2016-12-02
Sędziowie F1 chcą wydawać spójniejsze decyzje
Sędziowie F1 przyznali, że system karania kierowców za wykroczenia w Formule 1 wymaga poprawy, gdyż częste egzekwowanie przepisów nie jest spójne.R E K L A M A
Najdobitniejszym przykładem wydawania niespójnych werdyktów sędziowskich było ostatnie Grand Prix Meksyku, podczas którego za ścięcie pierwszego zakrętu Lewis Hamilton uniknął kary, podczas gdy Max Verstappen za podobne przewinienie w późniejszej fazie wyścigu dostał karę.
Sędziowie F1, którzy spotkali się przy okazji zgromadzenia się Światowej Rady Sportów Motorowych widzą jednak możliwość poprawy wydawania werdyktów w zakresie ich spójności. Aby to osiągnąć pojawiły się propozycje regularnych odpraw sędziów podczas, których wspólnie poddawano by analizie kary z ostatnich kilku wyścigów.
„Rozmawialiśmy wiele o osiągnięciu lepszej spójności decyzji” mówił Garry Connelly, szef sędziów sportowych F1. „Uważamy, że więcej spotkań oraz więcej analiz minionych decyzji jest konieczne tak, aby każdy panel sędziowski dobrze rozumiał podejmowane decyzje, zwłaszcza, gdy konieczne jest podjęcie subiektywnej decyzji jak na przykład tej, która mówi o niebezpiecznej jeździe. To subiektywna kwestia.”
Podczas wczorajszego posiedzenia Światowej Rady Sportów Motorowych pojawił się również temat przestrzegania granic toru, który w tym roku również wywołał sporo kontrowersji wśród kibiców i samych zawodników.
Zdaniem Connellego osiągnięcie lepszych wyników na tym polu powinno zostać osiągnięte poprzez wprowadzenie modyfikacji na torach, które uniemożliwiałyby kierowcom uzyskiwanie lepszych czasów poprzez ścięcie zakrętów.
„Mamy prawdopodobnie koło 11 czy 12 zakrętów w całych mistrzostwach, w których pojawia się oczywisty potencjał przy ich ścinaniu” mówił.
„Są już rozwiązania, które można zastosować w tych miejscach i rozprawić się z tym tematem. Jedno z nich zostało zastosowane w pierwszym zakręcie na torze Monza, gdzie po wyjechaniu poza tor pojawia się naturalna kara, która sprawia, że włączenie się z powrotem na tor zajmuje znacznie więcej czasu niż jazda po nim. To znacznie ułatwia życie sędziom, gdyż kara jest wymierzana od razu na torze.”
Connelly zwrócił również uwagę na kolejny przepis F1, który jest bardzo subiektywny, a który dotyczy osiągnięcia przez kierowcę „trwałej przewagi”.
„Czy trwała przewaga trwa 500 metrów, do następnego zakrętu, a może przez kilka następnych okrążeń albo do końca wyścigu? Subiektywność ta zostaje usunięta jeżeli tor jest zmodyfikowany lub zaprojektowany w ten sposób, że sam karze kierowców po wyjechaniu przez nich poza jego obręb.”
Sędziowie F1, którzy spotkali się przy okazji zgromadzenia się Światowej Rady Sportów Motorowych widzą jednak możliwość poprawy wydawania werdyktów w zakresie ich spójności. Aby to osiągnąć pojawiły się propozycje regularnych odpraw sędziów podczas, których wspólnie poddawano by analizie kary z ostatnich kilku wyścigów.
„Rozmawialiśmy wiele o osiągnięciu lepszej spójności decyzji” mówił Garry Connelly, szef sędziów sportowych F1. „Uważamy, że więcej spotkań oraz więcej analiz minionych decyzji jest konieczne tak, aby każdy panel sędziowski dobrze rozumiał podejmowane decyzje, zwłaszcza, gdy konieczne jest podjęcie subiektywnej decyzji jak na przykład tej, która mówi o niebezpiecznej jeździe. To subiektywna kwestia.”
Podczas wczorajszego posiedzenia Światowej Rady Sportów Motorowych pojawił się również temat przestrzegania granic toru, który w tym roku również wywołał sporo kontrowersji wśród kibiców i samych zawodników.
Zdaniem Connellego osiągnięcie lepszych wyników na tym polu powinno zostać osiągnięte poprzez wprowadzenie modyfikacji na torach, które uniemożliwiałyby kierowcom uzyskiwanie lepszych czasów poprzez ścięcie zakrętów.
„Mamy prawdopodobnie koło 11 czy 12 zakrętów w całych mistrzostwach, w których pojawia się oczywisty potencjał przy ich ścinaniu” mówił.
„Są już rozwiązania, które można zastosować w tych miejscach i rozprawić się z tym tematem. Jedno z nich zostało zastosowane w pierwszym zakręcie na torze Monza, gdzie po wyjechaniu poza tor pojawia się naturalna kara, która sprawia, że włączenie się z powrotem na tor zajmuje znacznie więcej czasu niż jazda po nim. To znacznie ułatwia życie sędziom, gdyż kara jest wymierzana od razu na torze.”
Connelly zwrócił również uwagę na kolejny przepis F1, który jest bardzo subiektywny, a który dotyczy osiągnięcia przez kierowcę „trwałej przewagi”.
„Czy trwała przewaga trwa 500 metrów, do następnego zakrętu, a może przez kilka następnych okrążeń albo do końca wyścigu? Subiektywność ta zostaje usunięta jeżeli tor jest zmodyfikowany lub zaprojektowany w ten sposób, że sam karze kierowców po wyjechaniu przez nich poza jego obręb.”
komentarze
1. Grzesiek 12.
A kto im broni ?
2. fanAlonso=pziom
to dalej niech tilke projektuje tory - sami są sobie winni
3. sliwa007
Dać 5 sędziów i niech każdy wyda własną decyzję, później uśrednić wynik i karę mamy gotową. Oczywiście wszystkie dostępne kary muszą mieć jakiś wspólny mianownik, najlepiej wszystko przeliczać na karne sekundy doliczane do końcowego czasu.
Będzie przejrzyście i czytelnie dla kibiców a sędziów w końcu będzie można rozliczać z podejmowanych decyzji, bo tych najbardziej stronniczych da się zastąpić.
Dzisiaj sędziowanie w F1 to jest porażka, mam wrażenie (i chyba nie tylko ja) że "status" kierowcy w stawce ma decydujące znaczenie.
4. hubertus
Kubica prosto opisał jak rozwiązać ścinanie zakrętów - coś takiego jak meksyk 2016 by się nie powtórzyło
rozwiązaniem jest trawa na 50 cm - może nie wygląda estetycznie ale jest eko, jest skuteczna, i nikt by nie zdecydował się na ścinanie mając w perspektywie natychmiastowe zatkanie się wlotów powietrza i w konsekwencji 2 minuty w boksie aby to oczyścić
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz