komentarze
  • 13. kaaarol
    • 2009-04-08 15:07:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Współczuję Kovalainenowi jego teamu...

  • 14. Ghostface
    • 2009-04-08 15:20:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    I po co ten mcl robi sobie caly czas problemy . Jedna afera sie nie skonczy zaczyna sie nowa ... Mam nadzieje ze ich nie wyklucza ale musza zmienic swoje podejscie . I co panie A.Op... ?? Dalej tak pan lubi ten team oszustow ??

  • 15. Master666
    • 2009-04-08 15:48:36
    • *.dolsat.pl

    Co Wy się tak czepiacie AndrzejaOpolskiego?! Co chcecie od niego usłyszeć? No co?! Że nie lubi już "swojego" teamu, przez te wszystkie przekręty?! A już nie pamiętamy co było jeszcze nie tak dawno z Ferrari?! Pewnie nie, jak F1 oglądamy od sezonów Kubicy. Teraz dla kibiców McLarena najlepiej jest zachować ciszę i poczekać na rozwój sytuacji. Ja wychodzę z założenia, że kibicować swojemu teamowi należy zawsze, i na dobre, i na złe! Tych co tak nie robią nazywam po prostu "przerzutami".

  • 16. D.S.
    • 2009-04-08 16:04:25
    • *.range86-163.btcentralplus.com

    Rzadko sie to zdarza, ale zgadzam sie z Master666. Odpie*****ie sie ludzie od A. Opolskiego. Facet ma duza wiedze na temat F1, i wiekszosc jego postow ma bezstronny charakter. McLaren to team z ogromnymi tradycjami. Wstyd wiec, ze szkodzi mu banda gnoi, ktorzy jakims cudem dostali tam posady.

  • 17. Cwirs
    • 2009-04-08 16:15:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Popieram, przemyslalem temat i to co Pan Andrzej pisze, zawsze jest rowazne i obiektywne, co nie zmienia faktu, ze Precz z McLrn i Hamiltonem :] ale wykluczac ich nie powinni, jakas surowa kara po prostu i tak juz musza z tym, ze wiecznie kreca waly

  • 18. Ghostface
    • 2009-04-08 16:18:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    obrońcy uciśnionych ?? A.O Potrafi sam swietnie polemizowac na kazdy temat i nie potrzebujue was ... A pytanie bylo skierowane do niego a nie do was

  • 19. robtusiek
    • 2009-04-08 16:20:50
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @Master666 no,no tylko bez takich co to kibicują od sezonów Kubicy:), ja jestem taki ale całkowicie zgadzam się z tobą:), a od AndrzejaOpolskiego to faktycznie mogliby co nie którzy się odczepić, poczytajcie troszkę historii F1, ile przekrętów robiły inne TEAM-y może i wasze ulubione.

  • 20. lukasz1
    • 2009-04-08 16:22:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Zgadzam się z Master666 i D.S.

  • 21. hipcio
    • 2009-04-08 16:24:00
    • Blokada
    • *.cdma.centertel.pl

    McLaren nie powinien oszukiwac to jedna sprawa ale tez nie powinni go karac az tak srogo, a co do A. Opolskiego na na razie nie mialem z nim stycznosci ale z tego co czyatm to jego posty sa przemyslane i co najważniejsze bezstronne...

  • 22. D.S.
    • 2009-04-08 16:32:13
    • *.range86-163.btcentralplus.com

    Ghostface, ja nie bronie ucisnionych, od tego jest ONZ. Dziwi mnie tylko twoje pytanie, skierowane z reszta do konkretnaj osoby. Czego oczekujesz? Posypania glow popiolem, czy od razu seppuku? Afery McLarena rzucaja cien na caly ten sport. Niestety najwiekszymi ofiarami takich sytuacji padaja zawsze fani.

  • 23. Orlo
    • 2009-04-08 16:37:08
    • *.ssp.dialog.net.pl

    @robtusiek, czyli jakby BMW w 1947 zrobiło "przekręt stulecia" w F1, to znaczy że mamy siedzieć cicho jak dzisiaj przekręty robi ktoś inny?

  • 24. Orlo
    • 2009-04-08 16:41:36
    • *.ssp.dialog.net.pl

    I jeszcze jedna sprawa. Słyszałem że miłość jest ślepa, ale nie wiedziałem że "sympatia" też. Jeżeli lubię jakiś zespół, a on robi takie "wałki" to nie widzę powodu dla którego byłoby "nieładnie" z mojej strony jakbym ich przestał lubieć. Rozumiem że Prawdziwy Fan ma być z teamem na dobre i na złe, ale tyczy się to chyba raczej ich formy na torze(dobrej bądź złej), a nie takich zagrań.

  • 25. Peti
    • 2009-04-08 16:54:50
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A jeszcze niech się okaże, że dyfuzory są nielegalne - a FIA żeby nie pogrążać tych trzech teamów dopuści je dopiero z dyfuzorami od GP Chin i walka rozpocznie się od nowa.

  • 26. sivshy
    • 2009-04-08 16:59:36
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Myślę że wykluczenie McL z rywalizacji w kilku wyścigach dałoby im nauczkę. W końcu to utrata okazji do w sumie kilkugodzinnego pokazywania drogocennych reklam. Po takiej stracie z pewnością odechciałoby im się robić takie wałki. Szkoda, że legenda tak bardzo się stacza. Nie jest to już McL z lat osiemdziesiątych, czy z czasów Hakkinnena i Raikkonnena. Sporo tracą na tym, że zamiast być postrzeganymi za legendę, stali się synonimem kłamstwa i obłudy. Taka kara być może przyniosłaby im otrzeźwienie. Ale bynajmniej nie jestem pewien, czy powinienem być za taką karą, czy przeciw niej, ponieważ uważam, że widowisko straci sporo, na tych dwóch bolidach mniej. Może Koval niewiele wnosi, za to Hamilton wnosi i to dużo. Mówcie o nim co chcecie, ale nawet w środku stawki dużo walczy. Wyprzedza i daje się wyprzedzać, więc dużo się dzięki niemu dzieje. Tak więc moim zdaniem, dotkliwa kara się należy, ale nie taka, aby na wałku znów stracili przede wszystkim widzowie, którzy być może stracą kilka ciekawych pojedynków przez absencję Hamiltona.

  • 27. Piotre_k
    • 2009-04-08 18:28:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    sivshy: racja, wykluczenie na 2, 3 wyścigi byłoby wystarczające. Większa kara oznaczałaby w perspektywie bardzo chude lata dla McLarena, bo pociągnęłaby za sobą prawie pewne wycofanie się Mercedesa.

  • 28. fezuj
    • 2009-04-08 19:48:40
    • *.pub.krusz-lan.pl

    Tak na "początek" ze trzy GP out ( w tym GP Wilk. Bryt.) to by ich nauczyło że kłamstwo ma krótkie nogi

  • 29. Skoczek130
    • 2009-04-08 21:58:11
    • Blokada
    • *.gprs.plus.pl

    Osobiście nie życzę im tak wysokiej kary, ale jeśli coś ich to nauczy, niech tak będzie. I coś obawiam się, że może stać się to rzeczywistością. Pamiętajmy, że jeszcze nie całe dwa lata temu też byli przed Sądem. Więc teraz pewnie będą na nich wyczuleni. Ach ten McLaren...

  • 30. pz0
    • 2009-04-08 22:26:05
    • *.1.92.40

    O ile wcześniej broniłem McLarena, o tyle w tym przypadku jestem za surową karą. Wykluczenie McLarena byłoby dobre i to na dokładkę w prestiżowym GP Monaco. Automatyczne wykluczenie Kowala niewiele zmieni, bo on i tak póki co jeździ tylko do pierwszego zakrętu. Wykluczenie Hamiltona jest moim zdaniem konieczne.

  • 31. kumahara
    • 2009-04-08 22:51:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mcl - kara finansowa bez odstawki z GP ze względu na Kovalainena, Hamiltona wykluczyć do końca sezonu a za niego niech jeździ Pedro, to może czegoś by ich nauczyło.

  • 32. narya
    • 2009-04-09 11:34:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @kumahara - na wykluczenie Hamiltona raczej na pewno nie ma co liczyć. Już nawet jego ojciec rozmawiał w tej sprawie z Mosleyem i najprawdopodobniej wyjdzie na to, że Lewis był niewinną ofiarą, wprowadzoną w błąd przez zespół, a dokładniej przez Dava Ryana, którego już przecież ukarano zwolnieniem z pracy. Więc, pewnie będzie jakaś kara finansowa dla McLarena i może ( w co raczej wątpię ) wykluczenie z kilku GP... I na tym chyba sprawa się zakończy, a Hamilton raczej się wywinie ...

  • 33. atomic
    • 2009-04-09 12:09:15
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    powiem tak: to andrzej bronił mcl za wszystkich i to z nim "wymienialiśmy" poglądy . za to szacun dla andrzeja , odpóścił jego sprawa ,andrzej wróć .bez urazy atomic

  • 34. sivshy
    • 2009-04-09 12:18:01
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Hamilton ma fart, że jest 'towarem eksportowym' McLarena i ani Ron, ani Martin nie chcą jego kompromitacji. Więc i tym razem wywinie się od kary jako ofiara, choć na pewno jest współwinnym całej sytuacji. Rozumiem, że może nie grzeszyć inteligencją, ale gdyby na prawdę został wprowadzony w błąd i 'kłamał' nieświadomie, to albo jest upośledzony, albo jego rozwój umysłowy zatrzymał się w wieku pięciu lat.

  • 35. walerus
    • 2009-04-09 12:55:17
    • *.klingspor.pl

    Andrzej niech wróci i Marti też częściej siępokazuje - bo to jednak jedne z bardziej merytorycznych komentarzy... 22:26:05 pz0 - Kovalainen myśli chyba że wciąż są kwalifikacje i maxa robi jedno "szybkie" kółko..... a jako Fin powinien umieć jeździć z pługiem z przodu....

  • 36. pz0
    • 2009-04-09 13:58:21
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    walerus, ale kowal nie robi nawet tego jednego kółka :-)

  • 37. AndrzejOpolski
    • 2009-04-09 14:16:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie było mnie dwa dni przed komputerem a tu tyle o mnie :o) Oczywiście nie jestem obrażony czy coś w tym stylu bo niby na co? Dalej kibicuję McLarenowi i Hamiltonowi chociaż, jak już pisałem wcześniej, mocno nadszarpnęli moje zaufanie. Co do ewentualnej kary. Czekam na rozwój wypadków i jestem bardzo ciekaw co wymyśli Światowa Rada Sportów Motorowych. Przypomnijcie sobie np. słynny incydent z Monaco kiedy to Michael Schumacher podczas kwalifikacji "udał", że nie wyrobił się w zakręcie i tym samym przyblokował Alonso. Upierał się przy swojej wersji do końca, popierany przez swój team. Czy wtedy też chcieli ich karać za kłamstwo itp? Sport pełny jest takich przypadków kiedy to gra się "inną prawdą". Jest to naganne ale na pewno nie tak surowo karane jak to niektórzy oczekują w przypadku McLarena. Przecież powinni chociażby wywalić większość piłkarzy, którzy notorycznie udają ofiary fauli do końca kłócąc się z sędzią 30cm od jego twarzy. Na koniec pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę Wam zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych!

  • 38. Paweł Krzewina1
    • 2009-04-09 14:50:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    i dobrze im tak, tyle co oszukiwali to juz dawno powinni byc wykluczeni!

  • 39. sivshy
    • 2009-04-09 16:19:24
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @AndrzejOpolski: Ale między tymi dwiema sytuacjami jest zasadnicza różnica. Jest takie powiedzenie, że nie jest się karanym za to, że zrobiło się coś złego, tylko za to że dało się złapać. W przypadku incydentu w Monaco 2006 sędziowie w żaden sposób nie byli w stanie wykazać, że Schumacher kłamie, mimo iż każdy wiedział jak było. Wcale nie wybielam tutaj Schumiego, bo uważam, że zrobił równie podłe świństwo, co Hamilton w Australii. Po prostu uważam, że w tamtej sytuacji trudno było wykazać, że kłamią, więc dlatego nie zostali za to ukarani. Ogólnie mówiąc, nie trawię oszustw w sporcie. Jeśli ktoś chce się szczycić jakimś sukcesem, powinien zdobyć go czysto. Nawet jeśli ktoś był najlepszy (jak np. MSC w latach 2000-2004), ale pomógł sobie parę razy oszustwami, to dla mnie nie należy mu się taka chwała, jaką otrzymują mistrzowie. Dla mnie dużo wiecej warta jest czwarta pozycja wywalczona uczciwie, niż zwycięstwo odniesione dzięki przekrętowi. O ile cwaniactwo w innych dziedzinach życia jeszcze jakoś trawię, w końcu wychowałem się w Polsce, to w sporcie jest to dla mnie coś, co należy tępić. Bo sport ma wyłaniać najlepszych, a nie najbardziej cwanych.

  • 40. Marti
    • 2009-04-09 22:22:59
    • *.tpnet.pl

    walerus - widząc tutaj niektóre wpisy, przepychanki, chamstwo itp. odechciewa się jakiegokolwiek komentowania, nie mówiąc już o merytorycznych komentach @ AndrzejOpolski - w Monaco 2006 nikt przez radio nie nakłaniał Schumachera do złego czynu ;-) pozdrawiam i równiez życzę spokojnych, udanych Świąt. @ sivshy - sport bez cwaniactwa? W dzisiejszych czasach niestety nierealne. Skoro przekręty i machlojki maja miejsce na niskich szczeblach (np. w nożnej), to tym bardziej na wyższych.

  • 41. pz0
    • 2009-04-09 23:56:21
    • *.1.92.40

    AndrzejOpolski, pewnie palec skierowałeś również w moim kierunku. Schumi jak dla mnie ma parę tytułów mniej. Mi się on chyba zawsze będzie kojarzył nie z Monaco, a raczej z Australią i Hillem w 1994. Nigdy chyba nie potrafiłem go strawić. Nie ma znaczenia jaki to kierowca, wszyscy są dla mnie raczej równi. Może jeszcze z Hamiltonem mi się odmieni, zobaczymy jak się potoczy dalej życie. Na tą chwilę facet ma u mnie gigantyczną krechę. Dla odmiany większość jeździ po Nakajimie bo skasował Kubicę. Dla mnie ten przypadek nie ma większego znaczenia, każdemu może się trafić. To nie było skasowanie bolidu konkurenta z zimną krwią, natomiast Schumiemu to się zdarzało. Podobnie jak Hamilton, z zimną krwią oszukiwał. Jeżeli to się okaże pojedynczym przypadkiem, to może odzyska jeszcze moja sympatię. Co do futbolu to nie uznaję tego w ogóle za jakikolwiek sport, wręcz brzydzę się tym. Jakikolwiek zawodnik w dowolnej dyscyplinie raz przyłapany na dopingu jest u mnie dożywotnio skreślony.Dziwię się że takiemu zawodnikowi pozwala się wrócić po zawieszeniu do zawodowego uprawiania sportu.

  • 42. sivshy
    • 2009-04-10 09:08:10
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @Marti: Wiem że sport bez cwaniactwa to utopia, ale też nie neguję każdego jego rodzaju. Jeśli chodzi o cwaniactwo, które dopuszczam, to jest to szukanie dziur w przepisach w rozwoju technologicznym. Bo dzięki takim dziurom, technologia idzie do przodu, a sport się rozwija. Chodzi mi raczej o cwaniaczków-oszóstów i inne półmędy. Takich należy tępić. I choć zawsze będą, to nigdy nie zyskają mojego szacunku. Ani Hamilton, ani Schumacher, ani nikt inny, kto szczyci się sukcesami osiągniętymi w sposób nieczysty. Taki mistrz jest dla mnie nic nie wartym krętaczem.

  • 43. szatagata
    • 2009-04-13 13:18:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    tak teraz róbmy, oszukujmy, żeby znaleźć się na podium, skoro wiemy, że wystarczy przeprosić i zapłacić pewną kwotę i wszystko zostanie załatwione. tak, tak róbmy! co za ironia... czym jest kilkaset dolarów dla teamu w porównaniu z liczącym się miejscem w klasyfikacji KIEROWCÓW.

    *wykluczyć McLarena.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo