2018-01-18
McLaren jest przekonany, że poradził sobie z integracją nowego silnika
Dyrektor techniczny McLarena, Tim Goss, jest przekonany, że jego zespół z powodzeniem poradził sobie z integracją zupełnie nowej architektury silnika V6 turbo od Renault.R E K L A M A
Po trzech rozczarowujących latach współpracy z Hondą McLaren w końcu definitywnie rozstał się z japońskim producentem, aby związać się z Renault.
Zabieg ten ma znacząco poprawić formę McLarena, ale Goss przyznaje, że przez ostatnie miesiące jego ekipa miała pełne ręce roboty, aby odpowiednio zmieścić zupełnie nowy układ napędowy, którego filozofia znacząco odbiegała od tej jaką prezentowała Honda.
"Architektura Renault jest zupełnie inna" mówił Goss dla motorsport.com. "Mamy tutaj do czynienia z dwoma fundamentalnymi architekturami silników."
"Mamy podejście Mercedesa/Hondy oraz podejście Ferrari/Renault. Główną różnicą między nimi jest to gdzie znajduje się turbosprężarka."
"Podejście Mercedesa/Hondy polega na umiejscowieniu kompresora z przodu sinika, a turbiny z tyłu, a układ MGU-H mieści się pomiędzy V tworzącymi cylindry."
"Podejście Ferrari/Renault polega na umiejscowieniu kompresora z tyłu silnika, układu MGU-H za nim oraz turbiny na samym końcu."
"Takie podejścia wymagają zupełnie różnego podejścia do podwozia i skrzyni biegów, a jako że mamy doświadczenie w wykorzystaniu obu architektur widzimy już zalety i wady obydwu rozwiązań."
"Są rzeczy, które uwielbiam w rozwiązaniu Renault i są rzeczy, które mnie w nim nieco frustrują, ale ostatecznie mieliśmy szczęście, że decyzja o zmianie silnika została podjęta w odpowiednim czasie. Nie moglibyśmy zrobić tego ani chwili później."
Goss dodał, że przystosowanie podwozia do silnika Renault wymagało przeprojektowania zbiornika paliwa, systemu chłodzącego a także skrzyni biegów i tylnego zawieszenia."
"Musieliśmy przekonfigurować podwozie, zmienić układ chłodzący i przekonfigurować skrzynię biegów, aby się on tam zmieścił" mówił. "Udało się nam to na czas bez jakiś znaczących kompromisów w podwoziu. To było olbrzymie wyzwanie."
"Silnik Renault znajdzie się bardziej z przodu w podwoziu. W przypadku Hondy z przodu mieliśmy system dolotu powietrza, a jego objętość zabierała nam pojemność zbiornika paliwa. W efekcie czego podwozie było dłuższe."
"Tam nie było jednak turbosprężarki siedzącej za silnikiem, która z kolei zabiera miejsca dla tylnego zawieszenia? Mieliśmy wtedy znacznie łatwiejsze zadanie jeżeli chodzi o projekt tylnej części auta."
"Gdy przeszliśmy na silnik Renault nagle przednia jego część stała się znacznie prostsza, a w efekcie tego zyskaliśmy sporą pojemność zbiornika paliwa."
"Możemy przesunąć silnik do przodu, a aerodynamiczny blok silnika i wydechu jest znacząco lepszy właśnie ze względu na to, że został on przesunięty do przodu."
"Potem pojawia się jednak turbosprężarka, którą aby zmieścić musieliśmy przeprojektować podwozie i wydłużyć skrzynię biegów."
"Udało nam się wykonać fantastyczną robotę. Naprawdę fantastyczną. Było bardzo, bardzo ciężko. Przez dwa tygodnie ciężko pracowaliśmy, aby wszystko uporządkować, ale wiedzieliśmy co musimy zrobić, aby nam się udało."
Zabieg ten ma znacząco poprawić formę McLarena, ale Goss przyznaje, że przez ostatnie miesiące jego ekipa miała pełne ręce roboty, aby odpowiednio zmieścić zupełnie nowy układ napędowy, którego filozofia znacząco odbiegała od tej jaką prezentowała Honda.
"Architektura Renault jest zupełnie inna" mówił Goss dla motorsport.com. "Mamy tutaj do czynienia z dwoma fundamentalnymi architekturami silników."
"Mamy podejście Mercedesa/Hondy oraz podejście Ferrari/Renault. Główną różnicą między nimi jest to gdzie znajduje się turbosprężarka."
"Podejście Mercedesa/Hondy polega na umiejscowieniu kompresora z przodu sinika, a turbiny z tyłu, a układ MGU-H mieści się pomiędzy V tworzącymi cylindry."
"Podejście Ferrari/Renault polega na umiejscowieniu kompresora z tyłu silnika, układu MGU-H za nim oraz turbiny na samym końcu."
"Takie podejścia wymagają zupełnie różnego podejścia do podwozia i skrzyni biegów, a jako że mamy doświadczenie w wykorzystaniu obu architektur widzimy już zalety i wady obydwu rozwiązań."
"Są rzeczy, które uwielbiam w rozwiązaniu Renault i są rzeczy, które mnie w nim nieco frustrują, ale ostatecznie mieliśmy szczęście, że decyzja o zmianie silnika została podjęta w odpowiednim czasie. Nie moglibyśmy zrobić tego ani chwili później."
Goss dodał, że przystosowanie podwozia do silnika Renault wymagało przeprojektowania zbiornika paliwa, systemu chłodzącego a także skrzyni biegów i tylnego zawieszenia."
"Musieliśmy przekonfigurować podwozie, zmienić układ chłodzący i przekonfigurować skrzynię biegów, aby się on tam zmieścił" mówił. "Udało się nam to na czas bez jakiś znaczących kompromisów w podwoziu. To było olbrzymie wyzwanie."
"Silnik Renault znajdzie się bardziej z przodu w podwoziu. W przypadku Hondy z przodu mieliśmy system dolotu powietrza, a jego objętość zabierała nam pojemność zbiornika paliwa. W efekcie czego podwozie było dłuższe."
"Tam nie było jednak turbosprężarki siedzącej za silnikiem, która z kolei zabiera miejsca dla tylnego zawieszenia? Mieliśmy wtedy znacznie łatwiejsze zadanie jeżeli chodzi o projekt tylnej części auta."
"Gdy przeszliśmy na silnik Renault nagle przednia jego część stała się znacznie prostsza, a w efekcie tego zyskaliśmy sporą pojemność zbiornika paliwa."
"Możemy przesunąć silnik do przodu, a aerodynamiczny blok silnika i wydechu jest znacząco lepszy właśnie ze względu na to, że został on przesunięty do przodu."
"Potem pojawia się jednak turbosprężarka, którą aby zmieścić musieliśmy przeprojektować podwozie i wydłużyć skrzynię biegów."
"Udało nam się wykonać fantastyczną robotę. Naprawdę fantastyczną. Było bardzo, bardzo ciężko. Przez dwa tygodnie ciężko pracowaliśmy, aby wszystko uporządkować, ale wiedzieliśmy co musimy zrobić, aby nam się udało."
komentarze
1. torture
Brzmi to wszystko bardzo obiecująco, słychać że się nie mogą doczekać. A co z tego wyjdzie? Zobaczymy :)
2. R4F1
Mam szczerą nadzieję, że uda się im stworzyć naprawdę konkurencyjny bolid. Chciałbym w końcu zobaczyć jak bolidy McLarena walczą o cos więcej niż punktowane miejsca.
3. GTR
Tak... McLaren jest przekonany. Przed publiką. PR to ultra kłamstwa sprzedawane w hurtowych ilościach a audiencja to kupuje. McLaren nie będzie w czołówce moim zdaniem w 2018 roku a to dlatego, że właśnie czas, który poświęcą na 2 różne filozofie nie pozwoli na zdobycie odpowiedniego doświadczenia względem teamów, które trzymają się jednej. Wymagają one nauki, zrozumienia, korelowania danych. Mamusię oszukasz, tatusia oszukasz, ale tego, czego nie sprawdziłeś, nie oszukasz.
Ktoś kiedyś powiedział, że nie niewiedza pakuje nas w tarapaty, lecz to co uważamy za pewnik, który nim w rzeczywistości nie jest.
4. KTP
@4 Podiów nie ma, ale i tak jest zajebiście :D
5. KTP
Oczywiście @3 ale nie ma jakże to świetnej opcji edycji :D
6. KolczastyKaktus
Ciekawy wywiad, można przynajmniej dowiedzieć się z niego jak są mniej więcej zbudowane poszczególne silniki i jaki mają wpływ na konstrukcje całego samochodu. Dobrze, że nie ma jednej drogi do sukcesu jak przekonują tutaj niektórzy znawcy i oby tak pozostało.
7. jaromlody
@6 na 11 w weekendy wyścigowe jest program GP Confidential można w nim się sporo dowiedzieć o rozwiązaniach w bolidach poszczególnych zespołów fajnie jest to opisane.
8. TomPo
Oj jakby buda im wyszla taka jak w zeszlym roku, tylko ze z jednostka Renault.... moze byc ciekawie :)
Blisko coraz blizej....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz