komentarze
  • 157. plakat
    • 2009-09-17 16:25:55
    • *.komptech.org

    Mam nadzieję że renault zostanie wykluczony przynajmniej na rok. Nie rozumiem jak można być tak żałosnym zespołem? jak można się cieszyć z wygranej skoro się wie że wszystko to oszustwo!!! Trzeba być chorym człowiekiem żeby coś takiego zaplanować. Nigdy nie kibicowałem reno ale teraz wszyscy ich kibice powinni na nich wypiąć d.... jak cieszyliście się ze zwycięstwa w gp singapuru to wiedzcie że reno was oszukało ponieważ jako zespół nie potrafiło wygrać,. Smutne ale prawdziwe. Mam nadzieję że renault zostanie wykluczony gdyż tylko taka decyzja może zniechęcić ewentualnych naśladowców(mam nadzieję że tacy nie istnieją)

  • 158. Asturia
    • 2009-09-17 19:35:56
    • *.chello.pl

    70. dziarmol@biss zgadzam się z Tobą w 100%, nie wiem dlaczego większość odbiera to jako przyznanie się do winy, to wcale nie musi oznaczać przyznania się do winy, nie bronię też Briatore bo do anioła mu daleko. Przeczytałam ciekawą teorię na ten temat jednego z internautów i jak się nad nią zastanowić to jest całkiem prawdopodobna. Choć przeciwnicy Renault i Alonso wierzą zapewne w to co się wypisuje, a skoro Piquet Jr ma immunitet (choć nie rozumiem czemu mu go przyznano skoro był głównym uczestnikiem tych wydarzeń) to teraz może gadać co mu ślina na język przyniesie i o nic się nie martwić.

  • 159. L00Kass
    • 2009-09-17 22:50:04
    • *.adsl.inetia.pl

    Teza postawiona przez 147. kumahare daje do myslenia lecz juz obalona.
    Byc moze Briatore gdzies sie pogubil po stracie Alonso w 2006 co zgubilo go ostatecznie w tym feralnym GP Singapuru. Do tego czasu sprawnie trzymal za jaja swoj team, niegdys jeszcze jako Benetton, ale nie ma miejsca w sporcie dla takich szefuniow jak on i Dennis. Kto wie, czy nie byl tez tylko pionkiem w calej tej grze i czy kiedys nie poznamy prawdy z jego ust, ze niby robil co mu kazali.

    PS: 5. strong1, b. trafne podsumowanie.

  • 160. gouter
    • 2009-09-18 14:41:35
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Mim zdaniem konsekwencje powinien ponieść też Alonso, na pewno wiedział co się szykuje, przecież znał taktykę. W McLarenie też zapewne wiedział co się dzieje, na spółkę z Hamiltonem, ale teraz to już recydywa. Widać, że Ferdzo to specjalista od nieczystych zagrywek.

  • 161. hotshots
    • 2009-09-18 16:37:25
    • *.chello.pl

    zaraz......moment...
    Alonso to jakiś "luzak" bez zobowiazań ? pracę/kasę/pojazd/logistykę itd ma z Renówki i co ? - ślepy/głuchy/niewidomy? hahahaha

  • 162. grzes12
    • 2009-09-18 16:40:56
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    Nowe fakty - Piquet senior informował FIA o ustawieniu GP Singapuru już w zeszłym roku podczas GP Brazylii ... I jak tutaj wierzyć w dobre intencje ze strony FIA ???

  • 163. strong1
    • 2009-09-18 17:25:36
    • *.202.54.80.static.rdi.pl

    @grześ 12 Dokładnie.To już chyba nie ma wątplwości,że czekano ,aby pozbyć się Flavio- wsumie bardzo słusznie.
    Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to,że post factum nie można anulować wyników,a wcześniej nie można było się sprawą zająć,bo nikt się nie zgłosił.Nie no paranoja-jak w Polskim Związku Piłki

  • 164. elin
    • 2009-09-18 18:17:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    163. strong1 - PZPN musi się jeszcze trochę podszkolić. Ich przekręty, to amatorszczyzna w porównaniu z intrygami w F1 ... ;-)

  • 165. Skoczek130
    • 2009-09-18 18:43:16
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Czyli to prawda! No cóż, prawdę mówiąc, cieszę się, że Pat i Flavio postanowili odciążyc ekipę. Mam nadzieje, że Renault nie odejdzie! :))

  • 166. grzes12
    • 2009-09-18 18:50:38
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    163 strong
    może to i dobrze ze FIA nie bierze się do zmieniania wyników , lepiej niech będzie tak jak się zakończyło w Brazylii ... Oczywiście ze wcześnie można było się tą sprawą zająć ; istnieje przecież zapis z telemetrii bolidu Piqueta i nagrania rozmowy z inżynierem wyścigowym ...
    Dla mnie po tym co dzisiaj wyszło na jaw ,osoby które wiedziały o sprawie powinni podzielić los Briatore ...Sam Mosley mówił ze ustawienie wyścigu jest gorsze od oszustwa , ciekawe co by powiedział na ukrywanie faktów przekrętu i nie robienia nic w tej sprawie mimo wiedzy jaką posiadał ...?

    164 elin masz rację ,ale może dobrze byłoby również żeby prezes PZPN podszkolił się także w kulturze bycia i obcowania z dziennikarzami ;)

  • 167. elin
    • 2009-09-18 21:39:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    166. grzes12 - i jeszcze w kulturalnym zwalnianiu trenerów ... , zwłaszcza tych zagranicznych ... ;-). Bo trochę wstyd, jeśli taka " szopka ", jaka miała miejsce ostatnio jest komentowana na świecie ...

  • 168. strong1
    • 2009-09-18 23:49:35
    • *.200.54.80.static.rdi.pl

    Macie rację ,ale FIA sama de facto przyłożyła się do ustawienia w sposób nieadekwatny do zeszłorocznej klasyfikacji mistrzostw.Aż wolę nie myśleć o tym,czy ,w ten spsób zamiatano pod dywan niektóre inne aferki.No i jeszcze ta hipokryzja,że wszyscy działają "dla dobra tego sportu,jego czystości".Jedno dobre już chyba nie ma takich co będą wiedzieli,że Byczek Fernando jest czysty-zmysłu słuchu nie stracił na pewno,choć i myślenia pewno też nie.
    A wracając do Naszego podwórka to też mamy w tym kraju swojego Nelsinho,nazywa się Majewski,choć ten pewno będzie lojalny do końca,kiedy on by nie nastąpił.

  • 169. krulik
    • 2009-09-19 01:44:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    fajnie że przez to wszystko Massa nie został mistrzem świata... Ciekawe czy to nie było w jakiejś komitywie z MCL?

  • 170. rafam
    • 2009-09-19 08:30:03
    • *.prz.edu.pl

    Ha ha wielcy fani Alonso są gotowi go bronić chociaż wszystko jest jasne. Rok temu jak pisałem ze to była ustawka to zaraz komentarze ,, niemożliwe, zbieg okoliczności, Alonso mistrz''. Wasza cała ideologia o mistrzu Alonso runęła ale co niektórzy nie przyjmują faktów. Jesteście tak samo zakłamani jak on i tylko powtarzacie ,, bo Kubica i Alonso to przyjaciele'' ciekawe ile teraz osob bedzie to potarzało..

  • 171. gringo234
    • 2009-09-19 09:11:08
    • Blokada
    • *.ptim.net.pl

    Popatrzmy na to realistycznie, o tym ustawieniu wyścigu wiedział cały padock zaraz po zakończeniu! Moim zdaniem to jest oczywista oczywistość. Jednak nikt nie mógł tego udowodnić. Piquet Sr powiedział o tym wszystkim Charliemu Whitingowi i w odpowiedzi usłyszał że „sprawa jest nie do udowodnienia". Załóżmy więc, że FIA zaczęła by się tym interesować zaraz po wyścigu, ale co mogli zarzucić piruetowi, Flavio, ALO itd? Że kierowca popełnił błąd? Taka byłaby odpowiedź wszystkich. Telemetria pokazuje że wcisnął pedał gazu w nieodpowiednim momencie i go wyniosło, ale nie pokazuje dlaczego. Więc wszystkie możliwe dowody wskazywały by na błąd kierowcy, a za to przecież nie mogliby go ukarać. Niektórzy piszą że ALO nie wiedział. Pytając swojego inżyniera dlaczego tak mało paliwa dostał, usłyszał że wróżka wyczytała to z kart i to się opłaci? Teraz, gdy Piquet się wygadał, FIA ma podstawę do oskarżeń i śledztwa. Saymonds w swoich zeznaniach nie wyparł się niczego, bo nie wiedział jakimi dowodami dysponuje FIA i pewnie obawiał się dodatkowej kary za składanie fałszywych oświadczeń. Jeśli chodzi o ALO i jego kary, to sprawa jest w rękach Piqeta. Jeśli zezna że wiedział o wszystkim, to ALO dostanie za uczestniczenie. Jeśli nie zezna, to raczej nic mu nie zrobią. Nawet gdyby FIA zapytała ALO i jego inż. dlaczego nalał tak mało paliwa to powiedzieliby że tor jest wąski, kręty, do tego dochodzi pierwszy wyścig w nocy, więc zaryzykowali licząc na kraksy i wyjazd SC i też nikt by im nie udowodnił że był inny powód. Piquet miał niepewną pozycję w zespole, więc chciał jakoś zyskać sobie przychylność Flavio na starty w 09, dlatego się na to zgodził. Myślę że Flavio zagwarantował mu wtedy starty w 09 może i 10, ale słowa nie dotrzymał, więc Piquet się na nim odegrał. Czy Piquet dużo stracił, wątpię, raczej nikt oprócz Flavio by go nie zatrudnił, więc i tak skończyłby u ojca w GP2.

  • 172. grzes12
    • 2009-09-19 09:53:06
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    171 gringo234 Idąc twoim tokiem myślenia ,znaczy się ze w jakiejkolwiek sprawie karnej policja nie mając niezbitych dowodów na popełnienie przestępstwa nie powinna wszczynać śledztwa , mimo ze została powiadomiona o jego popełnieniu ... Widzisz ja uważam ze jednak powinna , chociaż by dlatego żeby uniknąć podobnych oskarżeń jakie padły powyżej . Nie wiadomo jakby się ta sprawa zakończyła... , ale uważam ze dla FIA FOM nie było na rękę karać Renault w tamtym momencie , co innego teraz gdy po wprowadzeniu limitu budżetowego jest coraz więcej chętnych do startu w mistrzostwach F1 .... A to co się stało to jest tylko brudna polityka ze strony FIA i FOM .
    Myślę też , że nie ma co bronić Piqueta , bo to on jechał wtedy bolidem, a nie Briatore czy Symonds, i od jego zależało czy zaliczy bandę cze też nie

  • 173. gringo234
    • 2009-09-19 10:37:46
    • Blokada
    • *.ptim.net.pl

    @172 - wyjaśnij kiedy w tej sprawie FIA została powiadomiona i nie wszczęła śledztwa. Po drugie jeśli mieliby kierować się podejrzeniami, to co wyścig byłaby jakaś afera. Po trzecie, ani wtedy nie było to nikomu na rękę, ani teraz nie jest to na rękę FIA czy komukolwiek, oprócz poszkodowanych.

  • 174. wit74
    • 2009-09-19 11:21:26
    • *.38.160.60.resman.pl

    Ciekawe że dla jakiejś gazety Kubica ostatnio się wypowiedział że nie są przyjaciółmi z Alonso.

  • 175. Marti
    • 2009-09-19 11:39:08
    • *.160.167.2

    @171. gringo234 - popieram w większości. Uważam jednak, że gdyby FIA chciała w tamtym roku wyjaśnić okoliczności wypadku Piqueta, to by to zrobiła. Teraz chcieli usunąć Briatore z F1 i to im się udało. Jak wiadomo Flavio ma wiele na sumieniu i w przeszłości, aby wygrać też stosował niedozwolone techniki. Był jedną z najważniejszych osób w światku F1, lecz też jednym z największych oszustów. Zgodnie z przysłowiem - mieczem wojował, od miecza zginął.

    Całą sprawę trafnie podsumowuje Edzio Irvine >>Formuła 1 zawsze była wojną, a na wojnie wszystko jest fair. Kiedy byłem w różnych zespołach robiło się cokolwiek, by wygrać. Było to normalne. To (>manipulacja w Singapurze<) jest prawdopodobnie nieco niewłaściwa strona oszustwa, ale w przeszłości każdy zespół robił wszystko co mógł, by wygrać &#8211; oszukiwał, naciągał przepisy, sabotował przeciwników. Teraz po prostu FIA rusza na krucjatę.

  • 176. lukasz1
    • 2009-09-19 14:00:37
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jak możecie ich oceniać jeśli nie znacie wszystkich szczegółów. Prawda jest taka że wy wiecie tylko to co piszą gazety, a gazety piszą wszystko co jest ciekawe jeszcze troszke to zmodyfikują żeby było ciekawsze. Niekturzy urzytkownicy sięgneli dna. Jeszcze nie wiadomo czy to prawda czy nie, czy Alonso o tym wiedział? To wie tylko Alonso. Teraz naprawde przeginacie. Nieznam całej prawdy i wy terz jej nie znacie. Prosze nie oceniajcie jeśli nie wiecie wszystkiego. Ja na ten temat nie mam zdania. Nawet jeśli okarze sie że to prawda czy bajka. I tak nie mamy pewności, żaden sąd nie wie tego w 100%. Wie o tym tylko pare osób i tak zostanie. Bo nikt nie wie wszystkiego np. wypadek A. Senny zginął w nieznanych okolicznościach. Filmu z końcówką wypadku niema. Wie to tylko on. Może to porównanie nie jest zbyt trafne, ale na tą chwile nic innego nie przychodzi mi do głowy.

  • 177. jaros69
    • 2009-09-19 16:46:55
    • *.chello.pl

    Kiedy rok temu o GP Singapuru pisałem, że Piquet celowo rozbił bolid to byłem brany za głupka... Teraz mam satysfakcję, podwóją - bo nie znoszę Renault

  • 178. kaaarol
    • 2009-09-19 20:08:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @177.jaros69 Bo tak to jest jaros: "Kto się śmieje ten się śmieje ostatni"

  • 179. walerus
    • 2009-09-19 22:32:52
    • *.adsl.inetia.pl

    rok temu sam się śmiałem z wypadku renault.... a inni - kolejna teoria spiskowa - ciekawe jeśli choć 1 na 5 teorii spiskowych się sprawdza....?

  • 180. pz0
    • 2009-09-20 04:57:00
    • *.1.92.188

    176. lukasz1 - co do wypadku Senny to tam jest cała masa niedomówień i nieścisłości. Jak wspomniałeś filmu z końcówką nie ma, ale jednak podobno był. Co ciekawsze, w bolidach jest montowane coś w rodzaju ''czarnej skrzynki z pełnym zapisem wszystkiego co się tylko da zmierzyć. W bolidzie Senny też oczywiście to było. Wyciągnięto to z bolidu w stanie nienaruszonym, tylko podpiąć do komputera i odczytać. Skrzynka ta zamiast trafić w ręce FIA trafiła w ręce zespołu Williams. Po paru dniach dopiero urządzenie dotarło do FIA, ale wtedy okazało się że jest kompletnie zmasakrowane i nie można z niego wyciągnąć kompletnie żadnych informacji. Moje przypuszczenia są takie że jednak ktoś to odczytał, ktoś jednak widział zapis ostatnich sekund nagrania z bolidu. Przypuszczam że ktoś jednak zna całą prawdę (może Frank, może Max, może Bernie). Prawda musiała być niewygodna bo jednak zatuszowano sprawę, a na procesie wszyscy się bronili nawzajem. Nawet FIA starała się umniejszyć winę Williamsa w całej historii. Dlaczego było niewygodne? w ciągu jednego weekendu wyścigowego jeden kierowca po ciężkim wypadku wylądował w szpitalu, a dwóch zginęło. F1 stanęła nad przepaścią, wszyscy musieli się jakoś ratować. U Ratzenbergera przyczyną było prawdopodobnie kiepskie przednie skrzydło, które odfrunęło w zakręcie, u Senny prawdopodobnie kiepski drążek kierowniczy. Nie można było pokazać światu jak kiepskie są bolidy F1.

    175. Marti - przypuszczam że FIA doskonale wiedziała o wszystkim. Może rok temu brakowało im dowodów, może nie brakowało. Myślę że FIA jednak chciała zamieść śmieci pod dywan. Teraz jednak nie dało się bo Piquet wszystko publicznie wychlapał i FIA nie miała innego wyjścia jak wszcząć śledztwo.Jednak publiczne pranie brudów nie jest na rękę nikomu w światku F1. Jeżeli doszło już do publicznego prania brudów to przy okazji usunęli Briatore. Wykończenie Renault chyba nie będzie na rękę FIA więc nie będzie zawieszenia bądź dyskwalifikacji. Ciekawe w ilu przypadkach FIA miała wiele dowodów bądź podejrzeń, a nie podjęła żadnych działań?

  • 181. ris
    • 2009-09-20 14:12:20
    • *.150.86.46

    Nowe Wieści Alonso bedzie zeznawał przed FIA.

  • 182. sebekorzel
    • 2009-09-20 17:20:55
    • *.net.pbthawe.eu

    Przecież to oczywiste że Alonso o wszystkim wiedział !!! Mam nadzieje że spotka ich za to wysoka kara...

  • 183. Raven89
    • 2009-09-20 17:32:47
    • Blokada
    • *.chello.pl

    @181: Fernando ma poważny problem.Na pewno zorientował się,że coś jest nie tak,gdy na torze w Singapurze,gdzie wyprzedzanie jest bardzo trudne nalano mu paliwa na 15 okrążeń.Startował z końca stawki - normalnie w takiej sytuacji zalewa się kierowcę pod korek a tymczasem był lekki jak piórko.Hiszpan na pewno wiedział co się szykuje.Mimo mojej wielkiej sympatii do niego muszę obiektywnie stwierdzić,że powinien ponieść konsekwencje za milczenie w tej sprawie - choć oczywiście mam nadzieję,że nie wpłynie ona na jego przenosiny do Ferrari.

  • 184. hho
    • 2009-09-20 20:43:42
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jeszcze się skończy tak, że Alonso zawieszą i w Ferrari będzie wakat :-) Ale to raczej nierealne, kierowców jakoś rzadko karzą...

  • 185. lipens
    • 2009-09-20 21:48:53
    • *.tktelekom.pl

    Dla mnie Nelsinio Piquet Jr jest juz skończonym kierowcą i totalnym idjotą. Koles jest juz spalony. A generalnie patrząc na jego jazdę to widać że to jakaś tragiczna pomyłka zatrudnienie go w F1. Roweru bym mu nie dał. I równie dobrze powinien tak samo zostać ukarany jak Flavio, bo też był uczestnikiem tego całego przekrętu.

  • 186. hot dog
    • 2009-09-20 22:09:24
    • *.222.244.179

    185. lipens nic dodac nic ujac;-) pzdr

  • 187. grzes12
    • 2009-09-20 22:30:37
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    dokładnie ;) a najgorsze dla niego jest to ,że jeszcze nie przeciął "pępowiny" wiążącej go ze swoim tatusiem ...


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo