komentarze
  • 1. multic
    • 2017-01-04 16:17:05
    • *.dynamic.chello.pl

    Co prawda to prawda, Nico odszedl w najlepszym momencie jesli nie zalezy mu na kasie tylko na mistrzostwie, bo wiedzial, ze drugi raz tyle nieszczescia Hamilton miec juz raczej nie bedzie

  • 2. Fanvettel
    • 2017-01-04 16:27:17
    • *.230.122.84

    Gdyby tym drugim kierowca został Bottas to w końcowej klasyfikacji pomiędzy nimi byłby Vettel.

  • 3. St Devote
    • 2017-01-05 00:59:42
    • *.static.korbank.pl

    Na Hamiltona faktycznie najlepszy byłby Alonso, ale nie ze względu na umiejętności na torze, tylko raczej na jego machiavellistyczny repertuar wpływania na psychikę konkurenta. Lewis jest naturalnie szybki i w życiowej formie, ale jego słabą stroną jest łatwe wpadanie w dekoncentrację i uleganie różnym emocjom. Nikt nie jest nigdy pewny, kiedy nastąpi kolejne przesilenie i czy znowu wystarczy zafarbowanie włosów na silver i różowe skarpetki do białych tenisówek. Jeśli Hamilton pochodziłby z bogatej rodziny, to pewnie już dawno po 3 tytułach porzuciłby F1 dla nagrywania jakiejś raperskiej płyty czy roli w filmie akcji rodem z Hongkongu.

  • 4. dody
    • 2017-01-05 09:19:32
    • Blokada
    • *.70.34.70

    3 st Devote co ty bredziesz. Hamilton jest z zamozniejszej rodziny od was wszystkich. Mysles ze jest czarnuchem wiec jest biedny. Z drygiej strony Hamilton jest emocjonalne bardzo odporny, latwo nie wpadnie w dekoncentracje. Piszesz tak poniewaz nie wiesz na jego temat z drugiej strony polscy kommentatorze gadaja czasami takie glupstwa

  • 5. St Devote
    • 2017-01-05 19:55:44
    • *.static.korbank.pl

    @4 dody, nie bredzę, tylko w przeciwieństwie do ciebie swoje przeczytałem i obejrzałem. Nie porównuj sytuacji Hamiltona z jakimś pauperem z Pcimia Dolnego w Polandowie, tylko np. z takim Rosbergiem, do czego Hamilton sam się w wywiadach w BBC odnosił. Nie oglądam polskich transmisji, więc nie jestem indoktrynowany przemyśleniami jakiegoś Zientarskiego czy innego Sobierajskiego. To zresztą trochę tłumaczy obecne zachowanie Lewisa. Ludzie, którzy w pierwszym pokoleniu doszli do fortuny mają często tego typu potrzeby jak rubin w przednim zębie, diamentowy kolczyk, kilogram złota na szyi czy karmazynowy Boeing.

  • 6. dody
    • 2017-01-06 07:34:27
    • Blokada
    • *.70.34.70

    Rubiny diamondy u Hamiltona mnie przeszkadza. Hamilton czasami przesadza, czesto ryzykuje. Ale tak powinien byc prawdziwy kierowca wyscigowy. Nie do wszystkiego musi podchodzic zimna kalkulacja. Prost, Alonso, Rosberg, , Button, Kubica wiecej kalkuluja. A Hamilton, Senna, Max, Schumi, Grosjean wiecej ryzykuja, walcza. Nie chcem stwierdzic kto jest lepszy. Ale po prostu tak sa wrodzeni. jesli porownami Rosberga z Hamiltonem to Rosberg latwiej wpada w deconcetracje ulega roznim emocjom, a nie Hamilton. Rosberg jest z pozoru spokojniejszy. Ale tak nie jest. Hamilton jest twardzielem pod tym wzgledem. Alonso doswiadczyl tego w McLarenie, kiedy partnerowal Hamiltonowi. jesli ktos ma wrodzony talent, zapal do scigania sie na najwyzszym poziomie, kocha rewalizacje to pochodnie z jakiej rodziny, kolor skory, zewnetrzny wyglad nie maja wiekszego znaczenia

  • 7. dody
    • 2017-01-06 07:35:20
    • Blokada
    • *.70.34.70

    przepraszam chcialem napisac MNIE NIE PRZESZKADZA

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo