2010-04-04 GP Malezji - Wyścig 10:00
Poz.KierowcaZespółCzasPkt.
1 S.Vettel Red Bull 1:33:48.412 25
2 M.Webber Red Bull + 4.8 18
3 N.Rosberg Mercedes + 13.5 15
4 R.Kubica Renault + 18.5 12
5 A.Sutil Force India + 21.0 10
6 L.Hamilton McLaren + 23.4 8
7 F.Massa Ferrari + 27.0 6
8 J.Button McLaren + 37.9 4
9 J.Alguersuari Toro Rosso + 1:10.6 2
10 N.Hulkenberg Williams + 1:13.3 1
11 S.Buemi Toro Rosso + 1:18.9
12 R.Barrichello Williams + 1 okr.
13 F.Alonso Ferrari + 2 okr.
14 L. di Grassi Virgin Racing + 3 okr.
15 K.Chandhok HRT F1 + 3 okr.
16 B.Senna HRT F1 + 4 okr.
17 J.Trulli Lotus + 5 okr.
18 H.Kovalainen Lotus + 10 okr.
19 W.Pietrow Renault + 24 okr.
20 V.Liuzzi Force India + 44 okr.
21 M.Schumacher Mercedes + 47 okr.
22 K.Kobayashi BMW Sauber + 48 okr.
23 T.Glock Virgin Racing + 54 okr.
24 P.de la Rosa BMW Sauber + 56 okr.

komentarze
  • 334. ixxx
    • 2010-04-06 18:58:30
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    baton , masa, rosberg, sumahej, powinni wyleciec z F1 baton - kozak jak ma dobre auto, masa mysli ze jest najlepszy a zobaczycie alonso bedzie go klepal jak niewiem i zrobi sie klotnia i bedzie masa vs alonso a potem wywala alonso bo makarony wola zjebanego brazylijczyka, rosberg- lalus i gej co tu duzo mowic mysli ze jest wielki jak jego tatus a tu gowno nie wiem dlaczego takich trzymaja w f1 no i dziadek to juz wiadomo powinien teraz przed tv siedziec a nie #$! na torze

  • 335. Jacu
    • 2010-04-06 19:11:57
    • *.retsat1.com.pl

    @329. Marti - faktycznie Renault z Kubicą robią małymi kroczkami wyraźny postęp i stoją znacznie wyżej w tabeli niż ktokolwiek przed sezonem mógłby przypuszczać. Ale widać tam pewną spójność działań i chęć odbicia się od dna poprzedniego sezonu. Mimo pozornie niekorzystnej reorganizacji i sprzedaży udziałów trzeba przyznać, że Renówka sobie nieźle radzi z Robertem za kierownicą. Ponoć Robert ich strasznie mobilizuje i ciśnie :). Oby tylko się nie pogubili po drodze a jest szansa na więcej podium ,a być może i zwycięstwo w sprzyjających warunkach. Pamiętam te lamenty jak to R30 miał się niczym nie różnić od R29 a tymczasem różni się in plus osiągami. Będzie dobrze ;).
    Marti Pietrov ma potencjał. Pięknie startuje i niesamowicie mi się podobała walka z Hamiltonem. Poźniej się totalnie pogubił ale nie ma żadnego doświadczenia w F1 a zakaz testów nie sprzyja progresowi stawania się dobrym driverem. Trzeba cierpliwie poczekać - nie ma co go już przekreślać. Taki Algersuari dopiero po ponad roku zaczyna łapać blusa ;).

    330. amaverick - masz rację, że niepotrzebnie wrócił, ale myślę, że nie spodziewał się, aż tak silnej konkurencji. Jako kierowca nic nie stracił bo gdyby było inaczej znając Michaela w ogóle nie podejmował by rękawicy. Pierwsze dwa wyścigi przystosowawcze rozumie ale w trzecim wielkiego progresu nie było. Po prostu w czasach kiedy zdobywał swoje tytuły na sukcesy złożyła się cała masa korzystnych dla niego czynników.W '94 skończyła się "Era Wielkich Mistrzów" (Senna , Prost , Mansell). Z kierowców wybitnych pozostał na placu boju tylko Schumacher. Zresztą już w Bennettonie miał najlepszytch specjalistów w branży (np Tad Czapski) i słynne oszustwa (za niska podłoga, stosowanie niedozwolonej elektroniki czy pozbycie się zaworu w maszynach tankujących). Później zbudowano wspaniały team Ferrari wokół niego (i nie sam Schumacher za to odpowiadał). Były różne excesy i układy (jak chociażby tajne prawo vetta w reg techniczny od 98' co ujawinił Mosley) , a kierowcy prawdziwie utalentowani, których w owym okresie było jak na lekarstwo nękani byli problemami technicznymi i interpersjonalnymi. Oczywiście Schumacher to świetny kierowca ale myślę, że w tych okolicznościach każdy z wielkich mistrzów osiągnął by to samo a może i więcej. Czasy jednak się zmieniły i dzisiaj konkurencja jest znacznie silniejsza a róźnice sprzętowe znacznie mniejsze. Schumacher potrzebuje znacznej przewagi sprzętowej aby móc walczyć o zwycięstwa na które taką presje i chrapkę ma Mercedes. Już chodzą słuchy, że jak nie zwyciężą do czerwca zarzucają sezon aby zająć się nowym bolidem na 2011 i powtórzyć sukcesy Brawn GP z poprzedniego sezonu. Pozdro

  • 336. dakob2
    • 2010-04-06 19:46:53
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Tutaj jest sporo postów wogóle nie na temat, a administrator nie dał żadnej blokady. Tu są jakieś sprawy płci, patriotyzmu i takie inne wogóle nie na temat TEGO GP.

  • 337. amaverick
    • 2010-04-06 20:13:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    335 Jacu: no cóż, nic dodać nic ująć. To jest właśnie to co napisałeś. Przedtem były olbrzymie różnice sprzętowe i wszyscy pamiętamy wiele lat królowania Ferrari z McLarenem, teraz co raz bardziej liczą się umiejętności kierowców. Z drugiej strony ciężko też od razu poniżać Schumiego bo wszedła bo długiej przerwie "na czczo, nawet rąk nie umył". A mimo to trzyma się w pierwszej 10-ce.

    333 334 ixxx: nie napinaj się tak chłopie. Dwa głębokie wdechy i ochłoń trochę:)

  • 338. Jacu
    • 2010-04-06 21:49:03
    • *.retsat1.com.pl

    @337. amaverick - no na pewno każdy potrzebuje trochę czasu na rozkręcenie. Z drugiej strony 2-3 wyścigi takiemu kierowcy w zupełności powinny wystarczyć. Biorąc zresztą pod uwagę, że nie do końca było tak, że Schumacher nie jeździł w ogóle. Brał udział w całej masie zawodów gokartów i innych dobrze obsadzonych serii, a w 2007 i 2008 dużo testował i pomagał rozwijać bolidy Ferrari (zwłaszcza w początkowym okresie zakazu TC). Poza tym od dawna się przygotowywał do startu jak to zawsze miał w zwyczaju i sam twierdził, że jest gotowy. Zresztą nie po to go zatrudnił Mercedes, żeby się woził za Rosbergiem, nad którym chciał od razu zdobyć dominację zamianą numerów i rozdzielając "żelazną kurtyną" miejsca w boxach. Zatem patrząc przez pryzmat innych wracających mistrzów świata. (np. Laudy, który po 2 latach totalnie się nie ścigając - wygrał w 3-cim wyścigu), powinien już jeździć przed Rosbergiem. Wiadomo inne czasy ale poziom konkurencji podobny i ten progres powinno być wyraźnie widać. Zwłaszcza mając Rossa i zarząd Mercedesa po swojej stronie. Tragedii jeszcze nie ma chociaż jest przeciętność (i na pewno na razie poniżej oczekiwań). Schumacher musiał zdawać sobie sprawę z wagi tego powrotu i zapewne inaczej sobie to wyobrażał ;). Widząc jednak problemy z niezawodnością konkurencji (bo niedokręcona nakrętka koła w ostatnim wyścigu to żadna awaria w stosunku do skrzyni i silnika u Fernando) wszystko może się jeszcze zdarzyć. Widać progress konstrukcji Brawna po wynikach Nicko "pedancika' :). Ja nie darzę sympatią Schumachera ani Rosberga. Ale jednak sporą radość mi sprawia oglądanie "przeciętnego" młodzika przed MSC i mam nadzieję, że ten stan już pozostanie dobijając gwoździk do trumny jaką okazuje się powrót Schumachera do F1. Jednak sezon jest długi, nieprzewidywalny i dopiero się zaczął. Myślę, że czeka nas wszystkich jeszcze sporo emocji. Ja osobiście skupiam się w tej chwili najbardziej na naszym rodaku i to sukcesy R. Kubicy mnie najbardziej interesują, a kciuki cierpną od trzymania podczas wyścigów. I muszę przyznać, że puki co wygląda to lepiej niż wcześniej zakładałem. pewnie jak większość. Szkoda, że teraz weekend bez wyścigu ;). pozdro.

  • 339. Marti
    • 2010-04-06 22:39:07
    • *.160.167.2

    335. Jacu - odnośnie Kubicy i jego nowego teamu - pełna zgoda. Na dzień dzisiejszy wyraźnie widać i czuć, że dobrze się czuje w Renówce, że atmosfera wzajemnej wspólpracy jest b. dobra, zresztą wyniki mówią same za siebie :)
    Jak już pisałam, ich obecna forma przewyższyła moje oczekiwania, w ich przypadku wolę być zaskoczona na plus. Oby w dalszym ciągu radzili sobie tak dobrze oraz sukcesywnie pięli się wyżej. Znacznie milej widzieć Kubka na konkretnej czołowej pozycji aniżeli gdzieś tam incognito w środku stawki.
    Zapewne w niektórych GP przyjdzie im się zmierzyć z gorszymi wyniki, jednak w chwili obecnej jestem spokojna o ich formę jak i potencjał.
    W końcu jeśli sam Robert nie narzeka to faktycznie musi być ok :-)

    Petrova jeszcze zupełnie nie skreślam, to byłoby za pochopne posunięcie, jednak za małymi wyjątkami nie zachwyca. Sam dobry start do wyścigu jak i jedna chwilowa walka z czołowym kierowcą nie wystarcza. Bolid najpierw trzeba dowieźć do końca. Wkrótce zobaczymy co z niego wyrośnie :)
    W kwestii zakazu testów dla debiutantów i młodych kierowców - pełna zgoda.

    Algersuari to bez wątpienia jeden z kierowców, który po tych trzech wyścigach wychodzi na plus, niemała w tym zasługa Schumiego hehehe ;-))))

    Nie chcę się wtrącać do Twojej dyskusji z amaverick'iem, ale pozwól że odniosę się raz jeszcze do Twojego porównania comeback'u MS do comeback'u Laudy (chociaż w tym temacie doszliśmy ostatnio do konsensusu ;)) - sam Lauda w niedzielę po wyścigu wyraźnie powiedział, że on w momencie swojego powrotu miał zdecydowanie łatwiejsze warunki do ścigania aniżeli Michael teraz ;-)

  • 340. Marti
    • 2010-04-06 22:39:39
    • *.160.167.2

    P.S. pozdrówki ;)

  • 341. Jacu
    • 2010-04-06 23:11:43
    • *.retsat1.com.pl

    @339. Marti - (...) "sam Lauda w niedzielę po wyścigu wyraźnie powiedział, że on w momencie swojego powrotu miał zdecydowanie łatwiejsze warunki do ścigania aniżeli Michael teraz ;-)" - Mogło tak być bo stawka była bardziej zróżnicowana niż obecnie jednak patrząc z boku Schumacher nie otarł się o śmierć paląc 70% swojego ciała. Jak już pisałem Niki nie był po wypadku tym samym (błyskotliwym) zawodnikiem co wcześniej. Był czasem bez wyrazu i z tego powodu odszedł po dwóch zupełnie nieudanych (znacznie bardziej niż te Schumiego w Ferrari) sezonach w Brabhamie. Ponadto wrócił do Mclarena, w którym miał bardziej cenionego partnera (J. Watsona) niż obecnie Nicko, a Mclaren ustępował Williamsom, Ferrari czy Renault. Trudno to oczywiście zupełnie wprost ocenić i trudno rozgryść co Lauda miał na myśli pomijając już jego dość kontrowersyjne i przewrotne wypowiedzi, które osobiście traktuje z pewnym dystansem :). Osobiście uważam, że nawet jeśli miał łatwiej to naprawdę nieznacznie - no chyba że Lauda ma na myśli oczekiwania i presje. Te faktycznie wokół powrotu Schumachera są większe. Może nawet dla tego Marti Michael wydawał Ci się dziwnie promienny po awarii - zawsze to lepiej być pokonanym przez pecha niż kolejny raz młodszego kolegę zespołowego ;))). Pozdrówki również :).

  • 342. tomiirow
    • 2010-04-06 23:40:35
    • Blokada
    • *.netmax.net.pl

    Jak by nie było to bolidy teraz są 1000 razy bardziej bezpieczne niż za dawnych czasów. Czego przykładem był straszny wypadek Roberta kilka lat temu gdzie został sam kokpit i tylko Robert skręcił sobie kostkę. zapewne było by o wiele gorzej gdyby to było kiedyś....

  • 343. dziarmol@biss
    • 2010-04-07 08:40:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    329. Marti - He he he widać Rosberg zaskoczył nie tylko mnie, oczywiście pozytywnie ;-)) I kto wie, może zmienię o nim zdanie ;-))
    A Twoje ostatnie "zjadliwe" zdanie "zabolało" mnie bardzo. Oczekuj rewanżu ! ;-))) pozdrawiam

  • 344. grzes12
    • 2010-04-07 12:11:01
    • *.147.200.244.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    dziarmol
    No Proszę cię ;)
    Kto tu zaskoczył ; Rosberg swoją formą , czy Schumacher który jeździ jak .... ?
    Rosberg po tym wyścigu co najwyżej zasługuje na miano dobrego pasterza ;) he he he

  • 345. DarthG
    • 2010-04-07 12:44:00
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    jaki żenujący poziom niektórych dyskusji... ja pierdolę... szkoda czytać komenty, 0ograniczam się od dziś tylko do artykułów.

  • 346. dziarmol@biss
    • 2010-04-07 13:12:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    345. DarthG - A co sądzisz o swoim wpisie??

  • 347. dziarmol@biss
    • 2010-04-07 13:15:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    344. grzes12- Byłem pewien że Rosberg vel pas...ch skopie coś stąd moje zaskoczenie ;-))
    A Schumi ??Nie chcę jątrzyć więc powstrzymam się od uszczypliwości ;-))

  • 348. Nadia
    • 2010-04-07 13:20:02
    • *.proton.net.pl

    330. amaverick - w porządku, możesz mi wytłumaczyć czego w Twojej wypowiedzi tak nie rozumiem. Co prawda upubliczniając swoje gg strzelam samobója, gdyż połowa użytkowników mnie pewnie nienawidzi i zaraz się dowiem, że jestem taka i owaka, ale przeżyję to. 1380533.

  • 349. Jacu
    • 2010-04-07 18:28:55
    • *.retsat1.com.pl

    @346. dziarmol@biss - :))))) hehehe - szybka i celna uwaga :D. Mogło by spokojnie trafić na bash.org.pl :)

  • 350. grzes12
    • 2010-04-07 18:29:39
    • *.147.200.244.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    DarthG
    Wyluzuj !!! Mój wpis przyjmij z przymrużeniem oka ....
    dziarmol
    Rzeczywiście masz rację , bo ja też myślałem że coś skopie ... A tu taki zaskok he he No ale realnie patrzeć , pojechał na miarę swoich możliwości i bolidu , a trzecie miejsce było mu z góry przypisane po tym co stało się w kwalifikacjach ..., gdyż Renia i FI są jeszcze w tyle za Mercedesem ;/
    A co do Schumachera , to ja już nie wiem jaką skalę oceny przyjąć oceniając jego powrót ?;/ Czy traktować go jako Mistrza , najbardziej utytułowanego kierowcę w Historii F1... , czy może jako debiutanta który potrzebuje czasu na to aby przyzwyczaić się do bolidu F1 ...?
    Gdyż siedmiokrotny MŚ .... po ośmiu dniach testów ... powinien co najmniej pokonać kolegę z zespołu ... No ale to może ja za dużo oczekuję od Mistrza i przyjąłem nie odpowiednią skalę ?

  • 351. ixxx
    • 2010-04-07 19:06:27
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Sumahej to juz historia Grzes wiec nie wiem czemu chcesz go nazywac teraz mistrzem ? mistrz aktualnie to button :) a w tym sezonie chcialbym by mistrzem byl vettel chodz szwabów nie lubie to jego jako jedynego jakos lubie xD

  • 352. mariusz-f1
    • 2010-04-07 19:13:01
    • *.opera-mini.net

    350.Grześ12 - Spokojnie, pokona i kolegę z zespołu. Tylko dajmy mu troszkę mniej wymagające zadanie, jak na ten czas. Bo według mnie Schumacher przyjął strategie MAŁYCH KROCZKÓW i w tej chwili, jego GŁÓWNYMI celemi są, K Chandhok, B Senna, Lucas Di Grassi, S Buemi. Upora się z nimi, to przyjdzie i czas na Nico, he he. A ty nie wymagaj tak od razu, nie wiadomo czego, od siedmiokrotnego mistrza.
    Pozdrawiam

  • 353. grzes12
    • 2010-04-07 20:37:21
    • *.147.200.244.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    351 ixxx
    No tak , chyba trochę przesadziłem z tym mistrzem ... ))) Ale żeby od razu nazywać go historią , po tym jak on sam zapowiada kolejne zwycięstwa w F1 ....
    mariusz-f1
    Był już jeden taki który małymi kroczkami szedł do przodu .... a nazywał się Leo Beenhakker ;) ale jak się zaciął ..... to do tyłu cofał się już milowymi ... ;/ he he
    Pozdrówki ;)))

  • 354. rysiek45
    • 2010-04-07 21:28:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jest w Olsztynie impreza motoryzacyjna w piątek i w sobote ma byc bolid Kubicy do obejrzenia, info na stronie gazety olsztyńskiej,...

    może kogoś zaciekawi...

  • 355. Niespokojny
    • 2010-04-08 00:48:47
    • *.tvgawex.pl

    Robert już w niedzielę znowu w rajdzie Citta' Di Forli' w Renault Clio Super 1600 będzie reprezentował barwy zespołu Twister Corse :-)

  • 356. leo_
    • 2010-04-08 21:04:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    354. No właśnie, a dlaczego Kraków nie organizuje tego typu imprez?. Szkoda.

  • 357. Marti
    • 2010-04-08 22:20:44
    • *.160.167.2

    @341. Jacu - że Lauda jest przewrotny jak włoscy dziennikarze sportowi - to powszechnie wszystkim wiadomo ;) Obecnie nie krytykuje Schumachera ani go nie bluzga, co nie znaczy, że po następnych wyścigach będzie podobnie :)

    Moim zdaniem chodzi jemu generalnie o to, że kiedyś bardzo dobry kierowca znacznie więcej mógł wykrzesać z nienajlepszego (jeśliby nie rzec przeciętnego) bolidu w porównaniu do dzisiejszych czasów. Dzisiaj nawet najlepsi muszą mieć niemalże perfekcyjny bolid, aby osiągnąć sensowny rezultat.
    Czy kilkanaście lat temu były tak wielkie lamenty ze strony kierowców, że bolid nie ma właściwego balansu, czy w piątki szukało się (tak jak teraz) przysłowiowej dziury w całym? Dzisiaj w porównaniu do dawnych czasów specyfika oraz aerodynamika bolidu jest znacznie bardziej wrażliwa, bolidy reagują na każdą zmianę z zewnątrz, trzeba się z nimi nieźle cackać. Dzisiaj nawet najmniejsze, kosmetyczne niedoskonałości nie odpowiadają danemu stylowi jazdy danemu kierowcy. Nie powiem aby taki stan rzeczy mi się podobał. Przykład:

    Jak już wcześniej mówiłam, obecna konstrukcja Merca ma tendencje do podsterowności, a tego Schumacher nie preferuje. Dodatkowo przednie zwężone opony też robią swoje.
    Oczywiście, nie jest to optymalne zjawisko, że przyjeżdża do mety za Rosbergiem, jednak wciąż uważam, że dotrze się w 100% z bolidem i zakończy sezon w generalce przed swoim kolegą drużynowym :)

    A luzackie zachowanie MS po GP niech sobie każdy interpretuje wg własnego "widzimisię" ;-))

    @343. dziarmol - przecież nie mogłam napisać, że ubolewam nad jego odpadnięciem i jemu współczuję, bo nikt by mi nie uwierzył :D ;)
    Mam nadzieję, że rewanż nastąpi dopiero w baaaardzo dalekiej przyszłości ;-))

    pozdrówki dla Was :)

  • 358. Jacu
    • 2010-04-09 01:26:01
    • *.retsat1.com.pl

    @357. Marti - zdziwiła byś się!! otóż - TAK! - lamentowali kierowcy tak samo albo bardziej, a i różnice miedzy bolidami były znaczne. To były czasy, w których jedna nawet niewielka pozornie zmiana (np.: Williams FW07 - gdzie oddzielono komorę silnika od spodu płytą - rozdzielając strugę powietrza i poprawiając działanie efektu przyziemnego) mogła dać aż 2 sekundy zysku na okrążeniu. W takiej sytuacji nawet kierowca o klasę lub dwie lepszy nie był wstanie nic zrobić. Później doszła era turbo. Następnie wysokość referencyjna i wielkie dyfuzory. To właśnie w okresie oszustw Benettona (94/95) z Schumacherem była wielka afera z wysokością bolidów. W owym czasie ze względu na przepisy ponoć 3 milimetry robiły niesamowitą różnicę, trudną do odrobienia (przyp. M. Brundlle). Benetton miał 8mm!! niżej niż określał regulamin (jak Senna to robił że był szybszy w kwalifikacjach??? ;) ), za co (plus inne rzeczy, o których powszechnie wiadomo) ich zdyskwalifikowano, a ową wysokość określa się do dziś w ten sam sposób specjalnie montowaną płytą ścierną , od afery z Piquetem i Brabhamem, który miał system obniżający bolid podczas jazdy. Hmmm nie przypomina wam to czegoś z ostatnich tygodni z RBR ?? ;)))) Suma sumarum dawniej było pewnie łatwiej pokonać nowicjuszy ale z tymi na czele nie było już tak różowo może nawet gorzej niż obecnie. Ostatnio czytałem wywiad z Hornerem w którym mówił, że obecnie właśnie wysokość bolidu ma mniejsze znaczenie niż dawniej przez zmniejszenie roli dyfuzorów. Jednak faktycznie przez "wąskie" przepisy stawka się zacieśniła. Teraz bolidy może nie są bardziej wrażliwe - bo w dawnych czasach można było więcej na nowatorstwie ugrać - ale przy takich niewielkich różnicach ciężej znaleźć znaczącą poprawę. W ten sposób stawka staje się bardziej wyrównana i właśnie dla tego lepszy kierowca chociaż w obrębie własnego teamu powinien być lepszy od partnera. Dla tego Marti dziwi mnie, że Schumacher jeszcze ma problemy z Rosbergiem mając nad nim niewątpliwą przewagę doświadczenia. Puki co to Nico wychodzi zwycięsko i stawia w złym świetle Michaela. Ale wiedząc, jak wielką ma przewagę w teamie ze strony Brawna i kierownictwa Mercedesa ma MSC zapewne długo to nie potrwa. Schu musi po prostu skończyć sezon przed Nicko bo jak nie to ..... :)))))))))
    Jeśli chodzi o preferencje MSC to niezapominajmy, że są to w dalszym ciągu bolidy F1, które przy swoim rozkładzie masy i możliwościach setupu zawsze będą miały więcej tendencji do nadsterowności a zmiana opon miała na celu tylko zmniejszenie jej rozmiaru po wprowadzeniu szerokich skrzydeł w 2009, czyli do powrotu balansu podobnego do tego jakimi jeździł MSC. Nie wspominam już o tym że kierowca tej klasy nie powinien mieć problemów z przystosowaniem!!. Różni kierowcy się wypowiadali, że większych różnic nie ma !! Podrówka

  • 359. frog
    • 2010-04-10 10:08:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    STRACILIŚMY PREZYDENTA! ŁĄCZMY SIĘ W ŻAŁOBIE!

  • 360. Jacu
    • 2010-04-10 10:57:21
    • *.chello.pl

    WILKA TRAGEDIA NARODOWA !!! 132 osoby nie żyją. :((( R.I.P [ ' ] [ ' ] [ ' ]

  • 361. ascorp
    • 2010-04-11 19:46:18
    • *.160.251.238

    O której jest wyscig i kwalifikacje w Chinach ?

  • 362. frog
    • 2010-04-13 14:39:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Coś koło ósmej zobacz na stronie głównej :-)

  • 363. ziyon
    • 2010-04-17 11:20:13
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    359frog.
    Piszesz nie na temat, chyba fora ci się pomyliły....

  • 364. poppolino
    • 2022-09-17 16:14:51
    • *.gpon.bialnet.pl

    Zwycięstwo #6

    W końcu. Po dwóch pechowych wyścigach w końcu udało się wygrać. I to z dubletem. Oprócz świetnego tempa doszła też nieporadność Ferrari i McLarena, dzięki czemu można oznajmić że RBR włącza do mistrzostw. No i dobrze, oby była walka. Fajnie że Hulkenberg zgarnął swój pierwszy punkt w F1.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo