komentarze
  • 1. Blazefuryx
    • 2017-03-10 10:07:20
    • *.dynamic.chello.pl

    Chyba nikt nie ma wątpliwości, który zespół jest w tym roku faworytem. Co do rywalizacji wewnątrz Mercedesa, to trzymam kciuki za Valtteriego, wreszcie otrzymał konkurencyjny bolid i moim zdaniem zasługuje bardziej od Hamiltona na tytuł mistrzowski.

  • 2. bebinx
    • 2017-03-10 10:08:55
    • *.75.235.1

    Zasluguje bardziej bo co? Glupie pisanie.

  • 3. demon18
    • 2017-03-10 10:22:20
    • *.play-internet.pl

    Bo wypierdek @1 tak twierdzi!!!!! Żałosny !!!!!!

  • 4. saint77
    • 2017-03-10 10:57:48
    • *.dynamic.chello.pl

    @ 1. Blazefuryx
    ja mam wątpliwości. Ferrari jest na tyle mocne, że spokojnie może rywalizować z Mercedesem. Co do rywalizacji wewnątrz zespołowej to sprawa jest prosta:
    - dostają identyczne konstrukcje
    - otrzymują identyczne wsparcie zespołu
    - zero Team Order
    - jest tor, jest wyścig - jadą i pokazują który jest szybszy.

    Na mistrza zasłuży ten, który zbierze więcej punktów. Na starcie obaj zasługują tak samo, bo mają po 0 pkt.

  • 5. jogi2
    • 2017-03-10 11:05:41
    • *.centertel.pl

    W Mercedesie mogą tak zrobić ,bo Hamilton zrobił już swoje
    Co innego w Ferrari ...za wszelką cenę będą cisnąć Niemca przed Raik
    Na szczęście Raik przyjął to do wiadomości i robi swoje nie ułatwiając im planów :-)

  • 6. Kalor666
    • 2017-03-10 11:11:44
    • *.29.164.50.threembb.co.uk

    saint77 fajnie by było ale jest jeden szkopuł- jeśli za bardzo będą się ścinać na torze to Merc ich sam ustawi I będzie po walce

  • 7. tomasss
    • 2017-03-10 11:24:22
    • *.emea.ibm.com

    nalezy sie cieszyc, ze wreszcie moze 4ech, 5 kierowców (jesli dodamy Red Bulla) kierowcow bedzie walczyc o zwyciestwo a nie 2ch!

  • 8. EryQ
    • 2017-03-10 11:31:09
    • *.ghost.net.pl

    Nie ma co się podniecać testami. W trzech ostatnich latach przed sezonem Ferrari też brylowało a jak się później sezony potoczyły każdy wie. Wszystko wyjdzie dopiero w Australii i następnych wyścigach. Merc kurek odkręci i tyle go widzieliśmy... Obym się bardzo mylił...

  • 9. jin12
    • 2017-03-10 12:41:44
    • *.dyn.cm.kabsi.at

    Zgadzam się z przedmówcą "EryQ" Ferrari przez ostatnie lata na testach błyszczy... Pozdrawiam

  • 10. Viggen2
    • 2017-03-10 14:03:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @1
    Widzę, że troll dalej sobie nie odpuścił ;P Chociaż czasami wypisywał gorsze rzeczy ;p Poza tym, kto jest szybszy od kogo i o ile zobaczymy dopiero w Australii...

  • 11. Blazefuryx
    • 2017-03-10 14:12:55
    • *.dynamic.chello.pl

    10. Chodzisz za mną w komentarzach od ponad roku z częstszą lub rzadszą częstotliwością (który to już raz będzie taki komentarz? 30? 40?), zaczepiając mnie i używając różnych epitetów, gdy ja nigdy nie reaguje na te zaczepki (poza dniem dzisiejszym), nie piszę ani nie odnoszę swoich wypowiedzi do Ciebie, ale i tak to ja jestem trollem...

    Szkoda strzepić ryja na takiego tępaka. Wracasz do ignorowanych.

  • 12. Mind
    • 2017-03-10 14:16:04
    • *.adsl.inetia.pl

    Trzymam kciuki za Bottasa, niech zetrze Hamiltona na proch, yeah!

  • 13. ryniu1992
    • 2017-03-10 15:05:39
    • *.173.9.55.tesatnet.pl

    Beka jest w tym sezonie z tymi przepychankami kto jest lepszy :D Nikt nie chce być faworytem przed sezonem. Australia wiele wyjaśni :>

  • 14. orto
    • 2017-03-10 15:45:23
    • *.play-internet.pl

    Czyżby wprowadzili nową klasyfikację w F1??? Mistrz Świata za Zasługi! :-)
    Tam gdzie jest interes Zespołu, tam będzie preferowany ten zawodnik, który wytypuje Zespół, na podstawie wiedzy, o której my niewiele wiemy :-) Marzę o wyrównanej walce, łeb w łeb trzech zespołów. Znając życie - jak zwykle się zawiodę. Chciałbym by SF było tak szybkie jak obecnie wygląda, ale obawiam się, że w Australii obudzę się z przysłowiową ręką w nocniku, choć nie chciałbym. :-)

  • 15. St Devote
    • 2017-03-10 16:01:24
    • *.static.korbank.pl

    Ferrari zawsze wygląda na super szybkie, ale to jest iluzja wywoływana podprogowym działaniem lakieru ich bolidów. Jest jak usta Sharon Stone w kultowej scenie w Nagim instynkcie. Oczywiście nikt tego nie pamięta, bo mało kto w jej trakcie patrzył akurat na usta.

  • 16. orto
    • 2017-03-10 16:25:17
    • *.play-internet.pl

    Eee tam! Wszyscy patrzyli w tamte usta :-)

  • 17. TomPo
    • 2017-03-10 17:54:25
    • *.dynamic.chello.pl

    Testy testy testy.... przyjdzie wyścig i znów beda tracic 1s na okrazeniu i tyle z czarowania.

  • 18. St Devote
    • 2017-03-10 21:40:46
    • *.static.korbank.pl

    @16 Savage! ;-)

  • 19. dexter
    • 2017-03-10 22:16:01
    • *.dyn.telefonica.de

    @Blazefuryx

    „Chyba nikt nie ma wątpliwości, który zespół jest w tym roku faworytem.“

    Moglbys rozwinac ?

    „moim zdaniem zasługuje bardziej od Hamiltona na tytuł mistrzowski“

    W sporcie zawodowym nikogo nie interesuje czy ktos na cos zasluguje. Kazdy jeden licencjonowany zawodowy kierowca wyscigowy musi sam udowodnic na co go stac. Wlasciwie to jest bardzo prosta gra: w zespole wyscigowym kierowca X musi pokonac kierowce Y czyli swojego partnera w zespole i odwrotnie. A jak on to zrobi - nikogo nie interesuje.

    Zeby konkurowac i pobic takiego czlowieka jakim jest Hamilton, tzn. osobe ktora na swoim koncie posiada 3 tytuly mistrza swiata, osobe ktora tryska na zewnatrz pewnoscia siebie, osobe ktora uwzgledniajac wewnetrzna polityke zadomowila sie od 2013 roku na dobre w zespole - to trzeba przeskoczyc samego siebie. Dla tendencyjnie introwertycznego charakteru jakim jest Valtteri Bottas bedzie to duze wyzwanie.

    Hamilton zna na pamiec zespol Mercedesa, wie jak wszystko funkcjonuje, a w F1 czyli swiecie sportow motorowych obsesyjnie zakochanym w detalach, gdzie na koncu pod kreska kazdy drobny detal odgrywa duza role takie doswiadczenie ma wartosc nieoszacowana. Ostatecznie o sukcesie albo niepowodzeniu decyduja czasami tysieczne sekundy; np. w kwalifikacjach.

    Przeciw doswiadczeniu Lewisa Hamiltona wewnatrz zespolu Valtteri nie ma co walczyc, poniewaz pod tym wzgledem nic nie zyska, ale... jego los w zupelnie innym miejscu moze okazac sie szczesliwy. Nie mozna zapomniec ze w F1 zmienily sie przepisy techniczne i bolid wyscigowy ma kompletnie inna optyke. Wszystkie bolidy w porownaniu do ubieglych sezonow sa teraz bardziej zaprojektowane pod aerodynamike, co nie tylko wymaga dosc zmodyfikowanego stylu jazdy, ale rowniez pewnych zmian w stosunku do konfiguracji bolidu wyscigowego (setup). To wszystko wymaga zupelnie innego podejscia. I pod tym wzglendem obaj kierowcy Mercedesa zaczynaja od zera.

    Ostatecznie przejscie kierowcy do nowego zespolu w momencie zmian technicznych jest naturalnie wrecz idealne. Sam jestem ciekaw jak Bottas sobie poradzi.

  • 20. Viggen2
    • 2017-03-10 22:23:05
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    @11
    Przecież ja się tylko droczę :) Nie ogarniam Cię chłopie, ja tylko wyraziłem swoje zdanie co do Twojej wypowiedzi, przy okazji nazywając Cię trollem. Nie wiem czy jesteś tego świadom, że jest na tym forum grono ludzi, którzy uważają Cię za trolla. Już nie pamiętasz co wypisywałeś razem z walerianem i spółką? Wolę być "tępakiem" niż trollem :P

  • 21. EryQ
    • 2017-03-10 22:47:36
    • *.opera-mini.net

    @19 "Dla tendencyjnie introwertycznego charakteru jakim jest Vallteri Bottas"- powiedz mi po czym wnosisz, że jest introwertykiem? Chyba tylko po jego narodowości bo ja nie widzę w nim cech do które zawiera ten termin.

  • 22. dexter
    • 2017-03-11 00:39:13
    • *.dyn.telefonica.de

    Tendencyjnie po jego zachowaniu i stylu bycia. Z cala pewnoscia Valtteri nie jest Lewisem ktory w przeciwienstwie do swojego nowego partnera w zespole potrzebuje w zyciu duzej estrady. Bottas nalezy do gatunku spokojnych charakterow ktory nie powinien nikomu stwarzac problemow. On sam ceni sobie spokoj. Na tej podstawie oprocz szybkosci m.in. byl rekrutowany nowy kierowca w Mercedesie.

    Obok takiej osobowosci godzinami mozna siedziec, spogladac w jedna strone i nic nie mowic. Po prostu mozna psychicznie odpoczac i spedzic dobrze czas. Choc dla inzyniera wspolpraca z takim charakterem niekiedy moze byc interesujaca - szczegolnie w momentach gdy trzeba od kierowcy informacje uzyskac. No, milczenie to finska etykieta. Sek w tym, ze od takiego kierowcy nie mozna tez zawsze natychmiast odpowiedzi oczekiwac. Najpierw taka osobowosc milczy, nastepnie formuluje odpowiedz - ktora musi byc krotka, dzieki czemu osoba z takim i cechami charakteru moze znowu zostac zostawiona w spokoju.

    A ogolnie co do Finow: z pewnoscia sa bardzo towarzyskim narodem ktory lubi razem swietowac, ale nie mowia przy tym duzo...

  • 23. Blazefuryx
    • 2017-03-11 01:11:12
    • *.dynamic.chello.pl

    19. "W sporcie zawodowym nikogo nie interesuje czy ktos na cos zasluguje."

    Ale nie jesteśmy w sporcie zawodowym, tylko w fizycznie nieistniejącym miejscu, czyt. przestrzeń wirtualna, dlatego piszę sobie takie komentarze na tym portalu, jakie jest moje zdanie na dany temat. Myślę, że zjawisko wyrażania swoich poglądów w internecie jest na tyle powszechne, że nie trzeba się na ten temat zbytnio rozwodzić ani zwracać na to taką uwagę, a i również kwestia tego, że internet rządzi się swoimi, odmiennymi od świata rzeczywistego prawami, chyba nikogo nie dziwi? :>

    Dlatego piszę absolutnie szczerze, że moim zdaniem Bottas zasługuje o wiele bardziej na tytuł mistrzowski w tym sezonie niż Hamilton. Myślę, że jest po prostu bardziej utalentowanym i lepszym kierowcą, co niebawem będzie mógł zaprezentować.

    Lubię czytać twoje komentarze, bo posiadasz więcej wiedzy na temat motosportów i całej ich otoczki niż cały ten portal razem wzięty, ale z drugiej strony mam wrażenie, że próbujesz stawiać się w pozycji neutralnego i obiektywnego obserwatora, a nie jest to już zbytnio zgodne z rzeczywistością. Niemniej ciekawie się Ciebie czyta i mówiąc szczerze zaczynało mi brakować twoich komentarzy.

    Co do cytatu o zespołowym faworycie w tym sezonie, naprawdę nie trzeba rozwijać tematu.

  • 24. dody
    • 2017-03-11 02:35:46
    • Blokada
    • *.201.31.171

    23 blazefurex na jakiej podstawie twierdzis Bottas jest bardziej utalentowanym i lepszym kierowca od Hamiltana. Zadziwa mnie twoja nienawisc i zawisc do Hamiltona. prawdziwe fanatycy F1 tak sie nie zachowuje. Zalosnie. Nie powinnies byc wsrod nas. Ja nie lubie Schumi i Vettela na przyklad. Ale nigdy nie napisalem im brakuje talentu. takie bzdury nie umiem napisac

  • 25. Marcin Korbanek
    • 2017-03-12 17:47:35
    • Blokada
    • *.centertel.pl

    Jeszcze się sezon nie zaczął a blazefuryx już pluje jadem na Hamiltona...ma gość wyjątkową zdolność do robienia z siebie istotę.
    A Bottas niech się stara w Mercedesie i walczy z Lewisem może coś wywalczy.

  • 26. dexter
    • 2017-03-12 21:29:44
    • *.dyn.telefonica.de

    Blazefuryx

    Mnie zastanawia pytanie czy Ty masz swiadomosc co niekiedy wypisujesz ? Osobistych pytan nie bede zadawal poniewaz nie wypada i wlasciwie nie powinny mnie obchodzic. Niemniej jednak (tak tylko na marginesie) taka porada ktora ogolnie na codzien (niezaleznie od wieku, wyksztalcenia zawodowego i doswiadczenia zyciowego) wydaje sie byc w kazdej sytuacji dosc pozyteczna: samym krzykiem i wyzwiskami etc. czlowiek nigdy w zyciu daleko nie zajdzie.

    „Ale nie jesteśmy w sporcie zawodowym, tylko w fizycznie nieistniejącym miejscu, czyt. przestrzeń wirtualna“

    A gdzie jestesmy jak nie w szpalcie sportu zawodowego ? O czym tutaj na portalu caly czas rozmawiamy ?

    Fakt, internet, a bardziej pozorna anonimowosc w internecie stwarza rozne mozliwosci, takze pokazywania tzn. wyrazania ogolnie mowiac wlasnego idiotyzmu. Z pewnoscia sa gdzies jakies grupy spoleczne ktore takimi rzeczami na co dzien zyja. Kazdy czlowiek swiadomie dokonuje wyboru. Ja jednak poslugujac sie wlasnym umyslem wybralem inna droge.

    Czasami wiekszosc zapomina albo z duzym prawdopodobienstwem nie jest swiadoma, ze „wolnosc slowa“ ma swoje granice. Tzn. sa pewne zasady gry. Kazdy powinien korzystac z wolnosci slowa, ale zawsze z szacunkiem i w odpowiednich granicach gry albo granicach prawa. Czasami oplaca sie ruszyc wlasnymi szarymi komorkami, a nie tylko pieprzyc, bo inni tez „tak robia“.

    Ja wierze ze piszesz absolutnie szczerze - i dobrze ze tak jest. Czlowiek ma prawo aby powiedziec co sie podoba albo nie podoba. Nikt tez nie zmusza nikogo do opublikowania wlasnej opinii. Jest tylko maly haczyk: slowo „mysle“ czasami nie znaczy „mam pojecie“.

    Co do roli faworyta. Przeciez z gory nie jest przesadzone ze kierowca Mercedesa w tym sezonie na 100 procent zdobedzie tytul mistrzem swiata. Prawdopodobienstwo istnieje, ale w sporcie motorowym jest jeszcze cos takiego jak konkurencja. A Bottas bedzie mial swoje momenty w ktorych bedzie mogl zaprezentowac dobry wynik. Na pierwszym miejscu zawsze stoi dobry wynik, pozniej dopiero mozna wymagac albo mowic ze ktos na cos zasluguje. No action, no satisfaction!
    Nadzieja, zyczenia i skarzenie sie nie sa droga do sukcesu, tylko wlasna inicjatywa, koncentracja oraz duch walki.

    „Lubię czytać twoje komentarze, bo posiadasz więcej wiedzy na temat motosportów i całej ich otoczki niż cały ten portal razem wzięty, ale z drugiej strony mam wrażenie, że próbujesz stawiać się w pozycji neutralnego i obiektywnego obserwatora, a nie jest to już zbytnio zgodne z rzeczywistością. Niemniej ciekawie się Ciebie czyta i mówiąc szczerze zaczynało mi brakować twoich komentarzy.“

    Inni takze na portalu dziela pasje, ja jestem tylko mala czescia. A objektywnosc pozwala na niezaleznosc osadu. Takie podejscie pozwala takze w miare racjonalnie podejmowac decyzje.

    Dla mnie ten caly fenomen jest trudny do zrozumienia. Jesli potrafisz trafnie ocenic Sebastiana Vettela ( i to nie jest sarkazm), to dlaczego nie potrafisz docenic performance innego topowego zawodowego kierowcy wyscigowego ? Tzn. jestem przekonany ze potrafisz, ale z powodow ktore dla mnie sa trudne do zrozumienia tego nie czynisz. Przeciez to co wyprawiasz to jest czysta emocjonalna kampania, tzn. manipulacja ktora w przypadku Hamiltona nie jest czasami oparta na rzeczowych faktach. Sek w tym, ze portal o tematyce F1 powinien byc miejscem do ciekawej i rzeczowej dyskusji, ale w zadnym przypadku nie powinien byc scena na ktorej prowadzone sa jakies osobiste kampanie manipulacyjne.

    Mi nie chodzi o to aby Tobie cos udowodnic albo dokopac - absolutnie nie! Ja zastanawiam sie tylko do czego taka retoryka w internetach komus moze byc potrzebna ? Mozna kogos bardziej lub mniej lubic - to jest naturalna rzecz. Ale oceniajac sportowca po wyniku (bo tylko z tej strony mozna taka osobe ocenic) pozytywna/negatywna sympatia do zawodnika nie powinna odgrywac wiekszej roli. Mozna spokojnie napisac np. ze styl jazdy kierowcy „XY“ mi sie z takich lub innych powodow bardziej lub mniej podoba, mozna napisac ze mam swoich faworytow, ale po co takie manipulacje co do trzykrotnego ?

    Jedno jest pewne, na taka typowa „przedszkolna dziecinade“ absolutnie nie bede sie pisal. Zawsze osobiscie dbam o rzeczy ktore sa dla mnie wazne. Sorry, ale nie mam takiego prawa - moje zamilowanie do sportu jest zbyt duze.

    keep racing, dexter

  • 27. Kii
    • 2017-03-13 21:59:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Lauda chyba pokazuje ze jest już stary i powinien odejsc jak Ecclestone... Nie możliwe jest w takim etapie sezonu stwierdzić kto jest szybszy. Na testach ewidentnie Ci dwaj kierowcy nie pokazali prawdziwego tempa bolidu, widać było ze mogliby szybciej krecić kółka, zresztą to są tylko testy. Dopiero za niecałe 2 tygodnie będzie można coś stwierdzić... Jednakże jak dla mnie moge postawić tysiaka w ciemno ze Bottas nie da rady Hamskiemu ;)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo