komentarze
  • 29. Kadet
    • 2009-04-19 23:34:04
    • *.multimo.gtsenergis.pl

    Jakieś trucie w bucie, przecież przyszłoroczny bolid będzie niemal identyczny do tegorocznego, więc ulepszanie tegorocznego bolidu, to ulepszanie przyszłorocznego - i dotyczy to wszystkich zespołów. Jeżeli już, to należy odszyfrować ten komunikat tak - w tym roku nie zdobędziemy mistrzostwa, za to wykorzystamy go do eksperymentów i pokażemy swoja potęgę w przyszłym. Tyle, że po Hiszpanii będzie jeszcze 12 GP, więc naprawdę sporo może się zdarzyć i nie ma co tak dramatycznie załamywać rąk, choć oczywiście można zrozumieć taki nastrój...

  • 30. obi216
    • 2009-04-19 23:38:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @dziarmol i @re-reikorp - owszem hipoteza dość realna - pod warunkiem , że w międzyczasie nie wkroczy FIA z nowymi ,niezbyt jasnymi dla wszystkich przepisami :-)
    Zdaje się , że do Ferrari , z powodzeniem mogłoby dołączyć i BMW . Aczkolwiek w przypadku tych drugich , byłoby to już standardem .....Siemka Marti :-)

  • 31. Niespokojny
    • 2009-04-19 23:48:41
    • *.tvgawex.pl

    @Kadet, trafna uwaga!

  • 32. narya
    • 2009-04-20 00:20:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Bardzo wątpię, czy w bolidzie na ten sezon, Ferrari zdoła jeszcze wprowadzić jakieś naprawdę zadowalające ulepszenia ... Ale, zobaczymy :-) Jednak, jeśli chodzi o sam zespół, to uważam, że nie należy ich zbyt wcześnie skreślać i wiecznie porównywać do " złotych lat Schumachera " ( bez obrazy @Marti :-)). Może jednak, należałoby dać im trochę czasu, a nie ciągle analizować Kto w Ferrari i przez Kogo powinien być zastąpiony. Trochę więcej zaufania. Ci ludzie nie wzięli się z przypadku, a przy wyborze większości z nich np. obecnych kierowców i Stefano Domenicali decydujące zdanie ,miał właśnie Todt, więc chyba nie mógł podjąć, aż tak błędnej decyzji.

  • 33. L00Kass
    • 2009-04-20 01:14:14
    • *.adsl.inetia.pl

    Mysle, ze jak juz wspomniano chodzi raczej o zmiany kadrowe, Ferrari to Ferrari, odpuscic nie odpusci, skoro Renault moglo w zeszlym roku to taka scuderia nie da sobie w kasze dmuchac bo to nie zespol kilku ostatnich sezonow ale to zywa legenda F1 i zgodze sie z Polak477. Bolid tez rozwijac trzeba, bo do smietnika nie poleci jak zeszloroczny. Fajnie jest, ze jakies przetasowania sil ale to poczatek nowej ery w F1 w swietle przepisow i to tylko kwestia czasu mysle, nim wszystko sie ustatkuje. Poza tym to niezle wygladliby, gdyby to Massa jezdzil teraz jako obronca mistrza swiata :]

  • 34. maxi
    • 2009-04-20 10:13:53
    • *.60.classcom.pl

    a z innej beczki...co to są "prywatne testy" które chce przeprowadzić BMW?

  • 35. alepski
    • 2009-04-20 10:40:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    też uważam, że aktualnie w Ferrari nie ma takiej osobowości jakimi byli Todt, Shumi czy Brawn. Ale to nie znaczy, że takie osobowości się nie pojawią/rozwiną. Moim zdaniem to własnie takie kryzysowe sytuacje jak teraz ujawniają prawdziwy charakter człowieka. Oby odnaleźli siłę i pokazali swój pazur ;) Forza Ferrari!

  • 36. robtusiek
    • 2009-04-20 11:17:36
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @Miro66 tylko zobacz ile paliwa miały Brawn-yGP a ile Red Bull-e, BrawnGP jest piekielnie mocny i myślę że jak MCL i BMW oraz SF im nie zagrożą w Hiszpanii to nie będzie na nich bata do końca sezonu. Co do SF to Domenicali miał na myśli, (przynajmniej ja to tak rozumiem) że w Hiszpanii będą mieć jakieś nowe pakiety lub podwójne dyfuzory i jeżeli będą nadal w tyle z tymi nowymi częściami to tegoroczny bolid trzeba będzie uznać za całkowitą porażkę i pracować nad całkiem nową konstrukcją, a nie pchać pieniądze w szmelc, moim zdaniem mają rację.

  • 37. walerus
    • 2009-04-20 11:36:14
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Beznadziejnie Mało Wiary w Roberta nie pomoże w osiąganiu sukcesów doktorowi - tak jak sami kierowcy i zaplecze ferrari.....

  • 38. el_diablo
    • 2009-04-20 12:11:34
    • *.aster.pl

    Jak na ironie jubileuszowy model F60 wyszedł wyjątkowym babolem....jak narazie ;)

  • 39. grzes12
    • 2009-04-20 12:44:54
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl


    a to co robi Kimi w tym sezonie w F1to ja nie wiem,poprostu snuje się po torze jak starszy pan po ulicy.W pierwsztm rzędzie to trzeba zadbac o dobrych kierowcow którzy jeszcze coś chcą osiognąć w tym sporcie

  • 40. Skoczek130
    • 2009-04-20 14:57:12
    • Blokada
    • *.gprs.plus.pl

    Ja na miejscu Domenicalliego od razu spisałbym na straty ten sezon. I tak już nie mają co liczyć na tytuł. Nie dość, że w trzech wyścigach nie zdobyli punktów, to na dodatek mają dużą straty do reszty, a jak wiemy, wszystko oprócz mistrzostwa jest dla czerwonych porażką. Jeśli poprawki na Barcelonę nie podziałają, niech skupiają się na następnym roku. W tym natomiast niech testują różne części. Ten sezon jest już dla nich stracony.

  • 41. Skoczek130
    • 2009-04-20 15:08:34
    • Blokada
    • *.gprs.plus.pl

    grzes12 - i tak jest dobrze. W zeszłym roku kwalifikował się gorzej, niż Massa.

  • 42. ptasior
    • 2009-04-20 16:39:46
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Taaa, skończą jak BMW w tym roku. Problemem nie jest czas tylko brak ludzi zdolnych do zaprojektowania genialnego bolidu.

  • 43. es12
    • 2009-04-20 18:55:44
    • *.xdsl.centertel.pl

    ferrari wcale tak zle nie wyglada raikonen zawsze w kwalifikacjach dobry a massa ma pecha tylko bolid zbyt awaryjny

  • 44. morek151
    • 2009-04-20 19:20:04
    • Blokada
    • *.ds15.agh.edu.pl

    raikonnen ani massa są kierowcami którzy nie umieją zbyt dobrze radzić sobie z tyłu stawki, raikonnen wczoraj był tak powolny jak mój kumpel grubas

  • 45. morek151
    • 2009-04-20 19:25:19
    • Blokada
    • *.ds15.agh.edu.pl

    jesli nie maja szybkiego bolidu nic nie zdziałaja szkoda ich

  • 46. Skoczek130
    • 2009-04-20 20:07:07
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Po tylu latach tytułów i dominacji jeden czy dwa słabe sezony im nie zaszkodzą.

  • 47. morek151
    • 2009-04-20 21:11:37
    • Blokada
    • *.ds15.agh.edu.pl

    jak to w na początku lat 80 tytuły dla ferrari sie skoczyły wrócili dopiero w pod koniec 20 wieku z przerwą w 2005

  • 48. Marti
    • 2009-04-20 23:50:33
    • *.160.167.2

    @ narya - dać im trochę czasu? Właściwych kierowców im dać! Po rezygnacji Todta wg mnie Domenicali był najlepszym kandydatem do objęcia jego funkcji. Zastapienie Schumachera Raikkonenem było wielkim błędem (tak już twierdziłam w momencie jego przyjścia), no ale w tym wypadku Montezemolo się uparł, że chce Kimasa, Todt go nie chciał. @ obi216 - siemano :)

  • 49. CzakaLaka
    • 2009-04-21 00:01:04
    • Blokada
    • *.icpnet.pl

    Wystarczy głupi podwójny dyfuzor i od razu będzie lepiej...

  • 50. narya
    • 2009-04-21 08:38:22
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Marti - jak dla mnie, to sprawa poprawy formy w Ferrari ,wygląda nieco inaczej. Najważniejsze, to zbudować nowy, naprawdę dobry bolid ( wprowadzanie poprawek do tegorocznego modelu, chyba już zbyt wiele nie da ). A, do tego potrzebny jest głównie zdolny KONSTRUKTOR. Najlepszy przykład, to obecne bolidy Red Bull czy Toyoty ( o Brawn GP nawet nie wspominając ). Ich kierowcy, wcale nie mieli, aż takiego wpływu na rozwój samochodu, a mimo to bardzo odbiegają od reszty, przez co zawodnicy, dopiero teraz mają możliwość pokazania swoich umiejętności na torze ... Poza tym, dobrze dobrana i przemyślana STRATEGIA, której również zdecydowanie brak w Ferrari. Obecnie, jest zbyt dużo błędnych decyzji, podejmowanych w trakcie całego weekendu wyścigowego ... Jeśli chodzi o KIEROWCÓW, to uważam, że tutaj żadnych zmian być nie powinno. Zespół ma dobry duet, gdzie każdy walczy dla siebie, ale obaj doskonale wiedzą, że w Ferrari najważniejsze jest dobro zespołu i są w stanie się temu podporządkować ( bez zbędnych " jęków "- że, tak to określę ) ... I już na koniec, jeszcze o Raikkonenie. Nie będę się upierać, co do jego wyboru przez Todta, chociaż takie wzmianki odnalazłam w kilku miejscach. W przypadku tego kierowcy o mojej obiektywnej ocenie nie może być mowy, ponieważ to jemu najbardziej kibicuję już od kilku dobrych lat ... Ale, wtrącę tu jedynie, że owszem Kimi ma zdecydowanie trudny i dość skomplikowany charakter, przez co ( często ) zdecydowanie żle, interpretowane jest jego zachowanie, bo na pewno nie jest to kierowca, któremu można zarzucić brak motywacji lub brak umiejętności .

  • 51. ptasior
    • 2009-04-21 11:15:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Marti - a kto powinien wtedy przejść do Ferrari jeśli nie Raikkonen?

  • 52. morek151
    • 2009-04-21 20:23:06
    • Blokada
    • *.ds15.agh.edu.pl

    raikonnen i massa sa dobrzy w dobrych bolidach, pierwsze punkty do bedzie od razu podium

  • 53. Marti
    • 2009-04-21 21:24:10
    • *.160.167.2

    @ narya - mieli zdolnego konstruktora - Rory Byrne'a, mieli rewelacyjnego stratega - Rossa Brawna i mieli świetnego i wybitnego kierowcę - M. Schumachera. Jak wiadomo wszyscy razem byli w Ferrari i wspólnie święcili sukcesy :-) Kwestia kierowców - owszem, mają dobry duet, ale czy super dobry? Massa - dobry kierowca, lecz niekonsekwentny, Raikkonen - dobry, szybki kierowca, lecz dobitnie zniechęcony Formułą, jego celem było zdobycie tytułu, to osiągnął i odtąd "spoczął na laurach". Widzisz, w moim odczuciu brakuje mu motywacji, jest dość wygodną osobą, tj. przychodzi, wsiada do bolidu, jedzie, kończy jazdę i najchętniej poszedł by do domu. Nie chce mu się przesiadywać i dyskutować z inżynierami, debatować nad strategią etc. Zarówno jeden jak i drugi nie posiadają cech przywódczych a taki kierowca jest im potrzebny (i znowu siłą rzeczy trzeba wskazać Schumiego :)) Pamiętam jaka była sytuacja w Ferrari przed przyjsciem MSC, mianowicie podobna do tej obecnie, brakuje tylko, aby bolidy rozsypywały się na torze.
    @ ptasior - jak wiadomo w 2005 Ferrari negocjowało z Alonso (Todt chciał go zatrudnić, lecz Montezemolo preferował Kimiego), ten jednak odrzucił ich ofertę i podpisał kontrakt z McLarenem. Patrząc obiektywnie to Alonso byłby lepszym kandydatem na ten kokpit, na pewno bardziej motywowałby zespół i wykazał więcej cech przywódczych od Raikkonena. Być może dano by mu też status numero uno i nie musiał robić zadymy tak jak w Maku. To już jednak obecnie bezsensowne gdybanie :-)

  • 54. przesio
    • 2009-04-21 22:06:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    w tamtym sezonie za taki fatalny udzial ferari posypaly by sie stolki i zaczeto by robic rewolucje a w tym sezonie normalka :P Nic nie robia , czekaja razem z BMW

  • 55. ptasior
    • 2009-04-22 09:07:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Marti - no ale jak Alonso wykiwał Ferrari to wielkiego wyboru nie mieli, więc Raikkonen aż takim wielkim błędem nie był ;-) Faktem jest jednak, że osobowością bardziej pasował do McLarena niż Ferrari.

  • 56. narya
    • 2009-04-22 12:10:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Marti - może masz rację, jeszcze nie wiem, z czasem się okaże ... Jednak, dzisiaj ( 22.04.) udało mi się przeczytać, wypowiedż szefa Red Bull, Dietricha Mateschitza - cyt. " uważam, że w tej chwili mamy drugą NAJLEPSZĄ dwójkę kierowców w stawce. Pierwsi są zawodnicy Ferrari Kimi Raikkonen i Felipe Massa, a za nimi Vettel i Mark Webber " ... czyli chyba, aż w tak wielkim błędzie nie jestem ... :-) I przyznam, że po tej wypowiedzi Mateschitza zaczynam się zastanawiać, czy w zespołach F1, era podziału kierowców na nr 1 i nr 2 już nie zaczyna przemijać, a nie wchodzą czasy " zdrowej rywalizacji " wewnątrz zespołu ... :-) @ptasior - wierz mi, zdecydowanie bardziej wolałabym widzieć Kimiego w McLarenie niż w Ferrari i to z bardzo wielu powodów ... :-)

  • 57. morek151
    • 2009-04-22 14:09:35
    • Blokada
    • *.ds15.agh.edu.pl

    tak szczeze do redbull ma chyba najlepszą pare kierowców weber nic do tej pory nie pokazał bo nie miał w miare dobrego bolidu i szczescia

  • 58. Marti
    • 2009-04-22 19:48:33
    • *.160.167.2

    @ptasior - patrząc z perspektywy czasu, to śmiało można powiedzieć, że Alonso sam siebie wykiwał ;-) Racja, po decyzji Hiszpana mieli małe pole manewru (mogli chociaż zapytać Montoyę, może by się skusił? :)) Odnośnie Kimiego i jego transferu do czerwonych, to denerwowało mnie, że został okrzyknięty godnym następcą MSC i wtedy obszernie pisałam, dlaczego nim nie będzie. Mimo wygranego tytułu mam na razie pewność, że się nie myliłam w swojej ocenie.

    @narya - to niech Mateschitz rozwiąże kontrakty z Vettelem i Webberem i niech pozyska sobie tę najlepszą dwójkę ;-) Żartuję, już oznajmił, że nie sprzeda Vettela za żadne pieniądze. Ok, wg. Ciebie "czerwona dwójka" jest obecnie najlepszym duetem, moim zdaniem teoretycznie tak jest, praktycznie nie :-)

    Podział na nr 1 i 2 jest przecież w McLarenie i Renault (wg. wielu tutaj także w BMW <sic!!>), nie sądzę, aby w najbliższych latach chociażby w jednym zespole nie było takiego podziału. Ogólnie nie jestem zagorzałą przeciwniczką takiego rozwiązania.

  • 59. narya
    • 2009-04-22 22:44:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Marti - zdecydowanie w Renault i McLarenie ( bo, BMW zgadzam się z Tobą :-)))) podział na kierowcę nr 1 i nr 2 jest, ale może kiedyś w tych zespołach, również to się zmieni ... ( oczywiście, kiedy nie będą tam już jeżdzić obecni liderzy ). Jak dla mnie, to najlepiej jeśli obaj kierowcy, zaczynają sezon na równych zasadach. A, dopiero wówczas, gdy jeden zdobędzie wyrażną przewagę nad drugim, zespół powinien bardziej koncentrować się na wsparciu dla niego. Sprawiedliwiej i z większą szansą na sukces, bo jak pokazał np. ostatni sezon ( niestety ) faworyci, też czasem zawodzą ...


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo