komentarze
  • 1. dexter
    • 2017-07-29 00:02:15
    • *.dyn.telefonica.de

    No, uderzenie Pascala klasyfikowalo sie juz do ostrzejszego gatunku. Dobrze, ze zawodnikowi nic sie nie stalo.

    Lewy zakret pelny gaz, pedal gazu lekko odjety, redukcja jednego biegu, nadsterownosc i po ptokach... Ladnie bylo widac jak auto wpada w nadsterownosc, tylna os ucieka, kierowca kontruje kierownica i przednia os natychmiast lapie przyczepnosc. I oczywiscie, ze kierowca jedzie w tym kierunku gdzie przednia os bedzie pokazywac. W takiej sytuacji zawsze wszystkim kierowcom na treningach powtarza sie, ze wzrok trzeba zawsze skierowac w tym kierunku gdzie auto nastepnie ma pojechac i tam tez trzeba kierowac. Ladnie widac bylo, ze Pascal Wehrlein tak postapil. Tzn. wszystko zrobil zgodnie z podrecznikiem, ale przednia os dostala znowu przyczepnosc. I w takiej sytuacji (w tym miejscu bolid F1 ma predkosc 230 km/h) to kierowca moze robic co chce...

    Pech, bo praktycznie auto zostalo uszkodzone ze wszystkich stron. Najpierw lewa strona, auto sie obrocilo i nastepny kontakt byl prawa strona...

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo