2016-10-23 GP USA - Wyścig 21:00
Poz.KierowcaZespółCzasPkt.
1 L.Hamilton Mercedes 1:38:12.618 25
2 N.Rosberg Mercedes +4.520 18
3 D.Ricciardo Red Bull +19.692 15
4 S.Vettel Ferrari +43.134 12
5 F.Alonso McLaren +1:03.953 10
6 C.Sainz Toro Rosso +1:36.124 8
7 F.Massa Williams +1 okr. 6
8 S.Perez Force India +1 okr. 4
9 J.Button McLaren +1 okr. 2
10 R.Grosjean Haas +1 okr. 1
11 D.Kwiat Toro Rosso +1 okr.
12 K.Magnussen Renault +1 okr.
13 J.Palmer Renault +1 okr.
14 M.Ericsson Sauber +1 okr.
15 F.Nasr Sauber +1 okr.
16 V.Bottas Williams +1 okr.
17 P.Wehrlein Manor +1 okr.
18 E.Ocon Manor +2 okr.
19 K.Raikkonen Ferrari
20 M.Verstappen Red Bull
21 E.Gutierrez Haas
22 N.Hulkenberg Force India

komentarze
  • 15. Jacko
    • 2016-10-23 23:15:58
    • *.dynamic.chello.pl

    @7
    "a sytuacja gdy zjechał w świetne miejsce do ściągnięcia pojazdu z toru, pokazała że obsługa z Austin musi się wiele jeszcze uczyć."
    Akurat kilka dużo lepszych miejsc przejechał, bo mógł zjechać całkowicie, a nie parkować jednak na poboczu. Co do obsługi, to próbowali po prostu zepchnąć bolid ale nie udało się go wrzucić na luz magicznym przyciskiem, a VES też jakoś nie potrafił tego zrobić by im pomóc. Dopiero po tych nieudanych próbach zapadła decyzja o użyciu "dźwigu" i dlatego to tak długo trwało.

  • 16. ds1976
    • 2016-10-23 23:19:02
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    @ 15 Ależ Jacko zawzięty!!! Mam wrażenie, że z chęcia dokopałby gówniarzowi za to gdzie zatrzymał bolid!

  • 17. Iceman007
    • 2016-10-23 23:32:16
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @16 Panie zluzuj trochę, ależ ty się przejmujesz tym "gówniarzem" tylko o nim piszesz.

  • 18. Skoczek130
    • 2016-10-23 23:32:42
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @Del_Piero - ty ciesz się lepiej, że twój pupil mógł odnieść 50. wygraną w karierze. Gdyby został w McLarenie, teraz płakałby, jak mu źle. :P Jak Rosberg miał awarię w GP Abu Zabi 2014 to wszystko było dobrze, co? F1 to biznes - zrobili z Hamiltona trzykrotnego, to teraz Rosberg ma mieć majstra. Sport w tym biznesie to drugorzędna sprawa - tytuł kierowców to prestiż, lecz w kwestii sportowej słaby wyznacznik. ;)

  • 19. Skoczek130
    • 2016-10-23 23:33:41
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Ten komentarz kieruje także do @Xellosa - zluzujcie poślady. :P

  • 20. Skoczek130
    • 2016-10-23 23:34:24
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Z jednym się tylko zgadzam - Alonso pokazałby zarówno Hamiltonowi, jak i Rosbergowi, miejsce w szeregu.

  • 21. Jacko
    • 2016-10-23 23:46:12
    • *.dynamic.chello.pl

    @16. ds1976
    Zawzięty? To Ty masz raczej z tym problem, bo ja tylko wyjaśniałem sytuację na podstawie tego co widziałem w TV.
    A teraz przeczytaj artykuł obok z wyjaśnieniami VES (ja pisałem jeszcze przed jego pojawieniem).

  • 22. KilaN
    • 2016-10-23 23:48:40
    • *.pljtelecom.pl

    jako fan Alonso jestem dumny dziś jak paw :) doskonała jazda. Gdy tylko dojechał do Massy wiedziałem, czulem że go łyknie. Massa nie umie wyprzedzać. pokazywał to do tej pory, pokazał i teraz. Nawet motor mercedesa mu nie pomógł. To pozwala odróżnić kierowcę natchnionego od wyrobnika.

  • 23. MarTum
    • 2016-10-24 00:15:37
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Alonso jak zwykle pokazuję, że jest w stanie pokonać każdego kierowce w obecnej stawce.
    Nie było i nie ma na niego mocnego. Wielka szkoda, że nie ma czym jeździć.

  • 24. devious
    • 2016-10-24 00:16:56
    • *.centertel.pl

    @22 KilaN
    4 lata wspólnych startów pokazały wprost różnicę pomiędzy Alonso a Massą, tak samo jak pomiędzy Alonso a Raikkonenem czy Alonso a Buttonem. Niestety Alonso nigdy nie miał szczęścia do odpowiednich bolidów, stąd jest trochę niedoceniany - w przeciwieństwie do Senny, Prosta, Mansella, Schumachera, Hakkinena, Vettela czy Hamiltona nigdy nie miał tak dominującej maszyny - choćby przez rok (większość z ww. poza Mansellem miała takowe nawet kilka lat).

    Jakby Alonso miał choćby przez 1 sezon maszynę dominującą - to dopiero by się wszystkim oczy otworzyły. Button powiedział wprost, że Alonso jest lepszy od Hamiltona bo zawsze jest konkurencyjny - a Lewis czasami gdzieś znika.

    Zresztą w tym sezonie - w nadal dość złomiastym McLarenie - Alonso ostatni raz STRACIŁ pozycję po starcie... kiedy? W GP Chin (3 eliminacja) - od tego czasu wg. Brundle'a z BBC nadrobił 42 pozycje na pierwszym okrążeniu (o ile dobrze usłyszałem w transmisji). Ktoś ma jakieś pytania? :)

    Btw.
    Ja oddałem dzisiaj w głosowaniu oddałem głos na Sainza, a potem drugi na Alonso jak jeszcze zbliżał się do Massy - obaj byli dzisiaj wyśmienici ale Alonso po prostu jechał w swojej lidze. Zresztą w ub. roku Alonso też jechał po 5 miejsce ale awaria silnika nie pozwoliła mu zdobyć puntków...

    Co do reszty stawki - no cóż, Lewis po prostu kocha USA ale dzisiaj miał proste zadanie bo Nico, nie dość, że utknął za Ricciardo to też chyba po prostu nie miał tempa (choć na koniec w sumie był dość blisko - u nich to chyba normalne, że jeden drugiemu nie umie odjechać).

    RBR pechowo - dobra strategia Ricciardo i mógł powalczyć o 2 miejsce, VSC przeszkodził. Max jak zwykle jechał bardzo dobrze i pięknie wyprzedził Raikkonena - ten chłopak to po prostu talent czystej wody, to bez wątpienia materiał na mistrza jak tylko dostanie odpowiedni bolid. Szkoda jego awarii bo mógł powalczyć o podium...

    Fail-rrari nadal w formie :) Szkoda Kimiego ale czy kogoś dziwi tak głupi DNF? Ferrari zdobyło całe 1 podium w ostatnich 9 wyścigach - normalnie jak w 2014 :)

    Force India - dzisiaj te ich bolidy to były magnesy na kraksy. Perez jakoś się pozbierał, Hulka szkoda, on zawsze jak ma udane kwalifikacje to szybko odpada - juz 3ci raz w tym sezonie na 1 okrążeniu. No ale też sam sobie trochę skomplikował 1 zakręt... Bottas to samo, zbyt optymistycznie chyba atakował - ale tak bywa.

    O Williamsie szkoda mówić - Massa, mając taki zapas mocy nie potrafił wyprzedzić Toro Rosso? Chyba ta emerytura przychodzi w dobrym momencie...

    Reszta standardowo - Kwiat pojechał jak typowy Kwiat, kierowcy Renault jak typowi K-Mag i Palmer, Saubery typowo jak Saubery, Guttierez też typowo... Wszystko po staremu :) Cieszy jedynie punkt Haasa i 2 punkty Buttona :)

  • 25. snakesparer
    • 2016-10-24 01:03:17
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    kiedy Massa dopadł Sainza, Alonso miał ponad 4 s straty.
    Jak zobaczyłem, jak Massa się buja za Sainzem nie potrafiąc go wyprzedzić, a Alonso zaczyna się zbliżać to tylko zacierałem ręce, bo znamy wszyscy jak jeździ Alonso i wiemy, że jak zwietrzy szansę to zrobi wszystko, aby ją wykorzystać. To nie Massa. I tak też zrobił.
    A ta walka na final lap z Sainzem była świetna.
    Sainz swoją drogą świetnie pojechał cały wyścig.
    Również Button pięknie przebił się pięknie.
    Myślę, że McLaren ma obecnie chyba najlepszy, choć ze względu na wiek kierowców mało perspektywiczny skład (tu Red Bull rządzi)

    Szkoda Raikkonena, Ferrari przechodzi samych siebie jeśli chodzi o błędy nie leżące po stronie kierowców w tym sezonie.
    Generalnie wyścig ciekawy, i fajne zakończenie weekendu zamiast jakiegoś filmu :)

    Pozdrawiam

  • 26. snakesparer
    • 2016-10-24 01:06:46
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    sorki za słowne lapsusy

  • 27. adam5005
    • 2016-10-24 06:11:33
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Brawo dla McLarena

  • 28. tommek7
    • 2016-10-24 08:29:32
    • *.play-internet.pl

    @25 Człowieku to chyba zapomniałeś wyścigu jak Alonso w Ferrari bujał się za Pietrovem i płakał, że nie może go wyprzedzić. Dodam, że walka byłą o mistrzostwo, wyprzedzenie Pietrova dałoby mu tytuł. I co? Nie potrafił go wyprzedzić. Więc nie gadaj mi tu jaki to z niego mistrz wyprzedzania. Warunki mu sprzyjały i tyle, gdyby był na takiej samej strategi to by opary tylko wąchał.

  • 29. Kryniczanin
    • 2016-10-24 09:33:50
    • *.146.85.155.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @28

    Jaki tytuł co Ty za głupoty wygadujesz. Alonso przegrał 4pkt z Vettelem by być mistrzem by musiał 4 przyjechać i wyprzedzić Pietrova, Kubicę i Rosberga.

    Nawet wyprzedzenie obu Renault nic by nie dało - równa liczba punktów z Vettelem bo liczba 1,2,3 miejsc Alonso-Vettel była równa a Vettel był 2x czwarty a Alonso tylko raz.

  • 30. ds1976
    • 2016-10-24 09:48:09
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    @17 Iceman007. Zgadza się, piszę często o gówniarzu. A widzisz jakiegoś innego kierowcę w stawce o którym warto byłoby częściej / gęściej pisać? Z takim talentem, umiejętnościami? Czarno na białym będzie mistrzem, i nie darmo ejst porównywany do Senny, Schumachera..Przychodzi mi jeszcze tylko na myśl Lando Norris. I liczę w przyszłym sezonie trochę na Vandoorne, ale bez takich fajerwerków jak VES.

  • 31. Iceman007
    • 2016-10-24 10:03:06
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @30 O Vettelu i jego miernych, naprawdę miernych umiejętnościach. Te 4 tytuły to tylko myśl techniczna Newey'a i jego ekipy oraz słabość partnera zespołowego. Teraz gdy Vettel nie ma bolidów tylko w radiu słychać SCHAISE, SCHAISE!!!

  • 32. ds1976
    • 2016-10-24 10:48:23
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    @ 31 z VET to trochę racji w tym jest. Niemcowi albo bolid leży jak ulał (RBR) albo ciężko się jest mu dopasować (co Alonso czyni rewelacyjnie). Ale żeby o nim się rozpisywać? :-) Eeee....nie warto.

    Pooglądaj wyścigi z udziałem Lando Norrisa (tegoroczne Formuła Renault lub ubiegłoroczne - np niemiecka F4). Już w przyszłym sezonie smutne sokoły czy inne komentatory na eleven będą nad nim ćmokać.

  • 33. Medicus
    • 2016-10-24 11:51:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    HAM wykonał plan 100%, ROS wykonał 100% planu B.
    HAM pięknie pojechał, kontrolował wszystko, ROS nie mógł absolutnie nic zrobić.
    VSC trochę namotał w strategii ROS, bo zapewne liczył, że pod koniec dopadnie HAM z racji różnych strategii.
    Może i lepiej, bo różnie mogłoby się skończyć, a tak plan B wykonany.

  • 34. Dawid-_F1
    • 2016-10-24 12:07:31
    • *.oswiecim.vectranet.pl

    ds1976 Warto pisać o Fernando Alonso. Ten kierowca ma umiejętności takie jak najwięksi z największych kierowców w historii Formuły 1. Alonso to ten poziom co JM. Fangio, J. Clark, A.Prost, A.Senna. 43 pozycji Alonso zyskał w tym sezonie na starcie. Z całym szacunkiem dla Hamiltona, dla Verstappena, ale Alonso jakby miał ich bolidy to zamiótłby ich pod dywan. Tylko kilka kierowców w historii może równać się z Alonso. To jest najwyższy poziom, myślę, że można Alonso nazywać geniuszem. Bardzo rzadko taki kierowca się pojawia. Stoffel Vandoorne, Max Verstappen to genialnie kierowcy, ale Alonso to geniusz, Alonso jest gigantem tak jak najwięksi w historii Formuły 1. Ciężko znaleźć słowa na jego jazdę. Cudowna, wspaniała to jest jazda Maxa, Lewisa. Fernando Alonso jest jeszcze większy, to jest geniusz. Taki jak tylko najwięksi z największych w historii Formuły 1. Pozdrawiam.

  • 35. Dawid-_F1
    • 2016-10-24 12:10:29
    • *.oswiecim.vectranet.pl

    W tym wyścigu Alonso dla mnie był kierowcą dnia. Coś wspaniałego. Można pisać ochy i achy, ale warto. Mamy w stawce naprawdę wyjątkowego kierowcę.

  • 36. Dawid-_F1
    • 2016-10-24 12:12:05
    • *.oswiecim.vectranet.pl

    Sezon 2012 GP Malezji, 2014 GP Węgier tak tylko z tej stawki Alonso może pojechać. Wolniejszy bolidem walczył o zwycięstwo.

  • 37. Dawid-_F1
    • 2016-10-24 12:15:07
    • *.oswiecim.vectranet.pl

    GP Rosji w tym roku, na YouTube start Alonso obejrzyjcie. Gigantyczny refleks. Alonso jest bardzo sprytny, ma doskonałe wyczucie bolidu. Grand Prix Hiszpanii w 2010 albo 2011. Start, z 4 na 1 miejsce na starcie. Żaden kierowca z tej stawki tego nie dokonał, tylko Fernando Alonso. Pozdrawiam.

  • 38. ds1976
    • 2016-10-24 12:47:54
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    @34 ale o Alonso każdy już wie :-) Przez lata można było sobie wyrobić opinię na jego temat, zwłaszcza kiedy szarpał się nie do końca udanymi bolidami Ferrari z dominującym RBR Vettela. Trochę tylko kiepsko mu poszedł sezon u boku HAM w McLaren. Powinien wtedy gówniarza (ówczesnego) postawić do pionu, okazało się, że gówniarz to nie cienki Bolek. Teraz w stawce znów mamy gnojka.... ALO zaliczył tez kiepski ostatni wyścig w sezonie 2010 kiedy to skupiony na Webberze zapomniał (a zespół wraz z nim) o Vettelu. Fajnie gdyby zbliżając się do końca swojej kariery otrzymał jeszcze konkurencyjne auto.

  • 39. Levski
    • 2016-10-24 12:53:37
    • .

    Chciałbym zapytać jakim cudem ROS wyprzedził RIC, skoro RIC był blisko ich, przy vsc? Wyścigu niestety nie mogłem obejrzeć do końca :(

  • 40. Dawid-_F1
    • 2016-10-24 14:26:54
    • *.oswiecim.vectranet.pl

    39. Daniel Ricciardo do boksu wtedy zjechał, Nico Rosberg też i Nico znalazł się przed Danielem. Dziwna trochę sytuacja. Przy vsc, niektórzy zyskali np. Nico i Alonso a niektórzy stracili np. Daniel i Button który został wyprzedzony przez Perez wtedy jakimś sposobem.

  • 41. devious
    • 2016-10-24 16:06:15
    • *.kpn.net

    @39 Levski
    Ricciardo zjechał na pitstop podczas "normalnego" wyścigu a Rosberg niedługo później już podczas VSC - wtedy bolidy jadą wolniej więc pitstop względem tego jest "prawie darmowy" bo zamiast np. 25 sekund straty do normalnego okrążenia tracisz tylko np. 5 sekund (bo czas okrążenia podczas VSC trwa np. 1:55 zamiast 1:35 - a pobyt w boksie się wlicza w czas normalnego okrążenia - co jest trochę bzdurą i IMO FIA powinna to poprawić i doliczać pobyt w boksie do minimalnego czasu okrążenia jaki się wyświetla na kierownicy - wtedy nikt by nie tracił ani nie zyskiwał i byłoby sprawiedliwie).

    @38 ds1976
    Jasne, że Alonso powinien wtedy zdobyć tytuł - i po prostu zawalił sprawę, zwłaszcza nie trzymając ciśnienia na Węgrzech. Hamilton to był super-debiutant ale w końcu uszło z niego powietrze i zaczął popełniać błędy - wystarczyło cierpliwie czekać. Alonso też jednak był wtedy młody (miał 26 lat), dość narwany i zbyt emocjonalny. Wydaje mi się, ze lekcja z McLarena i później kolejne lekcje pokory w Renault dały mu niezłą szkołę i juz w Ferrari w wieku 30 lat był kierowcą dużo lepszym - i wówczas po prostu spokojnie wypunktowałby Lewisa. W 2007 jednak pękł - i przegrał tytuł. Na pewno jednak głównym problemem był tutaj Dennis, który nie potrafił poradzić sobie z kierowcami - Lewis był debiutantem i był do ujarzmienia, Alonso też - wystarczyło ustalić jakieś zasady. Zasad jednak nie było, zwłaszcza dla Lewisa - on łamał postanowienia teamu a zespół mówił 'no trudno" - i nic z tym nie robił. Trudno się więc dziwić, że Alonso czuł się zdradzony (przychodził do McLarena jako lider teamu) i wziął sprawy w swoje ręce - z kiepskim efektem, choć na pewno zemsta się udała (McLaren nie wygrał w 2007 żadnego tytułu i jeszcze płacił 100mln kary).


    Trzeba jednak pamietać, jaka wówczas była atmosfera w McLarenie - obejrzyj sobie na YT relację z kwalifikacji w Monaco 2007 - jak szelają ze szczęścia mechanicy McLarena jak 1 czas w Q1 wykręca Lewis, a potem jak stoją obojętni czy wręcz skwaszeni jak pierwszy czas ma Alonso - a to była jedna z pierwszych eliminacji w sezonie (bodajże 6 runda), Lewis nadal był przed pierwszą wygraną i nie był faworytem do tytułu - a i tak już go wtedy kochali a Alonso był wrogiem.

    Jak w takiej sytuacji kierowca ma sobie dobrze radzić? Alonso i tak ledwie o 1pkt przegrał tytuł. A co by zrobił jakiś Massa czy inny Vettel? Przecież by się popłakali, że zespół ich nie kocha ;)

    Zresztą wystarczy popatrzeć na Kwiata - w 2015 dawał radę z Ricciardo i nawet - fartownie, to fakt - pokonał Daniela na punkty. Pamiętam te zachwyty nad Kwiatem wtedy... Pamietam dobrze, bo broniłem Ricciardo - kierowcę zwyczajnie lepszego i szybszego od Kwiata. Ale też Kwiatowi szybkości odmówić nie mogę. W 2016 został jednak zdegradowany do Toro Rosso i zupełnie się pogubił.- widać było brak pewności siebie, presję, "nóż na gardle" - dostał i dostaje tęgi łomot od Sainza. To pokazuje ile znaczy psychika i wsparcie teamu w F1.

    Oczywiście dobrzy kierowcy potrafią zespół "ustawić pod siebie" aby to właśnie ich zespół kochał a ten drugi kierowca.... był tylko nr 2 :) Tak robił Alonso w Ferrari i w Renault, tak robił Schumacher, tak robił Vettel i tak samo robi większość mistrzów... Czasem świadomie, czasem nieświadomie (tak jak Lewis w 2007 - raczej nie miał na to wpływu). Ale - niezależnie z jakich przyczyn - zespół bardziej kocha gościa po drugiej stronie garażu - to jest po tobie. Czy jesteś sympatycznym Massą, szybkim i walecznym Kubicą, twardym Webberem - po prostu będziesz mieć ciężko.

  • 42. Now Bullet
    • 2016-10-24 19:00:20
    • *.icpnet.pl

    Prawda jest taka jak Hamiltonowi nie rzucają kłód pod noge to Rosberg może się schować do kieszeni.Nagle jak Ros ma praktcznie mistrza przyklepanego to Hamiltonowi wyszedł start no patrzcie,przypadek ?Tu niech sobie sam każdy odpowie,bo wątpie żeby 3-krotny mistrz świata który bedzie miał nie dlugo 10 sezon jazdy w F1 za sobą,nie umie wykonać przez pół a nawet więcej sezonu startu,który nie jest nie wiadomo jaką czynnością do nie opanowania (do tego opróćz Hamiltona nie miał nikt problemu,tylko raz chyba Rosberg i Vesrstapen,który po 2 słabych startach kazał redbulowi zregulwać sprzęgło i to pomogło).Wiadomo że Rosberg nie musi szarżować i walczyć z Hamiltonem o 1 miejsce w wyścigu,bo mu do szczęścia to nie potrzebne,ale było bynajmniej widać w USA że Robserg jedzie słabo.Co do Alosno to moim zdaniem na pograniczu ale myślę że przepisowo,massa chyba z 20 okrążeń się toczył za Sainzem a Alonso sie wkurzył i wyprzedził oby dwóch,brawa dla niego za odwage ;)

  • 43. Jahar
    • 2016-10-24 19:39:59
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Fajny wyścig. Można było w nim zauważyć jak bardzo amatorsko zachowuje się Ferrari i jak oddziela się kierowców w iskrą Bożą od wyrobników. Alonso, Sainz, Verstappen, Hamilton, Perez mają to czego wielu innych nigdy nie osiągnie. Poza tym dawno nie oglądałem polskiej transmisji F1 i generalnie muszę powiedzieć, że zaczyna mi się podobać podejście obecnej ekipy do pracy nad F1 w tv. Jest luz jest przyjemne podejście do wyścigu. Polsat może się schować. No i bardzo dobra konferencja po wyścigu, amerykanska i w tym kierunku właśnie powinna podążać F1. Fajerwerki przed i po wyścigu a w trakcie zdrowa rywalizacja.

  • 44. Eucliwood
    • 2016-10-25 09:08:53
    • *.174.61.246

    @42 Nie używaj słów, których nie rozumiesz, vide bynajmniej.

  • 45. Vendeur
    • 2016-10-25 20:43:52
    • *.dynamic.chello.pl

    @ 44. Eucliwood - wyluzuj, wiele osób myli stosowanie bynajmniej z przynajmniej. Nie trzeba ich za to aż tak atakować :)


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo