komentarze
  • 1. Jen
    • 2018-05-02 11:29:23
    • *.play-internet.pl


    Kraksa w trzech wyścigach pod rząd i jeszcze dwie ściany w trakcie weekendu wyścigowego to trochę za dużo na "czasem iskry muszą się posypać".
    RBR stawia na Maxa ze względów marketingowych ale jednocześnie kładą zespół.

    Ciekawe jak będą wyglądały polecenia zespołowe?
    Daniel jedziesz szybciej ale nie możesz wyprzedzić Maxa.

  • 2. lucTer
    • 2018-05-02 12:03:31
    • *.205.43.1

    1. @Jen

    Dlaczego uważasz że RBR stawia na Maxa ze względów marketingowych ? Przecież to jest genialny kierowca. Rok 2016 Australia "I can't pass this guy" to słowa 3 krotnego mistrza świata czytaj Hamilton który nie potrafił wyprzedzić w dużo lepszym bolidzie 19 latka debiutanta. Max nie bawi się na torze, tam też ni ma szacunku, prosze wyprzedz mnie bo jestes szybszy, nie to jest walka. Dla Maxa nie ważne czy walczy z Ricardo, Hamiltonem czy Vettelem ma to gdzies ile to ma tytułów i bardzo dobrze. Np w Bahrajnie to Hamilton wjechał w Maxa nie na odwrót. Idealnie Max wyprzedził zostawił minimum miejsca ale przecież to Hamilton to było by upokorzenie. Dla mnie to i tak śmiech że Hamiltona wyprzedza 21 latek w gorszym bolidzie że Hamilton na to pozwala, miał goraco a na każdym kroku opowiada jaki on nnie jest zajebisty, hehe. Głowa do góry Max. Gdyby ten chłopak dostał najlepszy bolid nikt nie miał by z nim szans z obecnej stawki.

  • 3. narya
    • 2018-05-02 12:14:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 1.
    Polecenia zespołowe w Red Bullu pewnie będą wyglądały tak, jak te w Ferrari. Gdzie Raikkonen w normalnych warunkach nie może być szybszy od Vettela.

  • 4. Denieru
    • 2018-05-02 12:36:49
    • *.dynamic.chello.pl

    @3
    Ciekawe kolejna teoria spiskowa zapewne nie masz żadnych dowodów na potwierdzenie jej ?

  • 5. mcjs
    • 2018-05-02 12:51:03
    • *.dynamic.chello.pl

    Nie dostanie takich poleceń, bo nie przedłuży kontraktu. Red Bull niewiele może zrobić. Nie w tym sezonie.

  • 6. Ilona
    • 2018-05-02 13:28:34
    • *.dynamic.mm.pl

    3. "Raikkonen w normalnych warunkach nie może być szybszy od Vettela."
    Oj biedny, aż mi się go szkoda teraz zrobiło, "nie może" być szybszy, zabraniają mu, tak? :D
    No nieźle ma ten Vettel ustawioną karierę, gdzie się nie pojawi tam ktoś nie może być szybszy.

    Co do chłopaków, oczywiście nie sądzę żeby ten incydent w jakimkolwiek stopniu popsuł relacje. Na szczęście Ricciardo to nie Webber, więc nie mamy tutaj festiwalu żalów, fochów, zwalania winy i narzekania. Max z Danielem to świetny i zgrany duet, który potrafi ze sobą ostro walczyć na torze. Do tej pory nikt im tej walki nie ograniczał i mam nadzieję że takiej potrzeby nie będzie. Raz obaj przesadzili, stracili wystarczająco dużo i myślę że to ich czegoś nauczy, będą bardziej ostrożni.




  • 7. saint77
    • 2018-05-02 14:48:04
    • *.centertel.pl

    @6. Ilona
    A możesz łaskawie uściślić gdzie Ricciardo przesadził? Bo z tego co widziałem to CrazyMax na raz złamał dwukrotnie przepisy: po pierwsze przy obronie zmienił dwukrotnie tor jazdy co jest zabronione, a po drugie zrobił to na dohamowaniu, gdzie gwałtowna zmiana toru jazdy jest zabroniona. Ricciardo był dużo szybszy ale blokowaniem i spychaniem na bandy to nawet ja w starym polonezie bym mógł skutecznie blokować.
    PRowa gadka Helmuta przyprawia o mdłości. Winę całkowitą ponosi Max podobnie jak już dwukrotnie wcześniej w tym sezonie. Dla niego tylko sesje uspokajające z psychologiem oraz wyciąg z melisy podziałają.

  • 8. BAR 82_MCE
    • 2018-05-02 14:56:23
    • *.centertel.pl

    Może usłyszymy komunikat radiowy Multi 333 :-)

  • 9. XandiOfficial
    • 2018-05-02 15:29:12
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Multi 21- Webber z przodu
    Multi 12 - Vettel z przodu

    Multi 333 - ?

  • 10. BAR 82_MCE
    • 2018-05-02 15:33:28
    • *.centertel.pl

    @9 Interpretacja dowolna;-)

  • 11. Ilona
    • 2018-05-02 15:49:24
    • *.dynamic.mm.pl

    7. saint77, tak samo jak Max bronił się za wszelką cenę, tak samo Daniel zdecydował się wciskać po wewnętrznej desperacko i jak sam przyznał opóźnił hamowanie. Wiele się mówi, że jest mądrzejszy na torze, no to tutaj też można było być mądrzejszym.

  • 12. BAR 82_MCE
    • 2018-05-02 16:03:44
    • *.centertel.pl

    @11 Ilona.Opóźnil hamowanie bo na tym to polega.Aby kogoś wyprzedzić należy maksymalne opóźnić hamowanie i wyjść z zakrętu przed rywalem.Być może Daniel przestrzelilby ten zakręt ale faktem jest że Max nie powinien wracać do wewnętrznej.

  • 13. saint77
    • 2018-05-02 16:33:29
    • *.centertel.pl

    @Ilona
    W komentarzu powyżej kolega bardzo czytelnie to wyłożył, ja dodam tylko że właśnie dlatego jest ZAKAZ gwałtownej zmiany toru jazdy na dohamowaniu, bo w takich sytuacjach manewr wyprzedzania jest stosowany zawsze z opoźnionym hamowaniem i wykorzystaniem istniejacej luki:)
    Wina Maxa bezsporna a Daniel nie miał nic do powiedzenia w tej sytuacji. Czekam niecierpliwie na konfrontację Max-Seb...

  • 14. Heniek007
    • 2018-05-02 16:44:19
    • Blokada
    • *.w90-29.abo.wanadoo.fr

    Ilona ma rację... Daniel beznadziejnie wbił się w Maxa i wszystkie przepisy, regulaminy, występki Maxa i "widzi mi się" można sobie włożyć w ... pod pachę.

  • 15. Mat5
    • 2018-05-02 19:01:56
    • *.146.196.130.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Zastanawia mnie co się dzieje z Verstappenem w tym sezonie. Co wyścig ma jakąś przygodę, przez co traci sporo punktów. Jest bardzo szybkim kierowcą, ale ostatnimi czasy w ogóle nie myśli. Kolizja z Ricciardo jest z jego winy, dwa razy zmienił tor jazdy, a przepisy jasno mówią, że podczas obrony pozycji można zmienić tor jazdy tylko raz. Ten manewr był nie tylko nieodpowiedzialny, ale też niebezpieczny. Ricciardo był dużo szybszy i z łatwością wyprzedziłby Holendra, gdyby nie jego głupota. Niestety przez głupotę Verstappena Red Bull zamiast wywieźć pewne 22 punkty wywozi 0. Mam obawy, że długoletni kontrakt z Red Bullem, perspektywa kierowcy numer 1 i młody wiek sprawiły, że Maxowi odbiła woda sodowa. Mam również nadzieję, że Red Bull nie wprowadzi team orders, bo miałoby to opłakane skutki dla Ricciardo. Australijczyk owszem jest agresywny i szybki jak Holender, jednakże jego manewry są przemyślane. Nie przypominam sobie, żeby Ricciardo kiedykolwiek wyciął taki numer.

  • 16. ryan27
    • 2018-05-02 20:31:39
    • *.dynamic.mm.pl

    Webbera ustawili, tyle że to była inna sytuacja. Teraz będą mieć problem bo i Riccardo i Verstappen nie przyjmą z góry narzuconej pozycji nr 2.

    Odnośnie Ferrari - tam wiadomo że Raikkonen jest nr 2 w zespole. Przecież to Ferrari - tam zawsze jest kierowca nr 1 i nr 2 bez względu na to co mówią.

  • 17. belzebub
    • 2018-05-02 21:23:57
    • *.jeleniagora.vectranet.pl


    "Przy następnej kolizji będziemy musieli wdrożyć polecenia zespołowe, mimo iż jesteśmy im przeciwni" mówił jednak Helmut Marko dla Sport Bild."
    Ale zakłamany... Warto przypomnieć jak to było Z Vet i Webber. Nawet jeśli to Seb był lepszym kierowcą to czasami Webber był szybszy, ale TO istniało zawsze pod Vettela. Przynajmniej mógłby Marko nie wciskać kitu.
    Co do kolizji, oczywiście że większą winę ponosi Verstappen, on przypomina wczesnego Hamiltona, który na samym początku w Mclarenie bardzo często odwiedzał pobocze albo bandy. Może i Max ma talent, ale rozsądku blisko zeru.

  • 18. Berger
    • 2018-05-03 03:00:19
    • *.dynamic.chello.pl

    Czytam komentarze np Ilony i stwierdzam że jest fanką Maxa który jeździ na maxa i nie przyjmuje do swojej wiadomości że jego kolega zespołowy może być od niego szybszy i lepszy. Przecież to on ma podpisany kontrakt długoterminowy i żaden Ausie nie będzie mu się wciskał pod ramieniem w zakręt. "Przecież Helmut mnie lubi i nic mi nie zrobi a ojciec nie ma nic do gadania bo jestem dorosły". Możecie mnie teraz objechać za to co napisałem ale taka jest prawda. Max pozwala sobie na zbyt wiele ale nikt nie ma odwagi posadzić go w kącie za karę a według mnie przydało by się. Walka na torze jest ciekawa i przyciąga widzów ale chamstwo i beszczelność jest według mnie nie na miejscu. I jeszcze jedno żeby było jasne.... nie lubię go właśnie za to co napisałem.

  • 19. Skoczek130
    • 2018-05-03 11:00:05
    • Blokada
    • *.perfecteline.pl

    Gdyby nie był pupile cyklopa już byłby w STR. :P

  • 20. StaryCap
    • 2018-05-03 12:03:30
    • *.34.236.235

    Może jednak tato "Maksia", który miał wywalczone AŻ dwa razy podium w 107 wyścigach, nie jest dobrym doradcą dla Maksia ? No patrz Pan, takie bidulki, rozwalają tylko te bolidy, szkoda, że Maksio nie wyciąga z tego żadnych wniosków. Przykre to jest.

  • 21. Artur fan
    • 2018-05-03 20:45:00
    • *.sokola.pl

    czyli gówniarz jeszcze jeździ a szkoda może Robert by zastąpił na 2 wyścigi

  • 22. pabloos
    • 2018-05-04 20:02:14
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Maksowi punkty karne przychodzą z ogromną łatwością w tym sezonie, byłoby naprawdę ciekawie, gdyby pauzował w jakimś wyścigu, a zastępujący go Buemi wywalczył podium.

  • 23. Artur fan
    • 2018-05-05 08:20:36
    • *.sokola.pl

    @22 jest to bardzo prawdopodobne

  • 24. michalde
    • 2018-05-05 11:42:00
    • *.dynamic.chello.pl

    Na ty wychodzi, że team orders są ostatnią deską ratunką dla Red Bulla, aby uchronić zespół przed scenariuszem totalnej utraty punktów w wyścigach. Bahrajn i Azerbejdżan to były kompletne niewypały, które spowodowały spore straty. Bo i tu zero, i tu zero. Mogę przyjąć w takim względzie, że szefowie teamu wiedzą, co robią, ale z drugiej strony muszą mieć zasobne portfele. Jak stewardzi się przyczepią to polecą kary finansowe za puszczanie zawodnika jednego przed drugiego. Ja na miejscu Red Bulla inaczej bym to rozegrał: trzeba po prostu poinstruować kierowców, że mają jechać wolniej, ale spokojnie, bo wtedy wzrasta prawdopodobieństwo, że dojadą do mety i tyle.

  • 25. Artur fan
    • 2018-05-05 22:23:29
    • *.sokola.pl

    @24 nie nie nie nie pojedziemy spokojnie bo mamy super dziecko kierowce maxiu speed and power czyli do przodu jak "wdupisz" my sie tłumaczymy a ty dalej jedź i niszcz innym wyścigi bo jesteś super kierowcą super zjebistym . dziwne od 2 lat w większości wyscigów nie dojechał albo popsuł bolid albo roztrzaskał a większość ludzi mówi że to super kierowca a jak by tak jechał zamiast BOT....

  • 26. ds1976
    • 2018-05-07 13:57:29
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    Nie chce mi się za bardzo rozpisywać po czasie - z powodu majówki wyścig obejrzałem z odtworzenia dopiero 5 maja - bez znajomości wyników ale mam 2 szybkie wnioski:

    1. Sędziowie uznali kolizje VER-RIC za incydent wyścigowy udzielając OBYDWU kierowcom reprymendy. Zespół Red Bull (pracodawca kierowców gdyby do niektórych nie docierało) uznał, że wina w przypadku tej kolizji jest obustronna. Tutejsi uczestnicy forum / komentujący wiedzą lepiej! Winę ponosi VER! Jajko jest więc jednak mądrzejsze od kury. Nic dodać nic ująć. Szkoda dalej strzępić język w tym wątku.

    2. W samym wyścigu gdzieś tam po starcie VER wyprzedził RIC ot tak jakby od niechcenia, potem był kontakt koło w koło w którym VER dawał do zrozumienia mniej rozgarniętemu koledze (chyba nikt nie zaprzeczy, że koleś pijący z buta (używanego dopiero co) jest szczególnie bystry?), żeby trzymał się swojej pozycji a nie kozaczył, następnie posiadacz dorodnych zębów gdzieś tam tylko dzięki DRS ominął VER, który przed następnym zakrętem skontrował po wewnętrznej, wywiózł RIC na zewnętrzną dając do zrozumienia "albo odpuszczasz albo bum". Potem po raz drugi Ausie musiał podeprzeć się DRS (ciekawe, że na początku wyścigu VER wyprzedził go bez DRS) by znów ominąć VER i zawadiacko i niebezpiecznie zjechać na pitstop. VER z olimpijskim spokojem podciął go zaledwie okrążenie później z przewagą około 1,4 sek! Po raz trzeci RIC znów sięgnął po jedyny swój atut w tym wyścigu tj DRS, tylko, że VER to nie ciepłe kluchy pokroju Bobbas (wyścig wcześniej) i nie pozwoli się wciskać po wewnętrznej pod łokieć. Stąd bum. Jako, że "koński uśmiech" nie jest szczególnie bystry (udowodnione nieco powyżej na podstawie picia z używanego buta), myślał (?)(hm...), że ponownie powiedzie się kaskaderski atak (który powiódł się poprzednio dzięki przytomności i flegmatycznej naturze Fina). Ale tak się nie stało. Stąd i nie tylko w przyszłym roku w RBR będziemy mieć skład VER-SAI. A pijący z buta pójdzie gdzieś na kierowcę nr 2, nadal w swoim zamroczeniu śniąc o walce z Lewisem.

  • 27. Orlo
    • 2018-05-07 19:02:33
    • *.13-3.cable.virginm.net

    @ds1976
    Takich głupot to nie czytałem od lat... Na szczęście istnieje ten magiczny przycisk "Ignoruj" i właśnie z niego skorzystałem... Zagłodzić trza trolla i tyle...

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo