2009-11-20
Bianchi na testach z Ferrari
Fancuz Jules Bianchi zaliczy dwa dni testowe w Ferrari na torze Jerez de la Frontera w Hiszpanii. W trzecim dniu w F60 zobaczymy kierowców z włoskiej F3.R E K L A M A
Scuderia Ferrari zaprosiła mistrza F3 Euroseries, którego managerem jest Nicolas Todt, na testy w Hiszpanii. Trzeciego dnia na Jerez, podobnie jak przed rokiem, pojadą trzej najlepsi zawodnicy włoskiej Formuły 3 - Włosi Daniel Zampieri i Marco Zioli oraz Meksykanin Pablo Sanchez Lopez.
Jules Bianchi jest zachwycony szansą, którą dostał od Ferrari. Choć koncentruje się teraz na próbie wygrania w nadchodzącym Grand Prix Macau, jest naprawdę zadowolony z testu w Ferrari.
"jestem bardzo zadowolony. To bardzo dobrze, że będę mógł poprowadzić samochód F1, szczególnie Ferrari, gdyż dla mnie to najlepszy zespół na świecie. Dam z siebie wszystko i będę się uczył, gdyż dla mnie najważniejsza jest nauka."
"Będę w stanie iść krok po kroku i dużo się uczyć, gdyż naprawdę ważne będzie zrobienie wielu okrążeń bez wypadków i błędów. To oznacza, że będę mógł iść krok po kroku do ostatniego dnia, kiedy będę mógł przycisnąć."
Bianchi nie wie, czy test na Jerez otworzy przed nim drzwi w Ferrari, które niedawno zapowiadało chęć uruchomienia nowego programu rozwoju młodych kierowców.
"Może" - powiedział Francuz. "Może tak, może nie. Nie jest to pewne. Najpierw musimy zrobić test, a potem zobaczymy co się wydarzy."
Jules Bianchi jest zachwycony szansą, którą dostał od Ferrari. Choć koncentruje się teraz na próbie wygrania w nadchodzącym Grand Prix Macau, jest naprawdę zadowolony z testu w Ferrari.
"jestem bardzo zadowolony. To bardzo dobrze, że będę mógł poprowadzić samochód F1, szczególnie Ferrari, gdyż dla mnie to najlepszy zespół na świecie. Dam z siebie wszystko i będę się uczył, gdyż dla mnie najważniejsza jest nauka."
"Będę w stanie iść krok po kroku i dużo się uczyć, gdyż naprawdę ważne będzie zrobienie wielu okrążeń bez wypadków i błędów. To oznacza, że będę mógł iść krok po kroku do ostatniego dnia, kiedy będę mógł przycisnąć."
Bianchi nie wie, czy test na Jerez otworzy przed nim drzwi w Ferrari, które niedawno zapowiadało chęć uruchomienia nowego programu rozwoju młodych kierowców.
"Może" - powiedział Francuz. "Może tak, może nie. Nie jest to pewne. Najpierw musimy zrobić test, a potem zobaczymy co się wydarzy."
komentarze
1. Gosu
Kopia projektu RBR ze szkółką młodych kierowców ? ;)
2. walerus
Ci to mają przedszkole....;-)
3. Voight
Problem polega na tym że Ferrari dotychczas miało takie rzeczy w d. A tu się nagle okazało że mimo iż Włosi zespół mają w czołówce to kierowców mają słabych. Z resztą kiedy Ferrari zatrudniło debiutanta? Ostatnim chyba był Villeneuve
4. Kimi Rajdkoniem
Bianchi? To jak tak marka rowerów?:P
5. Konik_mekr
Lopez:D. To już drugi Lopez w dzisiejszych niusach:).
6. Budyn_F1
Kolejne szanse na testy dla mlodych talentow.
7. MARU
a im chodzi oto żeby przetestować bolid jak najwięcej razy dlatego też ściągają oni z poza f1 bo oni będą w grudniu testować.
8. pjc
@Voight Gilles Villeneuve zadebiutował w McLarenie:-)
9. fezuj
7. MARU "a im chodzi oto żeby przetestować bolid " -tylko i wyłącznie .
10. MARU
ja wiem,że oni chcą tylko przetestować bolid,ale etatowi kierowcy do końca roku nie mogą to biorą młodych.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz