komentarze
  • 67. fankaVettela
    • 2010-09-09 19:47:04
    • *.net.stream.pl

    65. Ataru- no byłoby miło jakby tym razem Hamilton coś odstawił ;) tak dla odmiany :)

  • 68. fotoman
    • 2010-09-09 19:55:41
    • *.172.178.146

    46 fanka Vettela- i tak za dużo tych matołków, w podrasowanych 10-letnich furkach sprowadzonych z zachodu, jeździ po naszych drogach, po co więc brać jeszcze przykład z "baby" ?

  • 69. McLfan
    • 2010-09-09 20:00:48
    • *.uni.opole.pl

    64, dzięki za uznanie, ale chyba się nie zgodzę z zarzutami. Z Kubicą w Australii było dziwnie. Niby przeprosiny, potem wycofywanie się. Nie pamiętam dokładnie, bo mnie to lotto było, ale było zamieszanie. Przepraszam, nie mam czasu teraz szukać newsów, bo wychodzę za moment.

    Co do Turcji, to sprawa IMO była prosta. Webber nie chciał oddać za frajer (wolno mu? Wolno... chyba), ale bronił się uczciwie. To nie Webber doprowadził do zderzenia. Więc nie wiem, dlaczego mi piszesz, że manipuluję Turcją (w Australii faktycznie mogłem namieszać troszkę, potem się sprawdzi).

    66. Nie pozostawił? A to chyba ja czegoś nie rozumiem... Byli obok siebie i nagle się zrobiło za ciasno? Chyba, że to pokazywali on board... Webbera, jak skręca w Webbera. :D
    67. Jeśli na błąd jakiś wyścigowy można liczyć, to na rozbicie kogoś chyba nie. :P Zresztą i Hamilton miał w tym sezonie pecha, tracąc pokaźną ilość punktów awariami.

  • 70. McLfan
    • 2010-09-09 20:06:36
    • *.uni.opole.pl

    Aha, tak odnosząc się jeszcze do posta nr. 66, na odchodne, żartobiliwie sobie wymyśliłem... Webber postanowił nie zgrywać Massy a'la Hocke, to Vettel postanowił go ukarać. Pech chciał, że bardziej ukarał siebie. Nawet celowo kogoś rozbić nie umie, taki z niego szpec. :P

    Dobra, to tylko kompletnie żartem, na rozluźnienie atmosferki, więc proszę bez pretensji. ;) Pozdrawiam.

  • 71. fankaVettela
    • 2010-09-09 20:13:13
    • *.net.stream.pl

    McLfan - to może pan Webber nie widział co się dzieje i nie wiedział co młody musi zrobić żeby wjechać w kolejny zakręt... No tak ,to było szalenie trudne do przewidzenia i przekroczyło możliwości nieomylnego Kangurka. A Seb pewnie powinien tak jechac obok niego do oporu i spokojnie czekac aż wylecą we dwóch w kolejnym łuku, no to by było na pewno lepsze rozwiązanie...Ewentualnie wysłać sms-a z uprzejmą prośbą o nie blokowanie tego szybszego..

  • 72. fankaVettela
    • 2010-09-09 20:21:54
    • *.net.stream.pl

    aha zapomniałabym - fajne było to rozluźnienie atmosferki :) pozdro i baw się dobrze :P

  • 73. strong1
    • 2010-09-09 20:24:51
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    Webber ma odpuszczać, bo jedzie Vettel. Może po prostu Australijczyk skapował się dopiero po niewczasie, że chodzi o TO i się wku.wił nie odpuszczając -całkowicie, bo jedzie "Pan"?

  • 74. elin
    • 2010-09-09 20:33:55
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    55. strong1 - ale strzeliłeś..., niestety ( tzn. stety ) nie kwalifikuję się ;-)).
    Mnie bardziej chodziło o małe objaśnienie tego " oryginalnego " zwrotu ..., chociaż może lepiej już tą " jurną babę " zostawmy w spokoju ;-).
    Vettel może i umiałby skorzystać z TO ... - problem w tym, że Red Bull nie wyjaśniło Webberowi, że " oszczędzanie paliwa ", to polecenie zespołowe - niech Sebastian cię wyprzedzi ...

  • 75. strong1
    • 2010-09-09 20:51:13
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    @elin
    Dlazego Sebowi potrzeba Baby, otóż dlatego ,że tylko on tak żywo i z pasją krzyczy i domaha się niejako "Yes Baby ,Yes". Tylko on nazywa bodaj swoje bolidy kobicymi imionami, a to o czymś doprawdy musi świadczyć. A jurna Lewisowi taka nie przeszkadzała. Osobiście sądzę, że się nie doceniasz...:)
    Mark się nie spodziewał i ja też nie. Ktoś zapomniał hasła pt. załóżmy "Kangury skoczą do dziury" .Poza tym Webber jest jednak w odrobinę lepszym połóżeniu niż Massa i nie musi aż tak chować się w cień.

  • 76. strong1
    • 2010-09-09 20:52:09
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    domaga się, kobiecymi*

  • 77. elin
    • 2010-09-09 21:15:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    75. strong1 - perfekcja ;-))) sorki, dopiero teraz załapałam ;-))). Chociaż powinnam się zorientować wcześniej - Twoje komentarze zwykle są z odrobiną w 100% trafionego humoru ;-).
    No fakt Webber to nie " męczennik " Massa ( wiecznie poświęcający się dla dobra zespołu ), a Red Bull to jednak nie Ferrari ( dobro " Rodziny " ponad wszystko ). Ale Mark, również nie ma najłatwiejszego życia z niejakim Helmutem Marko ...

  • 78. rysiek45
    • 2010-09-09 21:24:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Co wy sie tak podniecacie tym Vetelem,, wielki Vetel,ot rozkapryszone dziecko szwabskie,być fanem Vetela to jak być za krzyżakami pod Grunwaldem, o ile w ogóle wiecie o co mi chodzi.

  • 79. McLfan
    • 2010-09-09 21:38:19
    • *.uni.opole.pl

    rysiek, nie zaniżaj poziomu.

  • 80. cyk
    • 2010-09-09 21:55:18
    • *.tktelekom.pl

    Jeżeli ktoś uważa że za wypadek podczas GP Turcji wine ponosi Mark Webber to tylko pogratulować. Obejrzałem mnóstwo filmikow z tego zdarzenia(różne kamery) i moge z cała pewnością stwierdzić że wine ponosi Pan Vettel bo co złego zrobił Mark ?? Jeżeli ktoś ma na ten temat inne zdanie chętnie wysłucham jego argumentów

    fankoVettela Jestem ciekaw czy gdyby baby siedział w Renault tez miałby tak wiele udanych manewrów wyprzedzania. Jednak teraz siedzi w RB i tam wielkie gówno pokazuje. Na Silverstone gdzie RB miał bardzo szybki samochód wyprzedził znacznie wolniejszych od siebie, brawo. Ciekawe przez ile godzin mu Pan C.H prawił komplementy po wyścigu

  • 81. cummulus
    • 2010-09-09 22:01:11
    • *.88.94.36

    @71 - fanka Vettela
    Ja tu chyba juz czegos nie rozumiem. Webber nie przeszkadzal Vettelowi, a niby dlaczego mial mu odpuszczac? Przeciez podobno sciganie sie to nie przerwa na kawe, jak to madrze ujal pewien pretendent do tytulu mistrzowskiego.

  • 82. strong1
    • 2010-09-09 23:11:24
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    @elin
    Dzięki za uznanie, ale muszę przyznać, że byłaś dla mnie inspiracją:). Poza tym apropo humoru to słyszałem, że mają teraz na dniach robić nowy serial prod. angielsko-austriackiej pt."Postaw na właściwgo byka". Gwarancja szybkich zwrotów akcji:)
    Mark daje sobie radę, bo z niejednego pieca chleb jadł i to jego doświadczenie(również życiowe) widać,chociażby po "prewencyjnym rabanie" jaki zrobił odnośnie słynnego skrzydła.
    Gra vaBanque i może sobie na to pozwolić, jego kariera i tak zbliża się ku końcowi, a nawet jakby go relegowali do gorszego zespołu to i tak dla niego to nie pierwszyzna, dla Massy owszem, Jego i Filipa różni też wysokość kontraktu itd. Tak, czy siak Monzy to jest chwila prawdy dla Vettela, jeśli teraz schrzani to nawet "Święty Marek" go nie obroni, w końcu WDC jest nawet ważniejszą klasyfikacją dla zespołu. Chociaż między Bogiem, a prawdą pozostawienie w pozycji no1 Webbera nie daje wcale pewności wygranej wśród kierowców.Zaraz jak to było: "Gdzie dwóch się pojedynkuje tam Lewis Hamilton zyskuje?"

  • 83. strong1
    • 2010-09-09 23:13:57
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    na Monzy*

  • 84. lechart
    • 2010-09-10 08:19:39
    • *.olsztyn.mm.pl

    "„Zawsze staram się atakować, więc pod tym względem nic nie ulegnie zamianie. Zawsze myślimy i oceniamy ryzyko. ..... " Skąd ja to znam, chyba z historii ... :)))) Tylko z tą oceną ryzyka to przesadzone. Z wielu wyścigów widać, że ryzyko jest niedoceniane. Niestety, cierpią przy tym inni. Powinien popracować nad rozdzielnością uwagi, refleksem i widzeniem przestrzennym ........

  • 85. seba030189
    • 2010-09-10 09:14:37
    • *.opera-mini.net

    Fanka Vettela juz mnie irytuje:D heh gadasz o tym kim on jest jakbys znała go osobiscie,nic nie wiesz media tobą manipuluja:D a co to jego wypowiedzi to zal heh zdaniem vettela mozna jezdzic bez glowy na torze i mamy go za to podziwiac?on nie ma nic z kierowcy f1! Tak jakby kubica powiedział uj tam pojade tak szybko az sie rozwale:D kazdy to potrafi:D Co do Kubicy to jest pewnie niewielu kierowcow ktorzy wyciskaja max z bolidu i sa w stanie jechać tempem czołowki a wy narzekacie ze nie wyprzedz:O ciekawe jak?ma wlaczyc nitro?watpie by Vettel i weber wycisnele wszystko z byczka bo sa przeciętni:P

  • 86. Zgred Zen
    • 2010-09-10 09:23:53
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    80. cyk Masz rację, niedługo po jakimś czasie niektórzy bedą pisać,ze wszystkie nieudane wyprzedzenia czy fatalne zachowania na torze Vettela niszczące dorobek innych to wyłączna wina każdego ale nie jego.Zapomnieli też,że w incydencie z Kubicą Vettel w GP Australia powiedział, płaczliwym głosikiem,tuż po kraksie /a to poszło w eter/ Co ja zrobiłem? a teraz próbują go wybielić.Wiec nie ma się co dziwić,ze fanom Vetella oczy czymś zarosły.Pozdro.

  • 87. lechart
    • 2010-09-10 10:23:58
    • *.olsztyn.mm.pl

    Jeszcze jedno ... Wydaje mi się, że Vettel zamiast jeździć coraz lepiej, pogarsza swój styl jazdy. Może to wynik wpadania w rutynę i przecenianie swoich możliwości zgodnie z "okrzyczeniem" go przez media drugim Schumacherem. Podobne zjawisko można zauważyć u młodych kierowców szosowych. W pewnym momencie wydaje im się, że już opanowali wszystkie arkana jazdy i wtedy zaczynają być naprawdę niebezpieczni dla innych i dla siebie ...... Dopiero jakieś zdarzenie losowe pokazuje im gdzie naprawdę są ...... Podobnie jest i tu ....

  • 88. cizemkaszczecin
    • 2010-09-10 12:48:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    fankavettela czytając twoje niektóre wypociny ,to się płakać chcę . Albo ty masz pomroczność jasną ,albo mózg ci z kory mózgowej wypadł. w chwili pisania tych głupot. Vettel to osobnik ,który już od następnego roku poleci w dół i nigdy nie będzie miał już takiej okazji jak w tym sezonie. Powtarzam jeszcze raz małpa z drzewa więcej by zdobyła w tym sezonie niż ten pajacowaty głupkowaty dzieciak .

  • 89. Ataru
    • 2010-09-10 16:27:47
    • *.chello.pl

    88. cizemkaszczecin, czytajac z kolei twoje mozna sie zlapac jedynie za glowe. Vettel jest swietny, pokazaly to chocby dzisiejsze treningi, w ktorych Webber jezdzil w ogonie niemal, a Vettel tym bolidem (ktory sie po prostu... slizgal) ustanowil rewelacyjny czas, choc ciagle z nim walczyl. W takich warunkach kangur w ogole nie mogl zblizyc sie do czolowki. To jest mlody chlopak, ktory ma przed soba cala kariere, no co, zazdroscimy, czy jak?

    Ja osobiscie z dzika radoscia czytam to, co fanka do powiedzenia ma, kazdy punkt widzenia w dyskusji jest bezcenny.

    A co do sytuacji z Webberem... coz, pojechal tak, jakby Vettela nie znosil po prostu, ten byl duzo szybszy, a on potraktowal swojego partnera z zespolu dosc... chamsko. Mamy kilku zawodnikow, ktorzy by cierpliwie jechali za partnerem z zespolu, ale najlepsi kierowcy do takich nie naleza. Po prostu Vettel jest od Webbera duzo lepszy i szybszy. Kropka.

  • 90. cummulus
    • 2010-09-10 18:07:45
    • *.88.94.36

    Ataru my chyba dwa rozne wyscigi ogladalismy. Kto zachowal sie chamsko? Webber? Bo jechal prosto swoim torem jazdy? Czy Vettel, ktory nie dosc ze zaprzepascil szanse swojego zespolu na dublet, pozbawil swojego partnera z zespolu zwyciestwa to jeszcze klepal sie po deklu probujac wszystko zwalic na Webbera. A odnosnie dzisiejszego treningu. Webber skonczyl szosty. (Niemal w ogonie co?) W drugiej czesc treningu gdy zostaly wykrecone najlepsze czasy nie jechal bo mial awarie. Tyle w temacie.

  • 91. Ataru
    • 2010-09-10 18:13:25
    • *.chello.pl

    Webber jechal 3-4/10 sekundy wolniej na kazdym okrazeniu od Vettela dzis. Vettel naciskal, choc widac bylo, ze im sie slizga ten bolid, on w tych warunkach potrafil jezdzic, Webber sie toczyl jak na mozliwosci bolidu.

    Inaczej powinno sie jechac, gdy obok jest partner z zespolu, a inaczej, gdy atakuje cie czlowiek z innego teamu. To chyba dosc proste.

  • 92. cummulus
    • 2010-09-10 18:26:56
    • *.88.94.36

    No coz, to sa tylko treningi. Zobaczymy jutro w kwalifikacjach. No i oczywiscie w niedziele, bo Vettel pokazal, ze w kwalifikacjach jest nie do pobicia a w wyscigu roznie to z nim bywa. Moze znowu bedzie mial "pecha" i przyrznie w kogos. A tak nawiasem mowiac. Kiedy Webber wykrecil swoj najlepszy czas w dzisiejszym treningu, roznica miedzy nim i Vettelem byla znikoma. Vettel byl w tym czasie czwarty, Webber szosty. Potem byla awaria i nie bylo szansy na poprawe.

  • 93. cummulus
    • 2010-09-10 18:37:32
    • *.88.94.36

    I jeszcze jedno. Masz racje. Inaczej sie jedzie jak jest obok ciebie kolega z zespolu. Ale to chyba dziala w obie strony prawda? Chyba nie rozwala sie kolegi z zespolu tylko dlatego, ze jedzie on wystarczajaco szybko zeby obronic prowadzenie w wyscigu. A moze powinien po prostu zwolnic i sie dac wyprzedzic jak jakas pierdola. Kazdy chce wygrac wyscig. I mistrzowstwa.

  • 94. Ataru
    • 2010-09-10 20:27:03
    • *.chello.pl

    Vettel niemal zawsze jest szybszy od Webbera, niezaleznie czy to treningi, kwalifikacje, czy wyscig. Ze czasem presja go zjada - trudno. Kierowca na pewno jest duzo lepszym, sam nie jestem jego fanem, bardziej fanem jego fanki jak juz, stad mysle, ze obiektywizmu we mnie nieco jest ;-) Webber zachowal sie niefajnie w tamtej sytuacji, taka jest prawda. Ze Vettel sie nie zawahal i sprobowal zaatakowac - chwala mu za to.

  • 95. cummulus
    • 2010-09-10 22:47:08
    • *.88.94.36

    Ja nie jestem ani fanem zadnego z nich ani fanem ich fanow ;) moze dlatego jestem odrobine bardziej obiektywny od ciebie. Vettel jest kierowca SZYBSZYM ale wcale nie LEPSZYM od Webbera. Wystarczy popatrzec na tabele ;) Jak popracuje nad soba jak swego czasu Hamilton to moze cos osiagnie. A moze nie. Dobry kierowca oprocz predkosci musi miec silna psyche, podejmowac szybko SLUSZNE a nie SZALENCZE decyzje. I dowozic punkty wtedy kiedy team ich potrzebuje a nie rozpieprzac wszystko dookola zeby tylko wygrac. Red Bull bedzie mogl podziekowac Vettelowi za utrate tytulu mistrza i kierowcow i konstruktorow. A twojego toku rozumowania dalej nie kumam. Sebowi chwala za to ze rozpierniczyl siebie i prawie Marka, a Mark zachowal sie niefajnie bo chcial wygrac wyscig. I nie przeszkadzajac Vettelowi, ani go nie blokujac, tylko po prostu mu nie ulatwiajac. Jeszcze raz sparafrazuje bohatera niniejszej dyskusji - " Sciganie to nie przerwa na kawe " Milego ogladania GP na Monza :)

  • 96. elin
    • 2010-09-10 23:22:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    82. strong1 - tym razem, to raczej wymusiłam na Tobie tą inspirację ;-)) ... co nie zmienia faktu, że bardzo miło coś takiego czytać ;-).
    Na Monzy będzie chwila prawdy dla dwóch kandydatów do tytułu - Vettel i Alonso. Dwóch spróbuje utrzymać swoją wysoką pozycję w klasyfikacji - Hamilton i Webber. A Button ... chyba przekonać wszystkich, że nadal się liczy w walce o mistrza.
    Jak będzie to zobaczymy, ale osobiście, nie mam nic przeciwko, aby Lewis zdobył mistrza ... Jakoś lepszego kandydata w tym sezonie brak.
    PS : Serial " Postaw na właściwego byka ", podobno już po tym wyścigu ... Jednak, jeśli Helmut zgodzi się " postawić " na Webbera, to będę naprawdę zaskoczona ... ;-)

  • 97. Ataru
    • 2010-09-11 13:43:08
    • *.chello.pl

    95. cummulus, to byla wina Vettela, ale nie wylacznie jego. To chcialem przeciez przekazac, nic ponadto. I tu wskazuje roznice miedzy sytuacja z Webberem, a Buttonem, bo w tej drugiej zawinil w stu procentach, w pierwszej natomiast wina rozklada sie troche inaczej, choc jest glownie po stronie Niemca.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo