komentarze
  • 3. Master666
    • 2007-10-21 21:07:56
    • *.dolsat.pl

    I ma rację, bo to i tak dobry występ...

  • 4. Paulis2811
    • 2007-10-21 21:09:40
    • *.espol.com.pl

    A co mial innego powiedziec ?! Haha kierowcy ferrari tylko dobrze wykorzystali nerwy Hamiltona !

  • 5. Paulis2811
    • 2007-10-21 21:10:21
    • *.espol.com.pl

    Ale w zasadzie jak na pierwszy sezon to dobrze jezdzil

  • 6. tasm.dis
    • 2007-10-21 21:10:38
    • *.toya.net.pl

    trochę pomocy od FIA trochę talentu trochę dobrego samochodu ... minus miałkość psychiczna = 2 miejsce :D

  • 7. Sadu1
    • 2007-10-21 21:12:53
    • *.lutn.cable.ntl.com

    a wszystko dzieki kradzinym informacjom :/
    ciekawe gdzie by byli bez "wspolpracy" z mechanikiem ferrari ....

  • 8. tasm.dis
    • 2007-10-21 21:14:31
    • *.toya.net.pl

    może do dobrze bo w przeciwnym wypadku ferrari było by ni do pobicia ... a wyścigi były by nudne

  • 9. Paulis2811
    • 2007-10-21 21:16:49
    • *.espol.com.pl

    Ale jakos nie bylo widac tego zadowolenia z syna.

  • 10. AndrzejOpolski
    • 2007-10-21 21:19:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jak kiedyś powiedział Robert Kubica: w F1 liczy się tylko pierwsze miejsce. Natomiast fakt niezaprzeczalny: Hamilton był o włos od mistrzostwa ale nie wytrzymał tego psychicznie. Ale zdobył tytuł wicemistrzowski i to jest wielkie osiągnięcie zważywszy, że był to jego debiutancki sezon. Myślę, że Lewis wyciągnie wnioski i w 2008r. pokaże na co go stać. Liczę, że Alonso odejdzie z McLarena gdyż to w dużej mierze przez niego zespół nie był jednością.

  • 11. witek70
    • 2007-10-21 21:39:05
    • *.e-wro.net.pl

    Sue, rozbawiłeś mnie do łez !!! :):):)

  • 12. Reniu
    • 2007-10-21 21:39:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Gdyby to Kubica był o włos od tytułu to komentarze były by smutne i złe z jednej strony troszke szkoda Lewisa ale jeśl on byłby mistrzem to pozostałby niesmak za rok szykuje się ostrzejsza rywalizacja oby BMW się w nią mocno włączyli

  • 13. niża
    • 2007-10-21 21:42:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    a co mial innego powiedziec, pewnie tak naprawde nie jest do konca zadowolony z tego ze synkowi nerwy puscily,mam nadzieje ze wraz z nowym sezonem Hamilton pokaze na co go tak naprawde stac bez pomocy zespolu i FIA,bo talentu mu napeno nie brak

  • 14. lukas248f1
    • 2007-10-21 22:00:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    talent chlopak ma, zgadzam sie z tym. tylko niech korzysta tylko i wylacznie z tego talentu!!!! :)

  • 15. Marti
    • 2007-10-21 22:02:53
    • *.160.25.2

    Tak jak pisze Andrzej - liczy się tylko pierwsze miejsce, drugi jest pierwszym przegranym. Myślę, że nawet osoby, które darzą Hamiltona antypatią (aby nie pisać nienawiścią) były przekonane, że realnie patrząc, Anglik ma najwieksze szanse na tytuł i go zdobędzie. Tak się jednak nie stało. Lewis pod koniec sezonu popełnił błędy, utracił sporą przewagę. Mając na uwadze sytuację w McLarenie myslę, że dobrze się stało, że żaden z kierowców tego teamu nie zdobył mistrzostwa.

  • 16. tasm.dis
    • 2007-10-21 22:05:17
    • *.toya.net.pl

    @Marti dokładnie wróży to lepiej jeśli chodzi o współpracę w następnych altach między Alonso I Hamiltonem.

  • 17. Marti
    • 2007-10-21 22:14:52
    • *.160.25.2

    ** tasm.dis - pomiędzy tymi dwoma kierowcami nigdy nie będzie współpracy. Dla ich dobra najlepiej będzie, gdy już nigdy więcej nie będą jeździli razem w jednym teamie. A McLaren powinien wyciągnąć stosowne wnioski: aby zdobyć mistrzostwo kierowców, TRZEBA postawić na jednego kierowcę (przynajmniej w pewnej części sezonu). W przeciwnym wypadku może dojść do takiej sytuacji, jaką mamy obecnie, że zamiast zyskać, traci się najwięcej i jest się największym przegranym. Kardynalnym błędem tego zespołu było zatrudnienie Alonso już w 2005 roku i podanie tego do wiadomości. Gdyby Hiszpan wtedy wiedział, kto będzie jego partnerem w 2007, zarządał by statusu numer 1. Sporo osób krytykowało wtedy decyzję McLarena. Jak się okazało - słusznie. Dennis ma teraz ciężką sprawę do rozwiązania (jak najlepiej pozbyć się Alonso i znaleźć kierowcę, który będzie numerem 2 za Lewisem) :-)

  • 18. obi216
    • 2007-10-21 22:22:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    I trudno się z Tobą nie zgodzić Marti . A życie po raz kolejny pokazuje , że nienależy wyrokować z ostatecznym wynikiem doputy , dpouki nie zobaczymy ostatniego machnięcia szachownicą w sezonie . Tym bardziej , gdy jest trzech pretendentów do tytułu ...... Jednak dobrze słyszałem ! Historia lubi się powtarzać he he . Właśnie ta z 1986 r. o której wspomniał Kazik :) Ależ się cieszę FIA dostało po nosie. Natomiast Hamilton senior ma być z czego dumny . Bądź co bądź Lewis jest wicemistrzem - chociaż to pierwszy przegrany ( jak pisze Marti )

  • 19. reikorp
    • 2007-10-21 22:25:50
    • *.gprspla.plusgsm.pl

    Ja jako samozwańczy kapłan Najświętszej Benzynki muszę podziękować wszystkim za modły. Święty Wspornik, Święty Wachacz Poprzeczny i inni Święci Wielkiej Benzyny wysłuchali nas, o wierni! Sprawiedliwości stało się zadość. Prawa też;) Dzięki dzisiejszej boskiej interwencji możemy patrzeć z nadzieją w przyszłość motorowych sportów. Ufajcie Benzynie, pamiętajcie o prawidłowej rzeźbie Bieżnika i otoczcie opieką prawidłowe działanie Chłodnicy. Hossana na wysokości osi, radujmy się!!! :)

  • 20. Marti
    • 2007-10-21 22:35:17
    • *.160.25.2

    obi216 - masz rację, nie należy wyrokować, można jedynie prognozować ;-) Przed wyścigiem szanse tej trójki w procentach widziałam tak: Hamilton 60, Alonso - 30 i Raikkonen - 10. Generalnie moje prognozy i wyrocznie się nie sprawdziły (Massa rozczarował mnie w tym roku kompletnie, Hamilton tytułu nie zdobył). Nie sądziłam, że Ferrariści to jeszcze odwrócą, a jednak. Nie mam nic przeciwko, aby w przyszłości częściej się zdarzało, że do samego końca trzech kierowców walczy o tytuł.

  • 21. przesio
    • 2007-10-21 22:35:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Hamiltonek nie byl i nie bedzie nikt mistrzem swiata w 1 sezonie startow to jest sprawiedliwe :P

  • 22. Marti
    • 2007-10-21 22:37:59
    • *.160.25.2

    reikorp - jestem pod wrażeniem Twojego komentarza hehehe :-)

  • 23. AndrzejOpolski
    • 2007-10-21 22:41:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Marti: uważam, że odjeście Alonso z McLarena nie podlega dyskusji. I zaczną się roszady. Co do jego następcy to każdy kierowca chciałby wskoczyć na jego miejsce, ponieważ mimo afery szpiegowskiej McLaren to czołówka w F1. Nie zdziwiłbym się gdyby Ron Denis postanowił zatrudnić kogoś spoza obecnej stawki kierowców. P:rzecież angaż Hamiltona był w pewnym sensie sukcesem. Ustawią sobie priorytety na 2008, określą kto jest kierowcą nr 1 a kto nr 2, będą trzymali łapy daleko od "darów" pochodzących od inżynierów innych teamów i wszystko będzie lepiej niż w tym sezonie. Pozdrawiam.

  • 24. walerus
    • 2007-10-21 22:41:55
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ludzie - dzisiejszy dzień jest po prostu - piękny wspaniały - po prostu good i gut....;-)


  • 25. reikorp
    • 2007-10-21 22:49:11
    • *.gprspla.plusgsm.pl

    No walerus, kurna owszem, jeszcze niech jarka odsunie bydło od władzy i będę mógł się w liturgii Zapłonu mógł zagłębić. Marti: ja ubolewam nad Twoim chłodnym podejściem. Trochę wiary. Te 10% dla Raikkonena słuczne, ale jak to się ma do wyniku - każdy widzi. A ja nawołuję już od piątku przed GP Chin, że Benzyna nie da zemrzeć swym wyznawcom;] Uwierz i Ty.

  • 26. Marti
    • 2007-10-21 22:49:16
    • *.160.25.2

    Dennis powiedział, że w przyszłym tygodniu rozpoczną się rozmowy na temat składu McLarena na 2008. Ciekawi mnie tylko, w jaki sposób rozwiązą kontrakt z Alonso (parę milionów napewno dostanie na odchodne).

  • 27. obi216
    • 2007-10-21 22:49:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Walerus-w komisji byłeś cy co ? Przez cały dzień ani jednego komenta od Ciebie he he he

  • 28. Marti
    • 2007-10-21 22:52:25
    • *.160.25.2

    reikorp - trwa cisza wyborcza :-) a podejście chłodne, ponieważ nie kibicuję Raikkonenowi. Cieszę się jednak, że żaden z kierowców McLarena mimo wszystko nie zdobył tytułu (ponieważ nie powinni kontynuować tego sezonu). Jeżeli masz jeszcze wątpliwości: uważam, że Kimi zasłużenie został mistrzem świata.

  • 29. reikorp
    • 2007-10-21 22:54:30
    • *.gprspla.plusgsm.pl

    Toteż ja nic o wyborach;) jeno o jakimś bydle i Jarku. Dobra, idę looknąć co tam panie w polityce...

  • 30. mpkaras
    • 2007-10-22 09:02:00
    • *.zep.com.pl

    Niezbyt dobry to był sezon. Afera szpiegowska, faforyzowanie HAMiltona przez FIA, przez to wszysto F1 mocno ucierpiała. Całą sprawę ratuje sprawiedliwy fakt wygranej Raikkonena. Oliwa sprawiedliwa, a HAMiltona Bozia skarała - niech HAMilton i FIA i McLaren i całe to środowisko uczy pokory od Raikkonena

  • 31. walerus
    • 2007-10-22 12:12:55
    • *.klingspor.pl

    amen....Marti trochę życia!! A Kaczki może w końcu odlecą do ciepłych krajów?? ;-)

  • 32. azrel
    • 2007-10-22 12:49:12
    • *.chello.pl

    Powiem krótko. Za rok MCMerc bez dodatkowych danych konkurejcji; Alonso, poparcia FIA będzie 3 siłą F1. AMEN. GO ROBERT nadchodaą Twoje Czasy. Koniec z pechem. Do DZIEŁA!

  • 33. fezuj
    • 2007-10-22 13:35:10
    • *.inowroclaw.mm.pl

    Wasza eminencjo- reikorp- jestem pod wrażeniem ! amen :)
    życzę kilejnych tak pięęęęęknych modlitw :)


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo