Buemi czeka na partnera
Sebastien Buemi, który został ogłoszony kierowcą Scuderii Toro Rosso na sezon 2009, nie ma większych oczekiwań względem swojego partnera w debiutanckim sezonie. Liczy tylko na to, że jego kolega będzie konkurencyjny.Szwajcar uważa jednak, że trudno będzie być na tyle szybkim, by Scuderia Toro Rosso zapomniała o Sebastianie Vettelu.
"Zanim pojawimy się w Grand Prix Australii, trudno będzie ustanawiać sobie cele, gdyż mogą być pewne niespodzianki na początku sezonu. Zespół będzie miał na celu osiągnąć co najmniej tyle, co w 2008, ale to będzie trudne. Ja osobiście chciałbym być szybszy od mojego partnera z ekipy."
komentarze
1. troyanin
Zobaczymy, czekam z niecierpliwością
2. $herman
Bourdais nie ma co liczyć na miejsce w Torro Rosso. Tak to by już dawno podpiali z nim kontrakt. Stawiam na Senne.
3. elin
z tej wypowiedzi odnoszę wrażenie że chłopak jest raczej pewny siebie-ciekawe jak wypadnie w wyścigach? Co do drugiego kierowcy-myślę że będzie to jednak ktoś z nieco większym doświadczeniem
4. ptasior
@$herman - idąc Twoim tokiem rozumowania, to gdyby mieli zatrudnić Sennę, to już dawno by to zrobili... Myślę, że szanse Bourdaisa, Senny i Sato to jakieś 50/25/25 procent.
5. robertkubica2
proszę biegłych i śledzących sprawy personalne o któtką, treściwą informację - jak i dlaczego Buemi został kierowcą STR, bo bez tej wiedzy trudno się odnieść do jego wypowiedzi.
6. walerus
gość wygląda na mocnego jest brzydki i może być szybki.. rywal będzie tłem dla niego....
7. quick B
Ja na miejscu STR złożyłbym teraz oferte Rubensowi Barichello jest też Button ale on ma kontrakt i czeka bardziej na Honde a raczej tego kto ja kupi.
8. Skoczek130
Mam nadzieje, że to drugi seb będzie driverem STR.
9. Skoczek130
Na Sennę raczej nie stawiam, nie tylko z powodu odsprzedania swoich udziałów przez Bergera (chociaż sam go nie chciał w teamie), ale również za względu na to, że prawdopodobnie, gdy ktoś odkupi zespół od Hondy, to on prawdopodobnie będzie partnerem Buttona.
10. sivshy
@quick B: A ja na miejscu STR nie ściągałbym Rubensa, bo facet chyba najlepsze lata ma już za sobą... Doświadczenie by się przydało, ale nie kosztem osiągów... Zresztą ekipa RBR ciągle ma Coultharda, który jako doradca pewnie wniesie swoje doświadczenie... Co do Senny, to myślę że jednak z uwagi na to, że nie testował dla STR i już raczej nie potestuje, to ma marne szanse na start w STR... Z kolei Bourdais ma chyba mniejsze plecy od Sato... Chociaż bardzo chciałbym, aby Bourdais został, to jednak coś czuję że japoński kamikaze zostanie drugim kierowcą STR...
11. giekaesiak38
Myślę że to Bourdais zostanie! Według mnie to on jest najlepszym kandydatem, ale nawet jeśli tak nie jest to w STR będzie zamieszanie, nie będa mieli kierowcy przez długi czas i zostanie nim Bourdais!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz