komentarze
  • 129. totalfun
    • 2008-03-17 22:01:50
    • *.nsm.pl

    Wegles-na 3 miejsce nie miał szans, bo Nick i Nico mieli paliwa na 2 okrążenia więcej od Roberta. A ich tempo było, jak sam zauważyłeś, lepsze. Poza tym szefowie nie wiedzieli o SC-czyli że odpanie Koval i jeszcze Kimi jechał na 1 pit-stop i gonił Kovala. Na miejscu zespołu widząc, że Robert jest wolniejszy od Nicka, także podjąłbym taką decyzję. Tam trzeba szybko reagować. I trzeba powiedzieć, że gdyby nie japoniec to zespół zgarnąłby 2 i 4 miejsce. 13pkt. - nieźle co?

  • 130. totalfun
    • 2008-03-17 22:03:56
    • *.nsm.pl

    Dziarmol-jedzie za wolno. To chyba wystarczy...

  • 131. wegles
    • 2008-03-17 22:06:13
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Marti: poczekam az robert zdobedzie pp. Wtedy dokonam analizy :) Mam nadzieje, ze juz niedlugo bede mial ku temu okazje

  • 132. dorjan
    • 2008-03-17 22:23:47
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    marti albo ja nie jasno piszę albo ty nie jasno czytasz.wyrażnie zapytałem ciebie, co twoim zdaniem znaczy zasłużenie? wszyscy jasno piszą ,że tylko dzięki szczesciu nawet sam zainteresowany.myślę ,że używasz słów których nie bardzo wiesz kiedy użyć.i to jest przyczyna. wiesz jest takie przysłowie "nie wystarczy mówić co się wie trzeba wiedzieć co się mówi" jak to zrozumiesz to zrozumiesz też to co napisałem.pozdrawiam

  • 133. obi216
    • 2008-03-17 22:33:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mnie jeszcze jedna rzecz zastanawia ! Bo że taktyka była do luftu , to chyba nikt nie zaprzeczy?! 29 okrążeń do mety , zatankowany pod korek i na miękkich oponach ! Gdzie cały team ma świadomość "pożerania "przez bolid opon - szczególnie na tylnej osi. Tu byłaby chyba odpowiedź dla Ciebie Marti - dlaczego nie był w stanie wyprzedzić Bourdaisa. Nie chciał ! Przychylam się do wypowiedzi wegelsa pytaniem - dlaczego zjechał na ten pit stop w tak durnym momencie. I pytanie ostatnie > Dlaczego czasy pit stopów Roberta są w dalszym ciągu dłuższe o 2 sekundy niż Nicka - szczególnie jak Robert jedzie przed Nickiem ?! Czy ktoś mi to jest w stanie sensownie wytłumaczyć ? Bardzo proszę. A jeżeli ktoś uważa , że moje wątpliwości są niedorzeczne - to bardzo proszę powiedzieć mi dlaczego ????

  • 134. Mohikanin
    • 2008-03-17 22:35:44
    • *.centertel.pl

    Tak panie i panowie od zeszłego roku przywiało tu kupę maluczkich, zakompleksionych kibiców, którzy z Małysza przerzucili się na Kubicę. Te osoby potrzebują sukcesu za wszelką cenę. Robert świetnie rozpoczął karierę. Będzie lepiej jak powoli będzie piął się do góry. Sam zresztą mówił że woli pracę w zespole który budowany jest od podstaw. Podoba mu się to że może wnieść swoje doświadczenie w rozwój tego teamu. Mówił że to zdecydowanie większe wyzwanie niż zasiąść za kierownicą najlepszego bolidu i wygrać. Hamiltonowi nie życzę źle, jest bardzo dobrym kierowcą ale może się szybko wypalić w przeciwieństwie do Roberta.
    Teorie sPiSkowe są dobre dla nieudaczników którzy nie potrafią wyciągać wniosków a za niepowodzenia obwiniają UKŁAD!

  • 135. Marti
    • 2008-03-17 22:45:45
    • *.160.25.2

    @dorjan - ja nie uważam, że Heidfeld był drugi tylko dzieki szczęściu (owszem to też jest ważny element, bo gdyby Ferrari pojechało tak jak miało pojechać w ten weekend, to podium pewnie nie zdobył by ani Nick ani Nico). Poza tym on sam w sobotę po qualu mowił, że liczy na podium i ma na nie realne szanse. Po prostu Heidfeld pojechał dobry wyścig, tak samo jak np. Hamilton lub Rosberg. Dzięki za podsumowanie mojej osoby. Wezme je sobie do serca he he :-)

  • 136. wegles
    • 2008-03-17 22:59:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    obi216: odnosnie do pierwszego pytania - wydaje mi sie, ze jednak slabsze tempo roberta o tym zadecydowalo. Odnosnie do drugiego - rzeczywiscie w czasie tego wyscigu pit stop roberta trwal 1,3 oraz 1,9 sek dluzej od pit stopu heidfelda, ale nie wiem czy takie roznice to wystarczajaca podstawa, aby wyciagac zbyt daleko idace wnioski. W innych teamach te roznice tez wystepuja. A poza tym, aby miec jak najbardziej obiektywny wglad w te roznice, nalezaloby zrobic statystyke pit stopow roberta i nicka z calego sezonu, a tego chyba jeszcze nikt nie zrobil ;)

  • 137. dorjan
    • 2008-03-17 23:02:41
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    marti widze ,że nauka nie idzie w las. od razu jaśniej piszesz..dobrej nocy

  • 138. obi216
    • 2008-03-17 23:23:22
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Spoko wegels - po wyścigu wyprowadziłem się na spacer i ochłonąłem. Jedynie niezrozumiałe jest dla mnie , że pomimo również wpadek Nicka Heidfelda - zdecydowana większość jest z udziałem Roberta. I jest mi żal tych straconych szans, nie mniej niż Robertowi. I zakończę wypowiedź słowami Roberta cyt . >>Szkoda , że na wiele czynników podczas wyścigu kierowca nie ma najmniejszego wpływu<<

  • 139. surelaw
    • 2008-03-18 09:09:10
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    zgadza się obi216 - pech Roberta jest wyjątkowo nieprzypadkowy w F1....

  • 140. jarwar
    • 2008-03-18 13:04:36
    • *.16.155.82

    Gdyby wypadki z sc potoczyły się inaczej w drugiej części wyścigu , bolid nie nawalił wtedy strategia dla roberta i dla całego teamu okzałaby sie jak najbardziej słuszna, niestety wydarzenia na torze przyjeły inny obrót, trudno. To taki f1 totolotek, nieważne. Trzeba przełknąć gorzką pigułkę i wyczekiwać kolejnych ekscytujących gp. Nie kumam rozjebanej wiary która zrzuca niepowodzenia roberta na złosliwość niemców, ci sami ludzie zrzucaja wine za niepowodzenia życiowe na zydów, a odpowiedzialnością za swoje sdrowie psychiczne obarczają kosmitów! rozjebcie się o ściane, pieprzeni fanatycy!!!

  • 141. jarwar
    • 2008-03-18 13:24:29
    • *.16.155.82

    Gdyby wypadki z sc potoczyły się inaczej w drugiej części wyścigu , bolid nie nawalił wtedy strategia dla roberta i dla całego teamu okzałaby sie jak najbardziej słuszna, niestety wydarzenia na torze przyjeły inny obrót, trudno. To taki f1 totolotek, nieważne. Trzeba przełknąć gorzką pigułkę i wyczekiwać kolejnych ekscytujących gp. Nie kumam rozjebanej wiary która zrzuca niepowodzenia roberta na złosliwość niemców, ci sami ludzie zrzucaja wine za niepowodzenia życiowe na zydów, a odpowiedzialnością za swoje słabe zdrowie psychiczne obarczają kosmitów! rozwalcie się o ściane, piep...ni fanatycy!!!

  • 142. Mattii
    • 2008-03-18 14:38:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    dziarmol, ja nie napisałem nigdzie, że Robert popełnił błąd podczas wyścigu. Popełnił w kwalifikacjach. więc nie rozumiem czego ty sie mnie czepiasz. Napisałem, że Nick nie popełnia błędów i spokojnie dojeżdża do mety, ale przy tym jeździ szybko.

  • 143. Mattii
    • 2008-03-18 14:41:13
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    a Robert, w tym wyścigu jechał bardzo wolno w porównaniu do Hamiltona, co mnie bardzo zdziwiło po tym co widziałem podczas kwalifikacji

  • 144. Marti
    • 2008-03-18 14:50:43
    • *.160.25.2

    Moi drodzy, przypadkiem trafiłam na taką opinię: proszę wejść sobie na wiesniakdrogowy.blog.interia.pl tytuł postu >>Kubica gut, auto kaputt<. W/g mnie do tego tekstu nie trzeba nic dodać ani nic ująć.. . @obi216 - ja rozumiem Twoje rozgoryczenie, sama jestem sfrustrowana tą sytuacją i również (jak wszyscy) się zastanawiam, gdzie szukać przyczyny tych niepowodzeń. Jednak nie wyobrażam sobie, aby BMW celowo manipulowało Robertem (również nie mam zestawienia tych wszystkich pit stopów, wiec się nie odniosę do tej kwestii). Nie wierzę, aby zespół, który walczy w najważniejszej serii motosportu sabotował swojego zawodnika. Przecież zarówno BMW jak i Mercedes są niemiecka marką, które walczą przeciw sobie. Aby pokonać rywala, to celem zespołu jest regularne zdobywanie punktów przez obu kierowców oraz kończenie wyścigów na jak najwyższych pozycjach. Skoro, tak jak w Melbourne, BMW posiada teoretyczne szanse, aby pokonać jednego kierowce Mercedesa i dowieźć oba swoje bolidy na podium, to celowo zadecydują, aby uniemożliwić jednemu kierowcy zdobycie tej wysokiej pozycji? Na pewno nie. Powtarzam: każdy zdobyty punkt jest warty sporo kasy, więc w głowie mi sie nie mieści, aby jakis zespół celowo rezygnował ze zdobywania punktów. Co do wyścigu jeszcze: generalnie uważam, że w minionym wyścigu Robert pojechał za wolno (w porównaniu do tego co widzielismy w qualu). Dlaczego? Nie mam pojęcia. Na pewno przyczyną nie jest tylko problem z silnikiem (może nie pasował pakiet aero, wszak pytano Kubka przez radio o przedni spojler), gdyż jak wiadomo nie wystąpił on już na początku wyścigu, a już wtedy Robert nie osiągał najlepszych czasów (co wiąże się z tym, że nie zdołał wyrobić takiej przewagi, aby po pierwszym stopie wyjechać przed Barrichello I Raikkonenem). Gdyby tak się stało, to wyścig mógł się potoczyć dla Roberta inaczej i nie trafiłby na Nakajimę. Gdyby nie błąd podczas qualu, to wycig też mógł mieć dla Roberta inny przebieg. Tego nie wiemy i myślę, że nie ma sensu gdybać dłużej nad tym. Polecam również wszystkim felieton Mikołaja Sokoła (Rzeczpospolita). Pozwolę sobie zacytować jeden fragment tego tekstu: >Gdyby druga połowa wyścigu o Grand Prix Australii potoczyła się inaczej, to zamiast zamiast mieszania taktyków BMW Sauber z błotem czytalibyśmy pochwalne peany pod adresem Kubicy i całego zespołu< Pan Mikołaj ma rację, te peany wcześniej czy później nastąpią i wtedy również tutaj będziemy czytali w jakim to wspaniałym teamie jeździ nasz Robert Kubica :-)

  • 145. japa1
    • 2008-03-18 17:15:13
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    w Malezji bedzie lepiej niz w Australii tam tez jest tor poluliczny a Kubica czuje sie na takich torach dobrze co pokazal w niedziele choc japonczyk i stratedzy wszystko popsuli

  • 146. japa1
    • 2008-03-18 17:16:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    dfgg

  • 147. Mattii
    • 2008-03-18 18:34:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    japa1, hehehe :) jaki ten tor jest w malezji ?? półuliczny ?? heheh chyba Ci sie coś poprzestawiało w głowie :P

  • 148. stefek
    • 2008-03-18 19:42:12
    • *.jaw.vectranet.pl

    to przeciez wina nakajimy nie ma sie co martwic jescze przed nim 17 wyscigow

  • 149. obi216
    • 2008-03-18 20:07:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Zapewne masz dużo racji Marti. Tak jak wspomniałem wcześniej - zrobiłem sobie długi spacer i ochłonąłem . Ja nie przeczę . Zespołowi potrzebne są punkty i zdecydowanie zależy im aby oba dojechały na punktowanych miejscach. Problemem jest, który ma pierwszy wjechać na metę i tu czasami sytuacja wymyka się spod kontroli. :-)

  • 150. lewusFIA
    • 2008-03-18 20:40:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    I o to chodzi obi216, i tylko o to.

  • 151. s80
    • 2008-03-18 21:37:50
    • *.bredband.comhem.se

    Taktyka dla Roberta jest ustawiana pod Heidfelda,to widac.Mam tylko nadzieje ze Robert przy pomocy swojego talentu pokona i ta przeszkode.Pokazal juz wiele razy na co go stac.W Malezji znowu bedzie sie o nim mowilo.

  • 152. wegles
    • 2008-03-19 08:11:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Marti: Przeczytalem te krotka wypowiedz na interii i nie jestem nia zachwycony. Staram sie zrozumiec wszystkie za i przeciw. Nie jestem ani zwolennikiem teorii spiskowej ani jej zadeklarowanym przeciwnikiem. Natomiast temu panu z interii proponowalbym przeczytac kilka tytulow z prasy niemieckiej, jakie sie ukazaly w czasie weekendu w melbourne, bo byc moze dalyby mu troche do myslenia. Byly to miedzy innymi: 4 niemcow w pierwszej 10-ce po kwalifikacjach! 2 niemcow na podium! Ogladalnosc na dsf i premiere wzrosla dwukrotnie! Kto zaostanie nastepca schumachera?! Itd. Takie tytuly tez daja do myslenia. Owszem nie ma spisku przeciw robertowi, to nie ulega dyskusji. Ale jednoczesnie jest, bo musi byc, promocja kierowcy niemieckiego. Wiec wyobrazam to sobie tak: zalozmy, ze w ostatnim wyscigu na skutek roznych zbiegow okolicznosci wytworzyla sie taka sytuacja, ze nick i robert maja rowne szanse, by ukonczyc wyscig na 2 miejscu. Komu taktycy bmw pozwola zajac 2, a komu 3 miejsce? Wg mnie heidfeldowi i w zupelnosci ich rozumiem.

  • 153. dziarmol
    • 2008-03-19 10:33:36
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-03-19 08:11:31 wegles -no widzisz i teraz sam oceń czy to jest sportowe zachowanie ( z tego też powodu Alonso odszedł z Mcl.)nikt tu nie mówi o jakimś narodowym spisku ponieważ niemcy już tacy są (ponad wszystko jak to w ich hymnie idzie) . Tak więc BMW sobie a życie sobie BMW wyciśnie Roberta jak cytrynę a potem bye bye ( Marti pisała że Heidfeld "dostał kopa"[czyt. motywacja do lepszej jazdy] po przyjściu Roberta do BMW jest tylko częścią prawdy.Robert Kubica jako tester jako kierowca potrafi ocenic auto oraz znaleśc odpowiednie ustawienia aby lepiej się spisywało stąd ta lepsza jazda Heidfelda ) poz.

  • 154. Marti
    • 2008-03-19 13:18:25
    • *.160.25.2

    @wegles &#8211; czytałam te artykuły o których wspomniałeś, gdyż na bieżąco śledzę tę prasę. Powiem szczerze, że nie dziwię się takim tytułom prasowym. W dużej mierze dzięki Michaelowi Schumacherowi F1 stała się bardzo popularna w Niemczech i to jemu ten kraj zawdzięcza, że obecnie aż 5. z 22. kierowców pochodzi z Niemiec. Była m.in. era Brazylijczyków w F1, Włochów, Finów, a teraz jest kolej na Niemców. Jak myślisz, jak np. wyglądać będą nagłówki prasowe w Finlandii, gdy Raikkonen i Kovalainen zdobędą miejsca 1-2 (np. tak: &#8222;Podwójne fińskie zwycięstwo). Ja się Niemcom nie dziwię, gdyż mają w stawce aż 5. kierowców, gdzie dwóch walczy w czołówce. Cel takich nagłówków: przyciąganie nowych kibiców, utrzymanie popularności tego sportu w tym kraju. O to właśnie chodzi. Może za jakieś 100 lat znajdzie się w F1 4-5 Polaków i wtedy również u nas będziemy mogli przeczytać podobne nagłówki :-). Piszesz, że oglądalność F1 u sąsiadów wzrosła dwukrotnie (w porównaniu z zeszłym rokiem). Niemieckie stacje zapewniają kibicom naprawdę profesjonalne relacje z transmisji F1, dysponują ekspertami, którzy od lat mają z F1 do czynienia. Chyba nie muszę po raz kolejny pisać, jak się przedstawia sytuacja u nas (wszyscy wiedzą), gdyż nie ma porównania, a jeśli przyciąga sie do studnia takich ekspertów jak Kevin A. to już wogóle nie ma o czym rozmawiać w tym temacie. Jak widać, nasi sąsiedzi promują swoich kierowców, a co robi się u nas? Jak się promuje naszego jedynego kierowcę? Oddając go pod skrzydła włoskiego Mediaset-u :-) (śmiechu warte). Poza tym, gdzie są wielcy polscy sponsorzy, którzy promują Roberta? @dziarmol &#8211; poczytaj trochę o tym hymnie i upewnij się, w których latach on obowiązywał ze słowami &#8222;ponad wszystko&#8221; i dlaczego od 17. lat mają inny hymn.

  • 155. dziarmol
    • 2008-03-19 13:38:16
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-03-19 13:18:25 Marti - Słowa hymnu można dowolnie zmieniac ale mentalnośc pozostaje, a tu chodzi wlaśnie o mentalnośc .A co do polskich sponsorów to jedna uwaga , jesteśmy biednym krajem (powód pewnie znasz) więc kto miałby sponsorowac Roberta ?PGR Psia wólka ?(przepraszam ewentualnych mieszkańców Psiej wólki)dzisiaj pewnie wielu chciało by "podpiąc" się pod Kubice no ale on teraz nie chce. A wracając do tzw. spisku przeciw Kubicy to takie zasady obowiązują w dwóch teamach BMW oraz Mcl.(wyciskanie jak cytrynę) a potem co się robi z wyciśniętą cytryną? :-]

  • 156. Marti
    • 2008-03-19 14:42:09
    • *.160.25.2

    dziarmol, nie mów mi, że wielkie polskie firmy nie stać na sponsorowanie Roberta, gdyż tak nie jest (zresztą Robert niejednokrotnie wyraził swoje zdanie na ten temat), kasy posiadają po brzegi i jeszcze więcej. Innych sportowców dają radę sponsorować, a Kubicę nie. Niestety, Polska (jeszcze) śpi i nie potrafi wykorzystać tego, że ma swojego kierowcę w F1. To tyle, nie mam już ochoty rozpisywać się nt. rzekomego spisku. Pozostańmy przy swoich zdaniach.

  • 157. arcykarol
    • 2008-03-19 15:25:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    w Malezji będzie lepiej

  • 158. japa1
    • 2008-03-19 20:27:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Marti a jaki jest tor w Malezji? Ale przede wszystkim Kubicy powinien pomoc zespol a Oni mu jak narazie tylko utrudniaja ale mysle ze zrozumieja szypko kto jes lepszym kierowca!!

  • 159. madzia21021992
    • 2008-03-20 18:13:48
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    jak wiecie wszystko to czemu nie pujdziecie im tego powiedziec ze cos jest nie tak co? a poza tym ja nie kibicuje tylko Robertowi Kubicy ale takze innym kierowcom formuly1.Myslicie ze wiecie wszystko ale tak nie jest ja sama nie wiem wszystkiego i wiem ze nie chcialabym wiedziec. A kibicjemy Kubicy bo w konicu on jest Polakiem!


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo