komentarze
  • 50. Janosoprano
    • 2009-10-21 14:12:45
    • *.16.146.107

    Tak jest!;-)Widzisz Ris-na przyszlosc jak bedziesz chcial poznac historie jakiegos kierowcy to sie pomyl-od razu jak na zawolanie;-)

  • 51. ris
    • 2009-10-21 14:14:26
    • *.150.87.74

    49. shelby11 -
    50. Janosoprano -

    sowcipnisie !!!!; (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:)

  • 52. Ra-v
    • 2009-10-21 14:40:33
    • *.adsl.inetia.pl

    25mln to wcale nie jest duzo, Raikkonen podobno zarabiał juz wiecej, Alonso tez dostanie chyba wlasnie tyle od Ferrari, nawet w Renault zarabial cos kolo tego. Toyota wywalala tyle kasy na Schumachera a teraz robią problem, ale to tym lepiej nich robią jeszcze wiekszy to Kimi nie bedzie mial dylematu i pojdzie do McL.

  • 53. Voight
    • 2009-10-21 14:44:40
    • *.8.136.123

    Janosoprano taka argumentacja w ogóle nie jest logiczna "Jezeli ma taki wybor i targuje sie o $ z Toyota to znaczy ze nie zalezy mu na byciu w McL". Chyba po to zatrudnia się managera żeby ugrał jak najwięcej. Tym bardziej, że kontrakt z McLarenem nie jest wcale pewny. Dlatego nie można sobie pozwolić na odpuszczenie jakiejkolwiek oferty bo zostanie z miernym bolidem i będzie miał połowę tego co ma teraz. na to zasługuje mistrz świata? Swoją drogą to Alonso przyzna że przeszedł do McLarena m.in. ze względu na kasę a wracając do Renault zrobił identycznie jak teraz Raikkonen. Wiedział że nic nie zrobi w renault to chociaż kontrakt sobie wywindował na 30 baniek

  • 54. Matysss
    • 2009-10-21 14:44:43
    • *.21.193.166

    albo pójdzie do Renault i to niekoniecznie za takie pieniądze o jakich tu mowa - pamiętajmy że dostanie odszkodowanie od SF.. a wg mnie z Robertem stworzyłby tzw. "duet marzeń" - tak właśnie z Kimim a tak jak niektórzy często uważają z Fernando

  • 55. ris
    • 2009-10-21 14:45:14
    • *.150.87.74

    52. Ra-v -
    A) Raikkonen to nie Schumacher. - nie ten poziom legendy
    B) Raikkonen został odpalony z Ferrari. a nie że sam decyduje się na transfer
    To wszystko jest dużą różnicą i pojedzie za tyle ile ktoś będzie chchiał mu zapłacić albo nie pojedzie w ogóle.

  • 56. Matysss
    • 2009-10-21 14:51:52
    • *.21.193.166

    ris !! Ra-v - pisał o Schumacherze tylko nie o Michaelu a Ralfie - Ralf to żadna legenda !

  • 57. ris
    • 2009-10-21 15:00:12
    • *.150.87.74

    56. Matysss- fakt nie doczytałem że to o Ralfiku !!!! braciszku słynnej legendy. to już druga wtopa w dniu dziesiejszym, musze sie rozluźnić i rrobić sobie kawę ;_)))

  • 58. Ra-v
    • 2009-10-21 15:00:36
    • *.adsl.inetia.pl

    @ris
    A) - wyjasnił ci @Matysss
    B) No właśnie, Ferrari nie chciało Kimiego to płacą mu 25 baniek a to co zrobi pozniej Kimi to juz ejgo sprawa oni go nie chcieli to płacą, ich problem. Raikkonen moze sobie nawet loty na marsa zorganizowac - to juz nie jest sprawa Ferrari co bedzie robil dalej wiec nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Kimi moze isc do McL albo do Toyoty jesli zapłacą mu tyle ile zażąda. Jezeli Toyota nie zapłaci duzo wiecej od McL to mogą zapomniec ze go zatrudnią, warunki McL widocznie nie są zbyt korzystne dla Raikkonena, ale na pewno nie az tak zle zeby isc za grosze do Toyoty.

  • 59. ris
    • 2009-10-21 15:10:13
    • *.150.87.74

    58. Ra-v-
    - B ) chodziło mi o to, że Komi nie jest w pozycji do stawiania zbyt wygórowanych żądań. Pomyśl dlaczego SF się go pozbyło ? Poza tym może krzyczeć że chche miliard za sezon a to czy muktoś da 10 mln czy 15 mln. to inna sprawa. Jeśli uzna ,że takich drognych to on nie chche może się skończyć rzobratem z F1. :-)))

  • 60. Voight
    • 2009-10-21 15:12:10
    • *.8.136.123

    Pozbyło się go dla pieniędzy od santandera proste

  • 61. ris
    • 2009-10-21 15:22:07
    • *.150.87.74

    60. Voight - nie tylko :-)

  • 62. Raven89
    • 2009-10-21 15:24:23
    • Blokada
    • *.chello.pl

    @60: I dla tych samym pieniędzy będzie jeździł w McLarenie ;)

  • 63. ris
    • 2009-10-21 15:27:44
    • *.150.87.74

    62. Raven89 - no właśnie -->> to bardziej skomplikowane niż nam sie wydaje :-)

  • 64. Janosoprano
    • 2009-10-21 15:33:55
    • *.16.146.107

    @53-nie mozna pozwolic na odpuszczenie sobie alr jak przesadzi to przypadkiem w 2010 nie bedzie go w stawce.A sadze ze taki MISTRZ jak on chyba to lubi,sciganie sie i adrenaline,to powinmo byc jego zyciem,a jego zyciem jest kasaaaaa

  • 65. cezarek7
    • 2009-10-21 15:34:08
    • *.acn.waw.pl

    Średnia punktów zdobytych w dotychczas przejechanych wyścigach dla kilku wybranych kierowców Heidfeld 1,27 pkt/wyścig, Kubica 2,45, Alonso 4,15, Hamilton 5,02, Raikkonnen 3,71. Miłej dyskusji kto jest dobrym kierowcą życzę :-)

  • 66. ris
    • 2009-10-21 16:07:23
    • *.150.87.74

    65. cezarek7- punkty to sobie schowaj głęboko, jak by jeździli identycznymi bolidami to można by dyskutować, a tak to nie ma o czym ;-)

  • 67. marcin86
    • 2009-10-21 16:26:43
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Ferrari zapłaci kupę kasy, żeby wepchnąć konkurencji świetnego kierowcę...

  • 68. walerus
    • 2009-10-21 16:36:12
    • *.klingspor.pl

    Kimi to jest prze gość - taki małomówny a taki skuteczny....

  • 69. matito
    • 2009-10-21 16:36:36
    • *.adsl.inetia.pl

    trochę przesadził :D

  • 70. david9
    • 2009-10-21 16:52:27
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Do tej pory o Raikkonenie wiadomo tylko tyle że interesują się nim McLaren i Toyota a o Renault nikt nigdzie nie wspominał poza niektórymi osobami na tym forum. Bolid to inna sprawa bo to że jakis będzie to pewne ale czy słaby, dobry czy tylko średni tego mu nikt nie zagwarantuje. W przyszłym sezonie nie zmienia sie zbytnio aerodynamika, będzie zakaz tankowań zwiększona waga bolidów. Przede wszystkim zabraknie KERSU który w tym momencie daje przewage zwłaszcza Mclarenowi. Stworzenie bolidu równie szybkiego bez KERSU będzie z pewnoscią nowym wyzwaniem dla konstruktorów. Takie zespoły jak Brawn, RedBull czy nawet Toyota dalej będa miały pewna przewagę ponieważ są równie szybkie bez KERSU i rozwijając bolidy w dobrym kierunku moge mieć znowu mocny początek sezonu. Wcale nie ma pewności że Ferrari czy McLaren będą dominować. Moim zdaniem stwaka może sie jeszcze bardziej zbliżyć do siebie i wiele będzie zależało od kierowcy. Co do wymagań Raikkonena to zmięknie jak Toyota nie da mu tyle ile chce a McLaren weżmie sobie średniego kierowce za dużo mniejsze pieniądze żeby nie robić sobie kłopotów i uspokoić Hamiltona. Wtedy Raikkonen albo weżmie to co dają albo bye bye F1.

  • 71. david9
    • 2009-10-21 16:53:27
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    o kurde nie tu to miałem wysłać hehe sorki:)

  • 72. ris
    • 2009-10-21 16:57:10
    • *.150.87.74

    70. david9 - i w taki sposób Kimi przejdzie do Renaulta ;-)))

  • 73. masaj
    • 2009-10-21 17:43:59
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Wypowiedzi Howetta nie należy chyba traktować zbyt poważnie. W przypadku Roberta jednego dnia informował o zainteresowaniu Toyoty jego usługami w 2010, by już na drugi dzień ogłosić przegraną w tych staraniach z Renault. Wypowiedziami o obecnych kierowcach Toyoty też dobrze się nie wsławił. Wydaje się, że Toyota chętnie zgadza się na wykorzystywanie jej rzekomego zainteresowania kierowcami jako argumentu dla nich przy negocjacjach z właściwymi zespołami. Nie mam tylko pewności, czy to świadomy sposób zyskania rozgłosu czy może amatorszczyzna na innym polu.

  • 74. devious
    • 2009-10-21 18:18:20
    • *.nplay.net.pl

    wszyscy którzy tutaj przywołują kosmiczną pensję Ralfa S zapominają chyba o podstawowych faktach:
    po pierwsze Ralf był wtedy na topie i był w topowym zespole - swoim Williamsem-BMW wygrał 6 wyścigów, w połowie sezonu 2003 walczył o MŚ, walczył jak równy z równym z Kimim, bratem Michaelem i partnerem z zespołu Juanem Pablo... dobra, nie był tak szybki i regularny jak Michael ale jednak wtedy to był kierowca na 3-5 miejsce w generalce MŚ tak jak teraz Kimi... zresztą po przejściu do Toyoty w 2005 pokazał klasę, a potem już jakby lekko zaczął się nudzić F1 - i chyba jeździł głównie dla kasy, tak samo jak teraz w DTM... po 30stce chyba uszło z niego powietrze, nie miał też tak silnej psychiki i woli zwycięstwa jak jego brat... stąd dosyć szybko wyleciał z F1...

    po drugie i co chyba najważniejsze - 5 lat temu panowała w F1 zupełnie inna sytuacja finansowa - Schumi zarabiał gigantyczne pieniądze w Ferrari, całe grono kierowców dostawało sumy dużo wyższe niż teraz otrzymuje mistrz świata Button czy lider Renault Kubica... wtedy Toyotę było po prostu stać by przyciągnąć czołowego kierowcę do nowego zespołu - tak jak ktoś pisał jak nie ma gwarancji dobrego bolidu to musi być więcej kaski ;)

    i teraz nie dziwię się Kimiemu, że chce wycisnąć z Toyoty ostatnie poty - to są negocjacje i każdy chce jak najwięcej ugrać... Kimi ma w CV tytuł mistrza więc się ceni to proste - mi się to nie podoba ale go rozumiem - wie, ze Toyka bardzo chce go mieć a on wcale nie musi dalej jeździć w F1 - więc to on jest górą w negocjacjach, to on dyktuje warunki - oczywiście jest to niebezpieczna gra, ale takie są właśnie negocjacje - kto miał z tym do czynienia ten wie, że to bardzo interesujące i wciągające zajęcie - a Kimi lubi ryzyko i adrenalinę, więc nie dziwię się, że "gra" ;)

    oby tylko właśnie nie skończyło się to banicją Kimiego w F1 - ale ja w to nie wierzę... a czy McL czy Toyka dla mnie bez znaczenia - i tu i tu będzie to bardzo ciekawe ;}

  • 75. elin
    • 2009-10-21 18:22:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Howett coś się ostatnio bardzo rozgadał ( albo, to media trochę przesadzają ). Najpierw Kubica, teraz Raikkonen ... A chyba powinien zacząć od tego, że dopiero 15 listopada ma się odbyć spotkanie zarządu firmy, na którym będzie głosowanie, czy Toyota w ogóle pozostanie w F1 na 2010.

  • 76. Ferrari60
    • 2009-10-21 18:26:00
    • *.51.3.43

    asc> no naprawdę bardzo śmieszne, ciekawe co ty umiesz, a swoja droga KIMI to świetny kierowca, to nie dziwie się, ze tak drogo chce

  • 77. jar188
    • 2009-10-21 19:36:04
    • *.chello.pl

    I w końcu zrezygnują z F1.
    Powód:
    Nie mogli znaleźć wystarczająco dobrych kierowców. ;)

  • 78. Jonatan
    • 2009-10-21 21:20:18
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    robicie zamieszanie bo koles z toyoty powiedzial ze KIMI chce za duzo. A zapytajcie sie ile zarabiac inni kierowcy nie wiecie ile, takie sa negocjacje mowisz duzo by zbic z ceny i znalesc odpowiednia i zarobic wiecej niz oni ci daja. tak samo jak samochod sprzedajesz. Proste prawda :D

  • 79. pees
    • 2009-10-21 21:31:44
    • *.adsl.inetia.pl

    bez kimiego to nie bedzie juz to samo F1, mam dosc ogladania kierowcow wchodzacym do F1 ze sponsoringiem i robiacych trzode z wyscigow....

  • 80. Retro
    • 2009-10-22 01:32:08
    • *.adsl.inetia.pl

    Kimi jest obok Roberta, Hamiltona i Alonoso najlepszym kierowcą w obecnej stawce F1... na prawdę nie wiem czemu Ferrari rozwiązało z Nim kontrakt... ? Jak miał konkurencyjny bolid to zdobył w nim mistrzostwo !!!!! A teraz Ferrari się nie popuisało bolidem i Go zwalniają ... ? na prawdę nie rozumiem... koleś jest wart każdego centa z tych 25 mln... niech idzie do Brawn GP i w tedy zagra włodażom z Ferrari na nosie... I PISZE TO JAKO FAN FERRARI !


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo