2008-05-24
Scuderia Toro Rosso po kwalifikacjach
Dla Scuderii Toro Rosso kwalifikacje do Grand Prix Monako nie były szczególnie udane. Pomimo użycia nowego samochodu, ani Sebastian Bourdais, ani Sebastian Vettel nie zdołali przejść do drugiej części kwalifikacji, jednak obaj pozostają umiarkowanie optymistyczni wobec jutrzejszego wyścigu.R E K L A M A
Sebastien Bourdais:
"Na moim pierwszym okrążeniu dopadł mnie Massa, a moje drugie kółko definitywnie było lepsze, ale to nie zmieniło niczego. Bardzo trudno jest odczytać jak zachowa się samochód, szczególnie podczas hamowania, gdy mocno blokuję koła. Tak naprawdę to właśnie spowodowało problemy podczas mojego drugiego przejazdu, gdyż wiedząc, że zablokowałem tylne koła po wyjeździe z tunelu przesunąłem balans o jedną pozycję do przodu i tym razem straciłem przód. Także ogólnie mówiąc, samochód traci na wejściu do większości zakrętów. Naszej sytuacji nie poprawia fakt, że ciągle brakuje nam doświadczenia z nowym samochodem i praktycznie nie mieliśmy żadnych przejazdów po suchym dzisiejszego ranka."
Sebastian Vettel:
"Moje pierwsze okrążenie wyglądało całkiem obiecująco. Po tym poczułem, że powinniśmy trzymać się twardszej mieszanki, gdyż miękka niszczyła się podczas pierwszego okrążenia pomiarowego. Nie byłem w stanie utrzymać dobrej przyczepności na całym torze, więc traciłem czas, szczególnie pod koniec okrążenia. To przykre, gdyż doliczając karę, będę na końcu stawki. Dlatego tęz mam nadzieję na deszcz... dużo deszczu."
Giorgio Ascanelli, dyrektor techniczny:
"Jestem zadowolony, że nie mieliśmy problemów z samochodem i zdołaliśmy sprawdzić dwa nowe tyły samochodu. Osiągi nie są zbyt dobre i wygląda na to, że mamy problemy z zebraniem wszystkich sektorów razem w jedno dobre okrążenie."
"Na moim pierwszym okrążeniu dopadł mnie Massa, a moje drugie kółko definitywnie było lepsze, ale to nie zmieniło niczego. Bardzo trudno jest odczytać jak zachowa się samochód, szczególnie podczas hamowania, gdy mocno blokuję koła. Tak naprawdę to właśnie spowodowało problemy podczas mojego drugiego przejazdu, gdyż wiedząc, że zablokowałem tylne koła po wyjeździe z tunelu przesunąłem balans o jedną pozycję do przodu i tym razem straciłem przód. Także ogólnie mówiąc, samochód traci na wejściu do większości zakrętów. Naszej sytuacji nie poprawia fakt, że ciągle brakuje nam doświadczenia z nowym samochodem i praktycznie nie mieliśmy żadnych przejazdów po suchym dzisiejszego ranka."
Sebastian Vettel:
"Moje pierwsze okrążenie wyglądało całkiem obiecująco. Po tym poczułem, że powinniśmy trzymać się twardszej mieszanki, gdyż miękka niszczyła się podczas pierwszego okrążenia pomiarowego. Nie byłem w stanie utrzymać dobrej przyczepności na całym torze, więc traciłem czas, szczególnie pod koniec okrążenia. To przykre, gdyż doliczając karę, będę na końcu stawki. Dlatego tęz mam nadzieję na deszcz... dużo deszczu."
Giorgio Ascanelli, dyrektor techniczny:
"Jestem zadowolony, że nie mieliśmy problemów z samochodem i zdołaliśmy sprawdzić dwa nowe tyły samochodu. Osiągi nie są zbyt dobre i wygląda na to, że mamy problemy z zebraniem wszystkich sektorów razem w jedno dobre okrążenie."
komentarze
1. niza
no musze się zgodzić z Vettelem, ja też mam nadzieję jutro na deszcz
2. szaman
"Na moim pierwszym okrążeniu dopadł mnie Massa" - dobre ;)
3. daniel316
Przynajmniej było trochę lepiej.
4. arcykarol
szkoda mi Vettela
5. SoL Crusader
Oby obydwaj dojechali jutro do mety, bo już chyba samo to będzie sukcesem. Na testach wydawało się, że bolid da więcej, ale niestety testy testami a rzeczywistość dalej kiepska:/ W każdym razie trzymam za nich kciuki, żeby zdobywali doświadczenie tutaj, a do końca sezonu przywieźli jeszcze jakieś punkty.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz