komentarze
  • 3. mariann
    • 2010-02-24 15:23:09
    • *.134.186.5

    Trzymam za nich kciuki.

    Ja bym chcial sie na trybunach pojawic, lub choc gdzies obok. :-)

  • 4. Ezequiel86
    • 2010-02-24 15:25:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    1. kaniuss Bridgestone wg umowy podpisanej z FIA może dostarczać opony w specyfikacji F1 tylko tym zespołom, które są w stawce na dany sezon. A Stefan GP tam nie ma, więc nie było opon...

  • 5. REDY
    • 2010-02-24 15:27:25
    • *.pz1-nat.espol.com.pl

    szkoda że nie traktuja ich bardziej poważnie, oni sie starają i robią wszuystko w dobrym kierunku, natomiast dwa pozostałe a najbardziej usf1 nie robi za bardzo nic aby pojawić się na pierwszysm wyścigu, po co się pchali jak nie mieli wszystkiego dopiętego do końca mogli rok poczekać i się przygotować, a tak mamy jakiś cyrk :( królowa sportów robi sie coraz bardziej dziadowska przez takie zespoły, zamiast ratować wielkie teamy to pozwolono im odejść a władować jakiś partaczy.

  • 6. melogo
    • 2010-02-24 15:42:56
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    4. Ezequiel86 - Stefan miał testować bolid na oponach z GP2

  • 7. Ezequiel86
    • 2010-02-24 15:55:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    6. melogo A to w takim razie przepraszam. Coś niedoinformowany jestem :/

  • 8. bekon
    • 2010-02-24 16:05:28
    • *.warszawa.vectranet.pl

    6. mieli testowac na oponach z gp2 ale termin byl nierealny

  • 9. Harry987
    • 2010-02-24 16:15:48
    • *.xdsl.centertel.pl

    :)

  • 10. lechu55
    • 2010-02-24 16:29:23
    • *.181.129.250

    Patrząc na coraz większe kłopoty USF1 szanse SGP stale rosną. Trzymam za nich kciuki.

  • 11. Tytussek
    • 2010-02-24 16:29:52
    • *.ntvk.com.pl

    Stefan GP chce testować na oponach F1, bo tylko wtedy test będzie wiarygodny. Natomiast inną kwestią jest to, że BMW Sauber też nie jest na oficjalnej liście zgłoszonych zespołów na sezon 2010 a opony F1 dostał do testów.

  • 12. banita
    • 2010-02-24 16:40:02
    • *.as.kn.pl

    Tutussek w jednym z tekstów na tym portalu było info że mają testować na oponach z GP2 ... :) szkoda że do tego nie doszło jak dla mnie komuś na tym zależało ale to tylko moja teoria spiskowa hehe

  • 13. masabitumiczna
    • 2010-02-24 17:27:14
    • *.net.pulawy.pl

    dokładnie Tytus niepojęte dla mnie jest to że Sauber może testować, a Stefan nie...

  • 14. bullit34
    • 2010-02-24 18:23:10
    • *.254.165.50

    BMW Sauber jest na liście

  • 15. RenaultKubek1
    • 2010-02-24 18:29:28
    • *.cdma.centertel.pl

    10. Mam taką samą myśl

  • 16. maciek71
    • 2010-02-24 18:46:40
    • *.29.168.229

    14 . bullit34 BMW Sauber nie ma na liscie niestety maja gwarancje ale nie ma ich na liscie

  • 17. roko
    • 2010-02-24 19:10:43
    • *.limes.com.pl

    Nie wiem jak reszta ale Ja osobiście jakoś nie jestem fanem Stefan'a GP. Myślę że w ostatnich latach doszło do pewnego zderzenia między FIA a gigantycznymi pieniądzmi z Rosji czyli ze starym światem finansowych transakcji m.in. F1. Pewnie że Ktoś MI zarzuci że Stefan GP to zespół z Serbii ale odrobina historii i pewnych szlaków finansowych wskazuje że Serbia to taka forpoczta interesów Rosji na Bałkanach, od zawsze. Upraszczając, być może było tak że spore pieniądze miały wejść do Formuły, gdzieś w połowie lat 90-tyc jakaś kompania z wódką Kremlowskaja poprzez założone w Belgii spółki chciała dokonać pewnej aneksji części interesów w F1. Nie pamiętam szczegółów ale tamten atak został jakoś udaremniony. Być może po latach próby wniknięcia do F1 zostały ponowione a Max-io i Bernie wiedzieli o tym doskonale. Mogło być tak że próbowali na siłę wymusić udział właśnie USF1 między innymi po to by dać odpór nawale z Rosji. Plan się nie powiódł bo amerykańce jakoś tematu nie podjęli, w końcu mają tam swoje serie a pamięć z toru w Indianapolis gdzieś tam zapewne w głowach pewnie jeszcze tkwi. Snuję tu oczywiście tzw. spiskową teorię dziejów ale tak patrząc w niedaleką przeszłość i w zespół SPYKER'a niby holenderskiego ale związanego z MIDLAND'em a w sumie bezpośrednio z koncernami naftowymi z Rosji to jakby coś na rzeczy tu było. Bez kozery Pietrow jest niezłym kierowcą ale być może Komuś bardziej zależało na bezpośrednich interesach niż na jakimś kierowcy który może coś z raz wygra albo i nie. Tu nie ma sentymentów. Tu jest gruba kassssssssssssssa.

  • 18. melogo
    • 2010-02-24 19:16:58
    • *.204.189.191

    16. maciek71 - nie siej dezinformacji ... http:// www.formula1.pl/ F1_news-7541- Sauber_otrzymal_miejsce_ w_stawce_ na_sezon_2010.html

  • 19. Pan F1 Kot F1
    • 2010-02-24 19:17:49
    • *.StrefaWiFi.kolnet.eu

    Stefan GP i to jest ekipa przygotowana do sezonu i gdyby nie opony być może gotowa do testów

  • 20. Krzysztof-n
    • 2010-02-24 19:38:54
    • *.174.180.173-siec.eturbo.pl

    @ 17 roko
    Ale bzdury, pomyśl tylko trochę, więcej nie wymagam ....
    Dlaczego prodrive zostało odrzucone ? Bo nie dali w łapę, to jest firma z ogromnymi tradycjami, obecna w światku wyścigów od wielu wielu lat i cieszy się naprawdę dobrą renomą. Niedopuszczenie Prodrive w zamian za USF1 czy nawet Campos zalatywało korupcją i teraz mamy tego skutki .....
    A twoja rosyjska kasa i wpływy to tylko mżonki.

  • 21. roko
    • 2010-02-24 19:57:50
    • *.limes.com.pl

    @20 - Co innego wziąć w łapę i mieć kontrolę a co innego wejść w dziwne kontakty z mocnymi zawodnikami w praniu szmalu i nie mieć żadnej kontroli. Jakoś Abramowicz mimo sporego deficytu jakoś z tej Chelsea wycofywać się póki nie ma zamiaru, CUD, CUD !!!.
    Innymi słowy może i to wygląda bzdurnie ale jak się złoży do kupy budżety (nawet te okrojone) wszystkich zespołów, doda kasę jaką się przerabia na samych wyścigach, jak się doda kasę za prawa do transmisji TV oraz wszelkie inne prawa do samej F1 to jest to parę dużych baniek rocznie. Sądzisz że nie warto pomataczyć, troszeńkę ???.

  • 22. fezuj
    • 2010-02-24 20:08:46
    • *.pub.krusz-lan.pl

    20. Krzysztof-n - Widocznie USF1 i Campos wybulili takie łapówy że do teraz sie pozbierać nie mogą i na budowę bolidów zabrakło ( jak by je mieli toby już testowali ;)

  • 23. murmunder
    • 2010-02-24 20:19:08
    • Blokada
    • *.205.76.50

    Juz wiemy dlaczego Toyota sie wycofala. Teraz tracą mnustwo pieniedzy przez to ze ich auta odbierały zycie, a proceder trwał bardzo długo. Ja jestem przeciw wejsciu tego temu. Dlaczego? miał dobrą baze. Nie był zgłaszany do niczego mogł nieprzestrzegać zasad panujących w F1 i testowac co sie tylko dało

  • 24. maciek71
    • 2010-02-24 20:40:09
    • *.29.168.229

    18. melogo tak ma zagwarantowane miejsce ale nie ma BMW na liscie startowej FIA na sezon 2010 dostana sie na nia dopiero po wyjasnieni czu campos lub us f1 bedzie na starcie wyscigu w bahranie i nie sieje dezinformacji tylko poczytaj inne fora oraz artykuly angielskiej prasy < nie bulwarowej> pozdrawiam

  • 25. jfc
    • 2010-02-24 21:40:24
    • *.78.158.22

    Mówi się tyle o 13 zespołach a nawet 14, a ja tak zupełnie z innej beczki.
    Z 14skti odpadną USF1 i Campos. Na skraju bankructwa sią Williams i Sauber (wciąż nie mogą znaleźć sponsorów). Stefan, owszem jest bardzo zawzięty, ale jak przyjdzie co do czego to nie wiadomo czy dociągną do końca. Wcale nie jest pewna przyszłość Mercedesa, Lotusa, Virgin i Renault. Również Force India, choć wygląda teraz nieźle to jaknie załapią się do ścisłej czołówki to może się znudzą...
    Sądzę że w sezonie 2011 wystąpi co najwyżej 10 zespołów z obecnej stawki pod tą samą nazwą.
    Nie zdziwię się nawet jeśli pod koniec roku zostanie na torze mniej niż 10 zespołów.

  • 26. NITRO_BOOST
    • 2010-02-24 23:17:43
    • *.chello.pl

    17. roko - Nie łapię, to znaczy jak ktoś jest z NIemiec albo UK to może inwestować w formułę1 a jak jest z Rosji to nie może ?? A czemu ?? To są to wyścigi ogólnoświatowe czy nie ??

  • 27. jim
    • 2010-02-24 23:31:25
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    dżizas co za teorie! Ezo Tv normalnie.. :))))

  • 28. baszko
    • 2010-02-24 23:53:44
    • *.ssp.dialog.net.pl

    pzdr

  • 29. roko
    • 2010-02-25 07:36:01
    • *.limes.com.pl

    @26 NITRO_BOOST - Nie pisałem że firmy z UK czy D są lepsze od tych z RU, tu głównie pisałem o Stefan GP. Po prostu trochę dziwi Mnie ten hurraoptymizm który tu się zalągł na forum. Czuję że istnieją co najmniej dziwne powiązania. Napisałem wcześniej o Midland i Spykerze i tu trochę sięgnę w pamięć. Przecież SPYKER nie przejął Midland F1 a jedynie firmował swoją nazwą ten team. W dalszym ciągu ta pseudokanadyjska firma miała decydujący głos w zespole F1 jak i to że de facto Midland a nie Spyker sprzedał w końcu ten zespół Mallya'i czy temu czemuś co znane jest obecnie jako Force India. W zespole Scuderia Ferrari ale nie firmie Ferrari jedne z głównych skrzypiec odgrywają Etihad jak i Mubadala, obie z rejonu Zatoki Perskiej tyle że w obu udziały ma także tajemniczy "Don Pedro Carramba" czyli grupa finansowa pod przewodnictwem niejakiego Antonowa czyli Konverse Bank. Tenże bank praktycznie ma w wielu zespołach pakiety udziałowe może nie kontrolne ale poprzez spółki zależne jest po prostu usadowiony w F1. Wiesz, w świecie biznesu najważniejsze są czasem referencje, Kto ich nie ma albo nie istnieje albo ma spore kłopoty i musi być cierpliwy by je zdobyć. Skoro w sportach motorowych a zwłaszcza w F1 od kilku lat dzieje się raczej średnio a finansowo momentami,i kiepsko tym bardziej że duży wpływ miała inna rzeźbiarska firma finansowa JP MORGAN, ale jest to świat mimo wszystko olbrzymich pieniędzy, sław medialnych, i po prostu TOPOWY, to trudno byłoby takim chodzącym w walonkach nie sypnąć tu i ówdzie sporą kaską i zwyczajnie znaleźć się w tym gronie. Nie bronie Maxia i Berniego a wręcz przeciwnie sądzę że te Ich niejasne interesy przed wieloma laty doprowadziły właśnie do tego że niepewny kapitał wchodzi do F1, stąd też może było włąśnie forsowanie na siłę USF1 choćby tylko po to by blokować wejście takiemu np. Stefanowi GP. Ty piszesz że to wszystko jedno skąd jest kasa, sądzę że jednak tak nie jest. Należy też pamiętać że gdzieś w zanadrzu czekają być może jeszcze chińskie koncerny im też będzie zależało bardzo by wypromować Siebie jak najmocniej, by marak Chiny nie kojarzyła się tylko z symbolem tandety. Tutaj może pieniądze nie będą tak niewiadome jak z Rosji natomiast można być pewnym bezpośredniego wpływu chińskiego rządu. Właśnie to Mnie najbardziej martwi w F1 że tych dwóch satyrów doprowadziło do takiej sytuacji.
    Mam nadzieję że ruszająca już niedługo seria da zapomnieć o tych manewrach zaś te wszystkie dziwne sprawy uregulują się w dobrą stronę. Czego Sobie i Wam życzę. Pozdrawiam

  • 30. jim
    • 2010-02-25 16:39:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    muszę się z Wami podzielić ważnym odkryciem. Roko nie jest tym za kogo się podaje, właściwie za nikogo się nie podaje ale to właśnie wzbudziło moje podejrzenia. Na podstawie analizy jego tekstów oraz z pewnych źródeł wiem o jego powiązaniach z pewnymi wysoko postawionymi osobami wiecie gdzie oraz dodatkowo z Dr. Housem. Teraz możecie już sami poukładać elementy puzzli. Dodatkowo jeśli roześlesz tę wiadomość do 5 fanów F1 - Kubica zdobędzie miszcza konstruktorów

  • 31. NITRO_BOOST
    • 2010-02-25 21:09:01
    • *.chello.pl

    29 roko, czyli to że niedługo Chiny będą chciały się promować w F1 to też źle ?? A niech się promują, naprawdę bez różnicy mi czy na bolidzie jest Coca-Cola, Marlboro (w postaci pasków) czy napis, Super China czu inny podobny. A z drugiej strony kto zapłaci ma prawo do reklamy, i nie wiem czemu by zabraniać tego Chńczykom, Rosjanom itd.

  • 32. roko
    • 2010-02-25 22:03:42
    • *.limes.com.pl

    Kurcze, Ja to jestem trochę starszej daty więc ciut inaczej widzę problemy dwóch tertryków którzy wspólnie zawiadywali sportem motorowym z elitarną F1 na czele. Papierosy już były w F1 tyle że WHO, poprawność polityczna wypędziły koncerny tytoniowe z F1. Czy w tamtym czasie źle się działo w Formule ?, nie wręcz przeciwnie kwitła bardzo mocno. Skończyły się "fajki" zaczęły się problemy. Przecież koncerny samochodowe nie wiem czy są aż tak skore do wydawania takiego wielkiego szmalu, weszły więc banki które kroiły klientów no bo wszak skoro F1 najdroższym sportem jest to znaczy że banki które w tej klasie siedzą muszą być też THE BEST. No i ostał się na razie Santander a RBS czy ING poznikały tak jak i wcześniej firmy ubezpieczeniowe. Ja nie mam zamiaru Was przekonywać do czegokolwiek ale ze złej mąki dobrego chleba nie będzie, jak wejdą brudne pieniądze to i Formuła i tak już pobrudzona będzie tym razem obsrana. Sorry że tak piszę ale skoro można coś wyartykułować no to czemu nie mam sobie dać upust prezentacji swego punktu odniesienia. Chyba znane jest wam określenie tzw. wrogie przejęcie, wtedy do gry wchodzą wielkie pieniądze a mają na celu totalny drenaż tego podmiotu do którego wchodzą. Max I Bernie podejrzewam że popełnili błąd poprawności politycznej już na początku lat 90-tych a teraz są tego skutki. Gdy zaś przyjdzie kapitał z Chin ze wsparciem państwowym to seria wyścigów będzie miała najwięcej wspólnego z lekkoatletycznym sprintem na 100 m. Mnie to po prostu nie bawi a jeśli dla Was to nie stanowi różnicy skąd Ktoś ma pieniądze to trudno. Dla Miie będzie to oznaczało rychły upadek F1, bo z mafią jeszcze Nikt nie wygrał. Pozdrawiam bo już za dwa tygodnie zaczyna się diabelski kręciołek i choć na parę miesięcy da odetchnąć od różnych dziwnych a i zapewne brudnych gierek. No i kciuki z Roberta, notabene Mojego imiennika :). P.S. Sorki za błedy ale piszę wprost z palca i już nie poprawiam co piszę więc mogą się zdarzyć różne błedy tak orto jak i stylistyczne.

  • 33. devious
    • 2010-02-26 01:50:34
    • *.nplay.net.pl

    @roko
    nooo ciekawe wizje snujesz, raczej niewiele w tym prawdy bo też te wszystkie koneksje, powiązania, układy to wielka plątanina nie do rozwiązania i zrozumienia, przynajmniej nie z naszego poziomu :P

    ale mnie jedno odwiecznie zastanawia i skoro tutaj mówimy o takich poważnych tematach to o tym wspomnę: otóż zastanawia mnei system finansowania F1...

    jak wiemy wiele lat temu Bernie E. i jego ówczesny prawnik Max M. wynegocjowali z FIA przejęcie praw handlowych nad F1 - i to był ich strzał w dziesiątkę bo Bernie E. ustawił się niewiarygodnie, zaś Max został później szefem FIA (i pewnie też finansowo nie wyszedł źle na współpracy z Bernim) - no i oczywiście obaj dźwignęli F1 na zupełnie inny poziom (DZIĘKUJEMY! :P)

    wszyscy wiedzą, że Bernie E na przejęciu praw do marki F1 przez te kilkadziesiąt lat dorobił się kolosalnej fortuny - naprawdę kolosalej... i tu pojawia się właśnie problem - Bernie zrobił dużo dobrego dla F1 ale czy nie uważacie, że od wielu lat jest wampirem wysysającym krew z tego sportu?

    przecież tak nie powinno być - zespoły F1 muszą płacić za starty, kierowcy F1 muszą płacić za miejsce w stawce, tory muszą płacić za to, by znaleźć się w kalendarzu, kibice muszą płacić (chyba każdy wie ile kosztują bilety na GP), telewizja musi płacić kolosalną kasę!!! do tego nawet nie można obejrzeć filmiku o F1 na YT bo zaraz firma Berniego go kasuje!!

    to jest chore!!! wszyscy płacą, pytanie jakim cudem?? F1 to kura znosząca złote jajka, sponsorzy rocznie wykładają setki mln euro, telewizje jeszcze więcej, kibice też płacą - nawet kierowcy muszą płacić za superlicencje... i za miejsca w zespołach, bo zespoły ledwo zipią...

    co się dzieje z tą cała kasą? płynie na konto Berniego, jakaś śmieszna część jest wpłacana zespołom (do tego wg. dziwnych kryteriów - wszyscy powinni dostawać tyle samo, ale tak nie jest, przez co biedni ledwo się trzymają)


    czy tak powinno być? czy kasa z praw telewizyjnych nie powinna w większości wpływać na konto zespołów, jako tych, które ponoszą najwięsze koszta? czy organizatorzy GP powinni płacić takie koszmiczne pieniądze za sam fakt pojawienia się w kalendarzu, że potem mają straty np. rzędu 40mln USD? przy horrendalnych cenach biletów?

    i czemu kierowcy nie dostają dużych premii za wygrane wyścigi tak jak w USA? no własnie, USA - tam wszystko jest trochę inaczej, normalniej - nikt nie kradnie (dla mnie to co robi Bernie to kradzież - może nie dosłownie, ale on żeruje na wszystkich) tylko wszystko jest poukładane - seria NASCAR ma dużą oglądalność więc też zespoły mają dobre finansowanie, sponsorzy się garną, kierowcy dostają wielkie pieniądze za wyniki (nawet ci z końca stawki zarabiają) - i zespoły nie muszą im płacić wielkich kontraktów jak w F1 bo po prostu kierowcy dostają ładne $$ za wygrane....


    tymczasem w F1 - serii mającej większą oglądalność niż NASCAR, wyższe ceny biletów - i do tego "ściągającej" od organizatorów wyścigów gigantyczne pieniądze - zespoły nie mają pieniędzy!

    w NASCAR odbywa się cała masa wyscigów co tydzień, koszta startów też są wysokie - a zespoły nie mają żadnych problemów, jest cała masa chętnych na starty, do tego kierowcy dostają za każdy wynik setki tysięcy dolarów, zespoły bez poblemów się finansują- i to wszystko w czasach kryzysu, który najbardziej dotknął właśnie USA...

    a w F1 Renault musi zatrudnić kierowcę, bo brakuje im 15mln do zamknięcia budżetu...

    no tak, bo Bernie zgarnia całą kasę... :/


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo