2018-03-24
Vettel: strata do Lewisa jest znacząca
Dla kibiców Ferrari dzisiejsza sesja kwalifikacyjna w Australii była poważnym ciosem, gdyż już na samym początku sezonu pokazała, że Mercedes dalej dysponuje świetnym trybem kwalifikacyjnym. Drugi dzisiaj Kimi Raikkonen stracił do Lewisa Hamiltona przeszło 0,6 sekundy. Kierowcy Ferrari liczą jednak, że wzorem minionego sezonu, w niedzielne popołudnie będą w stanie stawić czoła Mercedesowi.R E K L A M A
Kimi Raikkonen, P2
"Dzisiaj nie wiedzieliśmy czego możemy spodziewać się po kwalifikacjach, gdyż był to krok w nieznane. Okazało się jednak, że jestem całkiem zadowolony z auta i odczuć jakie mam w kokpicie. Strata do naszych rywali jest chyba większa niż byśmy sobie tego życzyli, ale to nie był taki prosty dzień. To bardzo wyjątkowy tor pod wieloma względami, gdy patrzy się na niego z perspektywy zwykłego toru. To dopiero początek sezonu. Myślę, że musimy poczekać jeszcze kilka wyścigów, aby mieć jasny obraz sytuacji gdzie znajdują się poszczególne zespoły. Na pewno są miejsca, które trzeba poprawić, aby pojechać szybciej. Wiem gdzie są obszary, które mogę poprawić, aby zyskać lepszy czas. Dzisiaj tak się to potoczyło. To przyzwoity wynik w trudnych warunkach. Jutro damy z siebie wszystko."
Sebastian Vettel, P3
"Wczoraj nic nie wyglądało perfekcyjnie, więc dzisiaj jestem zadowolony, że mamy oba bolidy z przodu stawki i bardzo blisko pole position. Myślę, że mamy dobrą szansę. Strata do Lewisa jest oczywiście znacząca, a my nie chcemy być tak daleko za nim. Dzisiaj jednak bolid z każdym okrążeniem stawał się coraz lepszy: czułem jak ożywa w trakcie czasówki. Na ostatnim przejeździe popełniłem drobny błąd w zakręcie numer 13, ale jest ok, gdyż drugie i trzecie pole startowe jest dla nas dobre przed wyścigiem. Tak jak to widzieliśmy w ostatnich latach, mamy tendencję do lepszego tempa w niedzielę."
"Dzisiaj nie wiedzieliśmy czego możemy spodziewać się po kwalifikacjach, gdyż był to krok w nieznane. Okazało się jednak, że jestem całkiem zadowolony z auta i odczuć jakie mam w kokpicie. Strata do naszych rywali jest chyba większa niż byśmy sobie tego życzyli, ale to nie był taki prosty dzień. To bardzo wyjątkowy tor pod wieloma względami, gdy patrzy się na niego z perspektywy zwykłego toru. To dopiero początek sezonu. Myślę, że musimy poczekać jeszcze kilka wyścigów, aby mieć jasny obraz sytuacji gdzie znajdują się poszczególne zespoły. Na pewno są miejsca, które trzeba poprawić, aby pojechać szybciej. Wiem gdzie są obszary, które mogę poprawić, aby zyskać lepszy czas. Dzisiaj tak się to potoczyło. To przyzwoity wynik w trudnych warunkach. Jutro damy z siebie wszystko."
Sebastian Vettel, P3
"Wczoraj nic nie wyglądało perfekcyjnie, więc dzisiaj jestem zadowolony, że mamy oba bolidy z przodu stawki i bardzo blisko pole position. Myślę, że mamy dobrą szansę. Strata do Lewisa jest oczywiście znacząca, a my nie chcemy być tak daleko za nim. Dzisiaj jednak bolid z każdym okrążeniem stawał się coraz lepszy: czułem jak ożywa w trakcie czasówki. Na ostatnim przejeździe popełniłem drobny błąd w zakręcie numer 13, ale jest ok, gdyż drugie i trzecie pole startowe jest dla nas dobre przed wyścigiem. Tak jak to widzieliśmy w ostatnich latach, mamy tendencję do lepszego tempa w niedzielę."
komentarze
1. Magicgarage
Opadła kopara , co nie .
2. goku10sdl
@1 Tobie jutro opadnie
3. Magicgarage
Jutr to wypije szampana w moim Mercedesie :)
4. Soto
Mam nadzieję, że w tym sezonie Ferrari poważnie będzie traktowało obu swoich kierowców i pozwolą Kimiemu się ścigać, a nie robić za dupochron dla Vettela.
5. Grzesiek 12.
Vettel chyba jeszcze w śnie zimowym ....
6. Zachar
Ponad pół sekundy w kwalifikacjach to dużo. Myślę że Hamilton nie zagrożony. Ferrari na podiach jutro:D
7. sliwa007
Vettelowi puściły nerwy już przy pierwszej lepszej okazji. Swoją drogą, mam wrażenie, jakby Mercedes specjalnie to zrobił, czekali z pokazaniem swojego prawdziwego tempa do ostatniego okrążenia (czym sporo ryzykowali), dając reszcie złudną nadzieję, że już ich mają. A tu w decydującym momencie wyprowadzili decydujący atak, po którym większość na alei serwisowej i przed telewizorami w dalszym ciągu jest w szoku.
To był nokaut. Zobaczymy jeszcze jak z tempem wyścigowym i awaryjnością, ale coś czuję, że to może być kolejny spacerek Hamiltona po tytuł.
8. Purrek
@7 Nie zapominaj, że ponoć Ferrari też do Q3 trzymało skręcony silnik (wg Hornera), a RB nie bez przyczyny ruszyło na softach w Q2 (przegrzewający opony Merc), więc jutro może być o wiele więcej zabawy niż wszyscy już chyba przesądzili ;)
9. Polak477
Tak tylko przypominam, że w zeszłym roku Vettel w kwalifikacjach stracił 0.3 sekundy, a Raikkonen 0.8 s. W wyścigu Vettel zostawił daleko w tyle Hamiltona. Czy to o czymś świadczyło? Nie. Australia zawsze była specyficzna, a wyścigu nawet nie było, więc wyciąganie wniosków na cały sezon jest trochę absurdalne (szczególnie biorąc pod uwagę to, że w zeszłym sezonie teamy różnie radziły sobie z różnymi mieszankami opon). Rok temu nikt przed Monako nie postawiłby pewnie grosza na dublet Ferrari, a okazało się, że tory uliczne najlepiej odpowiadały właśnie Ferrari. Co sezon to samo. Jeden trening/kwalifikacje i ludzie wyciągają wnioski na cały sezon. O łatwym, czy trudnym tytule, czy jeszcze innych absurdach będzie można mówić za kilka wyścigów, bo teraz to nic innego jak wróżenie z fusów.
10. KolczastyKaktus
Ferrari nie jest tak daleko od Mercedesa jakby na to wskazywały dzisiejsze kwalifikacje i moim zdaniem to Hamilton zrobił całą różnicę na mecie. Idealnie też podsumował duet kierowców Ferrari śmiejąc się w twarz Vettelowi i Raikkonenowi. Obaj przejechali niemrawo i stąd ten wynik. Zresztą Verstappen też się dzisiaj nie popisał.
11. Jen
@Polak477
Dokładnie. Często decydująca dla całego sezonu jest druga połowa zmagań. Przed nami 21 wysciągów a niektorzy wyciągają daleko idące wnioski po pierwszych kwalifikacjach.
12. nonam3k
Mercedes byl przekonanmy po pierwszej czesci Q3 ze rywale sa blizej ich niz sobie zakladali wiec wlaczyli party time na 100% :) Teraz pewnie załuja ze na 1 wyscigu pokazli 100% mozliwosci tego trybu .
13. SENNAA5
Jeśli Hamilton da się wyprzedzić ferrari na starcie to niestety przegra wyścig. Jeśli któryś z nich poczuje krew raikonen albo Vettel wyprzedzając na starcie Lewisa odjadą Hamiltonowi. Trzeba pamiętać, że Merol ma dobre tempo kwalifikacyjne ale to ferrari lepiej startuje. Nie wiem jak w tym roku ale Meruś nie lubi super miękkich mieszanek szybciej je zużywa za to ferrari jest bardzo oszczędne na tych gumach. Jeśli faktycznie Lewis ma taką przewagę to czerwoni nie maja szans. Liczę, że Max namiesza na starcie tak jak to zrobił w Singapurze. Na miejscu Vettela skupił bym się na starcie na Maxie on jest nieobliczalny i ma gdzieś czy to jest Ham czy Vet.
14. Now Bullet
Mamy nowy sezon,nowe opony i nikt nie wie jaki zespół traktuje dane opony na poszczególnym torze...
@8 opony w mercedesie się przegrzewały tylko wtedy jak mercedes jechał za kimś,jak Hamilton będzie miał czysty tor raczej nie powinien mieć problemu z przegrzewającymi się oponami.Jeśli Ham utrzyma prowadzenie po starcie i mercedes nie spartoli strategii(pit stopu) jak rok temu moim zdaniem ferrarka ani RB nie maja szans na wyprzedzenie Hamiltona.Raikkonen będzie musiał uważać na starcie na Vettela a Vettel będzie musiał uważać na Verstappena,Hamilton raczej powinien z czystej strony toru wtedy bezstresowo wejść w pierwszy zakręt pierwszy a potem już będzie miał z górki,raczej...Szkoda Bottasa,mając taki samochód już popełnić taki falstart na początku sezonu,również zawiódł mnie Mclaren,myślałem że chociaż obaj zawodnicy będą w top10 a tu dupa,Hass i renault na razie lepsze od MCl ;P I kompletna porażka williamsa,no ale to było do przewidzenia że Sierotkin będzie naśladował Palmera z tam tego sezonu...
15. Levski
Mówicie o wróżeniu z fusów, a w poprzednim sezonie wywróżyłem z fusów po kwalifikacjach że Mercedes wygra klasyfikacje konstruktorów i HAM zgarnie tytuł. Myślę że nie tylko ja. W tym sezonie też mogę tak wróżyć. Do czasu aż nie będzie zmiany silników Merc będzie wygrywać, a HAM do czasu aż Toto nie zatrudni jakiegoś lepszego kierowcy niż Bottas będzie wygrywać.
16. Fanvettel
Jutro Ferrari zgarnie dublet !
17. XandrasPL
szkoda kółka Seba tego pierwsze gdzie skopał 3 sektor bo podobno jechał na czas 1,21,5 więc 0,3 straty a tyle miał w zeszłym roku i szkoda że przegrał z Kimim bo ma genialne starty, lepsze od Hamiltona i mógłby zaatakować chociaż lubi atakować gdy stoi centralnie za HAM (hungary 2015, australia 2016, canada2016)
1 kółko w Q3 bardzo dobre 2 sektory, 3 skopał a na 2 okr. na odwrót i 3 sektorem wyratował się aby wskoczyć przed VERSTAPPENA bo by startował czwarty ... po przeanalizowaniu jestem bardziej spokojny ... wyścig to wyścig ale wiem że Merc rozdaje karty ...
18. marcelo9205
Trochę niepoważne jest się czepianie Vettela czy Verstappena za błedy na szybkim kółku. Dobrze wiedzieli, że aby wyprzedzić Hamiltona musza jechać na maksymalnym limicie, wtedy o błąd nie trudno. Fajne jechać najszybszym bolidem jak po swoje jak dzisiaj Hamilton ( nie umiejszam jego umijętności). Ci z tyłu zawsze więcej muszą ryzykowac. W poprzednim sezonie Hamilton w Monaco równiez się rozbił. Wiec takie liczenie, jest bez sensu, że jak Vettel czy tam ktoś inny by nie popełnili błędu w jakimś tam zakręcie to by nie było tak dużej straty.
19. Jameson
@18 marcelo9205 W poprzednim sezonie rozbił się w Brazylii, nie w Monako. W Monako odpadł w Q2, po tym jak Vandoorne rozbił się przy basenie, nie miał możliwości poprawienia czasu.
20. goku10sdl
@1 Jak z tym szampanem??? Bo ja już otwieram????
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz