ja już nie chce". Będzie to najbardziej właściwe rozwiązanie, zarówno dla wizerunku syna, jak i biznesu ojca.

    Logan nie ma łatwego bolidu. Ale tak, jak Mick, popełnia za dużo błędów, kiedy chce jechać szybciej, niż potrafi. A jak jedzie bez błędów, to jedzie za wolno. Dla Amerykanina WEC będzie odpowiednim miejscem, tak jak dla Micka. F1 jest za szybka dla niego.

    Kevin poszedł do Indy Car Series i tam powinien zostać. Duńczyk dobrze się zapowiadał, ale jest już po 30-stce i od tamtej pory w ogóle się nie rozwinął. Dalej jeździ, jak jeździec bez głowy. Pora na WEC lub powrót do Stanów.

    Daniel Ricciardo to totalnie pogubiony zawodnik, który robi dobrą minę do złej gry. Zatracił to, co miał kiedyś. W moim odczuciu zwyczajnie nie leżą mu obecne bolidy. A, że już jest wiekowy, nie nauczy się pewnych rzeczy. W obwodzie są młodsi. W Racing Bulls powinien jeździć Liam Lawson, a nie wypalony Australijczyk.

    Valtteri Bottas jeździ, bo jeździ. Dużo mówi, a mało robi. Jego czas też minął bezpowrotnie. Byłby lepszym materiałem dla Haasa od Kevina, ale czy ma to sens? Fin powinien iść tam, gdzie będzie mógł się pobawić, np. w Rallycross. Po odejściu z Mercedesa (w którym też już było widać w nim rezygnację) czuć w nim wypalenie. A w F1 nie ma sensu takich trzymać. Młody też już nie jest, a młodych nie brakuje.

    Guanyu Zhou jest średniej klasy kierowcą. Lepszym od Logana, ale takich F1 może mieć na pęczki. Chińczyk swoje wyjeździł w F1 i jedynym powodem, by dalej go trzymać w elicie, jest narodowość. Szczerze wolałbym widzieć w jego miejscu Theo Pourchaire'a, który nie dostał swojej szansy.

    Sergio to znakomity numer 2. Ale myślę, że też już powinien dać sobie spokój z F1. Ma dużą rodzinkę i pora zająć się właśnie nią. Swoje w F1 osiągnął. Jest w sytuacji Marka Webbera. Pora powiedzieć stop. W sumie dziwne, że tajska rodzina nie chce zastąpić Meksykanina Alexem Albonem.

    Yuki Tsunoda jest bardzo szybki, ale pewnych rzeczy się nie wykorzeni. Materiałem na kierowcę RBR nie będzie i został już skreślony. Zostaje w Racing Bulls dzięki Hondzie. I kiedy Japończycy rozpoczną współpracę z Aston Martinem, to podziękują Yukiemu. Ciekawe, czy tam pójdzie. Choć wątpię, by zajął miejsce u boku Fernando (chyba, że faktycznie Lance da sobie spokój). W sumie wolałbym go tam od Lance'a.

    Pierre Gasly i Esteban Ocon pewnego poziomu nie przeskoczą. Ale Alpine najwidoczniej potrzebuje francuskiego kierowcy. Obaj są godni ekipy, w której startują. Sądzę jednak, że na przedsionku F1 jest zbyt wielu zawodników, którzy mogliby ich zwyczajnie zastąpić.


    Defacto na F1 zasługuje kilku kierowców - Max, Charles, Fernando, Lando, Lewis i Oscar. Nico zostaje dzięki narodowości. Z drugiej strony lubię gościa, więc w gruncie rzeczy cieszę się, że po chwilowym odpłynięciu powrócił do brzegu zwanego F1. :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo