2017-08-25
Palmer skupia się na lepszym występie w drugiej części sezonu
Jolyon Palmer w Spa przyznaje, że jego jedynym celem na drugą część sezonu jest odwrócenie negatywnego trendu i walka o utrzymanie pozycji w zespole Renault na sezon 2018.R E K L A M A
Przyszłość brytyjskiego kierowcy stoi pod potężnym znakiem zapytania. Syn byłego zawodnika F1, Jonathana, w tym roku nie zdobył jeszcze ani jednego punktu, podczas gdy jego partner z zespołu ma ich już na koncie 26. Podobnie miażdżącą przewagę nad Brytyjczykiem Hulkenberg posiada w występach kwalifikacyjnych.
Gdy zespół Renault rozpoczął sprawdzanie możliwości Roberta Kubicy w zasadzie od samego początku spekulowano, że Polak będzie mógł zastąpić Palmera już w Belgii. Tak się jednak nie stało, a szefostwo Renault cały czas zapewnia, że nie podjęło jeszcze decyzji co do przyszłorocznego składu.
Wśród kandydatów do fotela Renault oprócz Roberta Kubicy znajdują się takie nazwiska jak Sergio Perez czy Carlos Sainz. Nie można również wykluczać kierowców testowych Siergieja Sirotkina oraz Oliviera Rowlanda.
Palmer, który w przerwie wakacyjnej wspiął się na szczyt Kilimandżaro, przybył do Belgii w bojowym nastroju.
"W zeszłym roku druga część sezonu była dla mnie lepsza niż pierwsza i teraz także tego potrzebuję" mówił. "Wiem, że stać mnie na to, a bolid jest teraz bardziej konkurencyjny. Muszę osiągnąć swój cel."
"Sytuacja jest taka sama jak w zeszłym roku, kiedy również nie myślałem o kolejnym sezonie, a zamiast tego skupiłem się na ściganiu i osiąganiu dobrych wyników."
Gdy zespół Renault rozpoczął sprawdzanie możliwości Roberta Kubicy w zasadzie od samego początku spekulowano, że Polak będzie mógł zastąpić Palmera już w Belgii. Tak się jednak nie stało, a szefostwo Renault cały czas zapewnia, że nie podjęło jeszcze decyzji co do przyszłorocznego składu.
Wśród kandydatów do fotela Renault oprócz Roberta Kubicy znajdują się takie nazwiska jak Sergio Perez czy Carlos Sainz. Nie można również wykluczać kierowców testowych Siergieja Sirotkina oraz Oliviera Rowlanda.
Palmer, który w przerwie wakacyjnej wspiął się na szczyt Kilimandżaro, przybył do Belgii w bojowym nastroju.
"W zeszłym roku druga część sezonu była dla mnie lepsza niż pierwsza i teraz także tego potrzebuję" mówił. "Wiem, że stać mnie na to, a bolid jest teraz bardziej konkurencyjny. Muszę osiągnąć swój cel."
"Sytuacja jest taka sama jak w zeszłym roku, kiedy również nie myślałem o kolejnym sezonie, a zamiast tego skupiłem się na ściganiu i osiąganiu dobrych wyników."
komentarze
1. kempa007
No i pierwszy kod do ELEVEN SPORTS od nas dla Was w ten weekend: KW93T9EUPTD8. Kto pierwszy ten lepszy. Wykorzystaj go zanim ktoś Cię uprzedzi i nie zapomnij pochwalić się tym gdzie go zdobyłeś na swoich kanałach społecznościowych! Powodzenia!
2. Jen
W przypadku Palmera to jest już raczej walka o pietruszkę. Lepsza druga połowa sezonu to pewnie zdobycie kolejnego jednego punktu. Coś mi się wydaje, ze podczas wyścigu w Belgii oczy polskich kibiców i nie tylko będą skupione nie na tym kto wygra Vettel czy Hamilton ale które miejsce zajmie Palmer. O ile przejdzie kwalifikacje.
3. gzr
YOLO Palmer...
4. pryk
@2 - moje oczy zdecydowanie będą skupiać się na Vettelu i Hamiltonie niż na tym gdzie Palmer przyjedzie. Gadanie o wynikach Palmera nie ma sensu. Jeżeli Robert ma jeździć w Renault to nawet przypadkowe podium Palmerowi nie pomoże.
5. s1986seba
@4
Przypadkowe podium może i nie, ale kilkukrotne zdobycie punktów może mu pomóc, a może się to zdarzyć zwłaszcza gdyby Renault poprawiło bolid, a Palmer miałby trochę szczęścia.
Ważniejsza może być tu jednak postawa w kwalifikacjach, bo tam widać najwyraźniej różnice między kierowcami. Jeżeli będzie wyraźnie odstawać od Hulka, to chyba go nic nie uratuje.
Tylko wtedy zaraz się ogonek chętnych na miejsce ustawi :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz