2017-09-26
Gasly zastąpi Kwiata w Malezji?
Pierre Gasly może jednak już w najbliższy weekend zadebiutować w Formule 1 wraz z ekipą Toro Rosso. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że włodarze Red Bulla podjęli decyzję o tym, aby w Malezji zamiast Daniiła Kwiata w bolidzie STR12 zasiadł francuski zawodnik.R E K L A M A
Informacja ta nie została oficjalnie potwierdzona, ale spekuluje się, że Red Bull chce sprawdzić Gasly'ego jeszcze w tym roku, aby przekonać się czy zasługuje on na pełny etat w przyszłym sezonie.
Kilka tygodni temu wydawało się jeszcze, że ekipa Red Bulla wynajmując Carlosa Sainza do Renault automatycznie zwolni u siebie fotel wyścigowy w Toro Rosso i bez problemu będzie mogła sprawdzić umiejętności swojego rezerwowego zawodnika w bolidzie F1.
Twarde stanowisko Jolyona Palmera, który nie zamierza zwalniać swojego fotela przed końcem sezonu sprawiło jednak, że taki scenariusz jest niemożliwy do zrealizowania.
Red Bull miał więc podjąć decyzję o przymusowym "urlopie" dla Daniiła Kwiata. Wedle doniesień Gasly miałby wystąpić na pewno w Malezji oraz w Japonii. W Austin nie będzie mógł się pojawić ze względu na kolizję kalendarza wyścigowego F1 z Super Formułą, dlatego w Stanach Zjednoczonych do kokpitu STR12 mógłby powrócić rosyjski zawodnik.
Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze co planuje Red Bull na pozostałe wyścigi sezonu.
Daniił Kwiat przeżywa trudny sezonu u boku Carlosa Sainza. Na koncie Rosjanina znalazły się w tym roku zaledwie 4 skromne punkty za dziewiąte miejsca w Australii i Hiszpanii. Carlos Sainz zgromadził ich z kolei już 48, w Singapurze uzyskując swój najlepszy wynik w karierze, przekraczając metę na czwartym miejscu.
Ekipa Toro Rosso podejmując tak wrażliwe decyzje musi mieć na uwadze także zaciętą rywalizację w mistrzostwach świata konstruktorów. Zespół z Faenzy obecnie traci tylko 7 punktów do piątego w mistrzostwach Williamsa i ma 10 punktów przewagi nad siódmym w klasyfikacji Renault.
Kilka tygodni temu wydawało się jeszcze, że ekipa Red Bulla wynajmując Carlosa Sainza do Renault automatycznie zwolni u siebie fotel wyścigowy w Toro Rosso i bez problemu będzie mogła sprawdzić umiejętności swojego rezerwowego zawodnika w bolidzie F1.
Twarde stanowisko Jolyona Palmera, który nie zamierza zwalniać swojego fotela przed końcem sezonu sprawiło jednak, że taki scenariusz jest niemożliwy do zrealizowania.
Red Bull miał więc podjąć decyzję o przymusowym "urlopie" dla Daniiła Kwiata. Wedle doniesień Gasly miałby wystąpić na pewno w Malezji oraz w Japonii. W Austin nie będzie mógł się pojawić ze względu na kolizję kalendarza wyścigowego F1 z Super Formułą, dlatego w Stanach Zjednoczonych do kokpitu STR12 mógłby powrócić rosyjski zawodnik.
Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze co planuje Red Bull na pozostałe wyścigi sezonu.
Daniił Kwiat przeżywa trudny sezonu u boku Carlosa Sainza. Na koncie Rosjanina znalazły się w tym roku zaledwie 4 skromne punkty za dziewiąte miejsca w Australii i Hiszpanii. Carlos Sainz zgromadził ich z kolei już 48, w Singapurze uzyskując swój najlepszy wynik w karierze, przekraczając metę na czwartym miejscu.
Ekipa Toro Rosso podejmując tak wrażliwe decyzje musi mieć na uwadze także zaciętą rywalizację w mistrzostwach świata konstruktorów. Zespół z Faenzy obecnie traci tylko 7 punktów do piątego w mistrzostwach Williamsa i ma 10 punktów przewagi nad siódmym w klasyfikacji Renault.
komentarze
1. R4F1
NIkomu oprócz Kwiata to raczej nie będzie przeszkadzało. Znalazł się na równi pochyłej i jakoś nie może odnaleźć sposobu na odwrócenie trendu spadkowego. Jeśli teraz zastąpi go junior to będzie kolejny cios w jego psychikę po tym jak już raz go zdegradowano z RBR.
2. mentos11
Dla kwiat to już koniec przygody z F1, nie zdziwię się jak w przyszłym roku zastąpi go jakiś japoński kierowca, w sumie nie wiemy jak Honda się dogadała z Toro rosso może za dodatkową kasę będzie jeździł ich kierowca?
Ale trzeba przyznać że polityka Redbulla jest zabójcza po 2-3 latach w ekipie juniorskiej albo przechodza dalej albo wypad z formuły, załatwili tak Verna i Buemie, choć ten drugi dobrze radzi sobie w e-Formule i mógłby namieszać gdyby wrócił do F1, a za to mamy w Formule Ericsonów, Palmerów, Strolów. Ech szkoda pisać.
3. MarTum
Jeśli Putin nie zareaguje to Kwiat właśnie żegna się z F1.
4. mentos11
Jak zamówi na kreml 20 milionów redbulli to może Kwiat zostanie :-)
5. TomPo
O rok za pozno bo chlop widac psychicznie i technicznie nie domaga. No ale lepiej pozniej niz wcale.
6. Artur fan
@he he Putyn nie da rady bo Berniego już nie ma bardziej bym sie bał o samego Kwiata żeby go putyn nie roztrzelał
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz