komentarze
  • 2. Grzesiek 12.
    • 2018-01-04 10:25:38
    • *.146.128.94.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Niestety ale Williams zamiast prawdziwego kierowcy szukał kasy ...... A z tym patrząc na realia Kubica nie miał szans :(
    No nic , mam nadzieje ze to nie kończy tematu powrotu Roberta do F1 , tylko oddala na jakiś czas . I tego się trzymam :)

  • 3. PiotrasLc
    • 2018-01-04 11:02:34
    • Blokada
    • *.123.198.1.centrum.pirx.pl

    Szkoda to tylko pokazuje jak bardzo wazni są kierowcy którzy potrafią zapłacić. Nie liczy się talent. Życzę Williamsowi ogona w stawce......zespół z dużą historią w F1 właśnie rozmienia się na drobne

  • 4. TomPo
    • 2018-01-04 11:04:00
    • *.dynamic.chello.pl

    16go stycznia Williams ma ogloscic sklad.
    Obawiam sie, ze cala ta szopka z RK byla tylko po to, by wyciagnac wiecej kasy od Sirotkina.
    Beda mieli kase od Stroll'a i od Rosjanina - zapomnieli chyba tylko o tym, ze kasa nie jezdzi.
    Beda fundusze na budowe bolidu i na rozwoj i co dalej?

  • 5. devious
    • 2018-01-04 11:28:31
    • *.kpn.net

    To jest wypowiedź Flavia z 22 grudnia, czyli trochę dawno temu.

    Williams długo zwleka z ogłoszeniem decyzji czyli pewnie nadal nie dostali tych 20 milionów od Sirotkina.

    Pranie brudnej kasy nie jest takie łatwe, to trochę trwa - ale skoro Putin zdecydował się wyłożyć kasę to tę kasę upiorą i wyłożą, raczej pewna sprawa... Williams napalony na kasę wiec wszystko się układa w całość.

    Mnie najbardziej zastanawia jak oni chcą walczyć o cokolwiek mając 2 żółtodziobów w stawce? Kubica to też nie była pewna opcja ale jednak facet ma lata doświadczeń w różnych branżach motosportu i jednak tych wyścigów w życiu przejechał 2x więcej niż Stroll i Sirotkin razem wzięci wiec na pewno by sobie poraził lepiej lub gorzej :)

    W przypadku 2 młodych paydriverów to może - ale oczywiście nie musi - być piękna katastrofa. Już sobie wyobrażam jak jadą do Australii, bolid nie jedzie i Sirotkin pyta czy mogą wziąć ustawienia od Strolla bo on dopiero sie toru uczy. I dostaje odpowiedź, że Stroll to Massy ustawienia kopiował bo sam nie wie o co kaman jeszcze :) Choć pewnie i tak to inżynierowie obecnie bardziej ustawiają bolidy niż kierowcy a tutaj Williams ma mądrych ludzi. Tak czy siak czasami tej 0,3s wynikającej z wiedzy i doświadczenia może im zabraknąć...

    W ostatnich kilkunastu latach był jeden debiutant, który z miejsca był szybki - Lewis Hamilton - a i to dlatego, ze brał ustawienia od Alonso :) Sirotkin i Stroll będą w ciemnej d... pod tym względem, no ale to ich problem i Williamsa. :)

  • 6. mj29
    • 2018-01-04 12:13:12
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    powodzenia Williams !

  • 7. Heytham1
    • 2018-01-04 13:50:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Takie ekipy jak Sauber, Toro Rosso i Haas mogą dziękować Williamsowi za awans już na sarcie sezonu o jedną pozycję w górę. Obstawiam że oni nie zdobędą nawet jednego punktu w sezonie.

  • 8. belzebub
    • 2018-01-04 14:16:04
    • *.centertel.pl

    Devious polityka Williamsa jest jasna jak słońce. Ściągają drugiego, bo dzisiaj potrzeba bardziej kasy na rozwój bolidu, a po dwóch, trzech latach jeśli uda im rozwinąć bardziej bolid, ściągnąć lepszego kierowcę.
    W dzisiejszych czasach lepiej wpierw ściągnąć lepszych inżynierów, bo dzisiaj to oni odgrywają większą rolę.

  • 9. PiotrasLc
    • 2018-01-04 14:26:04
    • Blokada
    • *.123.198.1.centrum.pirx.pl

    @8 inzynier nie wsiądzie do bolidu i nie wygra tylko kierowca , ci dwaj młodzi to wygrają ale ilością miejsc w ogonie stawki . A tak wogóle ciekawe co Martini na to ??? Po tym sezonie to raczej chyba pożegnają sie z Williamsem

  • 10. belzebub
    • 2018-01-04 14:38:25
    • *.centertel.pl

    @9 Nie rozumiesz, że dzisiaj udział kierowcy nie jest taki sam jak bywało kiedyś. Dzisiaj lepiej wychodzi ten zespół, który ma lepszych inżynierów. Dlaczego np. Abiteboul miał ostatnio pretensje do Briatore, że swego czasu zwolnił dużą ilość inżynierów? Dzisiaj w takim Williamsie, to nawet Hamilton czy Vettel nie zrobili cudów.
    Takie są realia. Gdyby RBR mający duży budżet i dobrych inżynierów nie miał problemów z silnikami Reno, walczyliby z Mercedesem o majstra. Proste. Wierzenie, że RK po kilku latach sprawiłby, że zespół zacznie nagle walczyć o podium jest błędem.

  • 11. devious
    • 2018-01-04 15:52:06
    • *.kpn.net

    @ belzebub

    Cześciowo masz rację ale tylko częściowo. Jasne, że im więcej kasy tym lepiej, a jak zespół ma zbankrutować to lepiej wziąć 2 paydriverów i być na 8, 9 czy 10 miejscu wśród konsktruktorów niż nie jeździć wcale. Vide Sauber, który jakoś przerwał ostatnie mroczne czasy i pojawiła się iskierka nadzieji w postaci wsparcia z grupy Fiata czyli Ferrari i Alfy Romeo. Zamykali stawkę a teraz już zatrudniają inżynierów. Sęk w tym, że odbudowa zespołu znowu potrwa kilka lat. WIdać jak Renault powoli się odbudowuje...

    Sęk w tym, że jednak kierowca nadal gra główną rolę w tym cyrku. Oczywiście musi mieć bolid ale sam bolid tez nie pojedzie. Już widać było na przykładzie Massy i Strolla, że byli w ub. sezonie momentami jak dzieci we mgle - często zawalali kwale i potem ciężko było odrobić. A zaczynali sezon z 4 najszybszym bolidem w stawce - byli przed Force India... Na koniec sezonu ledwo walczyli by przed McLarenem wyścig skończyć... Brakowało tam rozwoju ale też lidera. Stroll nie ogarniał a Massa miał już wywalone...


    Dobry przykład to właśnie Renault z 2010 i Kubica z Pietrowem. Mocny kierowca-lider i debiutant-gówniak-z jakimś tam talentem ale przede wszystkim paydriver. Na koniec sezonu:
    -Kubica 136 pkt
    -Pietrow 27 pkt
    Przecież jakby tam 2 Pietrowów posadzić (czytaj Sirotkina i Strolla) to oni by łącznie tych 40pkt nie uciułali, bo przecież Pietrow sporo się od Kubicy jeszcze nauczył w trakcie sezonu. Dojrzał, bolid był odpowiednio rozwinięty i ustawiony i jakies punkty uciułał.

    To jest właśnie droga dla Williamsa- zaleźć balans pomiedzy paydriverami a kierowcami, którzy wyniki jednak zrobią. Nie mówię, że Kubica miałby im robić wyniki bo tego nie wiemy. Ale wiem, że debiutant + drugi młodziak z rokiem doświadczenia, który sam się przyznał, że jeszcze nie ogarnia - to żaden sensowny plan.

    I co z tego, że kasę bedą mieli i nawet inżynierowie nowe skrzydła co wyścig bedą projektować jak kierowca powie, że on nie wie czy mu się jedzie szybciej czy wolniej a ogólnie to feedback będzie, że do dupy się prowadzi i "coś zróbcie" :)

    "Takie są realia. Gdyby RBR mający duży budżet i dobrych inżynierów nie miał problemów z silnikami Reno, walczyliby z Mercedesem o majstra"

    Chcesz powiedzieć, że RBR mając Strolla i Sirotkina walczyłby o tytuł? To właśnie Max i Ricciardo robili tam super robotę, inżynierowie też. Ale jednak Raikkonena objeżdzali kierowcy, nie bolid.

    Tak samo Sainz zrobił super robotę w Toro Rosso a Hulk w Renault. Różnice między kierowcami w 2017 były OGROMNE.

    W Williamsie taki Alonso miałby pewnie ok. 150pkt na koniec sezonu. i Williams byłby 4ty w konsturktorach mając dobrego drivera. Tak jak to zrobiło Force India. Zespół biedniejszy od Williamsa :)


    "Dlaczego np. Abiteboul miał ostatnio pretensje do Briatore, że swego czasu zwolnił dużą ilość inżynierów?"

    Do jakiego Briatore? Tego od 10 lat w F1 nie ma tj. od 2009 roku ;) Do kogo Abi może mieć pretensje - tylko do siebie tj. do Renault, to przecież Francuzi wywiesili białą flagę, podkulili ogon i sprzedali zespół Genii Capital w 2009 roku. Teraz nagle wracają w glorii i chwale i będą odbudowywać zespół kolejnych kilka lat. Chyba jednak lepiej i wizerunkowo i finansowo i sportowo by wyszli jakby jednak wcale z tej F1 nie wychodzili - a tak stracili 10 lat i stracą kolejne póki wrócą do czołówki.


    "Wierzenie, że RK po kilku latach sprawiłby, że zespół zacznie nagle walczyć o podium jest błędem."

    Stroll wyjeździł podium więc czemu nie RK? Nie co wyścig, ale szanse by pewnie mieli raz czy dwa.

    Wierzenie, że żółtodziób Sirotkin będzie co wyścig punktował dla Williamsa i walczył jak równy z równym z Force India, McLarenem czy Renault - gdzie są super kierowcy - to jest dopiero błąd.

    Sirotkin nie umiał tytułu wyjeździć w GP2. W GP2 gdzie poziom wyznaczają goście poroju Haryanto, Palmera, Maldonado i Ericssona. Sirotkin to nie talent pokroju Hamiltona, on się będzie musiał nauczyć F1. To potrwa minimum pół roku, jak nie cały sezon. Vandroorne też odstawał od Alonso, dopiero na koniec sezonu zaczął się zbliżać.

    Williams ma rok stracony, tego się nie przeskoczy. Czy te 20 mln ich uratują zobaczymy. Ja na miejscu sponsorów trzymałbym się od takiej ekipy z daleka, ruska śmierdząca kasa plus jakieś desperackie ruchy, kto by chciał wchodzić w taki biznes jak są inne zespoły?

  • 12. jaromlody
    • 2018-01-04 18:16:41
    • *.dynamic-ra-09.vectranet.pl

    z tego co czytałem to Williams ma ogłosić skład albo 14 albo 16 stycznia więc już niedługo.

  • 13. Heytham1
    • 2018-01-04 18:25:25
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @10 Kasa nie jest najważniejsza a dobitnym tego przykładem jest Force India. Zespół ten ma jeden z najniższych budżetów, mają mało zatrudnionych ludzi i nie widziałem w ich składzie inżynierów jakiegoś wielkiego nazwiska a potrafią zbudować mocny samochód i dzięki temu że mają też mocnych kierowców są najlepszym zespołem z poza najmocniejszej trójki.

    Williams jest po prostu źle zarządzanym zespołem. Uzależnili się finansowo od Strolla i ruska bez talentu. Wkrótce kończy się ich umowa z Martini...co jeśli nie przedłużą tej umowy a z zespołu wycofa się Stroll bo nagle jego ojciec np. wpadnie na pomysł kupna jakiegoś teamu i tam wsadzi za kółko swojego syna? To będzie koniec tego zespołu. Bez dobrych wyników i wielkich nazwisk za kierownicą nie znajdą szybko sponsorów. Wkrótce mogą skończyć jak Manor.

  • 14. Fanvettel
    • 2018-01-04 19:22:20
    • *.230.122.201

    Williams woli postawic na kase i beztalencie.........to jest porażka .

  • 15. saint77
    • 2018-01-04 21:43:46
    • *.dynamic.chello.pl

    @12.
    No ogłosi ale rewelacji się nie spodziewaj. Zagrali po mistrzowsku i wyciągnęli od Rosjan 5mln więcej.
    Patrząc na ten cały cyrk uważam nadal, że Williams ani przez chwilę nie brał poważnie Roberta jako opcję, może poza Paddym, ale jak on słusznie zauważył to zarząd podejmuje decyzję a dla nich liczy się tylko aby zgadzał się budżet.
    Przy okazji - ubawiło mnie setnie szerzenie teorii, że obecnie można włożyć do bolidu byle kogo i jeśli będzie się dysponować dobrą konstrukcją to bolid sam wygra. Te wyliczenia co niektórych, że każdy milion to 0,1 sek do przodu na torze są jak bajki Braci Grimm:)

    Bardzo dobry przykład dal @11devious: Kubica 136 - Petrov 27 i nieważne, że debiutował. Chodzi o umiejętności na tle kolegi zespołowego. Przykład innych debiutantów: Vettel/Hamilton.
    To odróżnia rasowego kierowcę od miernoty.

    Co do Williamsa - zawsze im kibicowałem. Jednak sięgnęli dna. Nie z uwagi na to że nie zatrudnili Roberta, bo to można zrozumieć, ale to w jaki sposób postąpili i jak widzą swój rozwój.
    Williamsowi życzę walki z Sauberem w ogonie stawki sezonu 2018.

  • 16. belzebub
    • 2018-01-04 21:52:28
    • *.centertel.pl

    Devious
    Jeśli chodzi o wpływ kierowcy i inżyniera to wystarczy poczytać trochę więcej niż na tym portalu.
    Dzisiejsze konstrukcje są o wiele bardziej skomplikowane niż to było jeszcze 20 lat temu. Wtedy tak dobry kierowca odgrywał ważną rolę, dzisiaj bardziej liczy się dobry inżynier. Ok., dobry kierowca będzie robił wynik, ale żeby mógł go zrobić musi mieć czym go zrobić. Williams nie ma co do zaoferowania, może wziąć tylko paydriverów, bo nie sciągnie nikogo lepszego. Williams zatrudniając Sirotkina z góry wie, że następne dwa, może trzy sezony i tak nie wróci na podium, dlatego woli postawić na kasę i z tych dodatkowo kilkudziesięciu milionów licząc kasę od Strolla liczy na taki rozwój bolidu, żeby za te trzy lata móc ściągnąć kogoś z czołówki. Czy to się uda? Może tak, może nie. I tak nikt inny do nich nie przyjdzie, więc...
    Przykład RBR chciałbym tylko przedstawić, że to kasa decyduje o walce na podium. Gdyby nie ona, musieliby zatrudnić kolejnego Kwiata, bo na Verstappena czy Ricciardo nie było ich stać.

  • 17. belzebub
    • 2018-01-04 22:16:23
    • *.centertel.pl

    Cd. Oczywiście więcej kasy to więcej kasy na rozwój. Force India śmiało by mogło walczyć w czołówce, ale sami kiedyś przyznali, że z tym budżetem co mają mogą walczyć góra o czwarte miejsce.
    Co do Willlimsa, fakt jest źle zarządzany, Claire Williams nie nadaje się na szefa zespołu, taka jest prawda. Zmiany są potrzebne w zarządzie, tu się zgadzam.
    Ale na potrzeba faktycznie lat. Ale i tak bez kasy od paydriverów nie mają szans na powrót do czołówki. Przynajmniej na dzień dzisiejszy. Osobiście uważam, że kilka lat temu kiedy walczyli w czołówce nie ściągając topowego kierowcy, a trzymając przeciętniaków. Wydaje się, że zespół ten świętują kiedyś triumfy, całkowicie się pogubił w dzisiejszych realiach. Oczywiście problem leży w niesprawiedliwym podziale zysków na koniec sezonu. Gdyby dostawali więcej kasy, najprawdopodobniej nie musieli zatrudniać paydriverów.

  • 18. belzebub
    • 2018-01-04 23:38:24
    • *.centertel.pl

    Powinno być: "Osobiście uważam, że kilka lat temukiedy walczyli w czołówce popełnili błąd nie ściągając topowego kierowcy, a trzymając przeciętniaków".
    I jeszcze na chwilę wracając do RBR, devious gdyby nie wysoki budżet i rzesza inżynierów, to sorry ale Vettel jeżdżąc w tej stajni nie zdobył by pewnie ani jednego majstra, a dzisiaj Verstappen nie miałby szans walczyć z Ferrari czy Mercedesem. Tak więc, żeby zdobyć tytuł trzeba mieć fakt jednego topowego kierowcę, ale i dobry bolid skonstrowany dzięki umiejętnościom inżynierów, a na wszystko to potrzeba kasy, kasy i jeszcze raz kasy. Gdyby nie to, to wystarczyłoby wsadzić Hamiltona do Saubera, co oczywiście jest niemożliwe. Williamsa, powtórzę to jeszcze raz, nie stać na dzień dzisiejszy na topowego kierowcę, więc pitolenie i życzenie walki w ogonie stawki jest trochę słabe. Szczególnie zawzięci są tutaj psychofani RK.

  • 19. TomPo
    • 2018-01-05 00:34:17
    • *.dynamic.chello.pl

    Wedle niektorych pokretnej logiki to przychodzi jutro Bill Gates, zaklada zespol, wsadza tam pierwszych lepszych kierowcow z GP2 i walczy z RBR i Force India? CHyba trzeba miec niepokolei w glowie by takie teorie wysnuwac.
    Na nic im sie ta dodatkowa kasa nie przyda skoro jeden bedzie podgladal ustawienia drugiego, bo sam nie bedzie ogarnial. Wychodzi na to ze Stroll bedzie niby tym liderem zespolu? Ten Stroll, ktorego emeryt Massa objezdzal jak chcial? Ktory kopiowal ustawienia od Masy? Smiech na sali. Teraz od kogo bedzie kopiowal te ustawienia? Od Sirotkina, ktory bedzie chcial kopiowac ustawienia Stroll'a ?
    Nie chodzi o to, ze np nie zatrudnili RK, ale posiadanie TAKICH dwoch pay-driverow jest porazka strategiczna. Za chwile nie bedzie ani sponsorow, ani wynikow i pozegnamy Williamsa z F1.

  • 20. belzebub
    • 2018-01-05 01:14:32
    • *.centertel.pl

    TomPo jak zawsze masz pokrętną logikę. Pomyśl czasem zanim coś napiszesz... Nikt tu nie napisał, że po wsadzeniu SS będą walczyć z Force India. Nie, a wręcz przeciwnie. Jednak bez ich kasy, zespół by pewnie prędzej czy później zbankrutował. Z tą kasą przetrwają dwa, trzy lata i być może uda im się stworzyć coś lepszego, ale jeśli jednocześnie zainwestują w lepszy sztab inżynierów oraz przede wszystkim zrobią porządek u siebie w zarządzie. Wystarczy popatrzeć na Saubera w jakim kierunku zaczął iść po wywaleniu Kaltenborn. Jest duża szansa, że w mariażu z Alfa Romeo, a de facto z Ferrari dzwigną się z dna, choć do tego trzeba mieć lidera, a takim nigdy nie był i nie będzie Ericsson.
    W przypadku Williamsa zrozum, że nie było nikogo innego zatrudnić, Sirotkin jest na dzień dzisiejszy jedyną racjonalną opcją. W tej sytuacji nie przejdzie żaden inny lepszy kierowca dając jednocześnie kasę, bo takim to się płaci i to niezłą kasę. Podobnie z RK który też by nie zrobił nic większego, niepełnosprawny, po kilku latach przerwy i co z tego że z jakimś tam doświadczeniem, skoro poznawania nowej konstrukcji musi zaczynać praktycznie od nowa? W dodatku mniejszą kasę którą by dał za fotel (podobno dwa razy mniej na rozwój), oznacza mniejszą kasę na rozwój bolidu. A jeśli slabszy rozwój, to skąd chcesz wziąć wyniki???

  • 21. belzebub
    • 2018-01-05 01:16:45
    • *.centertel.pl

    Powinno być: "W dodatku mniejszą kasę którą by dał za fotel (podobno dwa razy mniej niż Sirotkin), oznacza mniejszą kasę na rozwój bolidu.

  • 22. budyb
    • 2018-01-05 08:01:59
    • *.centertel.pl

    Ciekawe czemu mieliby zatrudnić starego kierowcę po poważnym wypadku, który wniesie 2 razy mniej forsy a na dodatek nie jest szybszy od Ruska xD

  • 23. Heniek007
    • 2018-01-05 09:32:35
    • Blokada
    • *.w90-29.abo.wanadoo.fr

    Dupa blada! F1 to nie paraolimpiada.

  • 24. KowalAMG
    • 2018-01-05 16:05:28
    • *.icpnet.pl

    Tym rządzi świat kasa i strach przed powrotem , bo okaleczony Polak zdobyłby majstra i wstyd upokorzenie tak się Nas boją :)) Respect Robert

  • 25. Vendeur
    • 2018-01-05 16:36:38
    • *.dynamic.chello.pl

    Najbardziej przykre jest to, że nikt z polskich biznesmenów, którzy obracają miliardami, nie zdecydował się wspomóc Roberta w powrocie. Na pewno byłaby to jakaś reklama dla ich spółek, ale nawet jeśli by się nie zwróciła, to co to jest dla nich te 10-20 baniek, jeśli wydają tyle na jeden z wielu domów, na auto etc. itp.

  • 26. Glodny2
    • 2018-01-05 17:01:56
    • *.play-internet.pl

    Przykro panie Briatore ale Sirotkin sobie nie pojeździ w F1
    "Problemy sponsora Sirotkina. Emisja obligacji rosyjskiego banku unieważniona"

  • 27. Jacko
    • 2018-01-05 17:33:23
    • *.dynamic.chello.pl

    @26. Glodny2
    A BBC podała przed chwilą, że właśnie podpisują umowę z Sirotkinem...

  • 28. budyb
    • 2018-01-05 22:35:06
    • *.dynamic.chello.pl

    @24. KowalAMG
    Nic by nie zdobył, nikt sie go nie boi, przegrał rywalizację na tle ekonomicznym i sportowym z Sirotkinem i tyle

  • 29. greyfroot
    • 2018-01-06 14:56:12
    • *.146.37.211.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    zakladajac ze Ferrari odrobi zimowe lekcje a Kimi tego nie bedzie umial wykorzystac wspierajac Ventyla w walce o pkty dla zespolu wtedy RK zalozy czerwony kombinezon. jezli rzecz jasna akcja z Williams-em nie wypali.

  • 30. ahaed
    • 2018-01-06 17:56:47
    • *.access.telenet.be

    @29.greyfroot
    Nie wiem co bierzesz, ale bierz połowę.

  • 31. greyfroot
    • 2018-01-08 15:30:21
    • *.146.161.96.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @30
    akw czy to nie bylaby bomba ?? :-)

  • 32. jaromlody
    • 2018-01-10 09:50:59
    • *.dynamic-ra-09.vectranet.pl

    Ponoć Robert w wywiadzie dla włoskiego dziennika potwierdził że nie będzie jeździł w 2018r w bolidzie Williamsa.

    Williams w tym albo przyszłym tygodniu potwierdzi Sirotkina jako drugiego kierowcę.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo