komentarze
  • 1. ds1976
    • 2016-10-23 07:37:15
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    Jak już pisałem młody szybko dostosuje się do nowych wytycznych i znów coś wymyśli. Nareszcie, ktoś z aktywnych kierowców (Mark Webber w swej książce również wyraził krytyczne zdanie) wypowiedział się negatywnie o DRS, sztucznym narzędziu służącym do omijania innych bolidów (bo wyprzedzaniem tego nazwać nie można). VES jak ulał nadaje się do czasów kiedy nie było DRS i KERS. Czasów tankowania w trakcie wyścigów i sprintów. Prawdopodobnie ten by nie narzekał, że jadąc za innym bolidem nie da się wyprzedzać. Ale wtedy jeszcze bujał się w kołysce :-)

  • 2. sliwa007
    • 2016-10-23 08:10:48
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Te jego wypowiedzi są już trochę debilne. Jeśli wszyscy kierowcy będą robić tak samo, zmieniając tor jazdy w strefie hamowania to raczej żadnego wyprzedzania nie będzie. Raczej SC co 5 minut na torze...

  • 3. Anuk666
    • 2016-10-23 09:08:45
    • *.munitus.3s.pl

    Niby fajnie że Maksiu takie waleczny i nie daie się stłamsić itd. ale do niego naprawdę nie dochodzi że 90% bolidów w stawce nie ma takiej przyczepności jak jego RBR i ktoś w końcu wjedzie mu w dupsko.

  • 4. Del_Piero
    • 2016-10-23 09:18:02
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    W końcu Max powiedział coś mądrego o tym DRS. Reszta jednak znowu bzdury. Ale w sumie ma rację. Nie zmieni swojego stylu bo wie, że ma fory u sędziów i ci go nie ukarają, więc będzie z tego korzystał. Jeśli Raikkonen albo Hamilton nie zachowają przytomności umysłu, kiedy Max będzie robił zygzaki i stanie się kolizja między nimi, to sędziowie ukarają właśnie RAI lub HAM. Młody wie, że wolno mu więcej i kozaczy.

  • 5. jogi2
    • 2016-10-23 10:00:29
    • *.piekary.net

    ...a zastanowił się dzięcioł,że jak wszyscy ci których wyprzedził od przyjścia do RB bronili by się w ten sposób to prawdopodobnie nie skończyłby połowę wyścigów ,a i o podium mógłby zapomnieć.

  • 6. narya
    • 2016-10-23 10:15:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    W końcu ktoś mu nie odpuści i sam z rykiem pobiegnie do sędziów. Wtedy skończy się to kozaczenienie

  • 7. gery
    • 2016-10-23 10:44:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Max wyrobił sobie opinię. Kierowcy wiedzą, że wyprzedzenie go nie będzie proste i mają to gdzieś z tyłu głowy. Myślę, że o to mu chodziło i teraz i tak ma pewną przewagę w tym aspekcie (plus jego Byczek się trzyma drogi elegancko).
    A co do DRSu, to jest syf i jest to niepotrzebne. Przykład z Belgii: Seb fajnie wyprzedził Maxa, był to naprawdę ładny manewr w pierwszym zakręcie, po czym stracił pozycję, bo Max wcisnął guziczek. Takie sytuacje są co wyścig...

  • 8. Vendeur
    • 2016-10-23 13:10:43
    • *.dynamic.chello.pl

    I już płaczki mają pożywkę... Uważam, że Max wprost genialnie steruje otoczeniem dzięki swoim wypowiedziom, zaskakująco jak na takiego młodziaka. Moim zdaniem jest to wyłącznie zastraszanie innych, aby nieco pograć im na psyche, a jeździć będzie nadal ostro, ale zgodnie z nowymi uregulowaniami.

  • 9. Kimi Rajdkoniem
    • 2016-10-23 13:28:53
    • *.25.228.218

    Max mówi to co podpowie mu Jos Verstappen. Przecież gdy Jos się jeszcze ścigał gadał w tym samym stylu. Wie, że w Formule 1 kto nie jest charakterystyczny to nie istnieje. Ax zatem sztucznie tworzy wokół siebie otoczkę walczaka i niepokornego dzieciaka. Dzięki temu dużo o nim mówią, dużo piszą. A jak ktoś mądry kiedyś powiedział " nie ważne jak piszą, czy dobrze czy źle, ważne żeby nie przekręcali nazwiska"

  • 10. pjc
    • 2016-10-23 13:39:18
    • *.dynamic.chello.pl

    Jeden z niewielu kierowców, ktorzy na poczatku kariery prezentuje wybitne umiejętności jazdy. Nie utemperuja go. A niech narzekaja Ci, ktorzy nie dają mu rady. Powinni czuć respekt. A Max niech szaleje dalej.

  • 11. dexter
    • 2016-10-23 19:06:36
    • *.dyn.telefonica.de

    Ciezko cos napisac, bo z jednej strony Max Verstappen tzn. fenomenalny mlody kierowca, talent stulecia, ktory przypomina mi swoim stylem jazdy czasami przekraczajac limit pojedynki najwiekszych starych mistrzow tego sportu. To jest sztuka aby w perfekcyjnym momencie zmienic kierunek jazdy. Trzeba miec cholernie dobry timing. I on to potrafi. Jego bolid na dohamowniu prawdopodobnie bedzie mial wieksza sile docisku, ale z dobrym timingiem trzeba sie najpierw urodzic.

    Verstappen ma wszystko aby w swojej karierze sportowej odnosic sukces. Jest glodny zwyciestw, jest agresywny, egoistyczny, niecierpliwy, bez respektu, jest bezczelny, wie co potrafi i nie mozna go wcisnac do pewnej szuflady. Takiego zawodnika kazdy zespol szuka.

    Wiadomo, zadnemu kierowcy nie podoba sie fakt ze zostaje przyblokowany albo wyprzedzony. W takiej sytuacji bedzie zdenerwowany. I trzeba wiedziec z kim sie na torze walczy. Dobra walka na limicie na kazdym centymetrze toru, czesto bedzie zalezec tez od rywala. Np. walczac na limicie kolo w kolo z Buttonem mozna byc pewnym, ze on nie zrobi glupoty. Button bedzie ostro walczyl, ale walka bedzie fair. Chodzi o to aby calkowicie nie zamknac drzwi, zostawic rywalowi taka luke aby przeciwnik mogl jeszcze oddychac.

    Wiele zalezy od sytuacji, a kazda sytuacja jest inna. Np. walczac o mistrzostwo tutaj nikt z kierowcow nie bedzie zwracal uwagi na przeciwnika, natomiast walczac o „pietruszke“ mozna ewentualnie zastanowic sie jakie ryzyko podjac. Choc tak jak mowie, kazdy kierowca walczy o swoja pozycje i nikt nie chce byc wyprzedzanym. To jest w koncu wyscig...

    I z pewnoscia sa kierowcy ktorzy beda mieli podobne zdanie jak Max Verstappen. Kazdy z kierowcow jest indywidualista i egoista, kazdy walczy dla siebie. Jeden bedzie bardziej bezkompromisowy, inny mniej. Wiadomo ze starsi doswiadczeni utytulowani kierowcy F1 beda zbulwersowani faktem ze mlody, smialy bez respektu, talent stulecia wchodzi do F1 i cala scene zaczyna przewracac do gory nogami. To jest tak jakby do establishmentu wszedl ktos z butami i nagle zaczyna mieszac w srodowisku. W takiej sytuacji zapala sie czerwona lampa i wielkie postacie tego sportu gdy wyczuja ze ktos w ich biznesie, na ich terenie zaczyna grasowac, to hmm...

    To samo bylo z Ayrton'em Senna, Michaelem Schumacherem, Lewisem Hamiltonem i teraz podobna sytuacja jest z Maxem Verstappenem.

    18- letni Max jest bezwzgledny - ma ceche najwiekszych mistrzow kierownicy. Jest piekielnie szybki, odwazny i twardo potrafi prowadzic pojedynek kolo w kolo. Czasami wystawia swoje lokcie nieco za daleko. Nie dosc ze prowadzi walke na torze, to jeszcze poza torem. I to nie tylko z jednym kierowca... Ma kilku „specjalnych“ kolegow z najwyzszej polki. Kimi Räikkönen, Sebastian Vettel, Sergio Perez - wszyscy mieli okazje zatanczyc walca z Verstappenem. Jego zachowanie bardzo przypomina mi poczatki Michaela Schumachera w F1.

    Max Verstappen testujac granice zawodnika Ferrari troche przesadzil, poniewaz jadac na prostym odcinku przed autem rywala celowy ruch kierownica albo sciagniecie stopy z pedalu gazu jest absolutnym no-go. Taki manewr przy predkosciach jakie panuja w F1 jest cholernie niebezpieczny. Okay na prostej z Eau Rouge jadac pod gorke w kierunku Kemmel Straight przy predkosci 355 km/h mozna wyprzedzic przeciwnika, poniewaz kierowcy znajduja sie w strefie DRS.

    Mozna po srodku toru jechac, swoja pozycje mozna tez bronic. Miejsce dla przeciwnika ktory atakuje mozna zostawic na granicy dopuszczalnosci, tzn. nie mozna atakujacemu otworzyc drzwi szeroko jak wrtota stodoly, tylko podczas jego ataku zostawic mu tak malo miejsca jak to tylko jest mozliwe. Inaczej profesjonalny licencjonowany kierowca wyscigowy nie bedzie sie dwa razy zastanawial, tylko wyprzedzi.

    Ale nie mozna tez zmusic atakujacego rywala ktory zbliza sie z duzym nadmiarem predkosci z otwartym systemem DRS przy duzym szczesciu do wyhamowania bolidu.

    W takim przypadku Kimi ma dwie mozliwosci:

    a) noga z calej sily w carbon

    b) wyjazd poza tor i masywne problemy z opanowaniem auta na poboczu.

    Przewaznie takie manewry z predkoscia grubo ponad 330 km/h koncza sie masakrycznym crashem. Piosenke na temat co sie dzieje gdy kierowca spozni sie z reakcja moze z pewnoscia zaspiewac Fernando Alonso. On mial z Estebanem Gutierrezm podobny przypadek, choc inne okolicznosci (wzrok skoncentrowany tylko na jednym punkcie i doszlo do kontaktu). Podobny incydent przezyl w Walencji Mark Webber, gdy przed nosem jego bolidu nagle Heikki Kovalainen zredukowal predkosc. Webber polecial w powietrze.

  • 12. dexter
    • 2016-10-23 19:13:27
    • *.dyn.telefonica.de

    Kimi chcial polknac Maxa z prawej strony. Verstappen obserwujac Raikkonena w lusterku pojechal szeroko i skierowal bolid tez w prawa strone. Nagle dwa razy drgnal kierownica. To jest niebezpieczne, poniewaz wszystko dzieje sie w ulamku sekundy, wszystko podczas wysokich predkosci. Verstappen w zakresie de-rating'u gdzie silnik traci na mocy o 160 KM mial na liczniku 335 km/h, a Kimi w cieniu aerodynamicznym z otartym systemem DRS 355 km/h. Nadmiar predkosci 20 km/h.

    To znaczy auto podczas jednej sekundy pokonuje dystans 100 metrow. Kierowca nie ma czasu na reakcje. Gdy zahaczy o poprzedzajacy bolid to leci, ale do gory w powietrze. Reakcja Räkönnena i wybor decyzji za kierownica byl wysmienity. Ale tez Kimi mial duzo szczescia. Ja wiem ze kierowcy nonstop wykonuja specjalne cwiczenia w celu poprawienia swojej reakcji. Rozne sa cwiczenia np. oczy zamkniete i trzeba zlapac pilki do tenisa albo na specjalnej maszynie trzeba w zapalajace sie swiatlo reka odpowiednio trafic. Ale poruszajac sie z predkoscia 355 km/h w odleglosci tylko 13-14 metrow za przeciwnikiem, gdzie do koncowej reakcji za samochodem rywala dochodzi w odstepie najwyzej 2-1 metra - hmm... Wtedy kierowca potrzebuje jedna dziesiata sekundy aby zareagowac. Gdyby reakcja Kimiego byla spozniona tylko o ulamek sekundy, to mamy w F1 brutalny crash. Dobrze ze tak to sie skonczylo...

    Problem polega na tym, ze zaleznie od temperamentu i charakteru kierowcy wyscigowego jezeli ktos tak dwa/trzy razy zagra nieczysto to w nastepnym wyscigu kierowca zrewanzuje sie na swoj sposob. Takie sa reguly gry. Szczescie Maxa ze byl to tylko Kimi ktory wlasciwie jest wyluzowanym zawodnikiem. Inny zawodnik w nastepnym wyscigu zrobil by na Verstappenie prawdopodobnie dokladnie to samo co Verstappen na Kimim.

    Podobny manewr w 2000 roku na torze w Spa przy predkosci 330 km/h wykonal Michael Schumacher z Mika Häkkinen'em. Dla mlodszych sympatykow F1 na YouTube chyba gdzies jeszcze jest nagranie. Jak ktos dobrze poszuka to znajdzie wypadek w F3 - w ubieglym roku dokladnie w tym samym miejscu i tez mlodzi kierowcy wyscigowi. Minimalne drgniecie kierownica, albo celowe sciagniecie stopy z pedalu gazu i po ptokach...

    Od samego poczatku przypuszczalem ze temat na briefingu przez kierowcow predzej czy pozniej zostanie poruszony. Briefing kierowcow wyscigowych zawsze przebiega dosc spokojnie i poruszane sa tematy ktore maja do czynienia z torem wyscigowym oraz przebiegiem wyscigu. Np. co i gdzie sie wydarzy, kiedy bedzie ceremonia na podium, jak wygladaja standardowy track-limits, w ktorym momencie kierowca wypracowuje sobie przewage gdy kolami przejezdza przez ograniczenie toru albo skraca tor przejezdzajac przez szykane etc.etc. Normalnie poruszany tez jest temat ktory lezy na sercu jesli chodzi o wydarzenia z ostatniego wyscigu. I to nie jest tak ze ktos jest przywiazany do krzesla, a cala reszta rzuca w niego pilkami do tenisa. Temat zostal poruszony, ale z pewnoscia w bardzo trzezwy, profesjonalny i rzeczowy sposob. Moge sobie tez wyobrazic ze Max bedzie teraz przez kilka wyscigow pod pewna obserwacja.

    W sumie kierowca raz moze zmienic kierunek jazdy aby sie obronic i drugi raz aby powrocic na swoj tor, tzn. na idealna linie jazdy - przepisy tego nie zabraniaja.

    Teraz w watpliwych przypadkach w przyszlosci maja byc sprawdzane dane telemetrii. Po nacisnieciu hamulca zmiana toru jazdy ma zostac zabroniona. Zobaczymy, w tym przypadku wlasciwie wszystko kreci sie o gentleman agree ktory mowi ze na hamulcu nie powinno sie zmieniac kierunku jazdy. Nikt sobie tego tak przez noc takiego uzgodnienia nie wymyslil. Tylko taka decyzja zostala dawno podjeta przez wszystkich kierowcow oraz zespoly. A wszystko z powodow niepotrzebnego niebezpieczenstwa jak i dodatkowych kosztow.

  • 13. dexter
    • 2016-10-23 19:34:37
    • *.dyn.telefonica.de

    Ostatnio wszystkie manewry zmiany kierunku jazdy byly w strefie dohamowania. I tak jak w przypadku incydentu z Verstappena z Hamiltonem, taka sytuacja zmusza atakujacego aby hamulec zwolnil, a wtedy latwo mozna przestrzelic swoj punkt.

    W telewizorze wszystko wyglada tak latwo, plynnie i prosto . Ale ja mam ogromny respekt przed tym sportem, przed tymi ludzmi. Zasadniczo mowiac zadna kamera telewizyjna nie oddaje realistycznie tego co kierowca z cockpitu widzi. Zacznijmy od tego ze obraz w telewizorze bardzo myli. Kamera telewizyjna poszerza tor wyscigowy i nigdy nie odzwierciedli obrazu 1:1 tak jak kierowca przy wysokich predkoscia widzi z cockpitu tor wyscigowy.

    Szczesliwi sa Ci ludzie ktorzy maja okazje poczuc na wlasnej skorze co to znaczy jazda na limicie. Co to znaczy szybka jazda w pasazach na zakretach gdy trzeba szybko zmienic kierunek jazdy, a czlowiek nie bedzie mial sily wziac oddechu. Odczuc co to znaczy przeciazenie, co to znaczy sila docisku, co znaczy przyczepnosc, co to znaczy gdy w szybkim zakrecie stopa na wierzcholku zakretu wedruje w kierunku podlogi, a glowa kierowcy ktora w tym momencie wazy kilkakrotnie wiecej niz wlasny ciezar przyklejona bedzie do bocznej sciany cockpitu. Co to znaczy brutalna moc ok. 1000 KM, ktora tak lekkie auto bez zadnego opoznienia caly czas bedzie brutalnie pchac do przodu . Co to znaczy sila hamowania ktora jest duzo wieksza od przyspieszenia. Co znaczy sila docisku na dohamowaniu i jak duza role odgrywaja opony?

    Ja nie wiem, czy w ogole ktos oprocz kierowcow wyscigowych jest w stanie sobie wyobrazic co to znaczy predkosc powyzej 350 km/h. Co to w ogole jest jazda na limicie na kazdym centymetrze toru. Ciezko sobie wyobrazic jakie sily oddzialywuja na czlowieka, na material gdy trzeba na dohamowaniu wytracic predkosc przed zakretem. Ciezko jest sobie wyobrazic co to znaczy jazda w szybkim zakrecie z predkoscia 270 km/h i to nie rzadko w ekstremalnych warunkach.

  • 14. dexter
    • 2016-10-23 20:11:20
    • *.dyn.telefonica.de

    *Nikt sobie tak przez noc bez powodow takiego uzgodnienia nie wymyslil

  • 15. dexter
    • 2016-10-23 20:59:55
    • *.dyn.telefonica.de

    4. Del_Piero

    Ale za co maja karac, skoro nie ma takiego przepisu? Jest tylko przepis ktory mowi ze nie mozna niebezpiecznie jechac. I jak to chcesz sprawdzic i ocenic co jest niebezpieczne, a co nie? Tzn. teraz pisemnie zostalo uzgodnione ze stewardzi beda mieli wieksze prawo i maja watpliwe manewry w przyszlosci bardziej kontrolowac. Dodatkowo gdy beda jakies watpliwosci maja byc sprawdzane dane telemetrii. Po nacisnieciu hamulca zmiana toru jazdy ma zostac zabroniona. Do tej pory bylo tylko uzgodnienie na bazie gentleman agree.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo