2017-05-30
Alonso: odejdę jeżeli kalendarz F1 rozrośnie się do 25 wyścigów
Fernando Alonso przyznał, że jedynym zespołem z czołówki, który na sezon 2018 wydaje się mieć "nieco" zamknięte drzwi jest obecnie Red Bull.R E K L A M A
Hiszpański zawodnik w związku z problemami Hondy w Formule 1 zdecydował się opuścić wyścig w Monako, aby wziąć udział w wyścigu Indy 500 i spróbować przybliżyć się do zdobycia potrójnej korony sportów motorowych. Próba ta niestety zakończyła się podobnie jak większość jego występów w tym roku w F1, czyli awarią jednostki napędowej Hondy.
Nie jest tajemnicą, ż trzyletni kontrakt Alonso z McLarenem wygasa już w tym roku, a jego występ za oceanem prawdopodobnie był możliwy tylko dlatego, że kierownictwo zespołu chce przekonać go do pozostania w Woking na kolejne lata.
Sam zainteresowany jest otwarty na każdy scenariusz: "Zobaczymy. Skłamałabym gdybym powiedział, że mam już sprecyzowane plany na przyszłość."
"Mógłbym przejść do innego zespołu, nie wiem czy Mercedesa, czy jakiegoś innego. Gdyby Renault zaczęło dominować, nie mam pojęcia" mówił dla Planeta Calleja.
"Uważam, że prawdopodobnie tylko Red Bull ma obecnie nieco zamknięte drzwi, gdyż już ma młodych kierowców z długoterminowymi kontraktami."
Alonso przyznaje również, że jego przyszłość zależeć będzie od tego co zrobią nowi włodarze F1 odnośnie planowanej drastycznej ekspansji kalendarza wyścigów.
"Muszę zobaczyć co oni wymyślą" mówił. "Czytałem, że chcą mieć mistrzostwa z 25 wyścigami. Gdy zaczynałem ścigać się w F1 było 16 wyścigów. Teraz mamy 20. Jeżeli powiedzmy, że będzie ich 25 to zakończę karierę."
Nie jest tajemnicą, ż trzyletni kontrakt Alonso z McLarenem wygasa już w tym roku, a jego występ za oceanem prawdopodobnie był możliwy tylko dlatego, że kierownictwo zespołu chce przekonać go do pozostania w Woking na kolejne lata.
Sam zainteresowany jest otwarty na każdy scenariusz: "Zobaczymy. Skłamałabym gdybym powiedział, że mam już sprecyzowane plany na przyszłość."
"Mógłbym przejść do innego zespołu, nie wiem czy Mercedesa, czy jakiegoś innego. Gdyby Renault zaczęło dominować, nie mam pojęcia" mówił dla Planeta Calleja.
"Uważam, że prawdopodobnie tylko Red Bull ma obecnie nieco zamknięte drzwi, gdyż już ma młodych kierowców z długoterminowymi kontraktami."
Alonso przyznaje również, że jego przyszłość zależeć będzie od tego co zrobią nowi włodarze F1 odnośnie planowanej drastycznej ekspansji kalendarza wyścigów.
"Muszę zobaczyć co oni wymyślą" mówił. "Czytałem, że chcą mieć mistrzostwa z 25 wyścigami. Gdy zaczynałem ścigać się w F1 było 16 wyścigów. Teraz mamy 20. Jeżeli powiedzmy, że będzie ich 25 to zakończę karierę."
komentarze
1. WDrake
Wiliams - raczej nie, stawiam na: Force India, Haas, Renault
2. YOOGI
Przejście do Haasa było by kolejnym strzałem w kolano
3. vanD
@1 Jaki Hass jaka Force India... Renault , Ferrari , Mercedes. Alonso rozważy tylko od nich propozycje. Możliwe że nawet rocznego kontraktu.
4. hubos21
Alonso niech się trzyma od Ferrari jak najdalej dla ich dobra
5. Fanvettel
A ja nie chcem już Alonso w przyszłym sezonie. Jego najlepsze lata już za nim.
6. RB2017
Jeśli z tego Mclarena ( czytać sokowirówki ) tyle wyciska to z Renault wycisnął by myślę że 4-5 miejsce czy nawet 3
7. JBBN
Gdzie by nie poszedł to będzie klapa. On nie potrafi tego co Vettel czy Hamilton.
8. MarTum
2018r - Renault - Alonso & Hulkenberg.
9. TomPo
Zostaje Renault albo Williams. Ewentualnie McL ale bez Hondy tylko np z silnikami Renault.
@7 - kiepskie trollowanie, musisz sie bardziej postarac.
10. RB2017
@9 - Williams wątpię chyba, że jeśli Massa odejdzie ...
11. MarTum
Williams jest wyjątkowo niestabilny. Chciałby ale nie potrafi.
Albo McL z super silnikiem niekoniecznie od Hondy albo Renault moim zdaniem. Zespoły zależne od innych nie wchodzą w grę. To musi być fabryka i silnik ma być robiony pod siebie. Dlatego Alonso wybrał Mcl-Honda która miała współpracować w 100% z McL i mieli zrobić super duet niezależny od nikogo. Niestety do tej pory jest jak jest.
12. bartexar
W Williamsie byłby w stanie walczyć z Red Bullem, Raikkonenem i Bottasem. Szkoda że sie nie przeniósł w tym sezonie za Massę, w następnym może już być za późno.
13. tommek7
Generalnie nie ma już żadnego zespołu gdzie mógłby przejść. Mercedes nie, Ferrari już bankowo niem RB to tak jak sam pisze... Zostają tylko zespołu z środka stawki ale tam przecież nie przejdzie bo dostanie za mało siana. Opcje są dwie albo zostanie w McL albo zwyczajnie zakończy karierę.
14. Levski
Jak ja bym chcial zobaczyc jeszcze raz walke HAM vs. ALO w mercedesie, przeciez dzieki takiemu transferowi Ogladalnosc wskoczyla by chyba o 50% To byla by prawdziwa wojna, do tego podgryzajacy VET, RBR w formie i mielibysmy F1 jakiej chyba nigdy nie bylo, VER, VET, ALO, HAM, i moze ktos jeszcze do ferrari ah... Niestety ALO ma szanse tylko trafic z topki do Renault, wiec nic sie na to nie zapowiada :/
15. TomPo
@14 tak by bylo gdyby w F1 nie rzadzili ksiegowi tylko ludzie od PR i marketingowcy.
Niestety ale takie czasy (oby chwilowo) odeszly w niebyt i teraz ma byc jeden gwiazdor i drugi, ktory troche odstaje ale dowozi solidne punkty i czasem pomaga blokujac innych. A najlepiej jak ten drugi przywozi jeszcze do zespolu taczki z pieniedzmi. Smutne i prawdziwe :/
- Alo moze albo zostac i liczyc na cud z Honda, zostac i liczyc ze do McL zawita silnik Renault.
- Przejsc do Williamsa za Stroll'a (bo sie moze okazac ze punkty zdobywane przez duet Masa-Alo daja wiecej kasy niz tata nieudacznika)
- Przejsc do Renault za Palmera
- Przejsc na stale do np IndyCar
16. ds1976
@5 @7 i inni tacy sami którzy uważają, że Alonso ma najlepsze lata za sobą niech sobie obejrzy Indy 2017 sprzed kilku dni. Kierowca debiutant w nieznanym bolidzie, po raz pierwszy na hiper szybkim, zabójczym owalu miał ogromne szanse na zwycięstwo gdyby nie awaria. Jeździł jak największy, wieloletni wyga owali. Wygląda na to, że wiele najlepszych lat ma przed sobą.
Myślę, że po tym wyścigu wiele teamów w tym również Ferrari i Mercedes zweryfikują swoją opinię co do zatrudnienia Alonso na przyszłe lata. Jeżeli ktoś w to wątpi proszę obejrzeć CAŁY wyścig Indy z uwzględnieniem, że był to debiut Hiszpana...
17. hubos21
tylko, że nikomu Alonso nie jest potrzebny na tą chwilę, w czołowych zespołach nikt go mieć nie chce bo po co, wystarcza im to co mają, w środku stawki za małe budżety na jego zarobki
18. devious
@9. TomPo
@11. MarTum
Chłopaki, trochę musicie wychylić nosa poza ten portal bo macie nieaktualne dane - już tydzień temu McLaren ogłosił, że zostaje z Hondą na 2018. A że Kempa to przegapił to już inna sprawa :)
Tak więc spekulacje dot. silnika Renault czy Merca w McLarenie w 2018 możecie zakończyć.
A co do Alonso - raczej zostanie z McLarenem, no chyba, że Renault zanotuje duży progres (póki co średnio sobie radzą). Williams raczej nie jest opcją bo nie mają kasy na odpowiedni rozwój a walka o 5 miejsce nie interesuje Alonso - to już lepiej zostać w McLarenie i liczyć na cud, tj. ogarnięcie się Hondy.
Mercedes i Ferrari raczej odpadają bo tam skupią się na modelu gwiazdor jako nr 1 + fińska woziwoda jako nr 2, RBR oczywiście odpada. Innych opcji brak.
Jedyne na co może liczyć Fernando to ogarnięcie się Hondy i jakieś dobre nadwozie od McLarena. Cudów nie będzie i najszybszego bolidu w stawce ten chłop się nigdy nie doczeka ale jak pakiet będzie choć trochę konkurencyjny to Alonso na pewno powalczy - jak w 2012.
Alonso pozostaje cierpliwie czekać, nic więcej zrobić nie może - a nuż w 2019 lub 2020 McL i Honda w końcu coś zbudują... Ferrari zajęło to kilka lat, McL też może się w końcu ogarnie. Zasoby na pewno mają :)
19. ds1976
@18 devious, wiele zależy od tego co zrobią Ferrari oraz Vettel, Model "skuteczna gwiazda + woziwoda" jest bezpieczny w kwestii wojny wewnątrz firmy, ale czy do końca skuteczny w walce o tytuł konstruktorów? Jeżeli RBR się spręży i dołączy do walki to usługi Fernando mogą być nieocenione na rynku. Nie wiadomo też jak przebiegnie rozwój Renault - na tą opcję Alonso może się skusić. A jeżeli ktoś w niego wątpił, że za stary, umiejętności już nie te, itpd to zamknął usta krytykom na bardzo długo swoim występem w Indy.
20. tommek7
Patrząc co piszecie widać jak się tym interesujecie. Nie chodzi o to, że Alonso jest za cienki na Ferrari czy Mercedesa. Chodzi o to co wydarzyło się w przeszłości i wyklucza dołączenia Alonso do tych teamów. No ale skąd o czymś takim ma wiedzieć taki pseudo znawca...
21. ds1976
@20 tommek7 - w przeszłości Alonso w McLaren nawywijał takie fiku miku, że współpraca również nie wydawała się możliwa, więc powrotu do Ferrari bym nie wykluczał gdyby Merc skusił Vettela.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz