2016-08-25
Hamilton potwierdza, że otrzyma karę w Belgii
Lewis Hamilton potwierdził, że pierwszą w tym roku karę za wymianę podzespołów silnika otrzyma podczas Grand Prix Belgii.R E K L A M A
Obecny lider mistrzostw świata F1 już korzysta z piątego i ostatniego układu MGU-H oraz turbo. Wymiana szóstego podzespołu będzie automatycznie skutkowała karą.
W czwartek na torze w Spa Brytyjczyk potwierdził, że do takiego rozwoju sytuacji dojdzie już w Belgii jednak nie chciał się zbytnio rozwodzić nad szczegółami tego co planuje Mercedes.
„Z tego co jestem świadom przyjmiemy karę w ten weekend” wyjaśniał reporterom zgromadzonym na torze. „Oczywiście, że już dyskutowaliśmy o karach za wymiany części silnika, które musiały się w końcu pojawić, ale chcę zrobić wszystko, aby zminimalizować ich wpływ.”
„Liczę, że poza karą, która ewentualnie się pojawi, będę w stanie kontynuować dobrą passę, jaką miałem przed przerwą.”
Hamilton, który wygrał sześć z ostatnich 7 wyścigów przyznaje, że wygranie w Belgii po starcie z odległych pól startowych może być trudnym zadaniem i że chce w ten weekend jedynie ograniczać straty.
„Uważam, że jeżeli chodzi o wygranie, to taki mamy cel, ale będzie on bardzo ciężki do osiągnięcia. Różnice między bolidami zmniejszyły się, jesteśmy w trzecim roku rozwoju bolidów, a Red Bull jest szybki. To samo tyczy się Ferrari.”
„Przebijanie się przez stawkę będzie trudniejsze niż w ubiegłym roku, więc będę starał się ograniczyć straty związane z karą.”
W czwartek na torze w Spa Brytyjczyk potwierdził, że do takiego rozwoju sytuacji dojdzie już w Belgii jednak nie chciał się zbytnio rozwodzić nad szczegółami tego co planuje Mercedes.
„Z tego co jestem świadom przyjmiemy karę w ten weekend” wyjaśniał reporterom zgromadzonym na torze. „Oczywiście, że już dyskutowaliśmy o karach za wymiany części silnika, które musiały się w końcu pojawić, ale chcę zrobić wszystko, aby zminimalizować ich wpływ.”
„Liczę, że poza karą, która ewentualnie się pojawi, będę w stanie kontynuować dobrą passę, jaką miałem przed przerwą.”
Hamilton, który wygrał sześć z ostatnich 7 wyścigów przyznaje, że wygranie w Belgii po starcie z odległych pól startowych może być trudnym zadaniem i że chce w ten weekend jedynie ograniczać straty.
„Uważam, że jeżeli chodzi o wygranie, to taki mamy cel, ale będzie on bardzo ciężki do osiągnięcia. Różnice między bolidami zmniejszyły się, jesteśmy w trzecim roku rozwoju bolidów, a Red Bull jest szybki. To samo tyczy się Ferrari.”
„Przebijanie się przez stawkę będzie trudniejsze niż w ubiegłym roku, więc będę starał się ograniczyć straty związane z karą.”
komentarze
1. Grzesiu10
Nie spodziewałem się, że tak szybko komukolwiek skończą się w tym sezonie silniki a tym bardziej, że to Merc będzie tak awaryjny.
2. meamea
w belgii a nie we włoszeh?
3. Lukas9_5
być może i tu i tu, tak jak robiła Honda w zeszłym roku, żeby mieć na zapas :P
4. versus666
Wiadomo jak to jest jak się startuje z tyłu stawki, wiele może się wydarzyć np: kraksa ;)
5. Sasilton
Do 10 pójdzie w miarę schludnie, potem zaczną się Force India i inne Williamsy.
6. mientus63
oby pamietali ze La Source to La Source i nie ma co ryzykowac tak jak to bylo w Chinach. Lepiej niech wystartuje z alei serwisowej ;)
7. Fanvettel
Zeby nie bylo takiej kraksy jak w 2012r przez Grosjeana.
8. Sasilton
Sprawdziłem jeszcze pogodę. Jedynie w sobotę ma padać własnie w okolicach kwalifikacji, reszta słonecznie.
9. walerian
fajnie :)
10. Kimi Rajdkoniem
Nie lubię gościa, ale jeśli miałbym oglądać kogokolwiek przebijającego się w Spa to niech to będzie HAM. Coś czuje, że będzi kilka spektakularnych akcji wliczając wyprzedzanie w Eau Rouge
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz