komentarze
  • 1. fanFelipeMassa3
    • 2016-10-14 14:48:28
    • *.ip.euro.net.pl

    Ciekawe czy Renault też się tak będzie pjoł do góry tak jak w latach 2002-2005. Super!!!!! To się robi ciekawie. Oby zostawili Magnussena. Świetna to będzie.

  • 2. Vendeur
    • 2016-10-14 14:54:49
    • *.dynamic.chello.pl

    Tak, z pewnością będzie się "pjoł".

  • 3. dexter
    • 2016-10-14 16:00:35
    • *.7.126.75

    Hmm, sytuacja win-win i to dla kazdej strony. Meksykanscy sponsorzy Pereza wnosza wiele milionow do zespolu Force India, natomiast Nico Hulkenberg ktory dotychczas zarabial 3 Mln. EUR tylko obciazal budzet zespolu. Teraz w zespole FI jest miejsce dla Pascala Wehrlein'a albo Estebana Ocon'a kazdy z nich moglby wniesc zastrzyk z Mercedesa zwiazany z rabatem na jednostki napedowe w wysokosci maksymalnie $ 3-4 Mln. Nie wiadomo, czy zespol Force India nie dostal takze odstepnego za transfer Hulka do Renault, takze...

    Na rynku jest jeszcze Valtteri Bottas oraz Jolyon Palmer ktorzy od swoich sponsorow wnosza ponoc po $5 Mln. Felipe Nasr ma co roku ma plecak ciezki na kwote okolo $12 Mln. - takze Ci kierowcy dla finansowo slabych zespolow sa z pewnoscia jakas alternatywa. Kvyat i Magnussen nie wnosza pieniedzy sponsora.

    Dla samego Hulka ktory w zespole Sauber i Force India czesto pukal do drzwi szefostwa po swoje wynagrodzenie kontrakt z zespolem fabrycznym Renault na ostatnim etapie jego kariery jest z pewnoscia wreszcie przyjemna odmiana. Zespol fabryczny bedzie zawsze zespolem fabrycznym, pewne pieniadze, perspektywa na nastepne 3 lata - oferta brzmi bardzo kuszaco. I z pewnoscia lepsza perspektywa niz praca w zespole ktory pracuje badzo wydajnie, ale stale ma jakies problemy finansowe.

    Z tego co mozna dowiedziec sie w mediach to 18 Mln. jest ponoc gaza podstawowa. Do tego dojdzie premia za punkty, premia za zajete miejsce pod koniec sezonu (bo kazdy kierowca w swoim kontrakcie takie premie ma) - takze deal na 20 Mln. w obrebie 3 najblizszych lat jesli sportowo bedzie sie wszystko ukladac po jego mysli jest bardzo mozliwy.
    Dodatkowo ewentualnie jakis kontrakcik reklamowy i mozna nowemu zowodnikowi fabrycznej stajni „ Ryno Kreatur Auto“ tylko pogratulowac. I osobiscie cieszy mnie fakt ze to akurat jest „Hülkinator“.

  • 4. devious
    • 2016-10-14 16:26:02
    • *.static.ip.netia.com.pl

    Super, lubię Renault ale niespecjalnie "kręciła" mnie obsada kokpitów w obecnym sezonie - teraz będę miał w końcu komu kibicować jeżeli chodzi o francuski team! :)

    Jeden z moich ulubionych kierowców w jednym z ulubionych teamów - oby tylko kontrukcja na przyszły rok była lepsza, cudów nie można oczekiwać ale środek stawki i okazjonalne powalczenie o większe punkty (może jakieś podium) byłoby super. Silnik jest już niezły, pora dopracować nadwozie...

    Nico po wielu latach spędzonych w "średniakach" i ciągle bez podium w F1 w końcu trafia do zespołu, który w przeciągu 3 lat może dać mu upragnione zwycięstwo w F1 - do tego w końcu "Hulk" zarobi porządne pieniądze w F1 wiec chyba w końcu choć częściowo spełni się w F1 - bo dotychczas ta jego kariera nie była wymarzoną... Tak samo Renault w końcu zyskuje dobrego i uznanego kierowcę, który ma i doświadczenie i szybkość by zostać liderem teamu - może nie liderem na miarę walki o MŚ ale liderem takim jak w 2010 był w Renault Kubica - który po prostu nie zawodzi i też motywuje zespół do lepszej pracy.

    Teraz pozostaje kwestia 2 fotela - do doświadczonego Hulka pasuje mi tutaj w tej roli ktoś młodszy i perspektywiczny, na rynku jest kilku "młodych wilków" i chyba najciekawiej zapowiada sie Sainz ale on odpadł z wyścigu - więc chyba zostawiłbym Magnussena. On ma już doświadczenie i niezłą szybkość, zna też zespół - a może jeszcze się rozwinie. Przebłyski już pokazał, niestety ostatnio też zaczął przegrywać z Palmerem co trochę słabo o nim świadczy... Kto jeszcze - Bottas byłby super ale chyba na jego miejscu pozostałbym liderem w Williamsie i czekał na lepszą ofertę na 2018 (Ferrari?). Renault chce kierowców na dłużej ale nie ma gwarancji, że będzie choćby w środku stawki - wg. mnie Bottas nie zaryzykuje.

    Ocon to też opcja, ale czy on ciągle pewnie będzie liczył na Mercedesa i Renault nie zagwarantuje sobie choćby 2-letniego kontraktu - a po co ma wychowywać nie swojego juniora?

    No właśnie... wg. mnie Renault zostanie z Kevinem, bo po prostu nie zdobędą żadnego lepszego kierowcy. No chyba, że Bottas "zaszaleje" i zaryzykuje z Renault. W co szczerze wątpię bo Williams to solidny zespół a on jest tam - i będzie - liderem.

  • 5. devious
    • 2016-10-14 16:29:05
    • *.static.ip.netia.com.pl

    @kempa
    Hulk w 2011 nie ścigał się do Force India, był tam tylko 3 kierowcą / rezerwowym.

    @dexter
    Hulk ma 29 lat, mówienie o "ostatnim etapie jego kariery" uważam za przedwczesne - moze z nim być jak z Buttonem, który też przez wiele lat uchodził za "średniaka" a potem nagle został mistrzem świata i nagle jego kariera "eksplodowała" właśnie po 30-stce... Może z Hulkiem będzie tak samo? kto wie? 2017-18 Renault a w 2019 np. Ferrari? Nigdy nie wiadomo :)

  • 6. Fanvettel
    • 2016-10-14 17:23:15
    • *.230.122.83

    Miala sie dzisiaj wyjasnic przyszlosc Magnussena.

  • 7. Xellos
    • 2016-10-14 18:38:33
    • *.free.aero2.net.pl

    Dobra decyzja, jak silnik będzie dobry za rok a wiele wskazuje na to, że będzie. To kierowcę dobrego dobrali, do dobrych wyników. Jednak Red Bull i tak będzie przed nimi, bo silnik to raz a dwa to nadwozie, puszki mają je świetne.

  • 8. dexter
    • 2016-10-14 19:54:49
    • *.7.126.75

    Hej devious ;)

    „Jeden z moich ulubionych kierowców w jednym z ulubionych teamów - oby tylko kontrukcja na przyszły rok była lepsza, cudów nie można oczekiwać ale środek stawki i okazjonalne powalczenie o większe punkty (może jakieś podium) byłoby super. Silnik jest już niezły, pora dopracować nadwozie..“

    No wlasnie... zobaczymy co dalej. Sek w tym, ze w Renault duzo ostatnio sie dzieje. Tu i tam mozna poczytac o zmianach, np. w dziale technicznym i nie zawsze wiadomosci sa optymistyczne. Ale patrzac naprzod trzeba byc zawsze pozytywnie nastawionym. Tak na serio, ja nie mam bladego pojecia jak oni beda wygladac...

    Z punktu widzenia kierowcy wyscigowego ryzyk-fizyk, bo nie wiesz czy nie zwiazac sie na rok i po roku zobaczyc co dalej, tzn. wtedy bedziesz mial lepszy obraz jak po wszystkich zmianach zespoly beda wygladac. Ale z drugiej strony co masz do stracenia? Oferta porzadna z dobra perspektywa, takze...

    „Teraz pozostaje kwestia 2 fotela - do doświadczonego Hulka pasuje mi tutaj w tej roli ktoś młodszy i perspektywiczny, na rynku jest kilku "młodych wilków" i chyba najciekawiej zapowiada sie Sainz ale on odpadł z wyścigu - więc chyba zostawiłbym Magnussena. On ma już doświadczenie i niezłą szybkość, zna też zespół - a może jeszcze się rozwinie. Przebłyski już pokazał, niestety ostatnio też zaczął przegrywać z Palmerem co trochę słabo o nim świadczy...“

    Ale Magnussen talent ma!

    „No chyba, że Bottas "zaszaleje" i zaryzykuje z Renault. W co szczerze wątpię bo Williams to solidny zespół a on jest tam - i będzie - liderem.“

    Forma Williamsa raczej wskazuje w dol. Cos ptaszki cwierkaja ze Williams chce zatrzymac Bottasa poniewaz na przyszly rok tez potrzebuja doswiadczonego kierowce ktory pociagnie zespol. I chyba Williams nawet pociagnal „opcje“.

    „Hulk ma 29 lat, mówienie o "ostatnim etapie jego kariery" uważam za przedwczesne - moze z nim być jak z Buttonem, który też przez wiele lat uchodził za "średniaka" a potem nagle został mistrzem świata i nagle jego kariera "eksplodowała" właśnie po 30-stce... Może z Hulkiem będzie tak samo? kto wie? 2017-18 Renault a w 2019 np. Ferrari? Nigdy nie wiadomo :)“

    Hehe, no w tym wieku tak zawodowy sportowiec zaczyna juz tak myslec. Choc, z pewnoscia bedziesz masz racje. Jak tak czlowiek spojrzy na liczbe ukonczonych sezonow: Michael Schumacher 19, Rubens Barrichello 19, Graham Hill 18, Riccardo Patrese 17, Jenson Button 17 to „Hulki“ ma jeszcze cala kariere przed soba... ;-) Ja tez trzymam kciuki za niego. I oby mu sie powiodlo...

    Pozdr.

  • 9. XandrasPL
    • 2016-10-14 22:31:37
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Nico Hulkenberg , mistrz świata Formuły 1 jeżeli chodzi o ściganie w średniakach
    2010 - Williams - 22 punkty, 14 miejsce
    2011 - 3 kierowca ForceIndia
    2012 - ForceIndia - 63 punkty, 11 miejsce
    2013 - Sauber - 51 punktów, 10 miejsce
    2014 - ForceIndia - 96 punktów, 9 miejsce
    2015 - ForceIndia - 58 punktów, 10 miejsce
    2016 - ForceIndia - 50 punktów, 9 miejsce

  • 10. belzebub
    • 2016-10-14 23:43:23
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    Powtórzę to co pisałem wcześniej, decyzja ta jest ryzykowna, przechodzi do zespołu który na razie wyznaczył kilkuletni plan powrotu do czołówki, a na razie idzie im to opornie. Ciężko na razie powiedzieć ile to będzie trwać. Na razie będzie raczej wyprzedzany przez bolidy Force India, szczególnie jeśli będzie tam jeździł Wehrlein. Uważam, że Hulk zasługuje na lepszy bolid i lepszy zespół, bo jak na razie cofnie się w karierze. Z drugiej strony, dla FI czwarte miejsce, to szczyt możliwości, a na angaż w lepszym zespole nie ma co liczyć. Tak więc albo Renault dostanie szybko kopa albo będzie się bujał gdzieś w środku stawki i kiedyś może żałować tej decyzji. Na razie ciężko mi uwierzyć, żeby Renault stworzyło mistrzowski bolid, brakuje im dobrych i znanych inżynierów, a na samym silniku który też dalej traci do Mercedesa, cudów nie da się osiągnąć.

  • 11. greyhow
    • 2016-10-15 00:40:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Moim zdaniem jest to jak najbardziej słuszna decyzja. Mam wrażenie, że współpraca Hulk-FI się już lekko wypaliła. Ani kierowca nie jest w stanie nic więcej dać zespołowi, ani zespół kierowcy. Dodatkowo Force India chyba już dotarła do limitu. I tak fakt, że są na 4 miejscu i pokonują Williamsy jest godny podziwu, no ale bądźmy szczerzy. Z ich budżetem nie ma mowy o walce z Ferrari czy Red Bullami na dłuższą metę. Renault wdraża głębszy plan i ma zdecydowanie większe ambicje, na które zezwalają im po prostu pieniądze. Dla Hulkenberga to już ostatni gwizdek, bo raczej nie ma co liczyć na miejsce w któreś z ekip z TOP3. Merce mocno obstawione z Wehrleinem na "ławce rezerwowych", Red Bull ma cały własny program rozwojowy, jedynie Ferrari po odejściu Kimiego, ale małe szanse, że zdecydują się na dwóch Niemców. A co Nico ma do stracenia jak to nie wypali? Że zamiast 9 w generalce, będzie np. 13-14. Wielka różnica dla faceta, który i tak całą karierę jeździ w średniakach.

  • 12. Skoczek130
    • 2016-10-15 11:44:00
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Kariera Hulka przypomina Jeana Alesi. Zawsze trafiał w nieodpowiedni moment (Benetton, Ferrari). Oby nie skończył podobnie. :))

  • 13. dexter
    • 2016-10-15 13:03:37
    • *.7.54.40

    @belzebub

    „Tak więc albo Renault dostanie szybko kopa albo będzie się bujał gdzieś w środku stawki i kiedyś może żałować tej decyzji

    Tylko jaka Hülkenberg mial alternatywe? On nie jest kierowca ktory ma 24 lata. Oczywiscie, patrzac w krotkiej perspektywie przejscie do Renault bedzie ryzykowne, ale na dluzsza mete w zespole fabrycznym bedzie mial lepsza sportowa perspektywe. Renault w ciagu najblizszych pieciu lat chce walczyc o mistrzostwo swiata. Tak przynajmniej glosil Ghosn gdy przejmowal Lotusa. Pamietam jego slowa: „Naszym celem jest wygrywanie - nawet jesli zajmie to troche czasu“.

    Zespol Force India ktory walczy dzis o 4 miejsce w klasyfikacji konstruktorow jest w swojej najwyzszej z mozliwych kategorii wagowych. To co chlopaki tam robia, to jest maximum. I nie mozna zapomniec ze FI w pierwszej linii szuka kierowcow ktorzy wnasza pieniadze sponsorow. Taka jest filozofia zespolu.

    Nico Hülkenberg nie nalezy do absolutnej szpicy zarobkowej czyli grona kierowcow ktorzy zarabiaja w sezonie na poziomie $45 Mln. On w swojej karierze czesto musial pukac do drzwi szefostwa o punktualnie wyplacona gaze. Force India jest zespolem ktory kazdego dolara obraca dwa razy zanim wyda. Zreszta, o tym wspomnialem takze pod tematem: „Hulkenberg wkrótce podpisze kontrakt z Renault?“. Z tego co w mediach mozna sie na temat oferty dowiedziec wynika ze dwuletnia umowa + opcja wyglada dosc przyzwoicie. Gwarantuje co roku podwyzke o milion dolarow i w sumie opiera sie na $18 Mln. (gaza podstawowa) + premia ktora jak zwykle bedzie zalezec od liczby startow w sezonie, od zdobytych punktow, od zdobytego miejsca itd. itp. Czyli cos kolo $20 Mln. A kazdy sportowiec zawodowy musi w krotkim okresie swojej pracy jakos przyszlosc pod wzgledem finansowym tez sobie zabezpieczyc. Takze, pod tym wzgledem kierowca nie bedzie niczego zalowac. Oczywiscie, w zespole fabrycznym bedzie mial troche inna sytuacje, tzn. bedzie mial wieksza presje i teraz okaze sie jak pod pewna presja kierowca potrafi pracowac. Los bedzie lezal wylacznie w jego wlasnych rekach, a on bedzie musial cos udowodnic.

    Co do Renault - mam po prostu zbyt malo informacji na temat jak wyglada ich know-how, co oni robia, gdzie stoi zespol, jak bedzie wygladal w najblizszej przyszlosci itd. itd. - dlatego ciezko mi jest cos sensownego powiedziec. A w F1 swiat szybko sie zmienia...

    Wiem tylko, ze jeszcze ponad rok temu ich fabryka silnikow w Viry-Chatillon nie byla na poziomie Mercedesa, po prostu byla przestarzala. A producent nie inwestowal pieniedzy. Zawsze tylko byla gadka o planach i decyzjach zwiazanych z przyszloscia, albo o calkowitym wycofaniu sie z F1. Z tym, ze juz wtedy kluczowe osoby zwiazane kiedys z Mercedesem m.in. Axel Wendorff - byly szef dzialu zwiazanego z jednostka napedowa w Mercedesie, ktory w miedzyczasie pracowal tez w McLarenie jako kierownik dzialu do spraw rozwoju silnikow zostal powolany do Sztabu Doradczego w Renault. I z pewnoscia pozniejsze przejscie z silnika Mercedes na silnik Renault nie bylo tez takie latwe, poniewaz w takim przypadku zawsze oznacza to wiele kompromisow zwiazanych z autem.

    Z tego co na oko mozna ocenic, to ich performance nie jest optymalny. Na dzien dzisiejszy ich auto jest zbyt wolne. Oni w wyscigu aby punktowac potrzebuja pomoc innych zespolow. Czasami potrafia sobie fajny wynik wypracowac np. przez taktyke albo charakterystyke toru, ale w sumie brakuje im pewnej ciaglosci. W tym zespole wszystko musi otymalnie pasowac aby na dzien dzisiejszy myslec o punktach. Tzn. kierowcy Renault musza w wyscigu na korzystnych pozycjach jechac, a inne zespoly musza popelnic blad - wtedy teoretycznie Renault moze myslec o dobrym wyniku (pozycji punktowej).

    Ale tak jak mowie, Nico Hülkenberg z pewnoscia kierowal sie aspektem spotowym jak i finansowym uwzgledniajac perspektywe na dluzsza mete.

    Pozdr.

  • 14. belzebub
    • 2016-10-15 13:46:14
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    Dexter, napisałem że generalnie nie miał większego wyboru, bo raz FI raczej więcej nie osiągnie z tym budżetem co mają. Z drugiej strony, pomimo ograniczeń stworzyli w tym sezonie bolid, który przegrywa tylko z pierwszą czwórką i punktują w zasadzie w każdym wyścigu. Oczywiście każdy z kierowców, chce zostać mistrzem ale czy Hulk jest w stanie go zdobyć? Ciężko powiedzieć, w zespole ostatnio przegrywał nieznacznie z Perezem, teraz zależy z kim będzie jeździł w Renault i czy da radę swojemu nowemu partnerowi zespołowego. Renault to jest niewiadoma, fakt jako Lotus miał jeden dobry sezon, ale to były inne czasy, części ludzi z zespołu już nie ma. Pomijam również czasy kiedy zdobywali majstra z Alonso. Dziś zaczynają praktycznie od zera, podobnie jak Mclaren. Zapowiedzi to tylko zapowiedzi, to nie są konkrety, a liczą się przecież liczby. Mogą zarówno w ciągu paru lat dobić do czołówki, a mogą zostać w środku stawki. Tak więc mówienie dzisiaj, że to dobra decyzja jest mówieniem na wyrost. Dobra decyzja to byłaby wtedy, kiedy już teraz zespół walczył w pierwszej piątce.

  • 15. dexter
    • 2016-10-15 14:01:21
    • *.7.54.40

    No i nie mozna zapomniec ze w przyszlym roku auto bedzie wygladalo troche inaczej. Bedzie inna aerodynamika, tzn. auto bedzie szersze o 20 cm, a to oznacza ze sila docisku zwiekszy sie do maksymalnie 30 procent - choc osobiscie uwazam ze sila docisku bedzie mniejsza. Bedzie inna kinematyka, inne opony ktore beda mialy 25% wieksza powierzchnie styku z asfaltem itd. itp. Moze Renault pozytywnie zaskoczy? Takze - „pozyjemy, zobaczymy“

  • 16. dexter
    • 2016-10-15 14:23:09
    • *.7.54.40

    * #15 - dodatek do postu #16

    Sorry @14. belzebub, teraz nie mam czasu. Ale wieczorem z pewnoscia przeczytam.

  • 17. dexter
    • 2016-10-16 09:27:21
    • *.5.20.133

    Dzien dobry belzebub,

    ja tylko nie rozumiem do konca czego kierowca moze kiedys zalowac?

    Tak nieszczesliwy sezon jak 2016 nie oznacza wcale ze w przyszlym roku Renault nie podniesie sie z kolan. Silnik Renault jest powiedzmy „konkurencyjny“, tylko chassis jeszcze moze mocno martwic. Ale zmiany przepisow m.in. aerodynamiki moga byc specjalnie dla Renault 2017 dobra okazja aby w krotkim czasie poprawic wlasne osiagniecia.

    Renault jest zespolem na tyle dojrzalym ktory orientuje sie ze obecnym bolidem nie maja prawie zadnych szans aby odniesc sukces. W zwiazku z tym, zespol zaczal wczesniej koncentrowac nad rozwojem uwzgledniajac nowe przepisy w sezonie 2017.

    Pieniadz rzadzi swiatem? Prawie w kazdej dyscyplinie sportowej tak jest - a szczegolnie w sporcie motorowym o zaawansowanej wysoko technologii, czyli F1. Zasoby ktore dostepne sa dla Renault, sa utopijne dla zespolu Force India (Force India potrzebuje kierowcow ktorzy wnosza pieniadze sponsorow).

    W nastepnym sezonie o ile jestem dobrze poinformowany zespol Renault planuje pod wzgledem personalnym miedzy innymi z James'em Allison'em. Rowniez w przestarzalej fabryce silnikow w Virly, a takze w fabryce w Enstone zaplanowane byly/sa duze inwestycje finansowe. Nie wiem jak ich fabryka dzis wyglada, moze juz dokonali inwestycji.

    W F1 dzis prestiz zespolu calkowicie nie ogrywa moze pierwszej roli, ale marka Renault ma mimo to inny status od marki Force India. 35 zwyciestw i 2 tytuly troche zobowiazuja. Nico Hulkenberg ma solidna umowe - gaza zwiekszona o ponad 100%. I to beda pewne i punktualnie wyplacane pieniadze.

    Prezes Renault Sport Racing James Stoll tak zdefiniowal cel: „W przyszlym roku w kategorii producentow celujemy w Top 5. Rok pozniej chcemy regularnie walczyc o miejsca na podium. W 2020 chcemy miec najlepszy Power Unit i najlepszy chassis aby walczyc o mistrzostwo“.

    Dla Force India 4 miejsce w klasyfikacji konstruktorow jest maximum wlasnych mozliwosci. Dlatego regresja w nastepnym sezonie czy przyszlych latach jest znacznie bardziej prawdopodobna niz dalszy postep.

    I oczywiscie ze licencjonowany zawodowy kierowca wyscigowy pokroju Hülkenberga ktory zna biznes od A do Z (to nie jest osoba z lapanki na drodze) zdaje sobie sprawe z tego, ze mimo szansy ktora idze wraz ze zmiana przepisow, praca rozwojowa zespolu fabrycznego czesto jest bardzo trudna i trwa kilka lat. On dobrze zdaje sobie z tego sprawe ze musi uzbroic sie w cierpliwosc. Oczywiscie, to nie jest takie proste majac 29 lat i w glowie mysl o zwyciestwach. W przeszlosci, bez watpienia bardzo utalentowany Hülkenberg byl w koncu wielokrotnie laczony z topowymi zespolami pokroju Ferrari. Przechodzac do Renault, stajni ktora akualnie nie nalezy do topowej czolowki temat absolutnego top-zespolu zapewne gdzies i moze nawet ostatecznie zniknal ze stolu.

    Oczywiscie, tak jak juz wyzej wspomnialem - w srednim czy malym zespole (a Force India takim zespolem jest) zwykle juz z male zwyciestwa sa zadowalajace. W Renault na dluzsza mete beda sie liczyc tylko zwyciestwa i miejsca na podium. Jezeli jednak z jakiegos powodu kierowca nie bedzie zwyciezal albo nie bedzie mial w garsci swojego partnera w zespole, szybko zostanie zastapiony przez inny mlody talent. Tak na marginesie w topowych zespolach przesiew czasami moze byc brutalny i to nie tylko na plaszczyznie kierowcow, ale takze wsrod inzynierow...

    Wiecej plusow czy minusow nie widze. Ja jednak wierze ze Nico sobie z presja poradzi i mam nadzieje ze zespol Renault bedzie sie szybko rozwijal.

    Pozdr.

  • 18. devious
    • 2016-10-17 00:06:11
    • *.centertel.pl

    Ja chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, ze Hulk ma 2-letni kontrakt z opcją na 3 rok. I tutaj klucz to wlaśnie ten drugi rok - sezon 2018.

    Przyszły rok to nadal będzie rok przejściowy dla Renault - oni nadal budują struktury, budują całą armię inżynierów i infrastukturę, na której ta armia będzie pracowała - wszystko to co 10 lat temu funkcjonowało wspaniale ale potem się rozpadło... Wtedy też kilka lat im "zeszło" by wejść na szczyt ale dokonali tego - więc mają odpowiedni know-how. Zresztą akurat francuskie zespoły fabryczne jak wchodzą do danej dyscypliny to z reguły po to by wygrać tytuł - tak było z Renault w F1, tak było z Peugeotem i Citroenem w rajdach WRC, w Dakarze, w WTCC i w wyścigach długodystansowych... Oczywiście słowem klucz jest kasa, ale też odpowiednie zarządzanie - coś, z czym problem mieli w F1 choćby ludzie z BMW, Hondy i Toyoty.

    Oczywiście obecna (i ta przyszła) kadra w Renault nie będzie miała wiele wspólnego z poprzednią ekipą ale zapewne pewne schematy organizacyjne pozostaną - oni wiedzą jak wejść do czołówki i mają zasoby, reszta to kwestia czasu aż zbiorą odpowiednią grupę ludzi. Oczywiście mówię tu o byciu w czołówce tj. byciu konkurencyjnym a nie od razu o wygrywaniu MŚ - bo to inna bajka. Osiągnięcie jednak powiedzmy obecnego poziomu Williamsa i Force India nie powinno być jednak dużym problemem dla Renault.

    I tutaj właśnie jest clue sytuacji - Hulk idzie do Renault na razie się "przemęczyć" w prawdopodobnie dość słabym albo przeciętnym bolidzie na 2017, ale liczy na wzost formy w 2018 - i jeżeli to nastąpi a obie strony będą zadowolone - to na kontrakt na kolejny rok. I może w końcu jakieś podium, może wygrany wyścig?

    Nie ma co oceniać ruchu Hulka pod kątem sezonu 2017 bo zwyczajnie nie będzie z Renault cudu - będą w najlepszym przypadku gdzieś w środku stawki, mają w zespole bałagan i sami się do tego przyznają a w takich warunkach ciężko o zbudowanie super bolidu... ALe na pewno będą iść w górę, to nieuniknione.

    Więc moim zdaniem Hulk wybrał dobrze. Być może w 2017 Force India będzie miała lepszy bolid ale w 2018 to Renault już powinno być górą. Wtedy dopiero będziemy mogli ocenić czy ruch Hulka był dobry czy zły... Ja jestem optymistą :)

  • 19. dexter
    • 2016-10-17 09:28:45
    • *.5.124.185

    @devious

    Przede wszystkim Renault musi wziac pieniadze do reki i zainwestowac, bo z przecietnym rocznym budzetem nie wykatapultuja auta wraz z kierowca w sfere Mercedesa, Ferrari czy Red Bulla. Nowe przepisy zapewniaja projektantom nowa szanse aby wykonac „duzy rzut“. Ale najpierw trzeba zainwestowac aby obiecujaco moc walczyc w wyscigu konstruktorow na przednim froncie. Na razie Renault inwestuje zbyt malo...

  • 20. dexter
    • 2016-10-17 10:11:37
    • *.5.124.185

    No i zeby nie bylo - szczesliwy rzut tez jest mozliwy. Ale to jest najwyzej zawsze tylko szczesliwy jeden rzut... ;-)

  • 21. veterynarz
    • 2016-10-17 17:16:37
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    dobra decyzja Renault, i w sumie dobra też Hulka. Wreszcie będzie liderem mocnej ekipy.

  • 22. veterynarz
    • 2016-10-17 17:17:04
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Mam nadzieję, że mocnej.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo