komentarze
  • 22. sivshy
    • 2009-01-23 16:32:45
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Z Rosbergiem jest tak, że gdy dostanie szansę, to ją wykorzystuje, jak np w Singapurze po wyjeździe SC na tor. Ale poza tym jakoś specjalnie nie błyszczy, nawet na tle Nakajimy. Żeby zabłysnąć nie potrzeba superszybkiego bolidu, co w 2006 roku pokazał Kubica, a 2008 Vettel. Był też epizod Alonso z Minardi, gdzie Hiszpan również błyszczał, pomimo jednego z najsłabszych aut... Może i Nico ma talent, ale na pewno nie na miarę Keke.

  • 23. Ra-v
    • 2009-01-23 16:41:32
    • *.adsl.inetia.pl

    Moim zdaniem Rosberg jest przecietny... Tylko nie wiem czemu wszyscy sie tak nim zachwycaja no ale coz wedlug mnie jest przereklamowany - ok nie jest zły ale nie jest tak dobry jak o nim mowia czy to w tv czy gdzie indziej... Na ogol jak wymieniaja czolowke kierowcow czyli powiedzmy Alonso Kubica Hamilton Raikkonen to zawsze dołozą Rosberga. Troche mnie dziwi zachwyt nad nim no ale kazdy mzoe miec swoje zdanie. A z tym ze jak kierowca widzi okazje to jedzie lepiej to normalne - Piruecik w GP Niemiec tez w miare ładnie jechal.

  • 24. pjc
    • 2009-01-23 16:43:29
    • *.244.91.2

    Ra-v przepraszam,że się wtrącam.
    Chciałem nawiązać do Nelsona Piquet,
    Wiem,wiem to były inne czasy, które znam z opowiadań ale zajrzałem w statystyki Nelsona Piqueta seniora i też nie było w pierwszym sezonie rewelacji. W kolejnym było 2 miejsce w generalce, w trzecim mistrzostwo a potem kolejne sukcesy. Nie sądzę żeby Piquet Jr poszedł tą drogą co ojciec ale jakby mu się udało to byłaby mega sensacja.

  • 25. pjc
    • 2009-01-23 16:46:35
    • *.244.91.2

    Ra-v szanuję Twoje zdanie.
    Swoją droga te sławne nazwiska to dobry chwyt marketingowy.

  • 26. elin
    • 2009-01-23 17:02:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    pjc-w Renault lider jest tylko jeden, a Piguet dostał drugą szansę właśnie ze wględu na znane nazwisko i stanowi tylko "tło" dla Alonso- chyba nie ma co liczyć że kiedyś okarze się mega sensacją- gdyby miał talent już byłoby coś widać

  • 27. ForceIndia
    • 2009-01-23 17:02:51
    • *.191.119.125

    No to w takim razie powodzenia STR...widzimy cię w ogonie stawki

  • 28. pjc
    • 2009-01-23 17:10:16
    • *.244.91.2

    @sivshy:z Twoją opinią na temat Roberta Kubicy się zgodzę i z tą na temat Sebastiana Vettela też.Wydaje mi się jednak,że inżynierowie Toro Rosso w drugiej częsci sezonu zastosowali jakieś nowinki techniczne,które poprawiły osiągi STR3 (i moim zdaniem to też pomogło SV w odniesieniu ogromnego sukcesu). Uważam oczywiście, że na to zwycięstwo w GP Włoch w pełni zasłużył i jeszcze wiele razy pokaże innym "plecy".
    Co do Rosberga to zobaczymy jak dalej potoczy się jego kariera. Ja pozostaję przy swoim zdaniu.

  • 29. pjc
    • 2009-01-23 17:19:57
    • *.244.91.2

    @elin a nie zapomniałes o wicemistrzostwie w GP2 w 2006r. tuż za Lewisem Hamiltonem?
    No ale nie wiem czy również zauważyłeś że mój komentarz odnośnie młodego Piqueta Jr to tylko przypuszczenia. Przeczytaj proszę jak możesz jeszcze raz ostatnie zdanie tamtego posta. Zaczyna się od "..nie sądzę".
    Pozdrawiam

  • 30. elin
    • 2009-01-23 17:48:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    pjc-nie "zauważyłeś" tylko zauważyłaś- post przeczytałam uważnie-a mój komentarz odnosi się do całego postu nie tylko ostatniego zdania-uważasz że Piguet może mieć jednak jakiś talent,ja myślę inaczej-stąd moje"wtrącenie"

  • 31. elin
    • 2009-01-23 18:02:43
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    pjc-ale jeśli żle Cię odczytałam to przepraszam

  • 32. pjc
    • 2009-01-23 18:18:40
    • *.244.91.2

    Najmocniej przepraszam.
    Zapewne zauważyłaś,że ostatnie zdanie wyraźnie wskazuje,że nie uważam Piqueta Jr. za kierowcę z czołówki(przynajmniej w chwili obecnej). Jednak "pogdybać" zawsze można.
    Nawet słowa nie napisałem,o talencie(Z drugiej strony gdyby Piquet Jr go nie miał to Flavio Briatore zasugerowałby kogoś lepszego na jego miejsce w takim zespole jak Renault-choćby po to aby wspomóc dorobek punktowy zespołu).Przecież nikt w tym sporcie nie może sobie pozwolic na zatrudnienie beztalencia.Poza tym mój post tyczy się głównie osoby Piqueta Sr. Ponownie pozdrawiam.

  • 33. aees
    • 2009-01-23 18:22:55
    • Blokada
    • *.rgnqu1.dynamic.dsl.tele.dk

    @ktos tam wspominał ze Senna bedzie taki jak Piqet lub rosberg ktorzy mieli tatusiow mistrzow. otoz nie, senna to nie nazwisko(chociaz mocnych sponsorow ma) ale duze umiejetnosci a raczej talent na miare Vettela. nie zapominajcie ze senna po smierci wujka przestal sie scigac na 8 lat! wrocil i wygrywa. to cos znaczy

  • 34. Marti
    • 2009-01-23 19:00:27
    • *.160.167.2

    @aees - z całym szacunkiem, lecz za wcześnie jeszcze, by orzec młodego Sennę wielkim talentem. Poczekajmy z ocenami, gdy znajdzie się w F1, o ile się znajdzie (sądzę, że jeśli nie w tym roku, to w następnym być może trafi do jakiegoś zespołu, chociażby ze wzgledów marketingowych). Osobiście do obsady drugiego bolidu STR biorę pod uwagę tylko Bourdaisa i Sennę (Sato nie). Jeśli chodzi o potomków słynnych mistrzów F1, to ci ostatni faktycznie nie wykazują szczególnego talentu i nie są żadnym objawieniem (oczywiście mam na myśli Rosberga i Pirueta-Piqueta). Ta dwójka jest dowodem na to, że oczekiwania wobec niektórych osób przewyższają ich możliwości. Jak będzie z B. Senną - czas pokaże. Słynne nazwisko napewno pomaga w otrzymaniu posadki w F1, lecz jak się potem okazuje, z czasem może stać się także uciążliwe i nie gwarantuje bytu w F1 (przykład Ralf S.).

  • 35. Ra-v
    • 2009-01-23 20:38:15
    • *.adsl.inetia.pl

    No Ralf mial dobre momenty w swojej karierze (oczywiscie bratu nigdy nie dorownal) ale podobno glownym powodem jego wylotu z Toyoty bylo bajeczne wynagordzenie jakiego zażądał... gdyby byl pokorniejszy moze by do dzis jezdzil w Toyocie albo chociaz jakims slabszym teamie. Pzdr

  • 36. Marti
    • 2009-01-23 21:16:55
    • *.160.167.2

    Owszem, miał swoje momenty gdy jeździł w Williams-BMW, lecz w moim odczuciu nigdy nie był "wielkim talentem". A co do horrendalnej gaży w Toyocie: gdyby nie jego ówczesny menadżer (W.Weber), nikt nie wynegocjowałby mu tak wysokiej sumy (tej pierwszej). Ja z kolei się ciesze, że nie ma go już w stawce :-)

  • 37. walerus
    • 2009-01-23 21:52:00
    • *.adsl.inetia.pl

    dobrze jak zostanie...

  • 38. hot dog
    • 2009-01-23 22:50:56
    • *.cust.tele2.pl

    Marti ma oczywiście racje jest jeszcze zbyt wcześnie aby robić z Senny następce swojego Wielkiego Wujka;-) Dla mnie największym młodym talentem jest obecnie Sebastian Vettel i to w nim opatrywał bym przyszłego Mistrza. Co do Piqueta ocena Marti jak najbardziej słuszna natomiast jeżeli chodzi o Nicko Rosberga nie do końca sie zgadzam a to ze względu na jego osiągnięcia w młodszych klasach....

  • 39. aees
    • 2009-01-23 23:11:53
    • Blokada
    • *.rgnqu1.dynamic.dsl.tele.dk

    Ale ja nie robie z niego gwiazdy, tylko mowie ze z tych klanow ojciec-synek, najlepiej wychodzi senna. w GP2 sobie radzi , potrzeba mu tylko troszke wiecej doswiadczenia mysle ze rok lub dwa napewno zawita do f1. pzdr

  • 40. ptasior
    • 2009-01-23 23:12:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @pjc - ale ja wcale nie neguję tego, że był najlepszym japończykiem, jednak to trochę za mało. Nie wiem, czy w sytuacji, gdzie jeden zawodnik regularnie punktuje, a drugi przez cały sezon zdobywa cały 1 punkt można mówić o "zgranym duecie"...

  • 41. Voight
    • 2009-01-24 10:55:50
    • *.ssp.dialog.net.pl

    za rok lub dwa senna będzie mieć 27 lat. Dziwi mnie to że ktoś już uważa go za najlepszego mimo że jeszcze w F1 nie jeździł w przeciwieństwie do rosbergów piruetów i innych. To, że ktoś wygrywał w Gp2 albo A1GP czy innych seriach o niczym nie świadczy bo zapewniam was że i Rosberg, i Piquet, i Nakajima wygrywali.

  • 42. Skoczek130
    • 2009-01-24 14:16:54
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Moim zdaniem Senna jakoś nie błyszczał w GP2. W końcu przy wielu problemach Pantano np. w Walencji lub Belgii miał szansę odrobic do niego straty, a zamiast tego sam popełniał głupawe błędy. Jednak nie wyklucza to faktu, że w F1 może byc bardzo dobry. Mamy przykład na Vettelu, który jako junior nie był "Hamiltonem", który w każdej serii osiągał duże sukcesy (głównie za sprawą jeżdżenia w dominującym teamie), a w F1 radzi sobie wyśmienicie.

  • 43. morek150
    • 2009-01-24 14:18:21
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    chciałbym ze digrassi przyłączył sie do składu kierowców bo był zdecydowanie najlepszym zawdonikiem gp2

  • 44. Skoczek130
    • 2009-01-24 14:18:30
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Alonso i Kubica również do tej grupy należą.

  • 45. Skoczek130
    • 2009-01-24 14:21:19
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    morek150- popieram. Z pewnością był dużo lepszy od Senny, jak również popełniał mniej błędów od i tak dobrego w tamtym roiku Pantano. Miejsce w F1 na pewno by mu się należało. Może za rok. Ja na jego miejscu postarałbym się zdobyc tytuł w GP2, dzięki temu może szybciej tam trafic.

  • 46. Skoczek130
    • 2009-01-24 14:21:58
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ***mógłby

  • 47. sivshy
    • 2009-01-24 16:13:06
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Senna ma duże szanse aby dostać się do F1, bo jego nazwisko przyciągnie sponsorów. Ale co dalej? Ano może być już różnie... Do tej pory jednak opcja z krewnymi mistrzów jakoś nie wypalała, tak jak z Nelsonem, Ralphem czy Nico. Chociaż było też kilku kierowców o nazwisku Hill i oni radzili sobie świetnie. Mimo to, nie podoba mi się to, że ktoś próbuje dostać się do F1 dzięki swojemu nazwisku, rozmieniając je na 'drobne'.

  • 48. ptasior
    • 2009-01-24 16:41:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No di Grassi chyba był najlepszy z kierowców GP2, startował tylk w 7 z 10 wyścigów a nazbierał sporo punktów, chociaż w GP 2 nie o to głównie chodzi... Szkoda, że należy do rodziny Renault bo jedyną szansą dla niego jest przejście Alonso do innego teamu albo kompletna kompromitacja Nelsona.

  • 49. sivshy
    • 2009-01-24 17:37:46
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    W tej chwili najkorzystniej dla kierowców z poza F1 jest należeć do rodziny Red Bulla. STR zapowiada się na jedną z lepszych wylęgarni młodych talentów. Tak jak kiedyś Minardi, które odkryło m.in Alonso i Webbera. Widać zespół z Faenzy przejął po swoich poprzednikach tą funkcje.

  • 50. niedz
    • 2009-01-24 21:40:37
    • Blokada
    • *.elpos.net

    ma talent, owszem. najszybciej i najlepiej, w sposob niekontrolowany oczywiscie, wykorzystuje nadsterownosc :) piruet Piquet jr :) a co do bourdaisa to wg mnie w tym roku bedzie jezdzil duzo lepiej - wiecej przyczepnosci mechanicznej, wieksze doswiadczenie itp. ba, uwazam ze zdobedzie wiecej pkt niz buemi.

  • 51. dziarmol@biss
    • 2009-01-25 10:18:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2009-01-24 16:13:06 sivshy , co do wykorzystywania znanego nazwiska w celu wypromowania się to młody Senna po tatusiu nazywa się trochę inaczej ( kiedyś o tym pisałem)a "przybrał"nazwisko matki właśnie dla lepszego wypromowania się co jest wręcz śmieszne :-)

  • 52. sivshy
    • 2009-01-25 11:38:36
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @dziarmol: Akurat zazwyczaj wybiera się nazwisko po tym z rodziców, którego nazwisko jest bardziej sławne i dobrze się kojarzy... Chciał się wypromować na wujku, który jest legendą, to prawda, ale w dzisiejszych czasach oprócz umiejętności trzeba też mieć coś, co przyciągnie sponsorów, aby w ogóle dostać się do F1. Bruno ma nazwisko, to z niego korzysta. Oby nie rozmienił go na drobne, tak jak Piquet czy Rosberg.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo