2007-09-18
Bridgestone: opony w przyszłym sezonie takie same
Bridgestone nie planuje zmian w mieszankach opon przeznaczonych na przyszły sezon.R E K L A M A
Kees van der Grint z Bridgestone decyzję tłumaczy:
„Według nas wszystko pracuje prawidłowo. Myślę, że dwie specyfikacje w każdym wyścigu to dobry pomysł. Po pierwsze ze względów bezpieczeństwa, a po drugie możemy oglądać różne strategie zespołów w kwalifikacjach.”
„Oczywiście, rozumiem że ludzie chcą zobaczyć różnice pięciu sekund na okrążeniu pomiędzy dwoma mieszankami, ale to jest niemożliwe z technicznego punktu widzenia.”
„Także dla telewidzów biała linia (na oponach, na bardziej miękkich mieszankach) jest ciekawym rozwiązaniem. Tak więc z naszego punktu widzenia, zachowanie dotychczasowych ustaleń jest bardo dobrym rozwiązaniem.”
„Podjęliśmy jeszcze inną, dobrą decyzję- nie będziemy zmieniali dotychczasowych rozwiązań konstrukcyjnych opon. Ma to wpływ na balans bolidu, rozłożenie wagi i wiele innych rzeczy.”
„Zmiana tych parametrów oznacza, że pomożemy lub faworyzujemy większe zespoły, a szkodzimy mniejszym, gdyż nie będą sobie w stanie poradzić ze zmianami. Tak więc pozostanie przy obecnej konstrukcji to bardzo dobra decyzja dla sportu.”
„Zmodyfikujemy odrobinę wszystkie mieszanki, gdyż wciąż się rozwijamy, dzięki czemu opony będą miały lepszą przyczepność. Zawsze można coś poprawić. Średnio miękkie i miękkie mieszanki, jeżeli uda nam się poprawić opór na ciepło, będą znacznie lepsze- nie musi to oznaczać jednak, że te opony będą szybsze.”
„Według nas wszystko pracuje prawidłowo. Myślę, że dwie specyfikacje w każdym wyścigu to dobry pomysł. Po pierwsze ze względów bezpieczeństwa, a po drugie możemy oglądać różne strategie zespołów w kwalifikacjach.”
„Oczywiście, rozumiem że ludzie chcą zobaczyć różnice pięciu sekund na okrążeniu pomiędzy dwoma mieszankami, ale to jest niemożliwe z technicznego punktu widzenia.”
„Także dla telewidzów biała linia (na oponach, na bardziej miękkich mieszankach) jest ciekawym rozwiązaniem. Tak więc z naszego punktu widzenia, zachowanie dotychczasowych ustaleń jest bardo dobrym rozwiązaniem.”
„Podjęliśmy jeszcze inną, dobrą decyzję- nie będziemy zmieniali dotychczasowych rozwiązań konstrukcyjnych opon. Ma to wpływ na balans bolidu, rozłożenie wagi i wiele innych rzeczy.”
„Zmiana tych parametrów oznacza, że pomożemy lub faworyzujemy większe zespoły, a szkodzimy mniejszym, gdyż nie będą sobie w stanie poradzić ze zmianami. Tak więc pozostanie przy obecnej konstrukcji to bardzo dobra decyzja dla sportu.”
„Zmodyfikujemy odrobinę wszystkie mieszanki, gdyż wciąż się rozwijamy, dzięki czemu opony będą miały lepszą przyczepność. Zawsze można coś poprawić. Średnio miękkie i miękkie mieszanki, jeżeli uda nam się poprawić opór na ciepło, będą znacznie lepsze- nie musi to oznaczać jednak, że te opony będą szybsze.”
komentarze
1. bendyz
A w ogóle to o wiele ciekawiej było gdy dwie firmy dostarczały opony do F1. Na pewno ciekawiej niż z tymi ich białymi paskami. przynajmniej mieliśmy dodatkową walke pomiędzy firmami oponiarskimi, a teraz ani walki ani rozwoju w tej dziedzinie...
2. Keryn
A oto i efekty likwidacji drugiej firmy dostarczającej opony - koniec zmian, przecież jest dobrze. Po co się rozwijać jak nie ma z kim walczyć? Porażka.
3. koffers
Popatrzcie co się dzieje na MotoGP, wszyscy chcą jeździć na Bridgestone'ach. Od '97 roku jest w F1 ze znacznymi sukcesami i podbija inne sporty motorowe. W żadnym razie nie nazwałbym tej decyzji stagnacją. Michelin traci pole i na MotoGP, stracił rajdy samochodowe. To chyba nie przypadek.
Moim zdaniem unifikacja dostawcy opon to był dobry ruch i jest mi w sumie obojętne, że teraz opony dostarczają Japończycy. Nigdzie nie jest napisane, że będą to robić do końca świata. Powinie im się noga i Michelin lub może Goodyear/Dunlop, Continental lub Pirelli zajmą ich miejsce. Wszystko wskazuje na to, że Bridgestone staje się powoli wiodącym dostawcą opon w sportach motorowych. Takie są fakty.
4. reikorp
Teraz popatrzcie jak się rodzą patologie, jeśli ktoś ma na coś monopol. Brydżstołn zmienia odrobinę mieszanki, a kto z zespołó tę wiedzę posiądzie przed skonstruowaniem przyszłorocznego modelu, będzie miał bardzo dużą przewagę na starcie. A potem powstaje takie CBA w F1 (żrąc kupę kasy) i ściga te zespoły, które zapłaciły za wiedzę o oponach, zamiast wpuścić wolny rynek, konkurencję. Jestem przepełniony odrazą dla takich zachowań, pseudo-mądrych, uzurpujących słuszność, antycypujących najgorsze bzdury. wyjeżdżam do Boliwii:/ Będę miał słowiany kapelusz i cygaro...
5. Kazik
No i trudno się z Tobą reikorp nie zgodzić.Wątek opon już tu był poruszany niejednokrotnie więc nie chcę "wałkować" tematu.Konkluzja jest jedna-poziom widowiska jakim jest F1 po prostu się obniżył a zawdzięczamy to ...Monopolowi.Do Boliwii co prawda się nie wybieram ale słuchając pana van der Grinta to naprawdę można popaść w pesymizm (Bridgestone " rządzi",eehhh).
6. walerus
No zadziwiająca decyzja monopolu - nic nie zmienią - no kurcze ale sensacja!!!!....;-) ja bym to ogłosił na następne x lat!!!!....;-)
7. reikorp
Przeczytawszy w końcu ten artykuł (wcześniej mi się nie chciało) stwierdzam: dżapański koncern bohatersko rozwiązuje problemy nieznane za czasów kilku dostawców. że się posłuszę słowami pewnego publicysty....
8. prema
Boliwię polecam jest piękna, zwłaszcza dżungla i wysokie Andy, dzika, niedostępne, warto
9. Kazik
(inżynier Pydlak ?-jeżeli się mylę to przepraszam.Pozdrawiam.).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz