2007-12-21
Piquet: miejsce w F1 nie przez znane nazwisko
Nowy kierowca wyścigowy Renault, który dotychczas był oficjalnym kierowcą testowym tego teamu, Nelsinho Piquet w wywiadzie stwierdził, iż miejsce w F1 zawdzięcza swoim umiejętnościom, a nie znanemu nazwisku. Ojciec 22-letniego kierowcy jest trzykrotnym mistrzem świata.R E K L A M A
Brazylijczyk nie uważa jednak, że to znane nazwisko ojca pomogło mu w dostaniu się do Formuły 1:
„Od początku mojego ścigania się, czułem dużą presję tego, że jestem synem Nelsona Piqueta. Mój ojciec to legenda tego sportu, jestem z tego dumy, tak jak wiele innych fanów z całego świata. Jeżeli jestem dziś w F1, to dlatego, że mam talent i ciężko pracowałem, miałem dużą motywację, aby zostać kierowcą F1.”
„Teraz mam nadzieję, iż dam ludziom powody, aby byli dumni ze mnie. Byłoby niesprawiedliwie, gdyby teraz powiedzieć, że mój sukces to sprawa jednej osoby. Mój ojciec jest i będzie dla mnie punktem odniesienia. Jego wsparcie było bardzo ważne we wczesnych etapach mojej kariery i w drodze do GP2. Ale aby dostać się do Formuły 1, potrzeba coś więcej niż znane nazwisko. Renault dało mi szansę na ściganie się dlatego, że mam talent i potencjał.”
„Zespół wie, jak spisywałem się na testach, jakie potrzebuje ustawienia bolidu, jaki mam charakter. To się liczy w Formule 1.”
„Marzyłem o startach w F1 od dziecka, w końcu mi się to udało. To start nowej fazy życia, nie mogę doczekać się rozpoczęcia sezonu.”
„Od początku mojego ścigania się, czułem dużą presję tego, że jestem synem Nelsona Piqueta. Mój ojciec to legenda tego sportu, jestem z tego dumy, tak jak wiele innych fanów z całego świata. Jeżeli jestem dziś w F1, to dlatego, że mam talent i ciężko pracowałem, miałem dużą motywację, aby zostać kierowcą F1.”
„Teraz mam nadzieję, iż dam ludziom powody, aby byli dumni ze mnie. Byłoby niesprawiedliwie, gdyby teraz powiedzieć, że mój sukces to sprawa jednej osoby. Mój ojciec jest i będzie dla mnie punktem odniesienia. Jego wsparcie było bardzo ważne we wczesnych etapach mojej kariery i w drodze do GP2. Ale aby dostać się do Formuły 1, potrzeba coś więcej niż znane nazwisko. Renault dało mi szansę na ściganie się dlatego, że mam talent i potencjał.”
„Zespół wie, jak spisywałem się na testach, jakie potrzebuje ustawienia bolidu, jaki mam charakter. To się liczy w Formule 1.”
„Marzyłem o startach w F1 od dziecka, w końcu mi się to udało. To start nowej fazy życia, nie mogę doczekać się rozpoczęcia sezonu.”
komentarze
1. renault f1
zobaczyma na ile go stać:-
)
2. kosola
zobaczymy - najwieksza niespodzianka sezonu
3. reikorp
Ja, reikorpinho, oświadczam, że wypisuję komentarze na tym serwisie nie za sprawą komputera podłączonego do Sieci, a piszę do szafki i cudownie się one tutaj później pojawiają :) Nie no spoko, czekamy co młody pokaże, może wymyśli jakieś koce do klocków hamulcowych albo coś jeszcze innego...
4. portowiec
on przecież nawet nie był mistrzem GP2. Myślę ze okaże się że gość jest przereklamowany. a z tym nazwiskiem to bzdury gada bo wiadomo że było mu łatwiej. Narazie jestem nastawiony negatywnie
5. dziarmol
ciekawe ,gdyby pan Piquet senior był powiedzmy plantatorem trzciny cukrowej albo co gorsza najemnym pracownikiem na tejże plantacji gdzieś w Brazyli a nie kierowcą f1 to nikt by nawet nie wiedział że taki Nelsinho w ogóle istnieje co nie zmienia faktu że jeździć potrafi
6. dziarmol
aha ja też umiem jeździc tyle że zprzyczepą
7. rufus
Może okaże się taki jak Hamilton ... (w pozytywnym znaczeniu oczywiście)
8. Kazik
dziarnol-masz prawo jazdy kat. E ? (przyczepa).
9. dziarmol
B .C. E przejechałem więcej kilometrów na wstecznym niż Nelsinho do przodu a mimo to nie jestem w f1! Dlaczego? ponieważ mój tata kierował ursusem c355 a nie bolidem f1
10. Kazik
Z tego co rozumię dziarnol to Ty nie szukasz pracy,heh (znam Ursus C 355).
11. dziarmol
na taką w f1 chocby Force India i mógłbym im testowac co by tylko chcieli i za połowe kasy a co zamieniłbym !
a na poważnie to mam dośc jeżdzenia .Ale formula1 jest the best
12. Marti
Oczywiście, że trzeba posiadać coś więcej niż tylko znane nazwisko, aby się dostać do F1 (są wyjatki, które nie mają nawet znanego nazwiska już nie mówiąc o innych predyspozycjach, np. Ide, Albers) a jednak dostali się do F1. Mam nadzieję, że Piquet wykaże się czymś solidnym :-) Moim zdaniem znane nazwisko ułatwia jednak trochę drogę do tego sportu, czy jednak ułatwia im życie (np. R. Schumacher)? I niech Nelson nie zapomina, że takie nazwisko jak "Piquet" mimo wszystko zobowiązuje... :-) Zawsze będzie synem 3-krotnego mistrza swiata i stale będzie się nadmieniało ten fakt.
13. Marti
* ułatwia im życie w tym sporcie (tak miało być)
14. yantar
Eee tam najwazniejsze, ze w F1 pojawilo sie troche zadnych sukcesow mlodych wilkow i nic nie jest do konca przesadzone. Ja w kazdym razie jestem pozytywnie nastawiony na 2008. I bez znaczenia czy ktos jest synem trzykrotnego mistrza, czy przybranym synem Rona Dennisa. maja zwijac asfalt i dostarczyc emocji ;)
15. walerus
No Rosberg udowodnił że potrafi - może Piquet też?....
16. obi216
Redakcji , oraz wszystkim kibicom F1 - Zdrowych , Pogodnych i Wesołych Świąt
17. hanys1983
dlugo nie pojezdzi jest slaby!!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz