komentarze
  • 1. Michael Schumi
    • 2024-05-19 23:12:59
    • *.

    Mam nadzieję, że Bottas choć trochę odżyje w Williamsie. Przynajmniej mieliby skład doświadczonych kierowców. Lepszy taki Bottas niż Sargeant.

  • 2. fistaszeq
    • 2024-05-20 07:18:35
    • *.toya.net.pl

    Szkoda że w f1 jeżdżą ciągle te same średniaki zamiast kogoś młodego i nowego wpuścić

  • 3. waterball
    • 2024-05-20 13:12:36
    • *.polteron.pl

    @ 1 Od Sierżanta każdy jest lepszy a już na pewno Bottas. Pozostaje jednak kwestia, czy Williams jest na pewno perspektywicznym projektem, czy niemłody już Valterri nie skazałby się do końca kariery na walkę o jakiś 1 punkt w sezonie?

  • 4. mcjs
    • 2024-05-20 19:15:08
    • *.

    Chodzą słuchy, że Bottas może wrócić do Mercedesa.

  • 5. devious
    • 2024-05-22 22:07:20
    • *.134.70.206

    @2
    "w f1 jeżdżą ciągle te same średniaki zamiast kogoś młodego i nowego wpuścić"

    No miałeś przecież pełno "młodych i nowych" w ostatnich latach:
    -Logana Sargeanta
    -Nico Latifiego
    -Lance Strolla
    -Nikitę Mazepina
    -Micka Schumachera
    -Guanyu Zhou
    -Nicka de Vries
    -Jacka Aitkena
    -Pietro Fittipaldiego

    Mało Ci jeszcze tych mierniaków?

    Ja wolę oglądać Bottasa, który wygrał 10 wyścigów, zdobył 20 PP i zaliczył 67 podiów - a do tego jest mega wyrazistym i zabawnym gościem - niż jakiegoś totalnie bezpłciowego Zhou, albo beznadziejnego Sargeanta, który w ogóle do F1 nie powinien trafić.


    Kto tam niby powinien do F1 trafić, kto się zapowiada na topowego kierowcę? Drugović? Vesti? Martins? Doohan? Hadjar? Może 24-letni Herta, który po tylu latach nadal nie łapie się do czołówki Indycar, więc nie wiem co miałby robić w F1 poza ośmieszaniem się.
    Przecież większość gości co się próbują dostać do F1 to same przeciętniaki, do tego nieciekawe "osobowościowo". Żadna wartość dodana dla F1.

    To ja serio wolę "ciekawych gości" z dokonaniami jak Bottas czy Ricciardo. Albo nawet i Magnussena, który nie jest wielkim asem, ale przynajmniej ma jaja i jest łobuzem na torze - dobrze się go ogląda jak jeździ na granicy faulu. Urozmaica nudne wyścigi, a czasem też rzuci jakimś złotym teksem np. do Hulkenberga :) Przynajmniej jakieś memy z tego są. A taki Zhou? Gość jest jak woda, nawet nie ma z czego żartować, chyba że własnie z tego, że jest niewidzialny wręcz :)

    Co do gości co powinni trafić do F1: Bearman, Antonelli i Lawson może do tej F1 niedługo wejdą na stałe (w sumie to praktycznie zostało już zapowiedziane), dwóch już zdążyło w F1 błysnąć, ale żaden z nich nie pokazał (póki co) nic wielkiego w F2, więc też nie jest powiedziane, że w F1 zagoszczą na stałe... Goście mocno promowani, a czy naprawdę dobrzy? W dobrych bolidach będą błyszczeć (jak Bearman w Ferrari), jak trafią do słabszych maszyn jak Mick Schumacher... to może być szybki koniec przygody :) Takich "talentów" to co roku mamy trochę w różnych seriach, a jak przychodzi co do czego to... spadają z rowerka. Więc czekamy co pokażą, ale chyba 3 "nowych" to już wystarczy, nei musimy mieć połowy stawki z debiutantanmi. I tak większość tych nowych to trafia na tył stawki na kilka lat i wylatuje z F1. Przypomnę taki de Vries jak zadebiutował "z hukem" a co potem było... Kevin Magnussen miał podium w pierwszym starcie w F1 - jak Hamilton. I to było jego ostatnie podium :D Itd. itp.

    Mick Schumacher też wygrywał F2 i był na niego konkretny "hype" i został zjedzony przez wspomnianego Magnussena... I sobie chłopak chyba zakończył przedwcześnie karierę.

    Więc mój wniosek taki, że nie ma co się jarać tymi młodymi, jak ktoś jest naprawdę dobry to i tak prędzej czy później do F1 trafi i tam się "przebije". A jak nei to widać nie był wystarczająco dobry.

    Prawda jest taka, że Jeden jedyny naprawdę wartościowy debiutant z ost. lat to Oscar Piastri i to w sumie był "pewniak" - taki gość co się pojawia raz na 4-5 lat. I tacy faktycznie muszą do F1 trafiać jak najszybciej.

    Mi osobiście szkoda tylko Theo Pourchaire'a, przypomnę najmłodszego w historii zwycięzcę wyścigu F3 (zaledwie 16 lat) i najmłodszego zdobywcy Pole Position i zwycięzcy wyścigu w GP2/F2 (17 lat!). W wieku 19 lat był wicemistrzem F2, sezon później mistrzem. Tak, nie wszystko mu wychodziło w F2, ale mało komu wychodzi wszystko :) Przypomnę Lando Norris wygrał w F2 tylko 1 wyścig i nie został mistrzem, a trafił do F1 i teraz walczy o wygrane z Maxem.

    Theo niestety trafił do "złej" akademii juniorskiej tj. Saubera, gdzie wolą miernego paydrivera Zhou niż prawdziwy talent - do tego gościa z charyzmą, który po prostu emanuje właśnie taką "magią kierowcy wyścigowego". Z tych młodych rzadko który gość ma to "coś", ja w Theo to od dawna widziałem... Nie rozumiem jak nie trafił do F1, widać brak "pleców" w postaci odpowiedniego managementu - to samo co zawsze miał np. Kubica... Szkoda. Bo na pewno wypadłby lepiej od różnych nijakich Sargeantów, Zhou i spółki. Tutaj faktycznie szkoda, że takie mierniaki "blokują miejsca".

    Teraz Theo jest w Indycar i pewnie czeka go tam fajna kariera, etap F1 chyba już zamknięty, choć jeździ dla Arrow McLaren, więc teoretycznie może chociaż zostanie rezerwowym w F1, jak dobrze wypadnie za oceanem. Chłop nadal ma zaledwie 20 lat, taki Hamilton debiutował w F1 w wieku 22 lat, więc... nadal wszystko możliwe :)

    Tak czy siak właśnie z F1 powinni wylatywać Strolle i Sieżranty, a nie Bottasy - ten przynajmniej jest ciekawą postacią, może ostatnio jeździ nijako ale to też chyba kwestia auta. Podobnie Ricciardo - może i nie błyszczy już, ale nadal fajnie jest oglądać materiały z nim, więc niech sobie jeździ tam w środku czy tyle stawki - bo dla takich gości właśnie oglądam F1. Nawet jak im nie idzie to pamiętam jak wygrywali w Monaco czy innych torach, jak walczyli w czołówce i nawet jak im nie kibicuję - to przyjemnie jest czasem zobaczyć ich w punktach, a potem po wyścigu jak świętują jakiś mały sukces.

    A "młodzi" niech jeżdżą w F2, to też świetna seria i lubię oglądać, zbyt szybkie awanse do F1 nie zawsze są dobre. Taki Bearman i Antonelli niech najpierw jakiś dobry weekend zaliczą w F2 może, a nie do F1 ich wszyscy ciągle wsadzają... chłopaki nie potrafią na podium wyścigu skończyć, co jest trochę już śmieszne nawet. I tak, brakuje miejsc w F1, fajnie więc jakby Andretti wszedł i żeby jakis przepis był, że np. na 2 wyścigi w sezonie każdy zespół miejsc 5-10 w mistrzostwach udostępnia bolid na cały weekend debiutantom (max 2 wyścigi na koncie). Nie treningi, cały weekend. Taki Stroll czy Zhou jakby posiedział 2 weekendy na "ławce rezerwowych" to chyba nikt by nie płakał? A my byśmy mogli zobaczyć co pokazali mistrzowie F2 Drugović i Poucharie czy np. ten słynny Herta. Miejsc na stałe mogą nie mieć, ale te 2 wyścigi w sezonie - to byłoby fajne. Tak jak fajny był debiut Bearmana.

  • 6. Raptor Traktor
    • 2024-05-23 08:36:34
    • *.play-internet.pl

    @5 Maloney>Bearman

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo