2007-11-21
Filippi o testach dla Hondy
Luca Filippi, który prowadził bolid Hondy na ostatnich testach pod Barceloną chętnie po raz kolejny zasiądzie za kierownicą bolidu F1.R E K L A M A
Filippi, ścigający się w GP2, podczas swojego debitu w bolidzie F1 ustalił 16 czas dnia. Teraz Włoch przyznaje, iż przyjąłby kolejną propozycję testów. Następny sezon chce jednak spędzić również w GP2, gdyż nie interesuje go rola drugiego kierowcy testowego w F1.
„Chcę kolejny rok spędzić w GP2, ale jeżeli pojawi się kolejna okazja testów Hondy, zgodzę bez żadnego problemu.”
O możliwej ofercie zatrudnienia w roli drugiego kierowcy testowego powiedział:
„Teraz czwarty kierowca w zespole praktycznie nigdy nie jeździ, tak więc takie zajęcie nie wydaje mi się interesujące. Trzeci kierowca, to inna sprawa, taka rola pozwala dużo jeździć, zbierać doświadczenie.”
O prowadzeniu bolidu Hondy na testach, na których jeździł bez elektronicznych pomocy, zakazanych w przyszłym sezonie, powiedział:
„Nie jest tak łatwo, jak niektórzy mówią. Przez to, że nie ma kontroli trakcji i innych elektronicznych funkcji prowadzenie bolidu jest zupełnie inne. Jeździłem Hondą ze starym ECU, ale z wyłączoną elektroniką, przystosowaną do sezonu 2008. Nie jest łatwo, ale tak bardzo nie odbiega to od jazdy w GP2. Różnica polega na tym, że tutaj czuć bolid tak, jakby był lżejszy, bardziej reaguje na zmiany kierunków i podczas zmiany biegów. Jazda jest wymagająca, ale to właśnie lubię. Nie jest tak jak wielu ludzi sądzi, że każdy może po prostu wsiąść do bolidu F1 i błyskawicznie stać się szybkim. Te bolidy trzeba prowadzić, a ty musisz być w tym bardzo dobry.”
„Chcę kolejny rok spędzić w GP2, ale jeżeli pojawi się kolejna okazja testów Hondy, zgodzę bez żadnego problemu.”
O możliwej ofercie zatrudnienia w roli drugiego kierowcy testowego powiedział:
„Teraz czwarty kierowca w zespole praktycznie nigdy nie jeździ, tak więc takie zajęcie nie wydaje mi się interesujące. Trzeci kierowca, to inna sprawa, taka rola pozwala dużo jeździć, zbierać doświadczenie.”
O prowadzeniu bolidu Hondy na testach, na których jeździł bez elektronicznych pomocy, zakazanych w przyszłym sezonie, powiedział:
„Nie jest tak łatwo, jak niektórzy mówią. Przez to, że nie ma kontroli trakcji i innych elektronicznych funkcji prowadzenie bolidu jest zupełnie inne. Jeździłem Hondą ze starym ECU, ale z wyłączoną elektroniką, przystosowaną do sezonu 2008. Nie jest łatwo, ale tak bardzo nie odbiega to od jazdy w GP2. Różnica polega na tym, że tutaj czuć bolid tak, jakby był lżejszy, bardziej reaguje na zmiany kierunków i podczas zmiany biegów. Jazda jest wymagająca, ale to właśnie lubię. Nie jest tak jak wielu ludzi sądzi, że każdy może po prostu wsiąść do bolidu F1 i błyskawicznie stać się szybkim. Te bolidy trzeba prowadzić, a ty musisz być w tym bardzo dobry.”
komentarze
1. tomasz19
bardzo dobre stwierdzenie: ''Nie jest tak jak wielu ludzi sądzi, że każdy może po prostu wsiąść do bolidu F1 i błyskawicznie stać się szybkim. Te bolidy trzeba prowadzić, a ty musisz być w tym bardzo dobry". To dowodzi temu, że kierowcy F1 należą do grona najlepszych kierowców na świecie
2. reikorp
Skurczybykowi trzeba pomnik postawić za odkrywczość...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz