komentarze
  • 1. kamil1423
    • 2008-04-30 12:32:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    brawa dla Raikonena ale wrzuc ktos najszybsze okrozenia poszczegolnych kierowcow w GP Hiszpanii!!

  • 2. schumi1
    • 2008-04-30 13:00:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Kto to jest Kubica?

  • 3. Bmw-Sauber_fan
    • 2008-04-30 13:04:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ferrarkom poszlo tak dobrze bo to byl idealny tor dla nich-duzo szybkich zakretow i prostych, niewiele dochamowan do ciasnych, wolnych zakretow ktorych prawie tam nie ma. na innym torze juz tak kolorowo nie bedzie

  • 4. Hubi
    • 2008-04-30 13:05:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    nie udawaj ze nie wiesz xD

  • 5. matt7
    • 2008-04-30 13:17:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    schumi1 - wracaj na onet..

  • 6. adamekdab
    • 2008-04-30 13:17:45
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    schumi1 Kubica zaczynał karierę od gokartów, pierwszy raz usiadł za jego kierownicą w wieku 6 lat, cztery lata później był już mistrzem Polski juniorów. Zdobył ten tytuł sześciokrotnie. W wieku 13 lat wyjechał do Włoch, aby rozwijać swój talent. W 1998 roku został juniorskim mistrzem Włoch i wicemistrzem Europy, wygrał też prestiżowe zawody w Monako, a rok później te sukcesy powtórzył. Potem były również starty i wygrane w Formule A. W 2001 rozpoczął przygodę z Formułą Renault 2000 Eurocup i zajął w niej 14. miejsce. W 2002 roku w tych samych rozgrywkach uzyskał 7. lokatę. W 2003 zadebiutował w Formule 3 Euroseries i zdobył 12. miejsce, zaś rok później był już 7. Sezon 2005 rozpoczął jako zawodnik Formuły World Series by Renault jako pierwszy kierowca baskijskiego zespołu Epsilon Euskadi. Konsekwentna i równa jazda przez cały sezon zaowocowała tytułem mistrzowskim. 2 października 2005 w wyścigu na torze w portugalskim Estoril zajął 2. miejsce i zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej kierowców.

    W 2005 r. wziął udział także w prestiżowym Grand Prix Makao, które uznawane jest za nieoficjalne mistrzostwa świata Formuły 3. Jadąc w uznanym brytyjskim zespole Carlin Motorsport używając silnika Hondy zajął drugą pozycję, powtarzając rezultat z 2004 r., podczas kwalifikacji ustanowił także nowy rekord toru.

    Była plotka, iż miał szansę wystąpienia w barwach stajni Minardi podczas GP Chin 2005, jako trzeci kierowca. Ale nie znalazła ona pokrycia w rzeczywistości. Kubica nie miał szans na przyznanie superlicencji wydawanej przez FIA, która uprawnia do jazdy w trakcie Grand Prix. W międzyczasie wziął udział w pierwszych zimowych testach Serii GP2. W pierwszym dniu zajął czwartą pozycję.

  • 7. adamekdab
    • 2008-04-30 13:18:25
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    1 grudnia 2005 r. wziął udział w testach stajni Renault. Była to nagroda za wygranie WSbR (World Series by Renault). 20 grudnia podpisanie kontraktu z polskim kierowcą ogłosiła stajnia BMW Sauber. Kubica został trzecim kierowcą tego zespołu w sezonie 2006. Głównym jego zadaniem było uczestniczenie w testach bolidów BMW-Sauber, pełnił także funkcje trzeciego kierowcy podczas piątkowych, oficjalnych treningów przed wszystkimi wyścigami Grand Prix sezonu 2006.

    Sezon 2006

    Pierwsze kilometry jako kierowca testowy stajni F1, Polak przejechał podczas testów na torze Catalunya w Barcelonie 25 stycznia 2006 r. Podczas Grand Prix Bahrajnu wziął udział w piątkowych treningach. Zdołał nawet wywalczyć pierwszą pozycję w pierwszej sesji.

    Przed Grand Prix Węgier zespół poinformował, że Jacques Villeneuve nie może startować w wyścigu z powodu wypadku, który miał miejsce kilka dni wcześniej na torze Hockenheimring. Chociaż oczywiście i tak nikt nie wierzy w to, że przyczyną absencji Kanadyjczyka były rzekome urazy, była to oficjalna wiadomość maskująca prawdziwe powody - zabieg typowy dla świata F1. Naturalnie na następcę wyznaczono Roberta, który został pierwszym Polakiem startującym w wyścigu Grand Prix.
    Wikinews
    Zobacz wiadomość w serwisie Wikinews na temat dyskwalifikacji Kubicy z GP Węgier

    6 sierpnia 2006 debiutujący na torze Hungaroring Kubica zajął 7. miejsce. Po zakończeniu wyścigu bolid Kubicy został zważony i okazało się, że był on o 2 kilogramy za lekki (598 kg), przez co Kubica został zdyskwalifikowany. Pierwszą ogłoszoną przyczyną niedowagi było nadmierne zużycie opon, które straciły na swojej masie 5 kg i ta informacja utrzymywała się przez kilka tygodni, jednak badania wykonane przez zespół BMW Sauber wykazały, że w bolidzie Roberta Kubicy uszkodzona została gaśnica i w czasie wyścigu opróżniła się przez co masa bolidu spadła o brakujące 2 kilogramy. Następnego dnia ogłoszono wiadomość, że Jacques Villeneuve rozwiązał kontrakt z zespołem za porozumieniem stron. Robert Kubica jeździł drugim bolidem F1.06 z nr 17 do końca sezonu '06, a jego obowiązki piątkowego testera przejął inny młody zawodnik, Niemiec Sebastian Vettel.
    Kubica podczas treningów przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2006 (BMW F1.06)
    Kubica podczas treningów przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2006 (BMW F1.06)

    27 sierpnia na torze Istanbul Park w wyścigu o Grand Prix Turcji, Robert Kubica w swoim drugim w karierze wyścigu w Formule 1 wystartował z 8. pozycji. Ostatecznie po emocjonującym wyścigu zajął 12 miejsce wyprzedzając tym samym o dwa miejsca pierwszego kierowcę teamu BMW Sauber Nicka Heidfelda. Początek wyścigu był dla niego bardzo dobry. Później Kubica i kierownictwo teamu podjęło błędne decyzje dotyczące opon. Po wymianie opon, okazało się, że są one za miękkie na panujący upał (50°C) i traciły przyczepność. Kolejny zestaw okazał sie jeszcze gorszy co uważa się za powód tylko 12 miejsca Roberta Kubicy w Grand Prix Turcji.

    10 września na torze Monza w wyścigu o Grand Prix Włoch, Robert Kubica wystartował z 6. pozycji; po udanym i szczęśliwym starcie wysunął się - zaraz za drugim zakrętem - na pozycję trzecią, za K. Räikkönenem i M. Schumacherem. Pozycję tę utrzymywał przez kilkanaście okrążeń, a nawet - po zjeździe Räikkönenna i Schumachera na pit-stop - przez pewien czas był pierwszy. Wkrótce musiał sam zjechać na dotankowanie paliwa, po czym wrócił na tor na pozycji czwartej. W dalszym przebiegu wyścigu walczył o trzecią pozycję z F. Alonso i F. Massą, ale po drugim pit-stopie silnik bolidu Alonso wybuchł z powodu jego zaniedbania, a Massa w konsekwencji całego zamieszania musiał jeszcze raz zjechać do boksu aby zmienić uszkodzoną oponę, dzięki czemu Robert Kubica już niezagrożony dojechał jako trzeci. W ten sposób po raz pierwszy w historii F1 Polak zajął punktowane miejsce w wyścigu, i to od razu na podium.

    1 października w Grand Prix Chin w Szanghaju Kubica wystartował z pozycji 9. i w połowie wyścigu awansował nawet do 5 miejsca, ale m.in. wskutek błędu taktycznego Kubicy, związanego z doborem opon (wyścig zaczynał się w deszczu, a podczas pierwszego postoju na pit-stopie 32 okrążenia przed końcem założono mu gumy do jazdy po nawierzchni suchej pomimo, że tor był jeszcze wilgotny), w rezultacie Kubica na następnym okrążeniu musiał zjechać raz jeszcze po to, żeby założono mu z powrotem opony na deszcz; po dalszych parunastu okrążeniach tor wysechł na tyle, że zmiana opon okazała się niezbędna raz jeszcze. W sumie Kubica trzykrotnie musiał zjeżdżać na pit-stop (o jeden raz więcej niż większość rywali i o dwa więcej, niż zaplanowano w jego zespole na ten wyścig) i ukończył wyścig ostatecznie dopiero na 13. pozycji.

    8 października w Japonii na torze Suzuka wystartował z pozycji 12. Była to jego pierwsza lokata w Formule 1 poza pierwszą dziesiątką w kwalifikacjach. W trakcie wyścigu awansował na pozycję dziesiątą; raz wypadł poza tor na miękkie pobocze, ale szczęśliwie ominął bandę i nie uszkodziwszy samochodu wrócił na tor, straciwszy kilkanaście sekund, ale nie straciwszy 10. miejsca. Wkrótce potem wybuchł silnik prowadzącego stawkę M. Schumachera, przez co Kubica awansował na pozycję dziewiątą. Cztery okrążenia przed końcem Kubicy udało się zbliżyć na dystans poniżej jednej sekundy do jadącego jako ósmy w stawce kolegi z zespołu BMW Sauber, Nicka Heidfelda i uzyskał nawet przez radio zezwolenie od kierownika zespołu na to, by spróbować go wyprzedzić, ale kolejność na linii mety już się nie zmieniła.

    22 października w ostatniej GP sezonu, GP Brazylii zajął 9. miejsce.

    Przed Grand Prix Brazylii BMW potwierdziło Kubicę jako głównego kierowcę w sezonie 2007. Jego partnerem był ponownie Nick Heidfeld.

    Sezon 2007

    18 marca w pierwszym Grand Prix sezonu (GP Australii) wystartował z 5. pozycji. Na 37. okrążeniu, kiedy znajdował się na czwartej pozycji, jego bolid doznał awarii skrzyni biegów. Kubica musiał wycofać się z wyścigu.

    Podczas drugiego wyścigu w sezonie (8 kwietnia - GP Malezji), tuż po starcie (z 7. pozycji), na pierwszym zakręcie uszkodził przedni spojler pojazdu[1], co utrudniało jazdę z najwyższymi prędkościami i uniemożliwiało osiąganie dobrych czasów przejazdu okrążeń. Z powodu awarii radia informacja o tym nie dotarła do zespołu i w czasie pierwszego pobytu w boksach zmieniono mu tylko opony. W czasie drugiego pit-stopu zmieniono mu już również przedni spojler, jednak na tym etapie wyścig był już przesądzony: ukończył go ze stratą ponad jednego okrążenia toru w stosunku do zwycięzcy, na 18 pozycji, jako ostatni ze sklasyfikowanych na mecie.

    15 kwietnia w GP Bahrajnu zajął 6 lokatę za Fernando Alonso. Wyścig rozpoczął z tej samej pozycji.

    13 maja w GP Hiszpanii na torze Circuit de Catalunya zajął 4 lokatę za Fernando Alonso. Startował wówczas z 5. pozycji.

    27 maja w GP Monako w Monte Carlo w pierwszym swoim wyścigu F1 na torze ulicznym zajął 5. pozycję tuż przed Nickiem Heidfeldem. Startował z ósmej pozycji.
    Wikinews
    Zobacz wiadomość w serwisie Wikinews na temat wypadku Roberta Kubicy na torze w Montrealu
    Kubica podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii (BMW F1.07)
    Kubica podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii (BMW F1.07)

    10 czerwca Robert Kubica miał wypadek podczas Grand Prix Kanady. Wypadł z toru na prawe pobocze podczas 27. okrążenia na zakończeniu długiego łuku pomiędzy zakrętem numer 10, a nawrotem Pit Hairpin numer 11 i roztrzaskał swój bolid o betonową barierę przy prędkości około 230 km/h. Po odbiciu koziołkując przeleciał na drugą stronę toru i po raz kolejny uderzył w bandę. Według badań FIA w trakcie wypadku Kubica przeżył przeciążenie średnie równe 28g przy wartości szczytowej bliskiej 75g.[2] Pierwsze doniesienia prasowe informowały, że po wstępnych badaniach stwierdzono, że Kubica ma złamaną nogę, ale jego życie nie jest zagrożone. Później jednak okazało się że Kubica wyszedł z wypadku bez żadnych poważniejszych obrażeń (Kubica miał jedynie lekkie wstrząśnienie mózgu i skręconą kostkę)[3] i już w poniedziałek 11 czerwca został wypisany ze szpitala[4]. Na dwa okrążenia przed kraksą po wyjeździe z pit stopu jechał na 15. pozycji. 14 czerwca 2007 stanął przed specjalną komisją FIA czy będzie w stanie jechać w następnym Grand Prix - USA. Decyzja komisji była negatywna. Komisja oceniła, że istnieje zbyt duże ryzyko kolejnej kolizji z udziałem Polaka. Kubicę w GP USA zastąpił Niemiec Sebastian Vettel, dla którego był to debiut w F1. Ostatecznie Vettel zajął 8 miejsce.

    28 czerwca Kubica przeszedł ponowne testy we Francji i został dopuszczony do Grand Prix Francji, na torze Circuit de Nevers Magny-Cours, gdzie zajął wysokie, 4. miejsce. Startował wtedy z czwartej pozycji.

    8 lipca Kubica zajął 4. miejsce w wyścigu Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone Circuit, broniąc się przed atakami Felipe Massy na ostatnich 13 okrążeniach wyścigu. Startował wtedy z piątej pozycji.

    22 lipca Kubica zajął 7. miejsce w wyścigu Grand Prix Europy na torze Nürburgring. Podczas startu doszło do kolizji z kolegą z zespołu, Nickiem Heidfeldem, który wypchnął samochód Kubicy poza tor.

    5 sierpnia 2007 Kubica zajął 5. miejsce w wyścigu Grand Prix Węgier na torze Hungaroring. Robert stracił do zwycięzcy - Lewisa Hamiltona około 48 sekund. Startował wtedy z siódmej pozycji.

    26 sierpnia 2007 Kubica zajął 8. miejsce w wyścigu Grand Prix Turcji na torze Istambul Park. Robert był pierwszym zawodnikiem na torze, który zjechał na tankowanie. Podczas pit-stopów zdołali go wyprzedzić Nick Heidfled, Fernando Alonso, Heikki Kovalainen oraz Nico Rosberg. Startował wtedy z piątej pozycji.

    9 września 2007 wszyscy liczyli na bardzo dobry wynik podczas Grand Prix Włoch na torze Autodromo Nazionale di Monza. Powodem tego była trzecia lokata Kubicy w poprzednim sezonie. Skończyło się jednak na 5. pozycji. Robert startował do wyścigu z szóstej pozycji.

    16 września 2007 Kubica zajął 9. miejsce nie zdobywając żadnego punktu podczas Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps. Robert startował z 14 pozycji mimo iż w kwalifikacjach zajął 5 lokatę. Powodem przesunięcia była awaria silnika i konieczność jego wymiany w samochodzie Polaka.

    30 września 2007 Kubica zajął 7. miejsce podczas Grand Prix Japonii na torze Fuji Speedway. Szansy na wyższą pozycję pozbawiła go dyskusyjna decyzja sędziów (kara przejazdu przez aleję serwisową) po kontakcie z Brytyjczykiem Hamiltonem. Wyścig rozgrywany był w niezwykle ciężkich warunkach. Kierowcy jechali za samochodem bezpieczeństwa przez 18 okrążeń. Robert w tym wyścigu startował z 10 pozycji.

    7 października 2007 Kubica nie ukończył wyścigu podczas Grand Prix Chin na torze Shanghai International Circuit. Powodem wycofania była awaria hydrauliki[5]. Robert zatrzymał się na 23 okrążenia przed metą, kiedy był liderem wyścigu. Startował z 9. pozycji.

    21 października 2007 Kubica zajął 5. miejsce w ostatnim wyścigu sezonu podczas Grand Prix Brazylii na torze Autodromo Carlos Pace. Szansy na wyższą lokatę pozbawił go m.in. błąd w kwalifikacjach. Podczas wyścigu w momencie kiedy zajmował 3. lokatę przed Fernando Alonso musiał zjechać do alei serwisowej jako jedyny z tych kierowców, którzy zajmowali wysokie miejsce.

    Sezon 2008

    W kwalifikacjach do Grand Prix Australii zdobył 2 miejsce. Po raz pierwszy w karierze startował z 1. linii. Kubica nie ukończył wyścigu, ponieważ Kazuki Nakajima wjechał w tył bolidu Polaka, uszkadzając tylne zawieszenie na tyle, że uniemożliwiało to dalszą jazdę.

    23 marca 2008 roku w Grand Prix Malezji Robert Kubica wywalczył drugie miejsce w wyścigu. Jest to jak na razie jego najlepsza pozycja w historii startów w Formule 1.

    5 kwietnia 2008 roku w kwalifikacjach do GP Bahrajnu zdobył swoje pierwsze w karierze pole position[6]. 6 kwietnia w wyścigu o GP Bahrajnu Robert Kubica wywalczył 3 miejsce, przegrywając z dwoma bolidami Ferrari.

    27 kwietnia po zajęciu 4 miejsca w Grand Prix Hiszpanii Robert Kubica po raz pierwszy w historii startów w F1 zajmuje miejsce na podium w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.

  • 8. adamekdab
    • 2008-04-30 13:19:11
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    teraz juz wiesz?

  • 9. heidi
    • 2008-04-30 13:31:03
    • *.ssp.dialog.net.pl

    adamekdab pojechales:D przez Ferrari ten sezon bedzie nudny :P

  • 10. Pawlakos
    • 2008-04-30 13:49:41
    • *.centertel.pl

    Ferrari jeszcze sie kiedys potknie

  • 11. daniel316
    • 2008-04-30 14:10:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Tak, tylko oby szybko

  • 12. Grey999
    • 2008-04-30 14:20:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    nie wierzcie w takie cuda! Ferrari zdecydowanie w tym sezonie rządzi. Potknąć sie może ale to będzie jednorazowe w tym sezonie. ML i BMW będą walczyć o wice.

  • 13. jan55
    • 2008-04-30 14:26:02
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    prosze admina o blokade wszystkich którzy piszą o kubicy w poscie nie związanym z nim a szczególnie jakiegoś idiotę który wkleił biografię kubicy!!!!!!!!!! a co do raikonnena to bedzie mistrzem swiata ale mu sie nie należy wolałbym zeby w tym roku zdobył ms hamilton, po kilku ciekawych latach walki nastaja nudne czasy a'la schumacherowskie tytuły mś

  • 14. borsuk1234
    • 2008-04-30 14:44:32
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    A to prawda!!! FERRARI zadzi i koniec

  • 15. Statek
    • 2008-04-30 14:57:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Bmw-Sauber_fan znasz sie wogóle na F1 ten tol idealnie pasuej Mclarenowi a nie Ferrari!!! od dawna mówi sie,że tor w Barcelonie to tor Mclarena i jak tam nie wygrają to gdzie? to,że Ferrari wygrało wcale nie znaczy,że im ten tor pasował poprostu ulepszenia jakie wprowadzili zadziałały tam i tyle a nie,że ten tor pasuje im... w Australi rok temu też wygrali a w tym nie tzn,że im rok temu pasował ten tor a w tym nie? odpowiedz sobie sam.

  • 16. Statek
    • 2008-04-30 14:59:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Aha jeszcze jedno mówi sie,że jak w Barcelonie jesteś najlepszy i najszybszy to wszędzie będziesz... tak wszyscy mówili przed GP Barcelony.

  • 17. arcykarol
    • 2008-04-30 15:19:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    nie tylko ten

  • 18. renault f1
    • 2008-04-30 15:42:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-04-30 13:31:03 heidi oczywiście !!!

  • 19. makaveli4life
    • 2008-04-30 15:57:24
    • *.v.pppool.de

    Kimi musi sie czuc jako Kierowca w siodmym niebie z jego bardzo szybkim i niezawodnym Ferrari.Prowadzac w Mistrzostwie Kierowcow i Konstruktorow patrzac w lusterko i widzac tych wszystkich niezadowolonych kierowcow.To musi byc dla Kimiego niesamowite uczucie.Ale sobie zasluzyl po tych wszystkich Latach w MCL gdzie byl nie doceniony.I teraz mozna zobaczyc ile to dla kierowcy znaczy gdy sie czuje dobrze w zespole.Korzystaj Kimi.-Keep Flying Kimi

  • 20. annett90
    • 2008-04-30 16:07:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    wypowiedź Raikkonena a w komentarzach życiorys Kubicy hehe :D Statek: mówi się że kto zwycięży w Melbourne zdobędzie tytul...jak na razie sie zanosi żeby Lewis wygrał tytuł :P :) pozdrawiam :)

  • 21. schumi1
    • 2008-04-30 16:49:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No dobra to byl taki maly zarcik.Wiem kto to jest Kubica bo w miare dokladnie sledze jego sportowa kariere.W latach 90 juz wiedzialem ze moze w przyszlosci bedzie kierowca F1 ale wzyscy sie z tego smiali a jednak mialem racje.Dla wszystkich fanow Roberta pomalu z tym mistrzem jeszcze ma troche czasu

  • 22. walerus
    • 2008-04-30 16:53:06
    • *.klingspor.pl

    ktoś se tu jaja robi.... nudą wieje od wyścigów z udziałem ferrari i Raikonena w jednym.....

  • 23. ferrarimarlboro
    • 2008-04-30 17:23:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    obecny sezon będzie raczej powtórką sezonu 2004 czyli ferrari wygra prawie wszystkie wyścigi kimi mistrzem ferrari mistrzem konstruktorów no i massa wicemistrzem o ile będzie jeździł tak jak teraz

  • 24. Piotre_k
    • 2008-04-30 18:46:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nudno było jak wygrywał Schumacher, nudno jest jak wygrywa Raikkonen. A jak będzie jak seryjnie zacznie wygrywać Kubica? :) O idealny wyścig nietrudno jak się ma taką przewagę nad resztą

  • 25. jan55
    • 2008-05-01 00:03:33
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    najlepsze były czasy kiedy rządził alosno, walka wydawała sie by wyrównana, duzo walki i nieoczkeiwany zwrotów akcji ale alonso i tak zdobywał rekordową liczbę punktów na koniec seoznu, mam nadzieje ze te czasy powrócą juz w przyszłym seoznie wraz z nowym szybkim bolidem renault, brak wyprzedzeń spowodowany jest najprawdopodobniej słabą jakościa opon więc po wejsciu slicków moze sie zrobi troche ciekawiej

  • 26. ivka19
    • 2008-05-01 09:45:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ferrari jest najlepsze, jak i Raikkonen. Ma dobrą passę i życzę mu z całego serca by szło mu jak najlepiej. Jakby Kubica przeszedł do Ferrari, znająć życie zaczałby wygrywać co wyścig x]

  • 27. ferrarimarlboro
    • 2008-05-01 17:31:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    chciałbym aby renault jeszcze poprawił bolid i żeby kimas z ferdkiem mieli takie pojedynki jak kiedyś mika z schumim a nie żeby ten hamilton był vicemistrzem

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo