2009-04-26 GP Bahrajnu - Wyścig 14:00
Poz.KierowcaZespółCzasPkt.
1 J.Button Brawn GP 1:31:48.182 10
2 S.Vettel Red Bull + 7.187 8
3 J.Trulli Toyota + 9.170 6
4 L.Hamilton McLaren + 22.096 5
5 R.Barrichello Brawn GP + 37.779 4
6 K.Raikkonen Ferrari + 42.057 3
7 T.Glock Toyota + 42.880 2
8 F.Alonso Renault + 52.775 1
9 N.Rosberg Williams + 58.198
10 N.Piquet Renault + 1:05.149
11 M.Webber Red Bull + 1:07.641
12 H.Kovalainen McLaren + 1:17.824
13 S.Bourdais Toro Rosso + 1:18.805
14 F.Massa Ferrari + 1 okr.
15 G.Fisichella Force India + 1 okr.
16 A.Sutil Force India + 1 okr.
17 S.Buemi Toro Rosso + 1 okr.
18 R.Kubica BMW Sauber + 1 okr.
19 N.Heidfeld BMW Sauber + 1 okr.
20 K. Nakajima Williams + 9 okr.

komentarze
  • 223. sivshy
    • 2009-04-27 08:37:33
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Jeśli chcemy szukać winowajców słabej formy BMW, powinniśmy poszukać na niższych stanowiskach. Bo to nie Thiessen obserwuje wyniki pracy tunelu aerodynamicznego i to nie on analizuje dane od Alberta. Oczywiście, Thiessen, jako szef ponosi główną odpowiedzialność za wyniki pracy, ale postulaty o wywaleniu są chyba trochę za mocne. Wskazujecie błędy BMW. I macie rację. Były błędy w założeniach konstrukcji, zbyt duże przywiązanie uwagi do KERS, zmiana projektanta bolidu na mniej doświadczonego, no i przede wszystkim przecena swoich możliwości połączona z niedocenieniem możliwości konkurencji, i może jeszcze parę innych błędów. Ale nie popełnia błędów tylko ten, kto nic nie robi. Ważne aby uczyć się na tych błędach. Jedni po prostu trafili z przedsezonowymi założeniami, inni nie. BMW należy do tych drugich. W przyszłym roku, gdy nie będzie tak dużych zmian konstrukcyjnych, wszystko powinno się ustabilizować. Każdy będzie wiedział już, jakich błędów w założeniach nie popełniać. Myślę, że poprawki w Barcelonie mogą pomóc, ale gdy cała konstrukcja jest skopana, szału nie będzie. Jeśli dobrze pójdzie, to nie liczę z ich strony na więcej, niż walkę o punkty.

  • 224. Mithrindil
    • 2009-04-27 08:39:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No to się nie popisali, zepsuli sobie wyscig na pierwszym zakrecie. Dwa zjazdy do PITu i ustawienie się na dwóch końcowych pozycjach - jeszcze oba olidy to cysterny na twardych oponach. Wg mnie tu byl największy błąd BMW - cysterny i twarde opony - widać było ile czasu tracą Toyoty na twardych oponach. Rozumiem że każdy bolid sprawuje się inaczej na roznych oponach - ale na co liczyli? Na deszcz? Tam nigdy nie pada.. Na SafetyCar? Pobocza są tak ogromne i utwardzone że to byłby cud jakby wyjechał SC. Jedyna nadzieja w próbie wyprzedzania na prostych przy uzyciu KERSu - no ale najpierw trzeba delikwenta dogonic a z wielka iloscia paliwa i z twardymi oponami to niemozliwe.

    Po prostu u Arabow tanie paliwo mieli to zatankowali na 3 wyscigi od razu ;) w koncu trzeba było ciac koszty :P

    Najbardziej szkoda Toyoty - mieli bardzo udany weekend i przez błędną decyzję z oponami przegrali dublet. Truli załapał sie na podium ale to nie to samo. Gratulacje dla Vettela i dla Buttona - bardzo dobry wyścig obu kierowców. Gratulacje dla Raikkonena - zwyżka formy dla Ferrari, zobaczymy co tam w Europie pokazą. Świetnie Hamilton - jakoś w tym sezonie jego styl jazdy jest zdecydowanie lepszy, duzo mniej kotrowersyjny (ale czasem chamski, szczegolnie wpychanie sie od wewnętrznej a potem wynoszenie przeciwnika na pobocze żeby musiał hamowac). Rozczarowuje mnie Rosberg - sądziłem że będzie regularnie w punktowanej ósemce i zawsze blisko podium a tu klapa. Kierowca całkiem niezły, bolid też nienajgorszy - może błędne decyzje zespołu.

  • 225. marcinek99
    • 2009-04-27 08:50:05
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    A ja jeszcze powstrzymam się do wydania swojej opinii na temat kondycji BMW do wyścigu w barcelonie.W sobotę przed kwalifikacjami wydawało mi sie ze BMW będzie mocne.Ale sytuacja powtórzyła się z Chin.Zarówno tam jak i w Bahrajnie Robert lepsze czasy robił w P3 niz w kwalifikacjach.Może się myle ale BMW mają ten sam problem nieumiejętnośc doboru odpowiedniego ciśnienia w oponach.Bo nawet w malezji coś zrobili w kwalifikacjach ze bolid zaczoł dobijać do ziemi,być moze to również było związane z ciścieniam w oponach.Oczywiście głównym ich problemem jest brak szybszego ulepszania bolidu,ale poszli inną drogą postanowili wymienić cały pakiet aero .W Europie okaże sie czyja droga okazała się lepsza,chociaż prawdą jest ,ze straconych punktów po prostu żal

  • 226. kacpert
    • 2009-04-27 09:14:24
    • *.lubin.dialog.net.pl

    Myślę ,że lakoniczne i dziwnie spokojne wypowiedzi Roberta po tak nieudanych
    dla niego wyścigach,dają nadzieję na poprawę formy BMW i konkurencyjny bolid
    jeszcze w tym sezonie.Jeżeli nie ,to nie pojmuję tych jego wypowiedzi bez żadnej treści i cienia emocji!!

  • 227. tomek83f
    • 2009-04-27 09:15:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Robert ma zawsze Poker Face

  • 228. kacpert
    • 2009-04-27 09:27:59
    • *.lubin.dialog.net.pl

    tomek86f-ale ja na tej twarzy mimo wszystko widzę zadowolenie typu ,,skończyłem pracę i idę do domu" a Kubicy nie o to chyba chodzi?

  • 229. ex-jaco
    • 2009-04-27 10:47:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    nie wiem czego wy chcecie od Roberta. Dobrze pojechał. Tylko sędzia ich oszukał. Spalonego nie było.

  • 230. dick777
    • 2009-04-27 11:48:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Dla tych wszystkich, którzy niepotrzebnie wdają się w spory z niewiele kumającymi znawcami w rodzaju AntyKubica i Zawiedziony, zacytuję słowa Eddiego Murphy: "Nigdy nie kłoć się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy". pz0, dzięki za najbardziej rzeczowe posty na tym forum, mimo iż w ubiegłym sezonie zdarzało mi się z tobą nie zgadzać. Jeśli chodzi o wczorajszy wyścig i bliskie nam z racji Roberta BMW, stwierdzę krótko: fatalny bolid, kretyńska strategia. Startując w środku stawki, gdzie ryzyko uszkodzenia przedniego skrzydła jest największe z racji niewielkiego pola manewru, zawsze należy jechać na dwa pitstopy. Wówczas nawet podczas utraty skrzydła można zachować strategię, ponieważ podczas wymiany skrzydła można zawodnika dotankować i nadal mieć tylko jeszcze jeden zjazd na tankowanie i wymianę opon. Jazda na jeden pitstop i słuczka na starcie to zawsze koniec wyścigu, to znaczy szans na dobre miejsce (mam na myśli wyścig w normalnych warunkach, a nie taki jak w Malezji). Tych, którzy nie oglądali tego wyścigu uważnie albo w ogóle, a komentują utratę skrzydła przez Roberta, informuję, że w pewnym momencie znalazł się on między Kovalainenem (z lewej) i Nickiem (z prawej). Nick odbił w lewo, a Kovalainen w prawo i dla Roberta zabrakło miejsca. Nie mógł zwolnić, bo zostałby uderzony z tyłu przez Piqueta lub Nakajimę. Znalazł się w pułapce bez wyjścia. W dalszej części wyścigu wykręcił bączka, kiedy znalazł się w niemalże identycznej sytuacji, jak w Australii, tyle że tym razem on był na pozycji Vettela. Przyhamował, aby nie uderzyć w Nakajimę (tak właśnie powinien był zachować się Vettel w Australii). Efektem ostrego, przytomnego hamowania był bączek. Nie było tam żadnego kontaktu, co niektórzy antykubicowcy sugerowali, domagając się kary dla Kubicy. Zanim zacznie się wypisywać bzdury, radzę patrzeć uważniej lub obejrzeć powtórkę (nie mam z tym kłopotu, bo nagrywam wszystkie wyścigi).

  • 231. bussyboss
    • 2009-04-27 11:50:39
    • *.limes.com.pl

    nad umiejetnosciami Kubicy juz nie powinniscie sie rozwodzic, pokazywal ze w dobrym ale nie najszybszym bolidzie (sezon 2008) radzi sobie bardzo dobrze. Teraz w bolidzie slabym troche sie gubi jednak to nie umniejsza jego umiejetnosci ktore mial juz okazje prezentowac, jezdzac prawie bezblednie caly zeszly sezon. Pozostaje zobaczyc nam jeszcze jak KUB jezdzi w najszybszym i najlepszym bolidzie. Osobiscie uwazam ze popelnia w tym sezonie dosc duzo bledow i wydaje mi sie ze wynikaja one z rozczarowania osiagami bolidu mimo iz Kubica pewnie po cichu myslal o walce o majstra

  • 232. jar188
    • 2009-04-27 12:08:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Dokładnie jw.. Robert pepełnia w tym sezonie błędy i to widać, i słaby bolid go tu nie tłumaczy. Chodzi tylko o to żeby te ostatnie minusy nieprzesłoniły plusów;). Robert musi się poprawić taj jak BMW (chociaż oni maja dużo więcej do roboty).

  • 233. baams
    • 2009-04-27 13:30:32
    • *.150.11.230

    Jak oceniam BMW już napisałem wcześniej kilkakrotnie, delikatnie mówiąc brak profesjonalizmu i bardzo zła strategia rozwoju firmy. Nie zgadzam się oczywiście z 223. sivshy. Za firmę i jej "osiągi" odpowiedzialny jest szef i tyle i to on odpowiada za całokształt. Jeśli ktoś na niższych szczeblach nie daje sobie rady to trzeba go, albo odpowiednio zmotywować, albo zmienić. Trudno też komentować takie hm.. durnoty jak 216, tu ukłon dla 230. dick777, ale kilka słów. W F1 są tylko dwa typy kierowców: znakomici i geniusze, tam nie ma słabych kierowców. Jak w jednym zespole jest kierowca znakomity i geniusz to geniusz przyjeżdża przed znakomitym parę miejsc wcześniej, w przekroju dłuższego czasu oczywiście. Aby zdobyć mistrzostwo do geniuszu kierowcy trzeba dodać znakomite auto i perfekcyjny zespół, który na dodatek wspiera tego lepszego, albo przynajmniej obu po równo, ze wszystkich sił. Dzisiaj genialny Button, gdzie był w poprzednich sezonach...? zwłaczcza w 2001, 2007 i 2008. Bardzo dobrą analizę niepowodzeń w BMW dał nam pz0, więc nie będę powtarzał, ale to właśnie świadczy o braku ich profesjonalizmu. Bardzo liczę na odmianę w BMW.

  • 234. marcolek0808
    • 2009-04-27 13:35:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie rozumiem BMW, tyle czasu, pieniędzy... Nie zrobili NIC w kierunku mistrzostwa, NIC !
    Robert życze Ci przejscia do innego teamu

  • 235. zawiedziony
    • 2009-04-27 15:01:31
    • Blokada
    • *.pools.arcor-ip.net

    Proponuje wybory experta tego forum.Moim zdaniem powinien to byc dick777.Wszystko wie najlepiej i nie daje sie przegadac tak samo jak Trulli wyprzedzic.Jego pelne polotu argumenty i rzeczowe wypowiedzi typu: "AntyKubica to malo kumajacy znawca" utwierdzaja mnie jeszcze bardziej w tym przekonaniu.

  • 236. radosny
    • 2009-04-27 15:03:29
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Moim zdaniem największym problemem BMW jest "kult planowania" jaki tam panuje. Oni przez to planowanie nie są w stanie wyciągać właściwych wniosków z błędów jakie popełniali w przeszłości. Dotyczy to w równej mierze poszczególnych sytuacji w pojedynczych wyścigach jak i długofalowych strategii dotyczących całego sezonu.
    Tam nie ma nikogo kto odważyłby się dostosować proces decyzyjny do aktualnej sytuacji. Pamietam GP Monaco z ubiegłego roku kiedy to Hammilton zawadził o bariere i rozwalił tylne koło - pomyslalem wtedy (nie bez satysfakcji) ze to koniec wyscigu dla niego. Co sie stało? ekipa Maca w ciągu kilku sekund zmieniła mu strategie na cały wyścig, sciagneli go do boxu, odpowiednio dotankowali i Ham zdołał jeszcze wygrac GP Monaco. Dla kontrastu wystarczy przypomnieć sobie GP Singapuru 2008 i Rosberga który zza pleców Kubicy ukonczył wyscig na 3 miejscu tylko dlatego ze BMW nie potrafiło odpowiednio szybko podjąć decyzji o sciagnieciu Roberta na pitstop. To samo dotyczy calego sezonu 2008 w którym BMW planowało być trzecią siłą i poniechali walki o mistrzostwo tylko dlatego , że walke o mistrzostwo zaplanowali wczesniej na sezon 2009...Tam nie ma człowieka, który odważyłby się podjąć decyzję niezgodną z planem, choćby plan nawet dla laika wyglądał na beznadziejny bo i tak nikt by go za to nie pochwalil a w razie wpadki wyleciałby z roboty za postepowanie niezgodnie z planem. To sa niemieckie debile...W F1 trzeba wykorzystywać okazje jakie się trafiają bo nastepne mogą przyjść duzo pozniej albo wcale. Tak mowił Kubica w poprzednim sezonie i okazuje sie , ze prosty chlopak z Polski bez formalnego wykształcenia wiedział więcej o tym sporcie niż cała ta zakichana ekipa BMW z "doktorem" na czele.

  • 237. pjc
    • 2009-04-27 15:14:17
    • *.244.91.2

    @dick777 zgadzam się z Twoja opinią.
    Jeszcze raz sorry za te dyskusję Brawn/Honda.
    Ale miło było wymienić poglądy.
    Ja również nagrywałem w przeszłości wyścigi.

  • 238. pjc
    • 2009-04-27 15:20:30
    • *.244.91.2

    Swoja drogą zwycięstwo JB było dla mnie sporą niespodzianką.
    Liczyłem na zwycięstwo Toyoty.
    Ale im to nie jest chyba pisane.
    Obym się mylił.

  • 239. eonth
    • 2009-04-27 17:01:28
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    abcdefghijklmnoprstuwxyz. Świetnie hamilton, dobrze ferrari pierwszy punkt w sezonie 2009

  • 240. marzu77
    • 2009-04-27 17:54:03
    • *.c198.msk.pl

    Bahrain-co za nudny wyścig! Ten w Chinach to sobie zgrałam i jeszcze raz obejrzałam, ale tego w Bahrainie to za nic w świecie nie obejrzałabym po raz drugi. Czekam na Barcelonę: MUSI być lepiej! Vettel nie wydawał się być zadowolony ze swojego drugiego miejsca jak stał na podium- dziwne. I jeszcze naiwne pytanko: czemu nie może tak być, żeby wszyscy kierowcy w F1 mieli takie same auta? Bez tego nie można się zorientować kto jest dobrym kierowcą: patrz Button Honda/Brawn. A tak w ogóle to Kubek ma jakiegoś fenomenalnego pecha. 1szy wyścig kolizja z V, 2gi silnik poszedł się paść, 3ci najechanie na Trullego, 4ty utarty nos. o co chodzi??? wypadki chodzą po ludziach, ale żeby aż tak?!!!

  • 241. marzu77
    • 2009-04-27 18:09:46
    • *.c198.msk.pl

    Acha i jeszcze się obawiam,że wlepią Kubicy jakąś karę za wstrzymywanie Trullego- chociaż prawdę mówiąc to mi jakoś umkneło

  • 242. szymontaz
    • 2009-04-27 20:35:10
    • *.adsl.inetia.pl

    marzu77 z tymi wypadkami o to chodzi ze Kubica stara sie cos tym zlomowatym bolidem osiagnac ale jak sam widzisz takim czyms nie mozna niczego dobrego osiagnac tylko sie rozbijac.

  • 243. bussyboss
    • 2009-04-27 23:24:12
    • *.limes.com.pl

    ...lub bardziej ten marazm który go dopadł...

  • 244. jawiemwszystko
    • 2009-04-28 11:04:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    marzu77 - od 20 lat takich nudów nie widziałem :P Realizator już nie miał co pokazywaći dawał jakieś durne ujęcia tj. zbliżenia na Massę itp. No ale w Hiszpanii tak nie będzie :)

  • 245. marzu77
    • 2009-04-28 16:59:07
    • *.c198.msk.pl

    jawiemwszystko - od 20 lat?!!! a to totalnie mnie pocieszyło/ i oby tylko raz na 20 lat tak było...

  • 246. jawiemwszystko
    • 2009-04-29 12:35:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    To znaczy troszkę przesadziłem bo to był chyba rok 1997, więc "tylko" 12 wiosen temu, no ale rzadko to sie zdarza o czym niech świadczy fakt, że juz nie pamiętam jakiego kraju to było GP :)

  • 247. pz0
    • 2009-04-29 17:56:13
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    jawiemwszystko - to znaczy że nie oglądasz zbyt dokładnie. Dużo gorsze nudy oglądam co roku na GP Węgier, w Walencji najciekawszym momentem była foliowa torba, we Francji z reguły nie są porywające wyścigi, na Imoli też było raczej nudno. zapewniam cię że nawet w ostatnich latach widziałem o wiele nudniejsze wyścigi, chociaż co fakt to fakt, ten do porywających nie należał.

  • 248. jawiemwszystko
    • 2009-04-30 12:44:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Z tymi węgrami to sie nie zgodze. Są nudy, ale nie aż takie. Ale o Walęcji zapomniałem. Wogóle jk usłyszałem o Walęcji że będzie tam GP to myślałem że na Ricardo Torno, a nie takie cuś. Singapur też nudaaaaaaaa.

  • 249. dziarmol@biss
    • 2009-04-30 21:04:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Walencji, Walencji drogi kolego który niby wie wszystko :-)

  • 250. jawiemwszystko
    • 2009-04-30 21:07:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Bo ja wiem też że przez "ę" jest krócej niż przez "en" i wrodzone mi lenistwo bierze górę. Zresztą, mieliśmy tu już fajniejsze zwroty na czele z "Chiszpanią" :)

  • 251. martinus16
    • 2009-05-01 21:38:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    moze news o sennie w rocznice 15 lat po tragicznej w skutkach wypadku w gp san marino

  • 252. fuks4516
    • 2009-05-02 15:33:31
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    W hiszpani będzie lepiej dla BMW..

  • 253. koli44
    • 2009-05-08 11:38:05
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    wkońcu cos sie dzieje ............ bmw i ferrari chyba wracaja do gry ale to dopiero początek weckendu pożyjemy zobaczymy ale jestem dobrych myśli


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo