komentarze
  • 1. waterball
    • 2016-11-13 22:26:00
    • *.dynamic.chello.pl

    Skoro wszyscy wypychają przeciwnika z toru i sędziowie nie zauważają problemu to albo jest to zgodne z przepisami albo należy to uczynić zgodnym z przepisami i sprawa będzie jasna.

  • 2. unknowncaller
    • 2016-11-13 22:32:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Vetel się stacza - intelektualnie i zawodowo.

  • 3. berni
    • 2016-11-13 22:34:24
    • *.162.146.194

    @1. bardzo dobrze to podsumowales. sam manewr, gdy nie pozostawia sie przeciwnikowi miejsca, powinien byc pietnowany przez sedziow, ale jesli cos takiego jak wypchniecie massy przez alonso w austin uszlo bez kary, to juz tym bardziej to dzisiaj. swoja droga vettel nie powinien krytykowac verstappena za to samo...

  • 4. Del_Piero
    • 2016-11-13 22:44:25
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    Dokładnie. Skoro sędziowie nic z tym nie robią to należy to zalegalizować. Alonso ja bym wolał byś wjechał w Rosberga i Verstappena.

  • 5. Lukas9_5
    • 2016-11-13 22:44:45
    • *.toya.net.pl

    Vettel dzisiaj mistrzowsko popisał się hipokryzją - najpierw wypycha Alonso, a potem płacze, gdy Verstappen zrobi mu to samo. Co za idiota. Mam nadzieję, że któryś dziennikarz go o to zapyta, jestem ciekaw jego komentarza.

  • 6. plus
    • 2016-11-13 22:49:55
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @3 W austin to karę powinien dostać Massa bo zjechał do wewnętrznej a tam już był Alonso. Massa powinien wyjść po zewnętrznej tego zakrętu bo na zewnętrznej był.

  • 7. Michal1671
    • 2016-11-13 23:40:20
    • *.84.39.8

    3. berni 2016-11-13 22:34:24
    z tego co widzę na powtórce to Massa pojechał do środka zakrętu gdzie był Alonso a jak się przyjrzysz to zobaczysz ze Massa był już za Alonso wiec powinien odpuścić wiec jeśli chcesz kogoś karać to tylko Masse

  • 8. St Devote
    • 2016-11-14 02:39:56
    • *.static.korbank.pl

    W takim deszczu to kierowca ogląda co jechało obok niego dopiero po wyścigu na powtórce w TV. Alonso został pokonany i zwyczajnie zostało mu odreagować słownie. Vettel nauczył się od Verstappena, że trzeba jechać po męsku lub na chama jak kto woli, bo to zwykle popłaca. Swoją drogą widocznie był w lepszej pozycji (do spychania), skoro się to wypchnięcie udało. Alonso nie ma co zgrywać dżentelmena, bo nie raz sam pokazał, że samuraja to on ma nie tylko na plecach.

  • 9. dody
    • 2016-11-14 07:48:07
    • Blokada
    • *.70.34.70

    nie ma zycia bez skoku na bok, nie ma wyscigu bez przepichanki. Niech sedizowe zostawia w spokoju te incydenty wyscigowe. Sa tutaj duzo osob myslacych w kategoriach prawa drogowego niestety

  • 10. jmp64f1
    • 2016-11-14 08:33:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Podoba mi się tok rozumowania Alonso.

  • 11. TomPo
    • 2016-11-14 10:41:18
    • *.dynamic.chello.pl

    Płaczek Vetel vel Paluszek juz zaczyna totalnie dzialac mi na nerwy.
    Niech sie na wyscigi na 1/4 mili przerzuci, tam bedzie jechal sam po swoim torze w optymalnych warunkach i nikogo nie bedzie musial wyprzedzac w bezposredniej walce.
    Tak oto oddzielani sa mezczyzni od marketingowych wydmuszek, ktorych pelno teraz w F1.
    Prowadzeni za raczke od dziecka, efekt - brak jaj.

  • 12. Reseller
    • 2016-11-14 13:15:39
    • *.actus-info.pl

    @11. TomPo bardzo trafne spostrzeżenie. Nie ma już, a jeśli to coraz mnie prawdziwych wojowników i dżentelmenów. Jedni z ostatnich Massa, Button kończą kariery. Zostanie Kimi, Fernando... Vettel jeszcze w ubiegłym sezonie nie wykazywał się aż tak dużą frustracją i po prostu chamstwem. Cała reszta stawki to dzieciaki koparką wygarnięte z piaskownic. Co z tego, że potrafią jeździć jak nie potrafią się zachować i uszanować niepisanych albo nawet napisanych reguł. Chociaż, mimo całkowitej, z mojej strony dezaprobaty dla zachowania Maxa to wczorajszy wyścig w jego wykonaniu był na miarę mistrzostwa.

  • 13. TomPo
    • 2016-11-14 14:53:24
    • *.dynamic.chello.pl

    @12 W 100% zgadzam się z oceną Maxa. Zachowuje się jak na swój wiek, czyli jak niedojrzały gówniarz, który nie dorósł jeszcze mentalnie do F1. Co nie zmienia faktu, że ma dziecko (tak dziecko) talent i tego Mu odebrać nie można, co wczoraj udowodnił.
    ALO - lubię gościa, taczkami jeździ od lat niestety, ale prędzej powali komentarzem przez radio typu (inż: możesz ich dogonić, ALO: hahahahahaha) niż będzie płakał że jest w środku stawki i cały świat przeciwko niemu i nikt mu nie zjeżdża i wszyscy źle jadą. Choć wyobrażam sobie frustrację tego gościa bo wie, że w choć trochę lepszym bolidzie to by "miszcza" ROSberga na trzech kółkach jadąc przegonił, z popsutą skrzynią i hamulcami.

  • 14. pawel123
    • 2016-11-14 17:20:59
    • *.dynamic.chello.pl

    Nieoczekiwana zmiana toru jazdy na "dohamowaniu" - zbrodnia!!! (przecież za to zabrano VET 3. miejsce w Meksyku!!!) Ale "wypychanie" z toru już jest ok :) Dziwna logika sędziów.
    FIA bardziej męczy i irytuje niż najgorsze zachowanie kierowców.
    PS. nie jestem fanem Vettela :)

  • 15. Vendeur
    • 2016-11-14 17:58:54
    • *.dynamic.chello.pl

    @14. pawel123 - widocznie sędziowie po prostu kierują się logiką, czego nie można powiedzieć o wypowiadającym się tutaj. Jeśli nie dostrzegasz jej, to spieszę z wytłumaczeniem. Jakkolwiek manewr wypychania zawodnika jest niebezpieczny, to zmiana kierunku jazdy podczas hamowania jest niebezpieczna o wiele wiele bardziej.

    Nie zmienia to jednak faktu, że świadome wypychanie mogliby zacząć karać.

  • 16. Radek68
    • 2016-11-16 00:46:47
    • *.61.41.179

    Ojej, odezwał się kolejny płaczek, co sam tak robił choćby nawet na Vettelu na Monzie. Jak Fernando wypycha to jest dobrze, jak jego wypychają, to będzie się skarżył i (co gorsza!) odgrażał, że spowoduje wypadek.Już samo takie mówienie powinno być karalne.
    Poza tym to Alonso atakował Vettela w miejscu, gdzie po prostu miejsca do tego nie było.

  • 17. Vendeur
    • 2016-11-16 14:01:04
    • *.dynamic.chello.pl

    Jak to nie było miejsca? Może obejrzyj wyścig jeszcze raz... Obaj jechali obok siebie i Vettel WYRAŹNIE wypchnął Alonso na zakręcie, spokojnie mógłby jechać obok.

  • 18. Radek68
    • 2016-11-16 14:34:47
    • *.61.41.179

    @ 17. Vendeur No właśnie po powtórnym obejrzeniu wyścigu to napisałem. Vettel był z przodu i Alonso go zaatakował w prawym zakręcie po zewnętrznej (prawej części toru). To była linia wyścigowa, którą Vettel po prostu utrzymał. Gdyby Vettel chciał/mógł zacieśnić zakręt tak, aby jeszcze jeden bolid tam się od zewnętrznej zmieścił, to musiałby ostro przyhamować co mogłoby spowodować poślizg i wypadek, bo przecież w tym fragmencie toru jechali naprawdę szybko. Vettel mógł nawet nie wiedzieć, że Alonso chce go zaatakować od zewnętrznej (czy nawet trochę poza torem), bo Alonso tuż przed zakrętem był za nim. I nagle się wciska w tor jazdy Vettela, praktycznie jedyny jaki tam, przy tej prędkości, można było zastosować.

  • 19. Radek68
    • 2016-11-16 14:37:05
    • *.61.41.179

    "Prawym", co ja piszę! Oczywiście lewym zakręcie. Reszta się zgadza, zewnętrzna strona zakrętu była prawą stroną toru.

  • 20. jogi2
    • 2016-11-16 17:59:22
    • *.piekary.net

    Powoli dociera to co trąbię od lat Vettelek to zadufany w sobie gbur z maską " niby fajnego gościa" do tego średniak jako kierowca

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo