komentarze
  • 1. Manonfire
    • 2016-11-08 02:01:11
    • *.142.197.66.metrointernet.pl

    Bardzo mądrze powiedziane. Villeneuve często bardzo ostro, może nawet za ostro jedzie po wszystkim i wszystkich w swoich komentarzach, ale b. często się z nim zgadzam. Stroll'a potraktował nadzwyczaj łagodnie _ pewnie dlatego, ze to rodak :)

  • 2. St Devote
    • 2016-11-08 12:29:11
    • *.static.korbank.pl

    Villeneuve słodzi, bo pewnie marzy mi się zatrudnienie do latającej świty przyszłego mistrza świata. Prawda jest taka, że wyniki są dobre, ale i koszt ich osiągnięcia niebotyczny. Im wyżej się człowiek pnie w takim trybie tym większe pieniądze w to wchodzą i tym większa presja. Zobaczymy jak młody Stroll sobie z tym wszystkim poradzi. Nic innego jak tylko spektakularny sukces nie wchodzi w grę. Jak będzie słabo, to media go zjedzą.

  • 3. dexter
    • 2016-11-09 12:30:14
    • *.dyn.telefonica.de

    @St Devote

    Czy ja wiem. Williams to nie jest Ferrari gdzie oczekiwania wszystkich sa ogromne. Williams ma calkiem inna filozofie, calkiem inne cele. Dlatego nie widze tutaj powodu aby prasa miala jakikolwiek powod kogos atakowac, a tym bardziej mlodego kierowce wyscigowego ktory w pierwszej linii potrzebuje czasu. Nie mozna zapomniec ze zespol Williamsa szczegolnie teraz uzalezniony jest od pieniedzy ktore kierowca wnosi do zespolu. A jak kierowca wyscigowy sie rozwinie, lezy oczywiscie tylko w jego rekach i to juz jest inna strona medalu. Bez dwoch zdan, presja jak i sama praca w porownaniu do nizszych serii wyscigowych jest w F1 na innym poziomie.


    @Manonfire

    A co mial innego powiedziec? Jesli Villeneuve chce byc odbierany na powaznie, powinien tez chyba potrafic argumentowac racjonalnie i rzeczowo.

    W sumie rodak rodakiem, ale w zespolach wyscigowych na koncu pod kreska bedzie liczyl sie zawsze performance kierowcy wyscigowego. W topowych zespolach mlody kierowca F1 dostanie przewaznie rok czasu aby sie zaaklimatyzowac. Dopiero w drugim roku wynik pracy bedzie w jedna jak i druga oceniany.

  • 4. dexter
    • 2016-11-09 12:48:21
    • *.dyn.telefonica.de

    Same pieniadze w najlepszym przypadku otwieraja drzwi, ale nie sa gwarancja dlugiej albo krotkiej kariery zawodowej. Sam fakt ze kierowca za pomoca pieniedzy kupuje sobie miejsce w zespole wyscigowym nie mowi automatycznie nic o umiejetnosciach albo braku umiejetnosci licencjonowanego zawodowego kierowcy wyscigowego. Nigdy nie wiadomo jak zawodnik sie rozwinie.

    Z pewnoscia w historii F1 bylo kilka paydriverow ktorzy powiedzmy dyploatycznie nie zachwycili, ale z drugiej strony byl tez caly rzadek kierowcow ktorzy rozpoczeli swoja kariere jako paydriver w malych zespolach, ale za pomoca przekonujacych wynikow, umiejetnosci oraz wlasnego talentu zwrocili na siebie uwage. I takim sposobem udalo im sie na koncu zwiazac z ustatkowanymi zespolami. A niektorzy z nich zostali w F1 nawet wielokrotnymi mistrzami swiata.

    Wielkie nazwiska sportu motorowego placily za miejsce w cockpicie. Jednym z pierwszych kierowcow ktory zaplacil za angaz w F1 byl z pewnoscia pieciokrotny mistrz swiata Juan Manuel Fangio. On w 1950 roku dostal swoj fotel m.in. dzieki wsparciu rzadu argentynskiego. Niki Lauda w 1972 roku wzial kredyt w wysokosci dwoch milionow szylingow aby wykupic sobie miejsce w cockpicie zespolu March.

    Przykladow jest wiele: Michael Schumacher (Jordan), Fernando Alonso (Minardi), Damon Hill (Brabham) - oni wszyscy musieli za fotel zaplacic. Z tym ze Michael Schumacher i Fernando Alonso juz bardzo wczesniej byli wspierani finansowo przez producentow a takze sponsorow

    Nawet bardzo dobrzy kierowcy wyscigowi ktorzy twardo i pewnie siedza w swoim siodle w sytuacji gdy zmieniaja zespol wyscigowy musza czesto ze soba do nowego zespolu zabrac sponsorow i tym sposobem zmiane zespolu z finansowego punktu widzenia wesprzec. Czesto to wlasnie ich sponsor albo sponsor nowego zespolu placi wielomilionowe gaze kierowcy wyscigowego. Gdy Alonso przeszedl do Scuderia Ferrari to niektorzy sponsorzy m.in. Santander musieli w pewnym stopniu wesprzec finansowo wloski zespol z Maranello.

    Tak na marginesie jeszcze odnosnie Schumachera
    Gdyby nie kontakty Eddie Jordana i pewnej osoby ktora pracowala kiedys w Mercedesie oraz stosunki biznesowe Willi Webera z Eddie Jordanem to poczatki kariery siedmiokrotnego mistrza swiata tez z pewnoscia inaczej by sie mogly potoczyc. Willi Weber (manager Schumachera) wpadl na pomysl aby Jordan porozmawial z Sauber'em. Byla to pewna mozliwosc aby dostac sie do zasobow finansowych Mercedesa. Na koncu w rzeczywistosci Mercedes przez posrednictwo Sauber'a zaplacil za cockpit Schumachera i pieniadze zostaly przelane na konto Eddie Jordana. Takim sposobem m.in. Michael dostal sie do F1 i w pewnym odniesieniu tez byl paydriverem.

    Powracajac z powrotem do tematu
    Ojciec mlodego Strolla nie tylko jest multimiliarderem dolarowym ktory zarobil duze pieniadze w przemysle tekstylnym (Pierre Cardin, Ralph Lauren, Tommy Hilfiger, Michael Kors), ale jest takze wielkim fanem sportow motorowych i tutaj inwestuje czesc swoich zarobionych pieniedzy. Sam Stroll posiada 27 roznych modeli Ferrari, w tym bardzo rzadko spotykany model z roku 1967: Ferrari GTB/4 S NART Spider ktory na aukcji kosztowal go 27,5 mln. euro.
    Widac ze obaj (ojciec i syn) maja marzenia wyscigowe, obaj maja ambicje. Kazdy na swoj sposob w miare wlasnych mozliwosci swoje marzenie realizuje.

    Jedna rzecz jest bardzo interesujaca, a mianowicie wyglada na to ze obaj nie robia rzeczy na pol gwizdka tylko ida na calosc. Trzeba wykupic fotel w zespole wyscigowym. Fotel ? Come on! Dlaczego nie caly zespol ? W sumie Stroll za kwote 80-100 mln.dolarow moze dzis z pewnoscia kupic sobie nastepny dom na Upper East Side albo penthouse przy Park Avenue na Manhattanie. Takie pieniadze moze takze zainwestowac w jeszcze wiekszy i szybszy yacht czy prywatny samolot - on z pewnoscia ma wiele roznych ciekawych mozliwosci. Jednak jedna rzecz w tym wszystkim jest bardzo wazna - dla Williamsa kazdy dolar ktory wplynie na konto zespolu bedzie na wage zlota (mowa jest ponoc o 35 mln. dolarow na sezon).

    Trzeba przyznac ze program przygotowawczy Lance Stroll wyglada bardzo solidnie.
    Zanim zostal kierowca rozwojowym Williamsa przez 5 lat byl w programie mlodych kierowcow zespolu Ferrari. Jego dotychczasowe wyniki tez nie sa najgorsze, tylko ze bezposredni skok z 230 KM na okolo 1000 KM jest bez dwoch zdan brutalny. No i sama praca i presja jest w F1 troche inna. Takze zobaczymy. I nie kazdy mlody kierowca z pewnoscia bedzie Verstappenem.

  • 5. dexter
    • 2016-11-09 13:08:36
    • *.dyn.telefonica.de

    Mlody Stroll teraz bedzie musial dac siebie wszystko. Dyscyplina w pracy z inzynierami jest bardzo waznym aspektem, ale kierowca tez musi byc zdyscyplinowany w bolidzie wyscigowym.

    On bedzie musial nauczyc sie w jaki sposob zarzadzac oponami aby na okrazeniu kwalifikacyjnym poruszajac bolid na limicie wycisnac wszystkie soki z auta i nie zajechac opon. Po prostu bedzie musial nauczyc sie jak ustawic odpowiednio konfiguracje auta. Musi wiedziec co to jest podsterownosc i nadsterownosc. Bedzie musial posiadac wiedze od strony mechanicznej jak i aerodynamicznej. Musi wiedziec skad bierze sie przyczepnosc mechaniczna i jak pracuja razem ze soba amortyzatory, ogumienie, temperatura ogumienia itd. itp Musi wiedziec w jakim stopniu zmienic ustawienia aby zoptymalizowac szybko przyczepnosc mechaniczna. To sa podstawy rzemiosla ktore trzeba miec nie tylko wykute na pamiec. Nastepnie do gry wchodzi cala aerodynamika. Oprocz zrozumienia wiedzy technicznej ktora jest niczym innym jak zdolnoscia stworzenia optymalnej symbiozy pomiedzy kierowca a samochodem wyscigowym musi takze posiadac dobre wyczucie we wlasnym tylku. Dobry kierowca nie tylko bedzie probowal poprawic cos w samochodzie wyscigowym, ale jesli to jest potrzebne bedzie potrafil dopasowac wlasny styl jazdy (ale to juz jest wyzsza szkola jazdy i nie ma co mowic, jest trudne)

    Jak chce byc dobrym kierowca to musi lykac wiedze w atomowym tempie. Innego wyjscia nie ma.

    Po prostu musi wiedziec co chce w tym sporcie osiagnac, a tutaj sam talent nigdy nie wywstarczy. Trzeba posiadac zdolnosci i cechy charakteru ktorych inni nie maja. Trzeba byc zawsze lepszym i sprytniejszym od innych. Trzeba metodycznie podchodzic do swojej pracy, bo tylko wtedy czlowiek osiagnie optymalny wynik.

    Ambicaja i chec poprawy wlasnych wynikow jest asem w kieszeni utalentowanego kierowcy wyscigowego. Trzeba tylko miec ochote do ciezkiej pracy i czasami spedzic troche czasu z inzynierami nad analiza danych. Np. porowujac wlasne wykrecone czasy do wynikow kolegi z zespolu i zastanowic sie w ktorym miejscu on jest lepszy, a w ktorym ja ma przewage. Mlody kierowca zawsze powinien obserwowac co robi jego starszy kolega, szybko uczyc, a przy tym wykorzystac kazda wlasna szanse.

    Jesli bedzie posiadal naturalne umiejetnosci, tzn. natychmiast bedzie posiadal zdolnosc szybkiej jazdy czyli bedzie posiadal predkosc podstawowa to bedzie na dobrej drodze.

    W sumie jest wiele roznych czynnikow np:

    iinteligencja wyscigowa oraz spontanicznosc - tzn. umiejetnosc szybkiego i odpowiedniego reagowania na wszelakie nagle sytuacje wyscigowe oraz sytuacje strategiczne.

    ambicja i absolutna chec zwyciestwa - tzn. wola walki i umiejetnosc nie poddawania sie w sytuacjach nawet pozornie beznadziejnych czyli powiedzmy bez wyjscia.

    bezwzglednosc - tzn w danej sytuacji bezduszne znieczulenie, czyli pewna obojetnosc w stosunku do swoich przeciwnikow ale i siebie samego. Potocznie mowiac umiejetnosc podejmowania wiekszego ryzyka.

    egoizm

    bezgraniczna pasja - poniewaz jestem zdania, ze tylko kierowca wyscigowy ktory bedzie wykonywal swoj zawod z pasja, absolutnym zaangazowaniem, odpowiedzialnoscia osobista i pelnym profesjonalizmem (i to na kazdej plaszczyznie), bedzie mial najwieksze szanse aby odniesc sukces w tym sporcie

    A jak sie na koncu mlody Lance Stroll rozwinie - czas osadzi. Najpierw musi sie nauczyc F1, a
    na razie jeszcze nie postawil nogi w F1. Dlatego summa summarum nie mozna teraz zawodnika oceniac.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo