2017-02-15
Ricciardo wierzy w możliwość pokonania Mercedesa
Daniel Ricciardo wierzy, że zespól Red Bulla w sezonie 2017 może stawić czoło ekipie Mercedesa i sięgnąć po oba tytułu mistrzowskie.R E K L A M A
Zakrojone na szeroką skalę zmiany w regulaminie technicznym Formuły 1, kładące duży nacisk na poprawę aerodynamiki bolidów przez wielu postrzegane są jako wzmocnienie szans Red Bulla na detronizację Mercedesa, który zdominował rywalizację w erze silników V6 turbo.
Mercedes od sezonu 2014 wygrał 52 z 59 rozegranych wyścigów, zgarniając wszystkie możliwe tytuły, podczas gdy Red Bull po raz ostatni sięgał po nie w sezonie 2013. Daniel Ricciardo liczy na zakończenie tej złej passy już w tym roku.
„Bolidy będą szybsze, opony będą szersze, więc może na co bardziej wąskich torach może być trochę trudniej, zwłaszcza, że bolidy będą szersze, co sprawi, że będzie mniej miejsca na wykorzystywanie okazji. Niemniej jeżeli jesteś fanem, powinieneś szukać szybkich zakrętów. Na każdym torze szukajcie szybkich zakrętów i oglądajcie co tam robimy.”
Australijski kierowca wierzy, że szybko zda sobie sprawę czy jego bolid będzie w tym roku szybki, czy nie i zaznacza, że do nowego sezonu, podobnie jak reszta kierowców, przygotowywał się znacznie intensywniej.
„Mamy tak mało dni testowych. Wiemy, że czas spędzony na torze jest ważny dla bolidu, dla jego rozwoju, ale jest również ważny dla nas od strony fizycznej. Wiem, że moje przygotowania były najlepsze jakie kiedykolwiek miałem jeżeli chodzi o fizyczną stronę, ale cały czas to nie była jazda bolidem. Na testy przybędę w formie, ale pierwszy dzień za kierownicą bolidu zawsze jest bolesny, gdyż ciało poddawane jest różnym przeciążeniom, do których od dłuższego czasu nie było przyzwyczajone.”
„Chcemy pokonywać okrążenia dla siebie i dlatego tak bardzo przygotowujemy się do tego. Po tym jak uporamy się z awariami, chcemy pokonać zakręt i poczuć na tyłku, że bolid jest szybki. Jak tylko pokonasz szybkie okrążenie masz już na ten temat pewne pojęcie. Chodzi o to jak bolid hamuje i jak skręca- po prostu czujemy to. Mam nadzieję, że po pierwszym okrążeniu będę miał dobre przeczucia.”
Ricciardo nie chce stawiać sobie celu na pierwszy w sezonie, a zarazem jego domowy, wyścig w Melbourne: „Nie chcę nic gwarantować i mówić: w Melbourne stanę na podium, albo: tutaj chcę osiągnąć to. Chcę po prostu być przygotowany na każdy wyścig.”
„Od kilku lat mówię, że jedyną rzeczą której chcę, jeżeli mam stawiać sobie jakieś cele, to nigdy nie opuszczać wyścigu i podczas lotu do domu rozmyślać o tym co mógłbym zrobić lepiej. Chce wszystko zostawiać na torze w niedzielne popołudnie.”
Mercedes od sezonu 2014 wygrał 52 z 59 rozegranych wyścigów, zgarniając wszystkie możliwe tytuły, podczas gdy Red Bull po raz ostatni sięgał po nie w sezonie 2013. Daniel Ricciardo liczy na zakończenie tej złej passy już w tym roku.
„Bolidy będą szybsze, opony będą szersze, więc może na co bardziej wąskich torach może być trochę trudniej, zwłaszcza, że bolidy będą szersze, co sprawi, że będzie mniej miejsca na wykorzystywanie okazji. Niemniej jeżeli jesteś fanem, powinieneś szukać szybkich zakrętów. Na każdym torze szukajcie szybkich zakrętów i oglądajcie co tam robimy.”
Australijski kierowca wierzy, że szybko zda sobie sprawę czy jego bolid będzie w tym roku szybki, czy nie i zaznacza, że do nowego sezonu, podobnie jak reszta kierowców, przygotowywał się znacznie intensywniej.
„Mamy tak mało dni testowych. Wiemy, że czas spędzony na torze jest ważny dla bolidu, dla jego rozwoju, ale jest również ważny dla nas od strony fizycznej. Wiem, że moje przygotowania były najlepsze jakie kiedykolwiek miałem jeżeli chodzi o fizyczną stronę, ale cały czas to nie była jazda bolidem. Na testy przybędę w formie, ale pierwszy dzień za kierownicą bolidu zawsze jest bolesny, gdyż ciało poddawane jest różnym przeciążeniom, do których od dłuższego czasu nie było przyzwyczajone.”
„Chcemy pokonywać okrążenia dla siebie i dlatego tak bardzo przygotowujemy się do tego. Po tym jak uporamy się z awariami, chcemy pokonać zakręt i poczuć na tyłku, że bolid jest szybki. Jak tylko pokonasz szybkie okrążenie masz już na ten temat pewne pojęcie. Chodzi o to jak bolid hamuje i jak skręca- po prostu czujemy to. Mam nadzieję, że po pierwszym okrążeniu będę miał dobre przeczucia.”
Ricciardo nie chce stawiać sobie celu na pierwszy w sezonie, a zarazem jego domowy, wyścig w Melbourne: „Nie chcę nic gwarantować i mówić: w Melbourne stanę na podium, albo: tutaj chcę osiągnąć to. Chcę po prostu być przygotowany na każdy wyścig.”
„Od kilku lat mówię, że jedyną rzeczą której chcę, jeżeli mam stawiać sobie jakieś cele, to nigdy nie opuszczać wyścigu i podczas lotu do domu rozmyślać o tym co mógłbym zrobić lepiej. Chce wszystko zostawiać na torze w niedzielne popołudnie.”
komentarze
1. ds1976
To miłe, że Ricciardo tak wierzy w swojego zespołowego partnera!
2. zzagrobu
@1
chłopie skończ już.
3. ds1976
@2 zupełnie Cię nie rozumiem! To, źle, że doceniam gest Australijczyka?
4. St Devote
Maksio całą zimę trenował wbijanie szpilek w voodoo doll Ricciardo. Ten sezon to będzie już czysta wyrachowana konsumpcja. Danie główne: kangur w bananach. Popijany redbullem na zimno.
5. ds1976
Całkiem apetycznie się zapowiada, tylko jeżeli miałbym pić Red Bulla to poproszę o zwykłą wodę.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz