komentarze
  • 12. Kalor666
    • 2017-11-16 11:57:27
    • *.40.248.148.threembb.co.uk

    "Kubica ma talent........"?

    Tytuł artykułu mocno chybiony kempa, sorry za krytykę. Rzadko to robię bo piszesz ogólnie super ale dziś jakiś masz słabszy dzień.
    Tytuł ze znakiem zapytania odnośnie talentu RK? Że niby go może nie ma?
    Zakładam że nie taki był zamysł ale wyszło jak z WP...

  • 13. orto
    • 2017-11-16 11:59:49
    • *.play-internet.pl

    Dla mnie nie ma znaczenia, czym kierował auto Kubica wygrywając WRC2. Może to robił: nosem, piętą, serdecznym palcem lewej dłoni? Nie wnikam! Jednak 25 km jednego tylko odcinka specjalnego, to więcej pracy kierownicą niż cały dystans wyścigu w F1. A jeśli już chodzi o ludzkie możliwości, przypominam, że dwa czy trzy lata temu chłopak, bez problemów, ogarniał tor rallycrossowy w Słomczynie, kierując swego ponad 400 konnego potwora 4x4 tylko samymi nogami. Niestety, od urodzenia, rąk nie posiadał w zestawie. Nie widzę bardziej wymagającego sportu, pod względem intensywności w machaniu kierownicą i pedałami, od rallycrossu właśnie. A wypadki i przypadki, zdarzają się wszystkim, bez względu na ilość rąk. Konsekwencje zaś, nie są zależne od ilości posiadanych kończyn.

  • 14. Jacko
    • 2017-11-16 12:58:48
    • *.dynamic.chello.pl

    Czy musicie hejtować wszystko i wszystkich, jeśli się tylko ośmielą mieć jakiekolwiek wątpliwości co do Kubicy? To już jest po prostu szowinizm i brak jakiegokolwiek obiektywizmu. Oczywiście, że Villeneuve czy teraz Montoya zachowują się nieelegancko i powinni troszkę utemperować język, ale w samym meritum mają jednak trochę racji. Całkiem czym innym są testy na pustym torze, a czym innym np. start w tłumie innych zawodników, wyprzedzanie koło w koło czy reakcja na jakieś nieprzewidziane zdarzenia. Wcale mnie nie dziwi, że niektórzy kierowcy mogą mieć jakieś wątpliwości. Mam po prostu nadzieję, że Kubica je szybko rozwieje.
    .
    Co do sum od sponsorów, to plotka głosi, że może to być nawet 12 milionów euro żeby przekonać Williamsa, więc jednak Robert chyba trochę takim pay driverem zostanie, czy to się komuś podoba czy nie.
    .
    PS.
    Tylko proszę bez bluzgów pod moim adresem za to, że ośmielam się mieć trochę inne zdanie i lekko ruszyć nieskalaną świętość...

  • 15. sylwek1106
    • 2017-11-16 13:50:10
    • *.dialup.ice.net

    No tak każdy kto płaci za fotel lub dostaje go po układach jest paydriverem. Takie mamy czasy, Ocon, Perez mają talent, a też płacą. Widocznie to jedna sposób na tę chwilę żeby Rk mógł się tam dostać. Za rok sytuacja może się zmienić. Musi rozwiać wątpliwości. A takie nagłe manewry to mają pewnie testowane 100 razy na symulatorze, może też w starym bolidzie, nikt tych testów nie widział. Nikt by nie dał bolidu komuś, kto jest zagrożeniem bezpieczeństwa, nawet za 10mln Euro

  • 16. Vendeur
    • 2017-11-16 14:24:51
    • *.dynamic.chello.pl

    @ 11. nekrus123 - mylisz się, Robert nie jeździ dla "NAS", ani dla kraju. To nie jest typ człowieka, który sztucznie się chełpi publicznie i próbuje udawać wielkiego patriotę, jak inne typowe gwiazdy, w szczególności piłkarze. To jest jeden z niewielu sportowców profesjonalistów w każdym calu (spośród tych bardzo znanych na świecie), ze świecą szukać takich w naszym kraju.

  • 17. Michal1671
    • 2017-11-16 15:56:41
    • *.play-internet.pl

    Z jakiego doswiadczenia?

  • 18. Unf
    • 2017-11-16 16:18:11
    • *.229.216.75

    Duza presja. Wystarczy ze Kubica w Australii w 2018 roku w kogos uderzy i chocby to nie mialo absolutnie zadnego zwiazku ze stanem jego reki - łatka od razu zostanie przyczepiona.

  • 19. AndrzejOpolski
    • 2017-11-16 16:31:11
    • *.dynamic.chello.pl

    Jasne, że my, kibice F1, nie wiemy tyle o jeździe bolidem co Jacques Villeneuve czy Juan Pablo Montoya ale to Robert Kubica jest testowany przez Williamsa a nie ci dwaj panowie z historii F1. A jeżeli jest testowany RK to znaczy, że zwyczajnie "daje radę" :-)

  • 20. Worlther
    • 2017-11-16 17:54:33
    • *.adsl.inetia.pl

    @19 A gdzie tam? Williams sobie z niczego nie zdaje sprawy. To tych dwóch przemądrzałych emerytów ma rację.

  • 21. Grafii
    • 2017-11-16 18:02:20
    • *.252.25.251.internetia.net.pl

    Vileneuve i Maldonado.... lepszych ekspertów trudno znaleźć ;)
    Panowie ex-wyścigowi kierowcy.... wsadźcie sobie swoje uwagi w buty, to że wy w pełni zdrowi ledwie obiema rękami prowadziliście bolid F1 to nie znaczy ze ktoś inny tez musi mieć z tym problem. My kibice pewno w ogóle byśmy nie poprowadzili bolidu F1, tak ze VIL i MAL nie byli tacy najgorsi ;)

  • 22. ciwic
    • 2017-11-16 19:39:02
    • *.icpnet.pl

    F1 to nie zabawa dla dużych chłopców. To ciężki hajs i obie strony o tym wiedzą. Williams czeka, chcąc jeszcze napompować balonik spekulacji wokół formy KUB i przyciągnąc jeszcze więcej kasy. Robert wie, ile może stracić na wizerunku, gdyby gotowy nie był. Skoro chce wrócić to oznacza, że może rywalizować na najwyższym poziomie. Komentarze VIL, MAS i MON należy traktować z dużym dystansem, bo poza tym ostatnim to mają oni z KUB na pieńku i zaliczyłbym ich do średniaków.

  • 23. Jen
    • 2017-11-16 20:55:16
    • *.179.231.3.static.3s.pl

    Obawy o bezpieczeństwo na torze są moim zdaniem wydumane.
    Kolizję lub karambol może spowodować kierowca w 100% sprawny. Przykładów z wyścigów jest pełno.
    Kwestia nagłego omijania przeszkody, na pewno już dawno została przez Roberta sprawdzona w symulatorze.
    Ten facet doskonale wie co robi. Zamiast latać po mediach i udzielać miliona wywiadów na temat swojego powrotu, po cichu wziął się do roboty. Wynajął Rosberga jako drugiego menadżera, zaczął szukać sponsorów aby wzmocnić swoją kandydaturę, trenuje fizycznie itd.

    F1 juz nie takie powroty widziała. Wystarczy tylko wspomnieć drastyczny przypadek Niki Laudy, który wrócił do ścigania po 42 dniach od wypadku z poparzoną twarzą i płucami.



  • 24. Ory f1
    • 2017-11-16 21:04:07
    • *.dynamic.chello.pl

    Robert da radę. Szkoda że aby taki talent mógł wrócić do de to musi mieć łatkę paydriwera, ale trudno w 2018 jeszcze Renault będzie żałować i wtedy będą się nic o Roberta.
    A tak apropos to tego właśnie wymagam od lotosu i Orlenu. Płacimy fortunę za wache to niech pomogą Kubicy i innym młodym zawodnikom.

  • 25. hubertus
    • 2017-11-16 21:07:04
    • *.net.tylda.net

    Im więcej się mówi o Williamsie tym lepiej - dla nich jest to młyn na kasę - padają nazwy sponsorów, zdjęcia ich bolidu jak i kierowcy w strojach z reklamami - w ten sposób zarówno sponsorzy jak i sam Williams robiąc zamieszanie wokół siebie generują sobie rozpoznawalność z co za tym idzie realizują założenia reklamowe czyli kasa, kasa, i jeszcze raz kasa. Kubica również nakręca im reklamożerców, to jest biznes po prostu. zwróćcie uwagę że pół sierpnia było wielkie halo: reno chce sprawdzić Roberta, były wywiady, były zdjęcia, było logo Renault wszędzie - nie wierzę że to się nie przełożyło na kasę. potem był cyrk z silnikami i Robert przepadł ale wciąż się o tym mówiło, pisało w moto świecie. Rękawice podjął Williams i znów kilka tygodni tylko słychać o m.in. Martini jako sponsorze itp. to musiało przełożyć się na kasę. Sam wszedłem na stronę Williamsa i kupiłem sobie czapeczkę z ich logiem, bo jeszcze nie miałem do kolekcji. To znów nakręca kasę. Nareszcie przychodzi moment testów i apogeum rośnie. A to czy jakiś były mistrz mówi dobrze czy źle o Robercie jest praktycznie bez znaczenia, decyzje jeśli już nie zapadły to zapadną lada chwila. Będzie jak sądzę korzystna dla Roberta. Tak czy inaczej najważniejsze aby nie przekręcano nazw i nazwisk

  • 26. Jen
    • 2017-11-16 22:06:16
    • *.179.231.3.static.3s.pl

    @25 hubertus
    Jeśli Robert podpisze kontrakt z Williamsem to u mnie w domu na sylwestra będzie na stole Martini:)
    Prosecco znowu sobie poczeka na lepsze czasy:)

    A tak już na poważnie to masz rację. Zespoły takie jak Williams żyją ze sponsorów a oni płacą za udostępnioną powierzchnię reklamową oraz ogólnie rozumianą promocję. Jeśli Robert na dobre wróci do F1, to przyniesie ze sobą niesamowity potencjał marketingowy. Historie sportowców walczących z przeciwnościami losu i wracających do swojego ukochanego świata są bardzo nośne.
    Weźmy np. taki kanał jak Eleven 11. Nie wierzę, że nie wzrośnie im liczba abonentów, którzy wykupią ich pakiet tylko po to, żeby ponownie obejrzeć Kubicę na torze. Mnóstwo Polaków w kraju i zagranicą z powrotem zacznie interesować się F1.
    A to będzie nakręcać kasę dla sponsorów.
    Pewnie wiele z nich kupi jak Ty gadżety z logo Williams.
    Ja na przykład jako fanka Sebastiana i Kimiego często tankuję na stacji Shell bo jest sponsorem Ferrari:)


  • 27. hubertus
    • 2017-11-16 23:02:21
    • *.net.tylda.net

    @26 nigdy tankując na shellu nie czułem się sponsorem ferrari - od dziś mi się to zmieni

  • 28. wydra75
    • 2017-11-16 23:49:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Niezłe płaczki z nich są. Chcą być mądrzejsi od decydentów. Niech dalej zajmują się tym w czym są najlepsi, czyli w udzielaniu tanich wywiadów, ale nie na temat Kubicy, bo ból d..y może okazać się zbyt duży.

  • 29. Cezarys
    • 2017-11-17 10:54:49
    • *.centertel.pl

    Jedną ręka to oni szukają swojego... bezskutecznie zresztą.
    Kubica prowadzi obiema rękami.
    RK robi setki kilometrów rowerem i jakoś nie sprawia mu problemu szybka zmiana kierunków.
    Refleks i siła są na swoim miejscu.
    Problemy ma tylko z zakresem i precyzją pewnych ruchów.
    Dlatego np musi mieć zmianę biegów i niektóre przyciski z lewej strony.
    Natomiast z kręceniem kierownicą bolidu problemów nie ma.

  • 30. ascorp
    • 2017-11-17 13:00:10
    • *.promax.media.pl

    A gdzie jest belzebub ta lewacka morda ? Teraz będzie siedział cicho pod miotła i udawał że go nie ma, a tak się zarzekał że Robert nie ma żadnych szans na F1...

  • 31. ekwador15
    • 2017-11-17 13:12:00
    • *.244.58.133

    Zawsze będzie tak, że Polacy będą bronić polskiego kierowcy, Włosi włoskiego itd. Po co od razu taki atak na tych panów, ktorzy to komentują. Juan Pablo Montoya był niezły kierowcą, ma na koncie wygrane wyścigi, więc coś tam może powiedzieć o tym. Nie rozstrzygam czy słusznie czy nie, ale pewnie wielu się nie odzywa, bo nie chcą się na razić na hejt. Czy Kubica jest wstanie czy nie, to ja nie wiem i wy pewnie też nie. Chciałbym aby był w F1, ale ten brutalny swiat F1 nie zaufa mu na słowo, ze moze się scigać.

  • 32. wydra75
    • 2017-11-17 14:54:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Na słowo? Przecież po to bierze udział w testach. Gdyby nie mógł prowadzić bolidu na w "bezpieczny sposób", to by nie chciał wrócić. Dlatego czekał tyle lat, żeby być tego pewnym. Teraz wie, że jest to możliwe. Zespoły oczywiście dmuchają na zimne i testują. Poza tym też, żeby później ktoś nie czepiał się, że nie sprawdzili czy Kubica może. Kubica może, bo ma jaja. Oby ich nie zabrakło innym.

  • 33. wydra75
    • 2017-11-17 14:59:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Śledzę temat Kubicy bardziej niż inne wydarzenia w F1. Byliśmy przez długi okres partnerami w zespole. Po raz pierwszy po długiej przerwie zobaczyłem go latem tego roku na Festiwalu Prędkości w Goodwood. Mieliśmy okazję porozmawiać. Wcześniej trudno było o kontakt z Robertem. Przypuszczam, że nie chciał być zbyt blisko świata F1. Z pewnością nie było mu łatwo zrezygnować ze startów po tak fatalnym wypadku - powiedział Niemiec.

    40-latek ma świadomość, że powrót Kubicy po siedmiu latach nieobecności może budzić wątpliwości, ale może je rozwiać dopiero występ Polaka w wyścigu. - W Goodwood odnosiłem wrażenie, że wszystko jest w porządku z Robertem. Był takim samym człowiekiem jak przed laty. Mam nadzieję, że ponownie znajdzie swoje miejsce w F1 i będzie w stanie nawiązać do poprzednich osiągnięć. Wypadek zakończył jego starty w F1 za wcześnie. Jednak mogę tylko zgadywać. W przeszłości mieliśmy przypadki kierowców, którzy doznawali poważnych kontuzji i po powrocie na tor nie byli tacy sami. Jednak o tym można się przekonać dopiero, gdy ktoś ponownie dostanie szansę. Ja wierzę w Roberta i jego powrót do formy! - dodał Heidfeld.

  • 34. dexter
    • 2017-11-18 06:46:26
    • *.dyn.telefonica.de

    Jak to sie mowi: pozyjemy zobaczymy. W kazdym razie Williams ma jeden fotel wolny i definitywnie Robert stoi na bardzo dobrej pozycji jesli chodzi o angaz kierowcy wyscigowego w Williamsie (z tego co osoby zwiazane z zespolem mowia mozna wyciagnac taki wniosek). Tzn. wsrod kandydatow ma czolowa pozycje, pytanie tylko co dalej? Williams chcialby Roberta w akualnym aucie jeszcze raz przetestowac w Abu Dhabi. Mozliwe nawet, ze podczas dwoch dni testow, poniewaz kazdy kierowca moze miec jeden gorszy dzien i wtedy obraz na koncu nie bedzie jasny. Sek w tym, ze Robert nie chce, tzn. chce testowac ale mowi, ze chcialby poznac decyzje wczesniej, poniewaz zespol nie powinien wiedziec tylko w mnie wierzyc. Mozliwe, ze pod tym wzgledem jeszcze gdzies jest maly potencjal konfliktu. I oczywiscie jest pytanie co bedzie jesli test nie bedzie funkcjonowal, tzn. nie bedzie wygladal tak jak Williams sobie wyobraza i zespol nie bedzie widzial szansy? Wtedy jest jeszcze dwoch wolnych kierowcow: Daniil Kvyat i Pascal Wehrlein. W kazdym razie kazdy z kandydatow musi swoja szanse dostrzec i na koncu pozostawic dobre wrazenie.
    I nie mozna zapomniec, ze to jest takze dla zespolu caly czas poker o miliony, dlatego Williams bylby zle doradzany gdyby wczesniej oficjalnie potwierdzil kto jest ich pozadanym kandydatem numer 1. W przypadku Wehrleina Williams moze liczyc na miliony Mercedesa - w formie rabatu na silniki albo dotacji gotowkowych. W przypadku Kvyata i Kubicy - na sponsorow.

  • 35. dexter
    • 2017-11-18 07:00:55
    • *.dyn.telefonica.de

    "Trzymajmy kciuki za Roberta w końcu reprezentuje NAS."

    W pierwszej linii zawodowy sportowiec uprawia sport dla siebie, ewentualnie dla zespolu.

  • 36. dexter
    • 2017-11-18 08:33:47
    • *.dyn.telefonica.de

    Edit: we mnie

  • 37. nolte_
    • 2017-11-18 15:05:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wolff nie jest entuzjastą Wehrleina. Pod koniec 2015 roku nie był skłonny do transakcji wiązanej z Manorem. Rok później wziął Bottasa. Wehrlein to jest dopiero nadmuchany balon zwłaszcza przez ekspertów wszelkiej maści - również na tym forum. Oczekiwany przez Williamsa rabat na silniki że strony Mercedesa mieści się w zakresie 5-10 mln, tyle może wnieść prawdopodobnie sponsor Roberta.

  • 38. darek0361
    • 2017-11-19 13:58:07
    • *.gdansk.vectranet.pl

    Z zazdrości pieprzą te głupoty.że RK jest zagrożeniem i z zemsty !

  • 39. mlodyczub
    • 2017-11-20 17:43:41
    • *.cm-4-1c.dynamic.ziggo.nl

    Dzisiaj holenderski RTLGP powolujac sie na swoje zrodlo podal oficjalnie zw Robert Kubica podpisal kontrakt z Williamsem na dwa lata. Szkoda tylko ze nie wypowiadaja sie dobrze o Robercie, porownuja go do Masu i twierdZa ze bedzie to osoba z ograniczeniami i niestety nie pokarze nic po swoik powrotem i nie bedzie representowac formy sprzed wypadku.

  • 40. jimmula
    • 2017-11-20 19:42:12
    • *.91.multiplay.pl

    Robert podpisal umowe z teamem Williams na okres 2 lat. Informacja ta powinna oficjalnie ukazac sie do konca tego tygodnia. Byc moze podczas ostatniego wyscigu tego sezonu.

  • 41. Adek_82
    • 2017-11-21 02:16:56
    • *.range86-166.btcentralplus.com

    Według informacji przekazanych w poniedziałek przez m.in. RTL GP oraz NBC Sports szefostwo Williamsa zdecydowało się na podpisanie 2 letniego kontraktu z Robertem Kubicą.

  • 42. nolte_
    • 2017-11-26 10:26:13
    • *.centertel.pl

    Chciałbym przypomnieć o wypadku drogowym Kubicy w 2003r. Opuścił 6 wyscigow Formuły 3. Wrócił z ręką zespojoną szynami i wygrał w debiucie na niemieckim torze w Formule 3, gdzie "goście z łapanki" nie jeździli :)


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo