Startuje weekend wyścigowy w Japonii

O torze i wyścigu

GP Japonii to jedno z najbardziej atrakcyjnych Grand Prix w całym kalendarzu F1. Nie jest to tylko zasługa znakomitych, tutejszych fanów, ale przede wszystkim bardzo płynnej i szybkiej nitki Suzuka International Racing Course. Dochodziło na niej do wielu legendarnych pojedynków i aż dwunastokrotnie rozstrzygały się losy mistrzostw świata wśród kierowców.

Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 2022 roku, gdy w kuriozalnych okolicznościach tytuł zapewnił sobie Max Verstappen. Kibice z pewnością bardziej mają jednak w pamięci lata 1989-1990, kiedy w obliczu olbrzymich kontrowersji kończyły się walki Ayrtona Senny oraz Alaina Prosta. Kilkukrotnie walczyli też tutaj Michael Schumacher i Mika Hakkinen.

W tym roku runda na Suzuce po raz pierwszy odbędzie się w kwietniu, a nie we wrześniowo-październikowym terminie. Wszystko po to, aby usprawnić połączenie z wyścigiem w Chinach. Warto także wspomnieć, że w przeszłości japońskie zmagania - w tym premierowe w 1976 roku - czterokrotnie odbywały się na obiekcie Fuji.

Strefa DRS

Nitka w kształcie ósemki posiada tylko jeden odcinek pokonywany z otwartym tylnym skrzydłem. Znajduje się na prostej start/meta z punktem detekcji przed jedyną na torze szykaną. W przeszłości przewijały się pomyły ze strefą DRS na odcinku z ikonicznym zakrętem 130R, ale do tej pory FIA nie zdecydowała się na taki manewr.

Pogoda

Przesunięcie GP Japonii na początek sezonu nie powinno wpłynąć na warunki atmosferyczne, a przynajmniej negatywnie. W kwietniu istnieje bowiem mniejsze ryzyko wystąpienia Tajfunów, które co jakiś czas zakłócały zawody w Kraju Kwitnącej Wiśni. Nie oznacza to jednak, że deszcz je ominie. Wedle obecnych prognoz, ma on pojawić się w piątek i niedzielę. Co więcej, jego intensywność w czasie wyścigu ma być na tyle duża, że mogą wystąpić problemy ze spokojnym rozegraniem.

Opony

Suzuka International Circuit jest jednym z najbardziej wymagających torów, jeśli chodzi o żywotność ogumienia. Główny wpływ na to mają szybkie łuki oraz szorstka nawierzchnia. Nic zatem dziwnego, że Pirelli przywozi tutaj najtwardszą gamę mieszanek (C1, C2, C3) i nie inaczej będzie w tym roku. Mimo to bardzo realne wydają się dwa pit-stopy podczas niedzielnej rywalizacji.

Układ w stawce

Weekend w Australii za sprawą wysokiego grainingu potwierdził moc Ferrari w takich okolicznościach, natomiast przed publicznością Hondy sytuacja powinna powrócić do normy i Red Bull najprawdopodobniej będzie znów rozdawać karty. Zresztą Byki planują wprowadzić tutaj pierwszy poważniejszy pakiet poprawek.

Taki sam zamiar mają także inne zespoły, na czele z Alpine i Astonem Martinem. Dzięki temu Francuzi będą chcieli zbliżyć się do liderów środka stawki, czyli Visy RB oraz Haasa. Zieloni zaś skupią się na dogonieniu McLarena i Mercedesa.

Inne serie

Mistrzowskiej serii w najbliższych dniach będą towarzyszyć dwie lokalne serie - Porsche Carrera Cup Japan oraz Ferrari Challenge Japan.

Transmisje

Cały weekend wyścigowy będzie można obejrzeć na platformie Viaplay z polskim komentarzem. Alternatywą jest oczywiście F1TV.

Rozkład jazdy o GP Japonii:
1. trening: 04:30 - 05:30 (piątek, 5 kwietnia)
2. trening: 08:00 - 09:00 (piątek 5 kwietnia)
3. trening: 04:30 - 05:30 (sobota, 6 kwietnia)
Kwalifikacje: 8:00 (sobota, 6 kwietnia
Wyścig: 7:00 (niedziela, 7 kwietnia)