komentarze
  • 1. Jacko
    • 2024-03-24 10:38:11
    • *.205.211.87.nat.ftth.dynamic.t-mobile.pl

    Tak jak lubię Alonso, to niestety często ucieka się do podobnych "nieczystych" zagrywek. To nie pierwszy jego taki "numer", ale sędziowie często tego nie wychwytują lub odstępują od kary

  • 2. sapphire
    • 2024-03-24 10:45:51
    • *.play-internet.pl

    Mam nadzieje ze Aston sie odwoła. Widac na onboardach, ze Jurek był daleko z tyłu za Alonso podczas całego tego cyrku, znowu Jurek dał dupy jak w Singapurze. Russelszczyzna

  • 3. Proctor
    • 2024-03-24 10:56:38
    • *.

    Dzisiaj przejadę się do tego śmiesznego Paryża i wysadzę tą ich budę w powietrze!

  • 4. VinniV
    • 2024-03-24 11:03:42
    • *.nowogrod.net

    nie wstyd wam tak z translatorem jechać i jeszcze nie sprawdzać wyniku tłumaczenia? Żenada....

  • 5. Lulu
    • 2024-03-24 11:29:33
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @1 Ferdek lubi brudne zagrywki na granicy faulu i nie jestem jakimś jego wielkim fanem , ale nie widać tu jakiejś jego wielkiej winy . Przynajmniej ja to tak oceniam . Sędziowie uznali inaczej .

    Pewien jestem że gdyby na przedzie stawki jechał Maks i stało by się coś podobnego wielkiej sprawy by z tego nie było.

  • 6. Supersonic
    • 2024-03-24 11:34:01
    • *.

    Jak dla mnie kara jest absurdalna. Russell był daleko od Alonso, miał czas na reakcję, to nie był break test na miarę sytuacji Verstappen - Hamilton w Arabii Saudyjskiej, a kara dla Alonso identyczna. Sędziowie znów podjęli dziwną decyzję i są chyba równie przewrażliwieni jak Russell, który znów nie wytrzymał.

  • 7. Michael Schumi
    • 2024-03-24 11:34:38
    • *.

    Russel popełnił błąd i sam mógłby lepiej zareagować na to. Fernando nie zajechał mu drogi w ostatniej chwili. George miał dużo czasu na reakcję. Miał też na spokojnie miejsce po zewnętrznej. Alonso nie można winić, że George nie opanował bolidu. Obejrzałem teraz onboard Russela i mogę stwierdzić, że kompletnie się wygłupił tym manewrem. Zbliżył się do Alonso a potem nagle stracił panowanie.

  • 8. panfil123
    • 2024-03-24 12:17:26
    • *.akasha.net.pl

    @5 Tam nic nie było tak naprawdę. To jest hipokryzja Russella. Chłop popełnił błąd będąc daleko za Alonso. Wbija się w ścianę i obwinia Alonso o to że hamował w zakręcie, gdzie zazwyczaj trzeba odrobinę tego hamulca użyć

  • 9. kiwiknick
    • 2024-03-24 12:32:58
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Widziałem wywiad z Alonso po wyścigu, jego odpowiedz na pytanie o ten incydent była trochę głupia.
    "Mnie nie interesuje co się za mną dzieje"

  • 10. Jacko
    • 2024-03-24 12:35:45
    • *.

    @8. panfil123
    Oczywiście, że część winy leży po jego stronie, ale i Alonso nie powinien w ten sposób sprawdzać refleksu rywali, bo to nie jest sportowe zachowanie.
    I przecież został właśnie ukarany za "niesportowe zachowanie", a nie za spowodowanie wypadku.

  • 11. belzebub
    • 2024-03-24 13:27:05
    • *.gdansk.vectranet.pl

    @10 przeczytaj jeszcze raz dokładnie co stwierdzili sędziowie:

    "Arbitrzy podkreślili przy tym, że nie są w stanie ustalić czy Hiszpan zrobił to celowo."

    Kara jest absurdalna, co innego gdyby było jak w 21 między Ver, a Ham to zgodzę się, ale tutaj po prostu była to forma obrony i inaczej próbował przejechać zakręt, co w przypadku Alonso jest znakiem rozpoznawczym.
    Russell nie wytrzymał ciśnienia i popełnił błąd i to jego w głównej mierze wina.
    Warto zaznaczyć, że to kolejna kontrowersyjna decyzja sędziów, a Mercedes nie pierwszy raz skarży się nie potrafiąc przegrywać.

  • 12. mafico
    • 2024-03-24 13:55:18
    • *.

    Ratują PR brytola bo znowu się skompromitował XD

  • 13. Cube83
    • 2024-03-24 14:13:12
    • *.dynamic.inetia.pl

    Komedia. To całe brytolskie towarzystwo wzajemnej adoracji niech sie dalej kompromituje. Żałosne.

  • 14. kiwiknick
    • 2024-03-24 14:36:51
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    @12 takz ciekawości, od czego oni Brytyjczyka uratowali?

  • 15. mafico
    • 2024-03-24 14:57:05
    • *.

    @15 tak z ciekawości, to że mogą zwalać winę na Alonso bo potężnie wyhamował xD a nie na wspaniałego Jerzego że rozkwasił bolid jak amator.

  • 16. kiwiknick
    • 2024-03-24 15:16:25
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    @15 może odpiszesz mi na moje pytanie a nie sam sobie?
    :)

  • 17. Fan Russell
    • 2024-03-24 23:46:51
    • *.w.knc.pl

    @1 Alonso to nie Vettel

  • 18. Greek
    • 2024-03-25 00:29:33
    • *.

    Kara to absurd. Brake-test powinien być surowo karany, nawet
    całkowitym wykluczeniem z wyścigu. Ale tylko przy spełnieniu trzech
    warunków:

    1) Udowodnienie celowości działania, mającego na celu przeszkodzenie rywalowi z tyłu.

    2) Kierowca znajduje się na tyle blisko, że "brake test" może mieć wpływ na jego tor jazdy, hamowanie itd.

    3) Kierowca z tyłu jest w sytuacji, w której nie może się spodziewać hamowania.

    Pierwsza kwestia, to czym jest ten "brake" - samo odpuszczenie gazu też powinno
    być uznawane za taki, tak było też w tym przypadku, ponieważ na telemetrii co prawda pojawiło się hamowanie, ale było to jedynie muśnięcie pe**łu hamulca, które nie miało niemal żadnego wpływu (na telemetrii hamowanie jest prezentowane zero-jedynkowo, w związku z czym pokazuje tylko czy p**ał jest aktywny, czy nie).

    Przechodząc do naszego przypadku - załóżmy celowe działanie Fernando.

    Idziemy dalej - jeśli chodzi o pkt. 2, to absolutnie ten warunek nie był
    spełniony. Russell był daleko z tyłu. Co więcej, Żorż miał możliwość
    przejechania tego zakrętu dokładnie tak samo, jak na wszystkich
    poprzednich okrążeniach i nie doszłoby do żadnej kolizji. Nie była
    konieczna żadna akcja, która byłaby konieczna do uniknięcia zderzenia.
    Wątpię też czy zaburzenie aerodynamiczne mogło mieć tu jakikolwiek
    wpływ. Raczej wyglądało to na zbytnie pogłębienie hamowania w momencie
    gdy już powinien był odpuszczać p**dał hamulca, żeby odciążyć lekko
    przód. On zaczął skręcać jednak z mocno odciążonym tyłem i wpadł w
    typową nadsterowność. Gdyby to było zaburzenie strugi, to na wejściu w
    zakręt doszłoby raczej do podsterowności, tymczasem niczego takiego nie
    widzę. Dziwne, że Herbert, jako były kierowca wyścigowy, nie zna takich
    podstaw (ale to wyjaśnia dlaczego nigdy nie został MŚ - jak słusznie
    kiedyś zauważył Fernando:) ).

    No i trzeci punkt czylispodziewanie się hamowania. Skoro drugi punkt nie jest spełniony, to trzeci nie ma racji bytu z definicji, ale możemy tutaj dodać kilka
    kwestii. Fernando zrobił to samo na wcześniejszym okrążeniu przed
    wejściem w 9. zakręt - jakoś tam George sobie poradził. Druga sprawa:
    wystarczyło obserwować światełko na bolidzie Hiszpana. Prześledziłem
    wcześniejsze okrążenia i zawsze w tym samym momencie zaczynało migać
    przed zakrętem 6., a na feralnym okrążeniu zaczęło duuuuużo wcześniej.
    Prześledziłem kilka kółek i miganie światełka idealnie pokrywało się ze
    zwalnianiem ALO, więc nie ma tu mowy o tym, że RUS mógł to inaczej
    interpretować. George jako kierowca F1 powinien umieć czytać i
    analizować docierające do niego sygnały. Tymczasem tutaj odnoszę
    wrażenie, że pojechał z klapkami na oczach i z wcześniej założonym
    planem bardzo agresywnego wejścia i maksymalnie szybkiego przejechania
    tego zakrętu. I już nie docierały do niego informacje, nie zaadaptował
    swojego przejazdu przez ten zakręt do sytuacji na torze, pojechał
    niedojrzale i bezmyślnie. Gdyby tam było asfaltowe pobocze, lub gdyby
    George nie spanikował w ostatniej chwili - to ta sprawa nawet nie byłaby
    rozpatrywana przez sędziów. To znamienne, skoro jak twierdzą - nie
    brali pod uwagę efektów, a sam "czyn".

    Jeśli chodzi o to spodziewanie się hamowania, to chodzi tu właśnie o hamowanie przedwczesne, przykładowo ktoś jedzie w tunelu aero za drugim bolidem i jeszcze nie wyszedł z cienia aero przed strefą hamowania, a tamten już zwalnia i się zderzają. Można by pod to podciągać np. zderzenie RSC z VIL na Melbourne w 2001, ale nie
    analizowałem tam dokładnie punktów hamowania, więc to tylko luźny
    przykład. Ale ciekawostką będzie fakt, że kolizja VER-HAM z Arabii w
    2021 też tego nie spełnia. Bo jak najbardziej VER zahamował celowo oraz
    HAM był blisko, ale Brytyjczyk nie zrobił niczego by tej kolizji
    uniknąć, widząc VER jadącego w bardzo dziwny sposób, nawet nie spróbował
    objąć bezpiecznego toru jazdy (obok VER), a bezmyślnie usiadł mu na
    zderzaku. Tam VER hamował celowo, ale chciał, żeby HAM znalazł się przed nim - w ogóle nie zakładał, że HAM obierze tor jazdy bezpośrednio za nim.

    Podsumowując: RUS miał od początku konkretny plan bardzo szybkiego przejechania tego zakrętu i nie zmienił w tym planie nic, mimo docierających do niego informacji o nietypowym zwolnieniu ALO. Swój plan wykonał, hamując stosunkowo późno i nie
    modulując tego hamowania w odpowiedni sposób, czym spowodował
    nadsterowność na wejściu w zakręt, co świadczy o tym, że nie była to
    nawet kwestia strugi. Zakładając celowość działania ALO, manewr wciąż
    nie nosi znamion niebezpiecznej jazdy, ponieważ nie zmusił kierowcy z
    tyłu do nagłej i niespodziewanej reakcji. Jest to dokładnie to samo co
    zrobił okrążenie wcześniej przed T9 i tam RUS zareagował poprawnie.
    Większość oburzenia bierze się z faktu, że na telemetrii pojawiło się hamowanie,
    później trochę gazu, potem znów hamowanie - natomiast pierwsze hamowanie
    realnie hamowaniem nie było, a jedynie muśnięciem p**ału hamulca, które
    nie miało wpływu na hamowanie (na co zwrócili nawet uwagę sędziowie -
    ogólnie ich werdykt to niezła komedia, polecam przeczytać w całości).

    Mam nadzieję, że pomogłem :)

  • 19. mm27m
    • 2024-03-25 09:51:33
    • *.eaw.com.pl

    @18:
    przeczytałem całość - i nie sposób się z Tobą nie zgodzić.
    ok, nie było to przypadkowe ze strony ALO, odpuścił gaz wcześniej ale nie było nagłego hamowania, a RUS zdecydowanie popełnił błąd, ok, nie spodziewał się że ALO wcześniej zwolni przed zakrętem ale tak jak piszesz - nie dał nagle po hamulcach odbijając w prawo czy lewo bo nie było takiej potrzeby, stracił tył i zaliczył żwir, koniec.
    kara - oczywiście że z dupy

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo